Wielka Akcja - Wspieramy się w niepłodności!
Dziś dodająca otuchy historia Danuty i Adama

Zainspiruj się!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 listopada 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tere-fere gina to bym zmieniła napewno jak można komuś powiedzieć że powinniście być wreszcie odpowiedzialni to tym samym twierdzi że do tej pory nie byliście i najlepiej was wykastrować jak pieska. Wiem że kondomy to nie jest fajne u nas też to nie funkcjonuje dobrze ale w tym asortymencie też jest różnica ,w sensie że condomi condomowi nie równy ,może poeksperymentować trochę ,są takie nie lateksowe albo takie bardzo cienkie ,są z różnymi kuleczkami na powierzchni ,które mają pobudzać kobietę ,albo z jakimś żelem stymulującym ,wogole to warto by było zajrzeć do jakiegoś sexshopu i popytać sprzedawcę oni tam mają większą wiedzę i asortyment. Pozatym jak nie condomy to są jeszcze kremy plemnikobójcze albo krążki. Naprawdę gin to powinien z tobą przegadać a tak naprawdę powinien mieć dużą wiedzę na ten temat a nie że hormony albo kastracja ,no najlepiej iść na łatwiznę. Kiedyś nawet słyszałam coś o tabletkach antykoncepcyjnych dla mężczyzn ale nic bliżej w temacie nie wiem ,czy to tylko taka nowość na zasadzie experyment czy stosowany już środek.

    Aga no szpital się nie popisał ,dobrze że już idziecie do domu zdrówka dla was.

    Co do małych marud to ja osobiście ratuje się telewizja( tylko nie krzyczcie ) wiem że to słaba opcja ale czasem jedyna włączam babytv tam są piosenki i inne takie bajery ,nawet najmłodsze dzieci potrafią się zainteresować

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 10:56

    Szczęśliwa Mamusia, tere-fere, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka Kochana ale u Ciebie te tc lecą już 32 tc prawie 33 się zbliża widzę po suwaczku jak tam się czujesz torba spakowana już Listopadówki rodzą więc tam się szykować 😁.

    Wszystkie porody miałaś SN?.

    Powiem Wam tylko nie wiem jak męża na to przekonać ja już od dłuższego czasu myślę aby wynieść się stąd w cholerę , ale jest małe ale nie mamy na takie rzeczy kasy chyba że nasze gospodarstwo sprzedamy za 3 miliony 🙈 , a kto to kupi za tyle pieniędzy a że jeszcze robimy remont kto by chciał kupić dom do remontu 🙈 może i by się kto znalazł nawet myślałam że może ktoś by chciał się zamienić na dom ale mało jest takich ogłoszeń 😔 , ale my też jak coś byśmy musieli mieć gdzie pójść kiedyś kiedyś moja Boże się matka chrzestna założyła mi książeczkę mieszkaniową ( taki prezent dla mnie na przyszłość ) , i z początku ona płaciła potem moja babcia i trochę mój chrzestny ale mój chrzestny nic nie wpłacał i sie gdzieś zawieruszyła, za tą książeczkę mogłam mieć dom w takiej miejscowości nie daleko moich rodzinnych stron 😊 , wiem gdzie był ten dom bo nie raz mi moja chrzestna pokazywała i moja mama oraz babcia i przypadło to wszystko 😔 , jest też dom po moich chrzestnym ale nie ma tam warunków i nie jest to na mnie zapisane a tak nie wypada iść czy tam dzwonić do takiej mojej siostry ciotecznej, a czy mogłabym tam zamieszkać a z jakiej racji jak to do niej należy nie do mnie , z resztą tam będzie siedział jej brat kriminalista o ile z więzienia wyjdzie , a jak wyjdzie to nie wiem za co on żyć będzie mężczyzna 30 lat i tak sobie życie zniszczyć .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 11:15

  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 5 listopada 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:38

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 5 listopada 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:38

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 listopada 2019, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa leci ten czas że szok ,cukrów już wogole nie ogarniam mam nadzieję że już niedługo coś się zacznie stabilizować,w ciemnym lesie jestem ,torba wyjęta i leży na razie czekam na kasę to ja dopakuje w końcu dużo tam mi nie trzeba ,za stara jestem żeby cuda wianki wymyślać jak pierworodna bo się przyda . Rodziłam naturalnie ale tym razem mam wątpliwości ,chyba wolałabym CC bo to łatwiej zaplanować a termin mam w pobliżu świąt i jak mi karzą w Opolu to będzie masakra bo Ja mam 1,5 godziny drogi a Ula się dwie godziny rodziła więc jest duża szansa że nie dojadę ,no i ktoś mnie musi zawieźć a dzieci w domu nie ma z kim zostawić . Wolałabym mieć wyznaczony dzień łatwiej się w tedy zorganizować.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2019, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tere-fere wrote:
    Pawojoszka ja też się tak czasem ratuję 😉 I ogólnie bez tego wieczorem jak M pracuje nie funkcjonuję, także o 18 maluchy mają bajkę, najstarsza się uczy, a ja kapie i uspiam Julka. Potem szykuje kolacje dla wszystkich i te 40min muszę mieć zajęcia dla 5latka i 2.5latki, którzy bez nadrozu by sobie oczy wybili i nogi połamali 😅

    Krążków się boję, chyba bym nie potrafiła dobrze założyć, bo np używam od 5 lat kubeczka menstruacyjnego i raz założę super, a raz gdzieś bokiem się wylewa 😓😅
    O kremie i tak myślałam na początku przy wkladce, bo mam dosyć mocne miesiączki i żeby nie było, że się wysunie wkładka i potem będzie problem...
    A kondomow już różnych próbowaliśmy, zazwyczaj kiedyś właśnie Durex, ale mnie te wypustki drapią, jak braliśmy z żelem przedłużającym to M nie mógł dojść, a cienki raz nam pękł 😵 Także zmieniliśmy kilka lat temu na SKYN, ale żadne nie są tak fajne jak cienkie z durexa, których się boimy używać po tamtym jednym 😂 Bo na kondomach (bez ciąży i starań) jedziemy prawie 12 lat już, a tylko 1 raz nam kondom pękł akurat jak stwierdziliśmy, że kupimy na próbę paczkę super cienkich 😂

    Narazie przedzwonie chyba do 2 innych ginow, do których kiedyś chodziłam i zobaczymy co powiedzą. Jak nikt nie zakłada wkładek bez hormonów to musimy poważnie obgadać temat.


    Powiem Ci moja droga co do wkładki domacicznej że też się bałam jak cho** mój Pan ginekolog ma ponad 500 pacjentek, więc już pewnie nie jednej Pani to założył i jeszcze ma kasę z tego , sam mnie uspokajał że na tyle Pan co założył wkładkę domaciczną nie było żadnej ciąży ani żadnych powikłań 😊 .
    Mam taką znajomą co ma 4 dzieci 2 synków i dwie córeczki , i ona stosuje tylko zastrzyki antykoncepcyjne na prezerwatywy i inne hormony np proszki anty ma uczulenie , jej mąż nawet nie chciał słyszeć o wazektomii itp innego wyjścia nie miała i 5 lat stosuje te zastrzyki.



    Pawojoszka Moja droga lepiej SN rodź jak już tyle razy SN rodzilaś wiadomo że porodu SN nie przewidzisz , po porodzie SN szybko dochodzisz do siebie ja się męczyłam po CC i to jest tragedia już 1000 razy wolałabym naturalnie urodzić, wiadomo że jak coś to i na CC trzeba być gotowym u mnie to był przypadek pilny bo małemu tętno spadało więc szybko na stół a to masz skierowanie na CC?, a w jakim szpitalu byś chciała rodzić może wybierz taki jaki Ci najbardziej odpowiada tak uważam ja żałuję do dziś dnia że męża się nie posłucham i na Lubartowskiej w Lublinie nie rodziłam tam warunki jak w hotelu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 11:38

  • kasiaa126 Ekspertka
    Postów: 122 103

    Wysłany: 5 listopada 2019, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Weszłam z ciekawości na ten wątek i po przeczytaniu kilku wpisów zastanawia mnie dlaczego tyle niechęci u ginów jeśli chodzi o oferowanie wkładek. Jak urodziłam drugie dziecko i zaczęłam ten temat z moją gin.to nie wiem czemu szybko z wkładki nasza rozmowa zeszła na temat tabletek antyk.:)
    A co do porodów sn , czy faktycznie wasze wszystkie doświadczenia są takie dobre, a CC zajmuje drugie miejsce w tym rankingu? Pytam bo 2 razy rodziłam sn, niedługo mnie czeka 3 poród, a poczytałam trochę, że po każdym porodzie sn organizm jest jednak coraz słabszy,zdarza się więcej powikłań, krwotoków, urazów macicy i zastanawiam się na ile to prawda. Jakie wy miałyście doświadczenia?

