Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej hej moje drogie😊😊.
Niestety zostajemy 😢😢😢😢 wczoraj taka Pani pediatra ni mówiła że jak CRP będzie dobrze to wypisze do domu , a dziś że małego od 24 Maja zaczęli leczyć że dzieci 10 dni się leczy , jutro przyjdzie inna i powie co innego ale no co tu leczyć jak stanu zapalnego nie ma nie rozumiem tego . W Poniedziałek byłby wypis już miałam nadzieję że będę dziś w domu wczoraj nawet dziewczynką powiedziałam 😞😞 , ryczę jak bóbr gdyby była ta pediatra co wczoraj bym była już dziś w domu a tak cholera siedź nie wiem po co .Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 12:42
-
Szczęśliwa przykro mi że was zostawili. Może jutro się uda i dzień dziecka już spędzicie razem. Zawsze możesz wyjść na własne żądanie bo faktycznie leki podać możesz w domu i do pediatry na kontrolę iść no i przecież położna przychodzi więc opiekę macie i w domu . Chyba że podają leki dożylnie no to w domu tego nie zrobisz.
Ja dziś odbieram auto od mechanika . Oj pociągnie mnie po kieszeni jak nic ,może przed tysiakiem się zatrzyma a to tylko hamulce no ale bez tego się nie da jeździć. A jeszcze dziś się dowiedzieliśmy że ze wzgledu na remont w Biedronce gdzie mój pracuje ,mają miesiąc wolnego ,a że pracuje na umowę zlecenie to będziemy w lipcu bez wypłaty a na wrzesień mamy pięć wymienić i jak tu odłożyć? No jak nie urok to przemarsz wojska.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Pawo no nie zaciekawie
Szczęśliwa oby was jutro wypuścili,wiem jak się czujesz ja leżałam dwa tygodnie 5 dni przed porodem i 9 po porodzie córka tez była na antybiotyku.Dużo sił dla Ciebie jesteśmy z TobąWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 12:39
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRene Dziękuję za wsparcie nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy, jak już jestem w takim stanie i chodzę i płacze hormony czy co.
pawojoszka Dożylnie przez wenflon podawali antybiotyk ale na co teraz ten antybiotyk jak CRP wyszło 1 , choroby szukają na złość 😞😞😞 . Spróbuję jutro porozmawiać z pediatrą nie wiem może coś to da , dziś mi powiedzieli że w Poniedziałek wypis więc Dzień dziecka Dzień Mamy w szpitalu zamiast z rodziną i dziećmi 😞😞😞😞 . -
Szczęśliwa bo oni wypisów w weekend nie robią ale u nas jest tak że wypis w poniedziałek do odbioru a wychodzi się w sobotę czy niedzielę. Jak podają leki dożylnie to was nie puszcza ,mimo że crp spadło ale muszą dokończyć kuracje jak zaczęli ,to tak jak normalnie jesteśmy chorzy i dostajemy antybiotyk to mimo że już po dwuch dniach czujemy się lepiej to leki trzeba wybrać do końca. Trzymaj się tam już bliżej jak dalej w końcu was przecież wypuszczą
kark zakamuflowany na maksa, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Szczęśliwa próbuj rozmawiać zapytaj się czy jest możliwość dokończenia leczenia doustnego. U nas niestety nie było takiej możliwości powiedzieli ze dziecko jest za małe i nie ma odpowiednika doustnego tego leku. Nie wiem jak u was. Z drugiej strony boją się puścić żeby po kilku dniach nie wracać znów z niedoleczona infekcja tak jak Pawo pisze ze antybiotyk bierze się do końca kuracji.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Rene Dziękuję za wsparcie nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy, jak już jestem w takim stanie i chodzę i płacze hormony czy co.
pawojoszka Dożylnie przez wenflon podawali antybiotyk ale na co teraz ten antybiotyk jak CRP wyszło 1 , choroby szukają na złość 😞😞😞 . Spróbuję jutro porozmawiać z pediatrą nie wiem może coś to da , dziś mi powiedzieli że w Poniedziałek wypis więc Dzień dziecka Dzień Mamy w szpitalu zamiast z rodziną i dziećmi 😞😞😞😞 .
Szczesliwa ja wiem, ze to jest ciezkie, bo szpital, bo z dala od domu i zmeczona jestes porodem i pobytem tam, ale wiem co czujesz. Jak rodzilam druga corke prawie dwa lata temu, to spedzilam w szpitalu moje urodziny (dzien indukcji porodu) oraz urodziny meza 3 dni pozniej dalej bylysmy w szpitalu. Jak bym byla na tym samym kontynencie, to bym Ci kwiaty i bombonierke wyslala, naprawde!niki640, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Szczęśliwa przykro mi ale uwierz że lepiej kilka dni dłużej tam być niż za chwilę wracać. Miałam tak z bliźniaczkami wyszliśmy w niedzielę a w środę byliśmy znowu tam oj ile wtedy ja się naplakalam. Także trzymaj się i nie daj się! Jest już bliżej niż dalej!
Ehhh a ja się martwię trochę może panikuje a może się coś dzieje. W środę mam dopiero ginekologa i jak się uda na jutro gdzieś umówić to pójdę.. mam jakieś żółto brązowe upławy. Biorę luteinę a od dwóch dni mnie tam swędzi że też nie zareagowałam od razu ale ta wydzieliną dziś mnie zaniepokoila 😪Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
"Troszkę Nas Jest.." -
nick nieaktualnyLaurka Bardzo piękne słowa napisałaś ❤❤.
