Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKark masz rację psa się powinno dopasować do rodziny. Mój dziadek miał owczarka niemieckiego i z nim mogłam jeść kiełbasę na pół, z moim hasky jak widać po zdjęciach Wiktor mógł robić co chciał siadać, ciągnąć za ogon za uszy i nic nie zrobił mu, był to pies z schroniska, a trafił tam, za to, że kury właścicielowi zagryzal i do tego był bity i ewidentnie facetów się bal,bo jak mąż przyjeżdżał z zagranicy to chowal się gdzie się dało i z drogi mu schodził. Jak byl sylwester to potrafił się za tapczan schować (przesuwając go od ściany)
Jagodzianka19, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
My mamy dwa "rasowe" kundle. Mamę i córkę. Niewielkich rozmiarow, koty okazjonalnie i myszy,jak to na wsi Obie suki od szczeniaki Aja z naszymi szczeniakami ludzkimi. Szarpane,ciąganie,karmione "usta w usta". Grzeczne i spokojne. Jak id brata wychodzi ktoś pod wpływem, a one są gdzieś na podwórku-masakra, szczekają,gryzą, potrafią spodnie ściągnąć takiemu pod ciężarem swojego ciała
Choinka 2 m w donicy to moim zdaniem to samo,co ma Aga. Obcięte drzewko i wsadzone do ziemi. Przyjmuje się,że drzewko to klepsydra. Jaja korona nad ziemią, taka rozpiętość korzeni pod ziemią. Zatem ile tych korzeni ma 2 m drzewko w donicy? Takie do 1,5 m jest jeszcze w stanie ostatecznie rosnąć w tej donicy. Powiedzmy ok.1 m przesadzone do większej donicy i w niej rośnie jeszcze z pół m.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualnyNatalia My nigdzie nie jeździliśmy od lat jedynie do mojej rodziny na Święta , a tak to na wakacje itp to nigdzie nie byliśmy nie mamy za bardzo czym pojechać , nasza Aza była nie pewna nasze dzieci do niej nie chodziły , a miała swój wybieg ja tylko do niej chodziłam i jej dawałam jeść pić itp , i mój mąż jak coś brał ją do weterynarza .
-
Natalia ja nie twierdzę że wina psa ze mu się nudziło ,ale z jednego miotu jeden szczeniak się przystosował a drugi nie dał rady ,nie sądzę żeby moja znajoma robiła coś innego niż my,nawet podejrzewam że jej pies był bardziej wybiegany bo ona miała więcej czasu na spacery,poprostu nie ma znaczenia rasa czy geny rodziców czasem poprostu szczeniak ma inne potrzeby i trzeba naprawdę się znac żeby dobrać odpowiedniego psa.
U nas jak jedziemy na dłużej to zabieramy psa z nami jak na jedną noc to zostaje sam ,no niestety pies też jest członkiem rodziny i pod niego też trzeba planować urlop a nie mamy z kim go zostawić a do jakiegoś hotelu to trochę się boje no i on to przeżyje jak porzucenie i to kosztuje wcale nie mało i wogoleSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia z moim huskym i dwójka dzieci (jeszcze nie miałam prawka) to jeździłam sama pociągiem prawie 100 km do naszej rodziny, przeważnie na miesiąc w wakacje 🙈 czy do mamy czy do babci autobusem tez z nim jeździłam, bo sam zostać nie mógł ze względu na głupie pomysły czyt. Wybicie szyby w oknie, podrapane drzwi itp. Także był wymagający i przekochany. Jak mnie nie było w domu, a eMek z nim został to potrafił zwiac i czekać na mnie na przystanku 🤷♀️
Jagodzianka19 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKark info z netu
"Inaczej ma się sprawa z ciętymi. Tutaj niekwestionowaną liderką jest jodła kaukaska. Podobnie jak inne gatunki jodły jest bardzo wytrzymała. W domowych warunkach, przetrwa nawet do sześciu tygodni. Nie gubi igliwia, co ma znaczenie przy porządkowaniu domu, choć z czasem brązowieje. Jej zapach jest specyficzny, bardzo delikatny."tere-fere lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKark my w domu na sylwestra, dwa lata temu byliśmy pół sylwestra u moich rodziców a po północy u znajomych bez dzieci(mieszkają piętro wyżej od moich rodziców)
Jak z choinka? My byliśmy na zakupach w obi i oglądaliśmy tam choinki i dorwalismy jodle kaukaska 210 cm cięta za zwrotne 65 zl 😅 -
nick nieaktualnykark U nas jak co roku w domu mamy Sylwester o północy się budzimy , i idziemy na dwór do naszego sadu mamy bardzo blisko , oczywiście ciepło się ubieramy i oglądamy sztuczne ognie 😊 .
Jak tam po weekendzie moje drogie ?.
A u mnie jak zawsze wszystko w biegu zakupy przedświąteczne i tak wszystkiego nie mam jeszcze 🙈 , a to na spokojnie się dokupi , byłam także u mojego Pana ginekologa aby zobaczyć jak tam ma się moja wkładka i jest tam gdzie powinna być nic się nie przesunęło 😊 , a z tym że @ mi się spóźniała to mój Pan gin powiedział ,że to normalne że z początku mogą być takie wahania , ale potem mi się to samo ureguluje trochę mnie tym uspokoił 😊 .
W Niedzielę poszłam z dziewczynami do kościoła na 12.00 , po mszy było spotkanie rodziców i ksiądz proboszcz tak do nas że on póki jest tu proboszczem , nie dopuści do tego aby dzieci miały osobno msze itp , że to rodzice są po to aby wpajać tą wiedzę że dane tam spotkania będzie robić raz na jakiś czas że te 3 lata przygotowań to nic , że rodzice są po to aby nauczy dzieci o Bogu aby one pokochały Pana Boga i Jego syna itp itd 😊 , i z tym się zgadzam a oni są po to aby nas pokierować aby nam pomóc 😊 .
Na męża się zdenerwowałam poszłam na mszę a ten nawet obiadu , nie zrobił byłam taka wściekła jak nie wiem to w końcu mu powiedziałam że mam go dość żeby dał mi żyć w spokoju , że jemu wszystko przeszkadza nawet to że dziecią prezenty chce kupić itp itd , ja Komunię sama zorganizuję a jego mam szeroko w du ** , jemu nie przemówisz do rozumu o ile go ma .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2019, 10:37
Jagodzianka19 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kark szczerze to z tych opcji które masz wybrałabym trzecia, czyli zostałabym w domu😀 przy dzieciach to nie ma zabawy, tym bardziej przy niemowlaki. Sorry ale urobić się jak dzika, zarwać noc i pilnować imprezowiczów czy ci chaty nie demolują to sorry ale nie. Ale to ja, ja lubię spokój i cenie sobie swój komfort. Dlatego my będziemy w domu, może mój brat z żona wpadną ale to bez szaleństw. Co do wyjazdowej imprezy to z dziećmi tez nie, powody jak wyżej, pilnujesz i zabawiasz niemowlę, a na końcu robisz za szofera. Ja ogólnie nie rozumiem tego przymusu świętowania, ze jak to sylwester w domu?!
Szczęśliwa Mamusia, Aga9090, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualnyKark zostając w domu ja sobie wpajam do głowy, że jeszcze kilka lat i dzieci dorosną i nie będzie takich dylematów 😅 no jeszcze ze 3 lata może i nam się uda bez dzieci imprezowac 😂 a takie pilnowanie itd to ja dziękuję bardzo wolę posiedzieć w domu z emkiem przed tv🤷♀️
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny