Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Liliaczerwcowa wrote:Dzięki dziewczyny:)
Termin mam na 12 listopad, czuje się w miarę to znaczy o niebo lepiej niz w poprzedniej ciąży teraz takie standardowe dolegliwości typu mdłości i zmęczenie no i coś mnie ucho zaczęło boleć od zatok chyba:(A tak nie mam co narzekać 🙂ciąża trochę z zaskoczenia planowaliśmy co prawda czwarte dziecmi ale trochę w odleglym czasie, no ale życie splatalo nam figla, nie jestem niestety ba bierzaco co u Was muszę nadrobić, jutro mam wizytę ale to nie pełny 12 tydz więc nie wiem czy lekarz zdoła sprawdzić chociaż nr..
Poprzednie porody były naturalne czy miałas cięcie cesarskie? -
Liliaczerwcowa witaj i gratulacje.
Rene w jakim wieku dziecko chcesz odpieluchowac? Ja zazwyczaj odpieluchowac dwulatki. Zazwyczaj idzie szybko , ostatnio po trzech dniach już wolał. Pierwszego dnia zdejmuje pieluchę i puszczam z gołym tyłkiem, co jakiś czas sadzam na nocnik ,jak się uda złapać siku to robię z tego wydarzenie na skalę europejską tzn wychwalam ,wycaluje a potem uroczyste wyniesienie nocniczka i opróżnienie w toalecie. Pierwszy dzień biegałam z mopem i jak tylko zaczynał sikać to szybko na nocnik . Na drugi dzień mop był w użyciu może raz a na trzeci dzień już wolał sam. Jak już wola ubieram najpierw same majteczki żeby łatwo i szybko było zciągnąć po jakimś czasie dochodzą spodnie Wazne żeby dziecko było gotowe z Wojtkiem podchodzilam chyba 3 razy bez skutku potrafił siedzieć dłuższą chwilę na nocniku i wstać żeby się wysikać w kącie widać było że kontroluje pęcherz ale nie umie urzywac nocnika ,w końcu jak załapał to poszło szybko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 21:55
Rene, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:Liliaczerwcowa witaj i gratulacje.
Rene w jakim wieku dziecko chcesz odpieluchowac? Ja zazwyczaj odpieluchowac dwulatki. Zazwyczaj idzie szybko , ostatnio po trzech dniach już wolał. Pierwszego dnia zdejmuje pieluchę i puszczam z gołym tyłkiem, co jakiś czas sadzam na nocnik ,jak się uda złapać siku to robię z tego wydarzenie na skalę europejską tzn wychwalam ,wycaluje a potem uroczyste wyniesienie nocniczka i opróżnienie w toalecie. Pierwszy dzień biegałam z mopem i jak tylko zaczynał sikać to szybko na nocnik . Na drugi dzień mop był w użyciu może raz a na trzeci dzień już wolał sam. Jak już wola ubieram najpierw same majteczki żeby łatwo i szybko było zciągnąć po jakimś czasie dochodzą spodnie Wazne żeby dziecko było gotowe z Wojtkiem podchodzilam chyba 3 razy bez skutku potrafił siedzieć dłuższą chwilę na nocniku i wstać żeby się wysikać w kącie widać było że kontroluje pęcherz ale nie umie urzywac nocnika ,w końcu jak załapał to poszło szybko.
Rozmawiałam z jego opiekunka z przedszkola i ona mówi ze jest ok ze 3 letnie dziecko wcale nie musi jeszcze na perfekt wołać i ze wspólnie będziemy działać no dobra ok ale i tak mam w głowie to ze on jako jedyny w swojej grupie ma z tym problem no i jak leżałam w szpitalu z tym najmłodszym to jak któryś 2-3 latek miał pampersa to było gadane do rodziców,, dokąd to dziecko będzie jeszcze lało w pieluchy,,
Starszy to w ogóle nie chciał korzystać z nocnika ale z toalety tak i szybko się nauczył córka sama pampersa zciagala i na nocnik.Tym razem trafił mi się opornych egzemplarz wiem tylko ze musze być konsekwentna oj ciężko będzie.
