X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
Odpowiedz

🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞

Oceń ten wątek:
  • adu Autorytet
    Postów: 1640 1578

    Wysłany: 21 stycznia, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wojcinka , Platynova, ale wam super, że już po prenatalnych! Dobrze, że niskie ryzyka, to od razu lżej trochę w głowie :)

    Smoothie, no to spanie to jest dramat. Jeszcze w ciąży z córką było kiedy nadrabiać po pracy, a teraz nie ma kiedy, bo zaraz trzeba po dziecko. Dziś np obudziłam się o 4. 😵‍💫

    Ja robiłam posiew moczu, bo miałam jakieś bakterie no i niestety coś wyhodowali. Wysłałam lekarce wynik i czekam na info. Kupię dziś sok z żurawiny, bo czytałam, że można sobie tym pomóc.

    Wojcinka, Platynova55 lubią tę wiadomość

    👧 07.2021
    03.12 bhcg 123
    03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
    preg.png
  • Ahossik91 Przyjaciółka
    Postów: 108 94

    Wysłany: 21 stycznia, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg mnie najlepszy jest węgiel na biegunkę:) ten tasectan też ale jakoś jak braliśmy to węgiel działał lepiej miałam wrażenie :) z resztą stary poczciwy węgiel dawałam też przy innych chorobach i pomaga :)

    Lala91 lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png
  • Britta Autorytet
    Postów: 278 710

    Wysłany: 21 stycznia, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arenda, Agat 😢 tak mi przykro...

    U mnie mdłości się nasiliły w ostatnim tygodniu. Poza tym od początku ciąży taka mgła mózgowa, że szkoda gadać. Nie potrafię się skupić na niczym zupełnie. Nic mnie nie interesuje ani nie bawi 😉
    Dzisiaj wizyta, trzymajcie kciuki 😇

    dzikaplaża, Maggy_88, adu, smoothie, Lia. lubią tę wiadomość

    Starania od lutego 2021

    AMH 1.9
    Od 2023 naprotechnolog dr Kandzia (Katowice)
    03.2024 - laparoskopia - endometrioza, zmiany wycięte
    04-11.2024 - stymulacja
    10.2024 - Lipiodol + Nowenna pompejańska
    27.11.2024 - ⏸️ (euthyrox 100, metformina, luteina, encorton, mamaDHA premium plus, wit. D)
    23.12.2024 - mamy 1,5 cm człowieczka 🎉
    21.01.2025 - maleństwo urosło 4,8 cm 🥹
    27.01.2025 - 5,6 cm a jakie to niegrzeczne 😁
    18.02.2025 - wizyta 🙏

    preg.png

    +Niepłodna rodzi siedmioro+ 1Sm 1-2
  • Iskierka_ Koleżanka
    Postów: 40 76

    Wysłany: 21 stycznia, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje z rady na ból głowy, zdecydowanie za mało pije wody. Trochę sie odzywczaiłam po tym jak cały grudzień mnie po wodzie mdliło.
    Ale myślę, że elektrolity to dobry pomysł, mam w domu truskawkowe :)
    Jadę teraz na badania krwi, na czczo (pappy nie trzeba na czczo, ale chce spr sobie jeszcze morfologie i inne).

    Dziewczyny, moja rada - przy każdym badaniu sprawdzajcie tez stężenie witaminy D3. W moich suplementach niby jest 2000 jednostek a i tak wyszedł niedobór.
    Polecam Vigantol w kropelkach.
    Trzymajcie kciuki za mnie bo jechanie na czczo na drugi koniec miasta to wielkie wyzwanie.

    Maggy_88, Britta lubią tę wiadomość

  • Kinia__ Koleżanka
    Postów: 35 77

    Wysłany: 21 stycznia, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    27.11 beta 327.2
    29.11 beta 693.9
    4.12 beta 3008
    10.12 pierwsza wizyta i mamy ❤️
  • Ahossik91 Przyjaciółka
    Postów: 108 94

    Wysłany: 21 stycznia, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?


    Nawet ja trochę się stresuje badaniem usg kolejnym, a do tej pory jakoś na luzie. Stres mi odchodził w poprzednich ciążach jak czułam ruchy-16-17 tydzień. :) przynajmniej wiadomo jak dzidziuś się rusza to jest względnie ok.

    Wojcinka lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png
  • agatka95 Przyjaciółka
    Postów: 67 262

    Wysłany: 21 stycznia, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    Mam dokładnie tak samo, jedyne co względnie mnie uspokaja to detektor tętna i tak co najmniej raz dziennie sobie słucham i uspokajam się na jakiś moment, ale spokój nie trwa długo, wystarczy, że trochę zaboli brzuch i już schizuję. Pojutrze mam prenatalne, niby się cieszę, że zobaczymy co nowego ale i mega stres jest, później 3 lutego wizyta u lekarza prowadzącego więc w miarę szybko, ale kolejna pewnie po 4 tygodniach, nie wiem jak dam rade tak długo wytrzymać

    29 👩‍🦰 35🧔
    2 cs
    💊 luteina, euthyrox, mama dha premium+
    🥗🏃‍♀️ od 28.09 ➡️ -8 kg
    22.11 ⏸️
    08.12 jest ♥️ 0,41 mm 👶
    04.01 3,3 cm 👶
    23.01 prenatalne USG wszystko ok 🙂 6,25 cm maluszka 👶

    preg.png
  • Lala91 Znajoma
    Postów: 26 48

    Wysłany: 21 stycznia, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    Mam tak samo... staram się nie czytać. Zająć czymś innym głowę... 23 mam prenatalne i jestem jednym wielkim kłębkiem nerwow

    Iskierka_, agatka95 lubią tę wiadomość

  • Kinia__ Koleżanka
    Postów: 35 77

    Wysłany: 21 stycznia, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam też teraz w piątek prenatalne, ale nie ukrywam, że przez nie spać nie mogę. Mam milion różnych wersji sytuacji w głowie.
    @agatka95 w którym tygodniu jesteś, że detektor Ci wykrywa tętno? Też się zastanawiałam nad nim, ale wyczytałam, że od ok 16 tygodnia dopiero jest to miarodajne, a do 16 tygodnia będę już chyba kłębkiem nerwów.

    27.11 beta 327.2
    29.11 beta 693.9
    4.12 beta 3008
    10.12 pierwsza wizyta i mamy ❤️
  • Platynova55 Autorytet
    Postów: 360 856

    Wysłany: 21 stycznia, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem takim człowiekiem, że muszę wszystko czytać i sprawdzać i wiadomo, że oprócz dobrych informacji trafiam też na te złe i potem schizuje 🙄 myślałam że po prenatalnych będe bardziej spokojna, ale wcale tak nie jest bo jeszcze przede mną wynik sanco. Oszaleć można 😂
    A co do prenatalnych to mocno trzymam kciuki za wszystkie ✊

    starania od 10.2022
    01.2024- cb 💔
    31.03.2024 ⏸️
    05.2024 💔
    👩🏻29
    IO, PCOS
    🧔🏻‍♂️31
    badanie nasienia ✅️
    19.11.2024 ⏸️
  • Iskierka_ Koleżanka
    Postów: 40 76

    Wysłany: 21 stycznia, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    Ja mam to samo, stresowałam sie jak miałam biegunkę jeden dzien albo jak mocniej zabolał mnie brzuch.
    Mi pomaga to, ze mam raz w tygodniu terapie.
    Ale czytanie tu historii, o tym jak ktos straci ciążę n długo zostaje mi w głowie. Bardzo współczuję wszystkim, które to spotkało.
    Bardzo stresowałam sie miedzy wizytami, ale powiedziałam sobie, że jedyne co mogę zrobić to starać sie być spokojna, chociażby po to, ze jak na kolejnej wizycie cos będzie nie tak, to chociaż bede mieć jakieś mile wspomnienie z momentów, w którym byłam w ciąży.

    Wczoraj pierwszy raz zaczęłam rozmawiać z brzuszkiem, w trakcie sprzątania pokoju dzidziusia, w końcu czas powoli zrobić miejsce.

    Maggy_88 lubi tę wiadomość

  • agatka95 Przyjaciółka
    Postów: 67 262

    Wysłany: 21 stycznia, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Ja mam też teraz w piątek prenatalne, ale nie ukrywam, że przez nie spać nie mogę. Mam milion różnych wersji sytuacji w głowie.
    @agatka95 w którym tygodniu jesteś, że detektor Ci wykrywa tętno? Też się zastanawiałam nad nim, ale wyczytałam, że od ok 16 tygodnia dopiero jest to miarodajne, a do 16 tygodnia będę już chyba kłębkiem nerwów.

    Jestem w 12+1. Kupiłam detektor ponad tydzień temu, też w instrukcji jest info że od 16 tygodnia, ale na razie codziennie udaje mi się znaleźć tętno, czasem zajmuje mi parę sekund, w niedziele dosłownie pierwsze przyłożenie do brzucha i było, a czasem dobre 15 min, ale udaje się znaleźć. Raz tylko nie mogłam, ale pochodziłam trochę, zjadłam coś słodkiego, spróbowałam znowu i było :)

    Kinia__, Wojcinka lubią tę wiadomość

    29 👩‍🦰 35🧔
    2 cs
    💊 luteina, euthyrox, mama dha premium+
    🥗🏃‍♀️ od 28.09 ➡️ -8 kg
    22.11 ⏸️
    08.12 jest ♥️ 0,41 mm 👶
    04.01 3,3 cm 👶
    23.01 prenatalne USG wszystko ok 🙂 6,25 cm maluszka 👶

    preg.png
  • Ala1118 Koleżanka
    Postów: 48 208

    Wysłany: 21 stycznia, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś idziemy na wizytę! Trzymacie kciuki!😁🥰🌱

    smoothie, Iskierka_, Kinia__, Platynova55, Dziewiarka, Abcdeka, Lia., Luna_, Britta lubią tę wiadomość

    preg.png
  • smoothie Autorytet
    Postów: 1804 2038

    Wysłany: 21 stycznia, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Ja mam też teraz w piątek prenatalne, ale nie ukrywam, że przez nie spać nie mogę. Mam milion różnych wersji sytuacji w głowie.
    @agatka95 w którym tygodniu jesteś, że detektor Ci wykrywa tętno? Też się zastanawiałam nad nim, ale wyczytałam, że od ok 16 tygodnia dopiero jest to miarodajne, a do 16 tygodnia będę już chyba kłębkiem nerwów.

    Nie wiem czy miarodajne,pewnie bezpieczne ale ja dla swojej psychiki sprawdziłam pierwszy raz w tej ciąży przed wizytą i tętno znalazłam już w 9t4d.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia, 11:11

    Kinia__ lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩🏼 '86
    07.2023 👧🏼❤️
    04.2020 👧🏼❤️

    06.2021 - 7tc/11tc 👼💔
    06.2022- 19tc 👼💔
  • smoothie Autorytet
    Postów: 1804 2038

    Wysłany: 21 stycznia, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?


    Zwykle im bliżej wizyty tym większy stres. Jasne jak już czujemy ruchy jest nieco inaczej ale gorzej jak tych ruchów w pewnym dniu nie czuć i wtedy się zaczyna jazda w głowie.
    Więc chyba to się nigdy nie kończy, jak dziecko jest na świecie to wcale nie jest łatwiej 🙄

    Miałam w planach prenatalne prywatne, umówiłam dużo wcześniej, a przez to przekładanie tych na nfz nie mam jak pojechać i w zasadzie gdzie wcisnąć taką dodatkową wizytę.
    No i jakaś zła jestem, jeszcze jak pomyślę o tym czekaniu na pappę to w ogóle :>

    preg.png

    👩🏼 '86
    07.2023 👧🏼❤️
    04.2020 👧🏼❤️

    06.2021 - 7tc/11tc 👼💔
    06.2022- 19tc 👼💔
  • Iskierka_ Koleżanka
    Postów: 40 76

    Wysłany: 21 stycznia, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ala1118 wrote:
    My dziś idziemy na wizytę! Trzymacie kciuki!😁🥰🌱

    Napisz jak będziesz po!
    Trzymamy kciuki, ja i fasolka w brzuszku:)

  • Kinia__ Koleżanka
    Postów: 35 77

    Wysłany: 21 stycznia, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że z tymi wariactwami nie jestem sama. A najgorszy w tym wszystkim jest mój mąż. Jest tak spokojny i ciągle mi mówi, że będzie wszystko dobrze. A przez jego ‚wszystko będzie dobrze’ ja jeszcze bardziej wariuje.
    Najgorzej jest sobie w ciągu tych 4 tygodni z wizyty do wizyty jakoś zająć głowę. Ja też przez cały czas jestem na luteinie bo bardzo boli mnie brzuch, jakby skurcze. Najgorzej jak długo siedzę… i przez to, że ciągle mnie boli, a niekiedy jestem bliska jechania na sor to już w ogóle w głowie same kłębki scenariuszy. Dobrze, że można się Wam wygadać i zrozumiecie. U mnie to chyba każdy ma mnie za jakąś wariatkę 🙈🙈😅

    Iskierka_ lubi tę wiadomość

    27.11 beta 327.2
    29.11 beta 693.9
    4.12 beta 3008
    10.12 pierwsza wizyta i mamy ❤️
  • Dziewiarka Autorytet
    Postów: 526 964

    Wysłany: 21 stycznia, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po pobraniu Nifty Pro, robiłam u swojej lekarz prowadzącej, dziś 1 usg przez brzuch. Bobas pięknie urósł, podskakiwał, więc CRL między 36-40 mm. 🥰 Serduszko 171 bpm. Kolejna wizyta 6.02 to już prenatalne. Mając wyniki Nifty Pro będzie spokojniej.

    Kinia__, smoothie, Lia., Platynova55, Luna_, Britta, Mała.mi 93 lubią tę wiadomość

    '94
    AMH 0,29
    MTHFR A1298 heterozygota
    PAI-1 4G/5G heterozygota
    kariotypy prawidłowe
    niedoczynność tarczycy- pod kontrolą
    ANA1 wysoko dodatnie
    18.02 ⏸️ naturalnie
    27.03 poronienie zatrzymane 💔
    👼 Miłosz trisomia 22
    Sierpień ciąża biochemiczna 💔
    11.09 start stymulacji do procedury IVF w programie MZ
    26.09 ET 4BB nieudany 💔
    11.10 start drugiej stymulacji
    26.10 mamy 1 zarodek 4AB
    W oczekiwaniu na transfer na cyklu naturalnym… 12/24? Chyba trzeba będzie poczekać dłużej!
    Euthyrox 75, Acard 75, Glucophage XR 750, Cyclogest 400x2
    1.12 ⏸️ naturalnie
    2.12 10 dpo beta 15,55 prog 23,44 🥹
    4.12 12 dpo beta 67,89 prog 28,27 🥹
    6.12 14 dpo beta 200,03 🥹
    10.12 18 dpo beta 1202,29 prog 37,74 🥹
    23.12 USG jest ❤️ CRL 4,5 mm
    13.01 USG ❤️ 167bpm CRL 26,34 mm
    21.01 USG ❤️ 171bpm CRL 36 mm plus pobranie Nifty Pro
    28.01 Wyniki Nifty Pro- wszystkie ryzyka niskie, czekamy na Córeczkę 🥹❤️
  • agatka95 Przyjaciółka
    Postów: 67 262

    Wysłany: 21 stycznia, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dobrze, że z tymi wariactwami nie jestem sama. A najgorszy w tym wszystkim jest mój mąż. Jest tak spokojny i ciągle mi mówi, że będzie wszystko dobrze. A przez jego ‚wszystko będzie dobrze’ ja jeszcze bardziej wariuje.
    Najgorzej jest sobie w ciągu tych 4 tygodni z wizyty do wizyty jakoś zająć głowę. Ja też przez cały czas jestem na luteinie bo bardzo boli mnie brzuch, jakby skurcze. Najgorzej jak długo siedzę… i przez to, że ciągle mnie boli, a niekiedy jestem bliska jechania na sor to już w ogóle w głowie same kłębki scenariuszy. Dobrze, że można się Wam wygadać i zrozumiecie. U mnie to chyba każdy ma mnie za jakąś wariatkę 🙈🙈😅

    Mój to samo, że musi być dobrze. A ja wiem, że nie musi, jest tyle poronień, problemów z donoszeniem. To moja pierwsza ciąża, wypragniona, wszystko jest dla mnie nowe, a i mam taki charakter, że bardzo się przejmuje wszystkim i stresuję. Dziś nie spałam od 2 w nocy bo powoli stres prenatalnymi czwartkowymi mi się odpala. Boje się tym bardziej, że w rodzinie męża był przypadek wady genetycznej. Dobrze mieć świadomość, że ten strach nie jest tylko u mnie i że to normalne, że każda z nas się martwi.

    Iskierka_ lubi tę wiadomość

    29 👩‍🦰 35🧔
    2 cs
    💊 luteina, euthyrox, mama dha premium+
    🥗🏃‍♀️ od 28.09 ➡️ -8 kg
    22.11 ⏸️
    08.12 jest ♥️ 0,41 mm 👶
    04.01 3,3 cm 👶
    23.01 prenatalne USG wszystko ok 🙂 6,25 cm maluszka 👶

    preg.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 2034 3857

    Wysłany: 21 stycznia, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?
    Praca :P jak człowiek pracuje to nie ma czasu na analizowanie wszystkiego :) w ciąży z Mayą i teraz pracowałam i będę pracować do porodu - ma to swoje plusy :)

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    17/01 - CRL 6,4 ♥️ 153bpm
    NIPT - Zdrowa DZIEWCZYNKA 🩷🥳
    12/02 - następna wizyta 🤞

    age.png

    preg.png
‹‹ 146 147 148 149 150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