Dziękuję Wam moje drogie ❤❤.
Dziś jakoś tak lepiej tak w sensie psychicznym , strasznie dziś czas się dłuży w końcu weekend , lekarzy to jak na lekarstwo żywej duszy nie ma jeden lekarz i położna na oddziale . Dominik ma się dobrze teraz śpi waży 5200 , czekam na pediatrę ale za nim tu przyjdzie z wcześniaków to się zejdzie . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykark zakamuflowany na maksa wrote:Szczęśliwa powiedz im, żeby was puszczali do domu, bo zaraz Dominik do 6kg dobije i go nosić nie będziesz mogła 😅
Nawet tak pomyślałam położne to nie wiedzą jak go wziąść taki ciężki.
Wczoraj myślałam że serce mi pęknie małemu wenflon wymieniali , we 4 położne go trzymały 😞😞 tak się wyrywał tak się darł że na cały oddział chyba było go słychać . Całą noc spał. Jeszcze dziś ostatnia dawka antybiotyku rano dostał i na wieczór teraz aby wytrwaćdo Poniedziałku do badania CRP -
nick nieaktualnyMoje drogie wychodzimy dziś do domu ❤❤❤❤.
Tak stęskniłam się za dziećmi i mężem , ciekawa jestem jak Ania zaareguje na małego dziewczynki duże są to rozumieją, syna zobaczę , męża ale co najważniejsze będę już w domu 😁 .inessa, pawojoszka, kark zakamuflowany na maksa, Tinnera, Kleopatra lubią tę wiadomość
-
No i super szczęśliwa akurat pogoda się zrobiła w sam raz na spacerki. Powiem ci że u nas Patryk najpierw był super bratem ale od jakiegoś czasu ,jakUla zrobiła się bardziej mobilna i mu konkurencje robi to się zazdrosny zrobił i czasem chce jej coś zabrać tylko po to żeby ona nie miała.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Moje drogie wychodzimy dziś do domu ❤❤❤❤.
Tak stęskniłam się za dziećmi i mężem , ciekawa jestem jak Ania zaareguje na małego dziewczynki duże są to rozumieją, syna zobaczę , męża ale co najważniejsze będę już w domu 😁 .Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTinnera wrote:Szczęśliwa super że jestescie już w domu,no i jak opowiadaj 🥰
Pierwsza noc za nami Ania raczej nie była zadowolona ze jest dzidzia nawet chyba tego nie rozumie , chciała nawet małego uderzyć ona tego nie rozumie oczywiście reeagowałam wiedziałam że będzie trudno. Jak te starsze dziewczynki mnie zobaczyły to na mama mama wróciła do domu , a ja w płacze emocje to wszystkim się udzieliły .
Mąż spisał się na medal bardzo dzielnie sobie poradził jestem z niego duma oczywiście jego jakby " dziwne nastawienie " nie minęło i nie zamierzam z nim o tym rozmawiać to nie na moje nerwy ani siły najważniejsze że wróciłam do domu do dzieci abym ja szybko doszła do siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2019, 17:49
-
Szczęśliwa trzymaj się! Pamiętam ten początek oj ciężki był na każdym kroku płakałam.
A ja zaś nie wiem czy dotrwam..
Mam tego krwiaka który zaczął się odklejać stąd ta brzydka wydzieliną na początku a teraz już krew, do luteiny dołożył mi duphaston no i jak najwięcej odpoczywać.. nie wiem ale słabo to widzę 😪Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
"Troszkę Nas Jest.." -
nick nieaktualnyTinnera wrote:Szczęśliwa trzymaj się! Pamiętam ten początek oj ciężki był na każdym kroku płakałam.
A ja zaś nie wiem czy dotrwam..
Mam tego krwiaka który zaczął się odklejać stąd ta brzydka wydzieliną na początku a teraz już krew, do luteiny dołożył mi duphaston no i jak najwięcej odpoczywać.. nie wiem ale słabo to widzę 😪
A Twoj gińln co mówi na to , nie przekreślaj nie zakładaj najgorszego może będzie wszystko dobrze ❤ .
Powiem Ci że mojej siostry bratowa przez dwie ciążę leżała jak placek , w drugiej ciąży więcej była w szpitalu niż w domu , a mają 4 letniego synka i patrz urodziła zdrowego synka , a dwóch lekarzy gin nie potrafiło jej wytłumaczyć skąd te ciągłe wręcz krawienia .Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2019, 17:57
Tinnera lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:A Twoj gińln co mówi na to , nie przekreślaj nie zakładaj najgorszego może będzie wszystko dobrze ❤ .
Powiem Ci że mojej siostry bratowa przez dwie ciążę leżała jak placek , w drugiej ciąży więcej była w szpitalu niż w domu , a mają 4 letniego synka i patrz urodziła zdrowego synka , a dwóch lekarzy gin nie potrafiło jej wytłumaczyć skąd te ciągłe wręcz krawienia .
Nie zakłada najgorszego ale też nie wyklucza bo stać się może niestety wszystko. No cóż trzeba czekać..Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
"Troszkę Nas Jest.."