Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Stay ja mam 10 latka ale nie doradzę bo mój to autysta i funkcjonuje zupełnie inaczej niż neurotypowi i problemy tez inne niż rówieśnicy. Ale myśle ze taka złota zasada jest określenie obowiązków i zelazana konsekwencja, jak jest niegrzeczna, niewywiązujące się z obowiązków to ucinać przywileje, to już duża panna, musi wiedzieć ze jej zachowanie przynosi określone konsekwencje.
Co do zachowania odnośnie płci to chyba faktycznie coś w tym jest, synowie jako niemowlaki bardzo absorbujący, córka to było zlote dziecko, tylko jadła i spała. Ale jak skończyła 1,5 roku skończyła się promocja i mam diablice w domu, uparta i złośliwa, zawsze musi mieć ostatnie zdanie a ma dopiero 4 lata! Wiec boje co to będzie jak zacznie dojrzewać.
Szczesliwa nie zrozum mnie zle ale twój mąż, nie jest uparty tylko zwyczajnie głupi, tak się zaczyna nadciśnienie! To naprawdę taki problem zbadać ciśnienie dwa razy dziennie, co korona mu z głowy spadnie? Pewnie lepiej olać temat a potem sobie umrzeć na wylew bo tym grozi nieleczone nadciśnienie, nie myśli o was, o rodzinie dla której powinien być zdrowy? Weź go przyciśnij bo to naprawdę ważne, przecież tu chodzi o jego zdrowie!inessa lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
Smutne to co piszesz, wyglada na ze twojemu mężowi kompletnie na was nie zależy 😞 Trudno, widać ze beznadziejny przypadek, na sile nic nie zrobisz. W takim razie zajmij się sobą i swoim zdrowiem, masz 5 dzieci a to spora gromadka i trzeba siły i zdrowia żeby o wszystkich zadbać.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualny
-
Szczesliwa No niby tak, ale takie postępowanie jest bardzo egoistyczne. Nie jest sam i nie żyje tylko dla siebie, ma rodzine, dzieci, jest tez za was odpowiedzialny. Takie olewactwo to można uprawiać jak się jest samemu, zakładając rodzine odpowiedzialność rozszerza się na osoby w niej będące.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualnyStay ja mam aktualnie jednego mocnego buntownika od kilku lat 😅
No więc jak nabroi to ma zakaz np. Zakaz tv, zakaz wyjścia na dwór itd. Aktualnie od września ma zakaz na rower,kara skończy się w wakacje, bo nabroil konkretnie. Nie ma karty rowerowej i olał moje gadanie, że po ulicy jeździć nie może. Pewnego dnia szłam do sklepu, a ten osioł główna ulica jechał... Pyskówki są i wtedy ma zakaz tv lub stoi w kącie 🤷♀️
I największą kara do moich dzieci jest postawienie do kąta, bo gadanie nie dociera czasem.
I podstawa nie dać sobie wejść na głowę, bo inaczej będzie coraz gorzej. Nie ulegam, bo później właśnie to wykorzystują. Jak mówię nie to zdania nie zmieniamWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 14:25
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Stały zgadzam się z tobą, przecież przez nadanie jakiś obowiązków i ustalenie granic stosownych do wieku nie zabierasz dziecku dzieciństwa! Mało tego, badania twierdzą ze dzieci musza mieć ustalone granice bo dzieki temu czuja się bezpiecznie. Poza tym kiedy uczyć obowiązków? Jak beda dorosłe? Wtedy już za późno, twoja siostra to swietny przyklad tego co robi nadmiar wolności i brak obowiązków. I jeszcze jedno, dom to nie hotel, nie ma sprzątaczki, mieszkasz z nami to bierzesz udział w życiu domowym i dbasz o otoczenie.
Gruszka, Aga9090, Jagodzianka19, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHaha brudne skarpetki i splesnialy chleb Wiktorowi też towarzyszy 🤷♀️🤪
No ale nie wyobrażam sobie żeby oni leżeli a ja zapieprzała i sprzątała za nich.. Po obiedzie mają posprzątać, do obiadu talerze etc naszykować, swoje ubrania brudne sprzątnąć, co sobotę wszystkie sprzątają odkurzanie i wycieranie kurzy.
I wszyscy a nie, że tylko najstarszy tak jak u mnie w domu. Ja sprzątałam a rodzeństwo leżało o nie nie nie -
nick nieaktualnyPamiętam, że raz nie chciałam w swoim pokoju posprzątać, to tata mi takiego pilota zrobił, że wszystko z szafek na ziemie wypieprzył😅
Pić i jeść tylko w kuchni lub w jadalni mogą, bo inaczej wszędzie talerze, kubki leżały.
A jak im się nie chce lub gadam pół dnia to w końcu stawiam do kąta i po 5 minutach biegusiem sprzątają 🤷♀️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny