Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTinnera wrote:Hej dziewczyny przepraszam że tak długo mnie nie bylo.. wytłumaczenia nie mam bo każda z nas wie ile to mamy pracy z naszymi dziećmi.
Bardzo Was proszę o jakieś mini streszczenie co u Was bo nie jestem w stanie Was czytać ❤️
Buziole ❤️
Hej hej moja droga nic nie szkodzi 😊 .
Np u mnie to lecą te dni ostatnio mam ogromny problem z plecami strasznie mnie bolą , wczoraj to nawet po umyciu naczyń tak mnie bolały jakbym cały dzień w polu pracowała , a jak się położyłam to było jeszcze gorzej jak nic idę jutro do lekarza bo wczoraj to masakra była . Dominik odpukać zdrowy reszta moich dzieci też mały waży 9200 ubranka to na 98 mu zakładam no w 92 jeszcze się mieści , u moich tych starszych dziewczynek zaczęły się przygotowania do I Komunii Świętej dobrze że nasz nowy ksiądz proboszcz naszej parafii nie wymyśla itp itd .
Ciekawa jestem co u pawojoszki już zaczynam się o nią martwić ,nawet na grudniowym wątku nic nie napisała .Tinnera lubi tę wiadomość
-
Tinnera! Hej co tam u Was? U nas nic ciekawego.Dzieciaki rosną,psocą. Jeszcze jutro i 2 tyg.cała piątka w domu...
Szczęśliwa Mamusia, Aga9090, Tinnera lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaOna wrote:Tinnera! Hej co tam u Was? U nas nic ciekawego.Dzieciaki rosną,psocą. Jeszcze jutro i 2 tyg.cała piątka w domu...
Skąd ja to znam ją będę mieć tak samo 🙃.
Aga Widziałam 🙈🙈😊 mogłaby i tu cosik napisać 🙈😉.
Ciekawi mnie czemu miała CC na tyle porodów SN ,z tego co mi wiadomo duża waga wcale nie jest wskazaniem do CC , nie wiem ile w tym prawdy 🙈 moja siostra cioteczna SN 4500 gram urodziła u mnie to było co innego nie było postępu i tętno Dominikowi spadało i szybko decyzja o CC .Nic nie oceniam jak coś i ja też CC brałam pod uwagę bo nikt niczego nie przewidzi tylko tak mnie ciekawi jakie miała wskazania 😉.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 19:07
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaOna wrote:Tinnera! Hej co tam u Was? U nas nic ciekawego.Dzieciaki rosną,psocą. Jeszcze jutro i 2 tyg.cała piątka w domu...
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga9090 wrote:Hehe u nas 2 i 3 stycznia idą do szkoły później 7-10 styczeń szkoła i ferie 🙈
O i u nas 2 Stycznia do szkoły na 2 dni 🤦🤦 ,nie mogli już zrobić aby tego 7 przyjść 🙈.
E u mnie tak samo 😊😊 , czyżbyś na Lubelszczyźnie mieszkała bo w tym roku woj Lubelskie jest pierwsze .Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 19:45
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pindzia mała o nas zapomniała Najważniejsze,że już jest po i wszystko ok. A CC jej współczuję,ale twarda kobitka,to szybko się ogarnie
Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
No ładnie ,nic się przed wami nie ukryje. Mały urodził się 18.12 przez CC ze względu na cukrzycę ale też dlatego że wiedziałam że jest duży i nie chciałam próbować naturalnie ,pozatym w tej ciąży miałam tak paniczny lęk przed porodem ,zupełnie nie wiem czemu ,poprzednio podchodziłam do tego raczej zadaniowo.