    tere-fere lubi tę wiadomość

  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 5 listopada 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:39

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 listopada 2019, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa mam szpital bliżej ale ze względu na ta cukrzycę być może będę musiała rodzić w takim gdzie jest patologia noworodka a najbliższy mam w Opolu

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 listopada 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tere-fere u mnie rodziły się różnie i przed i po terminie ,potrafiły nawet 3 tygodnie przed . Z Ula jechałam do szpitala tak na wszelki W bo wstałam sobie rano zjadłam śniadanie i tak jakoś te przepowiadające skórcze jakby silniejsze i zaczęli mnie trząść jakbym gorączkę miała ,więc pojechaliśmy, do szpitala mam dosłownie 15 minut byliśmy koło 10 i ja tam chodziłam normalnie ,przyjmowali mnie ,wypisywali papiery ,skórcze nie były jakieś bolesne ,po paru minutach położyli mnie pod ktg standardowo żeby sprawdzić jak się ma małą a tam już było 8 cm 2 silniejsze skórcze i mała była na świecie ,nawet nie jak zwykle że na jednym Skórczu główka ona wyskoczyła za jednym parciem . Tak że ja bym się nie odważyła jechać do porodu 1,5 godziny . Jeżeli mnie położą przed terminem i będą czekać to ok mogę rodzić naturalnie dla mnie to już pikuś ( prawie, teraz taka że mnie bohaterka zobaczymy w grudniu jak będę portami trząść) ale jak mam czekać na akcję to wolę CC ,co ma potem być to będzie ,ale już będziemy po i jakoś będzie trzeba funkcjonować,najbliższą rodzina mieszka 200 km od nas i każdy ma swoje życie ,nikt mi nie przyjedzie na 2-3 tyg.a nawet to samą drogą do szpitala jest za dluga już nawet nie mówię o zostawieniu dzieci ,bo może się zacząć np w nocy i co w tedy ? Zostawić dzieci i jechać? No nie da się ,tu do miasta to bym mogła ewentualnie ,godzinka i młody jest z powrotem najwyżej byśmy Ule i Patryka do auta zapakowali ale do Opola to pół dnia . Pozatym mój ma zamiar iść na dłuższe zwolnienie ( tak gdzieś na pół roku) więc będzie w domu 24 h (nie wiem jak ja to przeżyje,może go nie zamorduje )

    Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 5 listopada 2019, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:39

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 listopada 2019, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tere-fere moja cukrzyca to oszalała dawno temu ,u mnie jest duża odporność na insulinę biorę już 42j na noc praktycznie co drugi dzień podnoszę o 2 i dziś cukier rano 122. Biorę już insulinę między posiłkami ,wystarczy że wypije rano kawę z mlekiem ,już nic nie jem i cukier mam 150 . Jak kiedyś jeszcze w ciągu dnia mogłam spokojnie jeść tak teraz już cukry potrafią być ponad200 . Wiem że sama cukrzyca nie jest wskazaniem do CC ,jak mi pozwolą rodzić u nas to luzik gorzej jak nie. 37+ to rodziłam w UK tam się kobiet w ciąży nie bada zwłaszcza na końcówce ,tylko położna cię widzi i mierzy ciśnienie raz w miesiącu albo dwa. Tamten poród zaczął się odejściem wód ,miałam gorączkę i wysokie ciśnienie mały też aż się alarm włączał więc podejrzewam że przyczyna mogła być infekcja bakteryjna ,której nikt nie widział bo i jak ,po porodzie dostawałam antybiotyk . Ula urodziła się 5 dni przed terminem ale w ciąży miałam niewydolna szyjkę ,chociaż 5 dni to tak naprawdę termin . Teraz mam termin z USG na 20 a tak według mnie na 27 więc i tak jestem tydzień do przodu więc tak naprawdę 38+ to u mnie 37+. Nie upieram się na CC ale jak mam rodzić w Opolu to chciałabym być w szpitalu jak się coś zacznie z moim tempem to zanim naprawdę coś się zacznie to ja będę do Opola z każdym pierdnięciem jechać. Myślę że miesiąc to nie będę leżeć bo przenosić raczej nie mam szans za wcześnie też nikt mnie nie będzie kładł a ten tydzień czy dwa to jakoś dam radę żeby mieć poczucie bezpieczeństwa. Tak pozatym to mam wizytę u diabetolog 15 tego i w tedy będę wiedzieć coś więcej

    Szczęśliwa Mamusia, tere-fere, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2019, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tere-fere wrote:
    Szczęśliwa musisz z mężem pogadać. My pierwsze co jak kupiliśmy dom to patrzylismy na okolice czy nam pasuje. I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie mieć takiej sytuacji jak wy, że sąsiedzi są przeciw wam, pewnie z domu wyjść bez złych spojrzeń nie możecie. I co, tak do końca życia już? Ja bym myślała nad opcją sprzedać to co macie i kupić coś innego. Bo jal jest z tym waszym gospodarstwem? Ktoś je uprawia z was czy dzierzawicie?


    Najbardziej to pasowałoby miasto ale niestety w mieście ceny to jak z kosmosu 😎 , to jest na własność nasze gospodarstwo po męża Boże się babci jest jeszcze jedno pole które uprawiamy jest ono tuz obok naszego domu , i z tym polem są problemy gdyż należało ono do takiej cioci mojego męża a siostry tej jego babci , i tak miała na niego zapisać i na pustych obietnicach się skończyło ta działka to tak na słowo była załatwiona i ta jego babcia opłacała podatek za to pole ( użytkowała je ), a jak zmarła to mój mąż za nią teraz płaci , nigdy nie było dokumentów itp itd a musi minąć 30 lat aby ta działka była na mojego męża , a niestety wiele brakuje chyba z 20 lat 😢😞😞 . Mówiłam mężowi aby to załatwił lub się doradził jak to pozałatwiać aby tak coś na papierze było to on powiedział żeby lepiej tego nie ruszać , bo zaraz ktoś może tym się zainteresować 🙈 a ta jego ciocia nie miała dzieci i to nas trochę że tak powiem ogranicza więc moje marzenia raczej się nie spełnią , chyba że tu u mnie w mieście przeprowadzić się gdzieś indziej , ale to też by nic nie zmieniło więc trzeba tu żyć i się męczyć co pozostaje 😞😞😞, a mój mąż na pewno na to by się nie zgodził już nie raz mu to sugerowałam a on na to żebym z głowy sobie to wybiła 😠😎, jeszcze spróbuję z nim porozmawiać ale to nie ma szans szkoda że moja babcia jest jaka jest jakby była inna to ktoś by z nią zamieszkał , ja osobiście wiem że ten jej dom mojej babci jest na kogoś już zapisany więc co mi to , a to taka spokojna okolica blisko do szkół są autobusy jest taki mały sklep osiedlowy ech pomarzyć zawsze można .

    kasia123 Ja mam za sobą 4 porody SN i CC i powiem Ci że milion razy wolałabym SN niż przechodzić znów męki po CC jak mnie pionizowali to było mi nie dobrze i miałam zawroty głowy cały czas byłam na przeciwbólowych tak dożylnie mi podawali i proszki też brałam , chodziłam jak staruszka z garbem masakra jeszcze zapalenia na ranie po CC dostałam i długo się leczyłam , do dziś dnia tak trochę coś tam czuję a żadnych zrostów nie mam bo byłam u ginekologa i fizjoterapeuty , a wszak brałam pod uwagę CC ale nie chciałabym za żadne skarby znów takie męki przechodzić w domu to jak trup wyglądałam nie mogłam przez 2 tygodnie nic nosić dźwigać i miałam trudności z chodzeniem chyba dopiero pp miesiącu doszłam do siebie, ani się schylać , a miałam córeczki w przedszkolu i Ania to był koszmar normalnie, wiem że każda kobieta jest inaczej nastawiona i inny ma organizm , ja leżałam z taką Panią co śmgała jak ta lala a ja czułam się koszmarnie . Jak rodziłam po raz trzeci to sprawnie mi to poszło i jak szybko , każdej rodzącej tak szybkiego porodu życzę 😁 o 13 wody mi odeszły w szpitalu byłam po 14 i o 15.20 urodziłam Gabrysię jak szłam na salę porodową to miałam pełne rozwarcie , trzy parte i już była moja waleczna bohaterka ❤❤❤ na świecie ❤❤ .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 15:47

    Jagodzianka19 lubi tę wiadomość

  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 5 listopada 2019, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:39

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 5 listopada 2019, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia u mnie miesiac temu byl 3. porod SN i byl najbolesniejszy (za kazdym razem mialam znieczulenie), ale i najszybszy. Za pierwszym razem parlam 60 minut, za drugim 5 minut, za trzecim 2 minuty.

    Pierwsze dwa razy doszlam do siebie momentalnie. Tym razem przez tydzien odczuwalam jakis tam bol, ale tez przeszlo samo. Zadnych powiklan. Wczoraj mialam kontrolna wizyte u gina i wszystko pieknie zagojone.
    Ja bym nie chciala miec CC, jesli nie bylaby to kwestia zycia lub smierci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 17:51

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • kasiaa126 Ekspertka
    Postów: 122 103

    Wysłany: 5 listopada 2019, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle różnych opinii i waszych cennych doświadczeń, że dochodzę do wniosku iż jak to się mówi? I tak kijem Wisły nie zawrócę choć dużo się od was dowiedziałam i chyba nie jestem w stanie przygotować się na ten moment.
    A możecie mi jeszcze powiedzieć coś na temat planu porodu, czy coś takiego miałyście? Mnie za każdym razem na porodówce o to pytają, a ja ani słowa o tym nie słyszałam od lekarza czy położnej środowiskowej. Czy jest to w takim razie zbędna rzecz czy warto wnikać w temat? Niestety nie mogłam chodzić do szkoły rodzenia bo moje ciążę zawsze są wysoko ryzykowne i lekarz na każdej wizycie tylko mnie opieprza, że ciąża ze szwem okrężnym to jak najwięcej leżeć, odpoczywaćitp. a ja się staram ile się da i zawsze i tak wg niego za mało, za szybko chodzę i takie tam komentarze, a jak tu wolno chodzić jak takie emocje od środka się we mnie gotują?

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 listopada 2019, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Plan porodu mi daje położna zawsze ,ta która przyjmuje mnie przed wizytą u gina.Sa tam pytania o lewatywe,nacięcie,znieczulenie pozycję w której byś chciała rodzić ,taki trochę koncert życzeń bo wiadomo jak się poród zacznie to i tak będą robić co muszą więc nawet jak napiszesz że nie chcesz nacięcia to jak uznają że trzeba to zrobią jak uważają jak napiszesz że nie chcesz znieczulenia a w trakcie zmienisz zdanie to możesz normalnie dostać, tak że ten ,takie standardowe papierki

    Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 5 listopada 2019, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia gdzie mieszkasz? Kto Twoja ciaze prowadzi? Wiesz, gdzie bedziesz rodzic? Bo skoro juz 2 razy rodzilas i wiesz, ze pytaja to mozesz plan przygotowac, jesli chcesz. Omowic kwestie takie jak ochrona krocza, odwleczenie przeciecia pepowiny, mycia/niemycia maluszka natychmiast po porodzie, kladzenia malenstwa od razu na Twoja piers dla kontaktu skora do skory. Poszukaj w necie jakiegos gotowca czy szablonu, zeby bylo latwiej zaczac.

    Ja osobiscie po pierwszym porodzie olalam plan zupelnie, bo uznalam, ze po co plan czegos, czego nie da sie zaplanowac? 😜 Dokladnie tak jak pawojoszka napisala -- w trakcie wszystko sie moze zmienic zarowno ze strony personelu jak i Twojego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 18:36

    annia88, Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 5 listopada 2019, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:39

    Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja się wypowiem na temat cc.
    1 cesarka w 38 tc wody odeszły i były komplikacje i zdecydowano o cc - syn waga 3900 i 58 cm
    2cesarka w 41w4 miało być sn ale lekarze bali się, że za duże ryzyko czekać i zrobili cc na zimno - córka waga 3300 i 56 cm
    3 cesarka w 38 cc na zimno - córka waga 3100 i 50 cm
    4 cesarka w 35w6 cc na zimno - syn waga 2900 i 50 cm

    Przy każdej następnej dochodziła dłużej do siebie. A przy ostatniej trwało około 1-2 Mc ze względu na komplikacje.

    Nie widzę żadnej różnicy między dziećmi🤷‍♀️

    Plan porodu - mi położna powiedziała, że wypisuje sie tylko przy sn (nie wiem czy to prawda)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 20:15

    Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość

‹‹ 223 224 225 226 227 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