Pawojoszka dzięki za opis jak to było u was:-) -
Cześć dziewczyny, jeśli mogę to dołączę do Was. To moja czwarta ciąża, trochę z zaskoczenia, tzn. ja chciałam, mąż już nie bardzo, ale życie samo zdecydowało. Termin z @ mam na 24 listopada, a z USG na 1 grudnia. Jeśli chodzi o porody to ostatni najlepiej wspominam, pomimo tego, ze po porodzie dostałam krwotoku i miałam lyzeczkowanie.
W miarę możliwości będę do Was zaglądać.Liliaczerwcowa, Szczęśliwa Mamusia, Jagah lubią tę wiadomość
-
Jagodka17 wrote:Cześć dziewczyny, jeśli mogę to dołączę do Was. To moja czwarta ciąża, trochę z zaskoczenia, tzn. ja chciałam, mąż już nie bardzo, ale życie samo zdecydowało. Termin z @ mam na 24 listopada, a z USG na 1 grudnia. Jeśli chodzi o porody to ostatni najlepiej wspominam, pomimo tego, ze po porodzie dostałam krwotoku i miałam lyzeczkowanie.
W miarę możliwości będę do Was zaglądać.
Jest nas coraz więcej super
W jakim wieku masz dzieci? -
Rene nie martw się i nie porównuj ,najważniejsze teraz jak już zdjeliscie pieluchę to nie zakładać choćby trzeba było i 10 razy przebrać. Moja Aśka miała problem z popuszczaniem ,jak się zapatrzyła albo zabawiła to nie kontrolowała i czasem się posikiwala mając nawet 5 lat . Ja mam za to problem z nocnym moczeniem dzieci . Paweł długo się moczył miał chyba 10 lat jak przestał , Wojtek ma już 9 i nadal problem jest już diagnozowany i nic nie ma narazie fizycznie co by mogło być przyczyną,Asia miała 7 lat jak przestała choć od wielkiego dzwonu czasem jej się zdąży ,Szymon ma 6 i ciągle śpi w pieluchach . Zastanawiam się co jest nie tak . Każdy mówi mi co innego jedni że za długo spali w pampersie i nie czuli dyskomfortu i już się przyzwyczaili że nie budzi ich potrzeba ,inni że może jakiś problem z budową albo z głębokością snu ,inni że zagęszczenie moczu bo człowiek w nocy nie powinien sikać bo organizm w tedy zwalnia i może wytrzymać nawet 10 godzin bez oddawania moczu . Ja ciągle się zastanawiam co robię nie tak. Teściowa oczywiście twierdzi że dzieci są zaniedbane i wystaszone i dlatego się moczą.
-
Pawojoszka!!!! Wow!!! Gratulacje chociaż przyznaję,że mi się aż goraco zrobiło jak pomyślałam,że ja mogłabym terz "wpaść" jak się czujesz?
Ja też odpielychowyawałam 2-latki. Wojtka chciałam wcześniej,około roczku,ale on nie kumał,ja się wkurzałam więc i on się stresował. W końcu dałam sibie spokój i poczekałam aż podrośnie. Z Kasią byłam mądrzejsza,albo bardziej leniwa i nie ruszałam jej pampersa do 2-ich urodzin z Kubusiem czekam właśnie na ciepłe dni,żeby mógł w samych majtach lataćWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
U mnie w rodzinie jest 7-latka,która się moczy w nocy. U niej zdiagnozowali za mały pęcherz jak na jej wiek.
Co do zbyt długiego noszenia pampersa,to ja już po zdjęciu pampersa w dzień,nadal jednak zakładałam dzieciom na noc. Dopiero jak pampers był rano suchy przez kilka dni z rzędu,to ściągałam na noc. Oczysiście ileś nocy pościel posikanaWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa dziwnie się czuję nie dociera to do mnie, na grudniowka dziewczyny już wizyty,badania,serduszka a ja jakoś nie umiem się odnaleźć. Fizycznie ok,nie czuje jakichś dolegliwości może dlatego też słabo do mnie dociera ta informacja.
Co do pampersa w nocy to ja już też próbowałam zdjąć na noc ale bez skutku łóżko było mokre zawsze i to czasem zaraz po zaśnięciu więc nawet wybudzanie w nocy na siku było bez sensu .Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 06:25
-
Pawojoszka dzięki także na spokojnie musze podchodzić do tematu dla dziecka i swojego komfortu psychicznego.No i pampers na noc zostaje jeszcze.
Co to tej teściowej to brak słów niech się zajmie sobą a nie głupimi komentarzami na temat tego jak wychowujesz dzieci.Zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadala nie gniewaj się ze tak pisze ale wkurza mnie takie coś moja kiedyś też mi się wracała i robiła mi na przekór i po swojemu przy dzieciach.Teraz babeczka jest spoko zmieniła się i nawet jak ma czasem inne zdanie to nie wchodzi ze mną w niepotrzebne dyskusje:-).Ale co przeszłam to mojeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 07:40
-
nick nieaktualnyLiliaczerwcowa Piękny termin masz moja droga , rośnijcie zdrowo ❤😁 .
Witaj Jagódka17 Gratukuje kolejnego szczęścia ❤❤.
pawojoszka Ja też jakoś nie mogłam do siebie wsiąść , że o kolejna ciąża będzie dobrze kochana ❤❤ .
Co do odpieluchowania oj juz przy synku nie pamiętam hak to robiksm przy dziewczynach Marysi i Gabrysi to było tak ze Marysia do 2 lat w pamoersie była szybciej Gabrysia załapała ona od razu na taką nakładkę siadała , Ania ma nocniczek i coś tam raz zrobi a raz nie nic na siłę będzie gotowa to będziemy bardziej intysywnie ćwiczyć .
Trochę lepiej się dziś czuję jednak nadal mnie kaszel męczy , juz pojutrze wizyta na pewno dam Wam znać , ale za nim do domu przy jedziemy a to odpocząć itp to trochę późno do Was wpadnę . Podobno od jutra , syn ma iść do szkoły będą nas jak coś informować . -
No ja z moją mam cały czas problem ,nasłała na nad sąd ,kuratora teraz się sądzi z nami o widzenia z dziećmi . No normalnie odkąd wróciliśmy do Polski to tylko problemy nam robi,ciągle muszę latać po specjalistach i udowadniać że to nie prawda . Tak że dodatkowo kolejna ciąża w takiej sytuacji może wcale nam nie pomóc. Pocieszające jest to że niedługo skończą się specjaliści u których jeszcze dzieci nie były przebadane to może wreszcie dadzą nam spokuj
-
nick nieaktualnypawojoszka A to Twoja teściowa takie cyrki robi , ja bym i zakaz kontaktu i widzenia się załatwiła i zbliżania czego ona tak na Was się uwzięła nie ma własnego życia .
My wszak nie mamy takich kłopotów , ale kiedyś to takie u nas wojny były ze strony babci i wujka mojego męża że na film by się to nadawało , teraz ten wujek mojego męża dwa razy po pijaku walną głową w beton i ma nie pokolei w głowie , ja nawet dzień dobry mu nie mówię mało co mnie on obchodzi .
Jak to się mówi karma wraca kiedyś Twoja teściowa dostanie " ukarana " może ciężką chorobę i wtedy wyciągnie ręce , jak starość i ciężka choroba ją spotka , tak jak moja babcia ( mama mojej mamy ) całe życie wojny toczyła z moimi rodzicami , a teraz wielka pokrzywdzona że nikt nią się nie interesuje że sama jest itp itd ,
a dziwi się umrze sama jak palec ma to na co sama sobie zasłużyła , mi jej wcale nie szkoda choć to moja jedyna babcia jakby np dziś umarła to nawet łzy bym nie uroniła pewnych rzeczy nie da się wybaczyć czy zapomnieć . -
pawojoszka wrote:No ja z moją mam cały czas problem ,nasłała na nad sąd ,kuratora teraz się sądzi z nami o widzenia z dziećmi . No normalnie odkąd wróciliśmy do Polski to tylko problemy nam robi,ciągle muszę latać po specjalistach i udowadniać że to nie prawda . Tak że dodatkowo kolejna ciąża w takiej sytuacji może wcale nam nie pomóc. Pocieszające jest to że niedługo skończą się specjaliści u których jeszcze dzieci nie były przebadane to może wreszcie dadzą nam spokuj
Pewnie ze wam dadzą i więcej nie będziesz musiała nikomu udowadniać że jesteście normalną rodrodzinąSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Liliaczerwcowa wrote:Jagodka17 widzialam Cie na listopadowkach,ale chyba też już się nie udzielasz zbyt?ja nie mogę się tam odnaleźć, chyba za duże doświadczenie 😂