W poniedziałek zgłosiłam się na oddział bo mój doktor stwierdził że to już czas ,żeby mnie mieli pod obserwacja ,w końcu od nas do Opola kawał drogi i z akcją mogłabym nie dojechać. Byliśmy na izbie kolo 11tej a na górę zajechaliśmy kolo14 tyle było ludzi do przyjęcia. Na oddziale kazali mi się rozpakować i podłączyli ktg, po czym kazali się spakować i zabrali na przedporodową bo mały miał za szybkie tętno. Leżałam tam pod ktg chyba 3 godziny a za ścianą dziewczyna rodziła ,byłam tak zestresowana że myślałam że ucieknę z tamtad tak jak stoję. No koniec wróciliśmy do sali czułam się tak zmęczona psychicznie jakbym maraton przebiegła. Na drugi dzień badania i stwierdzenie że dziecko jest duze4200-4300 więc zlecenie CC. Normalnie się ucieszyłam jak dziecko na gwiazdkę. Oczywiście nie mogło wszystko pójść normalnie i sprawnie, po wyjęciu małego jak zaczęli szyc gdzieś im się zrobiło krwawienie ,którego nie mogli znaleźć ani zatamować ,zrobiło się zamieszanie ,podawanie leków na szybko ,intensywne dyskusje a nawet niecenzuralne pomrukiwania pod nosem. A ja tam leże i wszystko słyszę i nawet trochę widzę choć się staram nie patrzeć jak mi troje ludzi bezceremonialnie grzebie we wnętrznościach. Założyli mi dren,którego usuwanie nie należało do najprzyjemniejszych ale reszta poszła w miarę standardowo . Oczywiście jak to po CC dochodzę do siebie bardzo powoli,dziś już jest trochę lepiej ale nie wiem jak ja jutro do domu wrócę kiedy wstanie z łóżka zajmuje mi dobrych kilka minut. Niecierpliwa podziwiam jak ty wracałas z bliźniakamiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 06:49
Szczęśliwa Mamusia, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPawojoszka Wielki szacun dla Ciebie i podziw ja to umierałam po CC i do dziś dnia nie jest za dobrze , bo odczuwam jakiś dyskomfort ja wolę SN bo szybciej można dojść do siebie , ale życie dziecka najważniejsze 😊 abyś i Ty moja droga doszła szybko do siebie i nie męczyła się tak jak ja dużo sił dla Ciebie .
No i ogromne gratulacje ❤️ a jak wasz synek ma na imię 😊?.pawojoszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarzycielka wrote:Pawojoszka gratuluję ☺
Dziewczynki życzę Wam zdrowych i wesołych świąt 😊 i trafionych prezentów 😁
Dziękuję i na wzajem 😊 i ja też moje drogie życzę Wam spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia ❤️😘 , nie będę mieć za bardzo czasu na bbf a to pierogi itp same z resztą wiecie jak to jest do zobaczenia po Nowym Roku 😘❤️ , może uda mi się coś jeszcze napisać na Nowy Rok lub może w trakcie Świąt 😉😊 .
olka30 lubi tę wiadomość
-
Aż mnie ciary przeszły jak czytam o tych waszych ostatnich cesarkach, przyznam, że im bliżej mój termin tym częściej się zastanawiałam czy jakoś nie załatwić sobie cesarki ale krwotoki ctp.podczas takiego nacięcia to nie brzmi już zachęcająco.z porodami sn wcale nie jest tak dobrze jak się wydaje, ja po ostatnim np.do chodziłam 5 tyg.do siebie więc trudno jednoznacznie wskazać co jest lepsze.
Szczęśliwa Mamusia, olka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykasiaa126 wrote:Aż mnie ciary przeszły jak czytam o tych waszych ostatnich cesarkach, przyznam, że im bliżej mój termin tym częściej się zastanawiałam czy jakoś nie załatwić sobie cesarki ale krwotoki ctp.podczas takiego nacięcia to nie brzmi już zachęcająco.z porodami sn wcale nie jest tak dobrze jak się wydaje, ja po ostatnim np.do chodziłam 5 tyg.do siebie więc trudno jednoznacznie wskazać co jest lepsze.
Każda z nas ma inne doświadczenia ja wolę SN bo szybko dochodziłam do siebie ,a po CC to tragedia ,mam taką znajomą co miała CC i w dwóch miejscach na napięte nie czuje nic pewnie mięsień jakiś uszkodzili 😱😱😱. Każda z nas pewnie jak coś CC w razie czego lub z innych powodów żadna z nas nie przewidzi możesz mieć i CC i zakończy się SN mam też i takie znajome z innego wątku co miały termin CC i nie zdążyły i SN urodziły więc wszystko jest możliwe najważniejsze aby dziecko było zdrowe i zdrowo i szczęśliwie urodzić nie ważne czy SN czy CC .