Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykasiaa126 wrote:Aż mnie ciary przeszły jak czytam o tych waszych ostatnich cesarkach, przyznam, że im bliżej mój termin tym częściej się zastanawiałam czy jakoś nie załatwić sobie cesarki ale krwotoki ctp.podczas takiego nacięcia to nie brzmi już zachęcająco.z porodami sn wcale nie jest tak dobrze jak się wydaje, ja po ostatnim np.do chodziłam 5 tyg.do siebie więc trudno jednoznacznie wskazać co jest lepsze.
Szczęśliwa ja nie mam czucia od pępka w dół 🙈tere-fere, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytere-fere wrote:Aga, polubiłam za poerwsze zdanie, nie drugie 🙈
Masakra, serio? Ja na początku nie czułam nic wokół cięcia,, ale tak jak młody miał 8 miesięcy to powoli czucie wróciło. -
Pawojoszka gratuluję.
Ja po 3 CC i też dobrze wspominam dwie ostatnie. Pierwsza była bardzo ciezka, po dwóch kolejnych smigalam
Wszystkiego dobrego na swieta, zwłaszcza zdrowych i spokojnych 😘pawojoszka lubi tę wiadomość
-
My jesteśmy w domu od soboty, dziś moja ciocia ,która nam trochę pomagała ,wróciła do domu więc zostaliśmy sami na polu walki , dziś była położna na pierwszej wizycie następna po nowym roku . Mały jest grzeczny ,zwłaszcza w dzień ,w nocy dużo wisi na cycu więc na razie odłożyłam na bok ambicje i biorę go do siebie ,zwłaszcza że ciężko mi się wstaje a tak nie muszę.
Zdrowych ,rodzinnych i radosnych Świąt Bożego NarodzeniaAga9090, tere-fere, Kleopatra, Szczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19 lubią tę wiadomość
-
Jagodzianka narazie jesteśmy na etapie " przestańcie krzyczeć , dziecko śpi" trochę się odzwyczaili od noworodka w domu . Najbardziej kochana jest Ula chodzi głaskać małego jak go tylko wyjmę ,podchodzi do łóżeczka i buja jak mały się obudzi i wogole jest kochana. U nas święta raczej spokojne ,trochę skromniejsze niż zazwyczaj ale wiadomo w końcu facet świat nie ogarnie. Zresztą sporo latania jeszcze przed samymi świętami było. Najgorzej znoszę bezradność bo tyle jest do ogarnięcia a ja się ruszać nie mogę, rana goi się średnio ,tzn wygląda dobrze z wierzchu ale pod skórą czuć stwardnienia ,ciągle na lekach bo inaczej ani rusz,wiem że to dopiero tydzień ,ale ja ciężko niecierpliwy człowiek jestem. Przedwczoraj byłam na IP bo wieczorem miałam gorączkę i podwyższone ciśnienie ,wolałam to sprawdzić na wypadek jakiegoś stanu zapalnego. Lekarz mnie wybadal ,trochę nie był przekonany co do tych zgrubień wokół blizny ,na wszelki W dostałam antybiotyk i przy okazji mi szwy zdjęli tak że już nie muszę szukać kto mi to zdejmie bo niby prosta rzecz a nie ma kto to zrobić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2019, 21:05
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.
B.dawno mnie nie bylo przepraszam ale pamietam o Was.
U nas b.duzo sie dzialo glownie b.duzy i powazny remont i przeprowadzka tesciowej. Nekaly nas choroby dzieci.
A tak po staremu u nas czyli nic nowego.
Życze Wam i calym rodzinom Wspanialego Nowego Roku szczegolnie zdrowia oraz spelnienia marzenSzczęśliwa Mamusia, pawojoszka, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa Witaj kochana ❤️wieki Cię nie było 😘❤️.
pawojoszka Ja do dziś dnia
" męczę" się po CC , idę po nowym roku do mojego gina może do kogoś mnie pokieruje , nie mówię że na prawdę mnie to jakoś koszmarnie boli , ale czasami jak ja czasem dotkne tego jakby wału brzucha przy ranie po CC to jest taki dynskonfort , a miałam robione USG i żadnych zrostów nie ma tam w środku też jest wszystko oki 🤔 .
Ja przed Świętami byłam z Anią w szpitalu 😢😢😢😢 tak się wściekła z najstarszymi że czoło tuż nad brwią sobie rozcięła 😱😱😱😭😭😭 byłam w łazience w tym czasie , mój mąż coś tam robił i zaraz Gabrysia leci i mówi że krew Ani leci matko szybko jej zrobiliśmy opatrunek , nie zemdlała ani coś w ten deseń Dominika w fotelik i na IP do naszego Boże się szpitala a tu mi mówią że dziecka mi nie przyjmną 😱😱😱😱 , no to co kierunek inny taki szpital specjalistyczny jechaliśmy 30 km z drzącym się Dominikiem , ile ja strachu się najadłam ☹️☹️☹️ .
Dominik przechodzi samego siebie nie wiem co z nim robić w spacerówce się drze , w nosidełku się też drze , łóżeczko turystyczne parzy , śpi po parę minut i zaraz wstaje i już mam dość . Mój wielkoludek już próbuje sam chodzić 😱😱😱 siedzi na kolanach moich i jakby zeskakuje i trzyma się moich kolan i stawia kroki 😱 , sam próbuje gryźć i ma już 5 zębów 😊 . Byliśmy też u kardiolog chciałam sprawdzić czy z jego serduszkiem jest wszystko ok 😁 czy nie na takiego ubytku co Ania i na szczęście jest zdrowy jak rydz 😊 serce zdrowe i silne jak dzwon mamy się pokazać za dwa / trzy lata tak na kontrol . Ania ma mały ubytek przy sercu nie zagraża jej to życiu czy zdrowiu 😊 .
Mój mąż bardzo mi pomagał przez święta 😊i obecnie też cały czas mi pomaga , nie wiem co zrobię jak będzie trzeba do szkoły wrócić bo Ani już nie mam u kogo zostawić 🙁🙁🙁🙁 , szwagierka już w 9 msc więc może w każdej chwili urodzić , w pierwszej ciąży miała tak że na 2 tygodnie przed terminem urodziła to pewnie i teraz może tak będzie pessar już jej zdjęli i niech się dzieje , moja szwagierka wolałaby urodzić jak będą ferie zimowe bo ich synek będzie u jej mamy więc jak coś może być spokojna 😊 , jej mąż będzie teraz miał jak na złość nocki nie ma możliwości aby się zamienić ☹️ więc nie wiadomo kiedy ją weźmie mają tylko jeden samochód no jakby co wezwie karetkę tylko nie mają jak coś w razie W z kim Tomasza zostawić ja bym nim się zajęła ale nie mamy miejsca aby u nas spał .
Mnie ciągle plecy bolą i nic mi nie pomaga ani maście , proszki czy masaże w ten Poniedziałek idę do lekarza może pokieruje mnie gdzieś indziej bo jest coraz gorzej , nawet stać długo już nie mogę i zaraz plecy mnie bolą .Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2019, 19:56
inessa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki i po świętach Pawojoszka gratuluję i bardzo Cię rozumiem ja też jestem taka bardzo na wczoraj a CC mnie mocno ograniczyło. Tyle że ja nie miałam żadnych większych dolegliwości,zgrubień. We wtorek CC a w sobotę na występach dzieciaków a i tak się wkurzałam że nie migebtc tak sprawna jak po sn. Mi szwów nie ściągali. Miałam sobie po tygodniu obciąć supełki i pozwolić nitce zniknąć pod skórą,żeby się rozpuściła.
To moje Skrzaty
A w Sylwestra mamy ospa party. Rano wstali jak biedroneczki. Wojtek najvardziej wysypany. Kasia i Kubuś na razie pojedyncze kropkiSzczęśliwa Mamusia, Jagodzianka19, inessa lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa jaka fajna gromadka i sama drobnica jak ty to ogarniasz? Moje to już duże dzieci więc mnie tyle nie potrzebują a u ciebie same maluszki. U nas też ospa Patryk przyniósł z przedszkola ,ja urodziłam w środę ,w sobotę do domu a mi mój pisze w czwartek że Patryk ma ospę, czekamy jeszcze na Ule bo reszta już miała a mały podobno jak na piersi to nie powinien się zarazić,mam nadzieję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2019, 18:58
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwa Oby ospa szybko minęła moja Ania nie chorowała jeszcze na ospę a była szczepiona , kiedyś byłam z nią u lekarza bo była chora i o parę krzeseł od nas siedziała dziewczynka z ospą modliłam się aby nie zachorowała i nic na szczęście nie wyskoczyło , a u nas w przedszkolach i takim żłobku oraz szkołach plaga właśnie ospy a nawet wszy 😎. Wolałabym aby Ania mi nie zachorowała , a broń Boże mały bo nie był jeszcze szczepiony na ospę .
pawojoszka A jak wasz synek ma na imię?.
-
My ospę przeszliśmy w zeszłym roku jakoś przed świętami BN. W sumie się ucieszyłam, że to już za nami. Ja niestety jeszcze nie rozpakowana, ale już pomału brakuje mi cierpliwości. W żadnej poprzedniej ciąży nie męczyły mnie takie mocne i częste skurcze przepowiadające. Ledwo chodzę.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Pawojoszka i skad ta goraczka sie wtedy u Ciebie wziela? Czy teraz juz wszystko dobrze?
Niecierpliwa rewelacyjne Skrzaty! Doslownie Domowe Przedszkole. Chapeau bas ze ogarniasz z blizniaczkami w tym wszystkim! 😮08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya