X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
Odpowiedz

🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞

Oceń ten wątek:
  • adu Autorytet
    Postów: 1830 1918

    Wysłany: 21 stycznia, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wojcinka , Platynova, ale wam super, że już po prenatalnych! Dobrze, że niskie ryzyka, to od razu lżej trochę w głowie :)

    Smoothie, no to spanie to jest dramat. Jeszcze w ciąży z córką było kiedy nadrabiać po pracy, a teraz nie ma kiedy, bo zaraz trzeba po dziecko. Dziś np obudziłam się o 4. 😵‍💫

    Ja robiłam posiew moczu, bo miałam jakieś bakterie no i niestety coś wyhodowali. Wysłałam lekarce wynik i czekam na info. Kupię dziś sok z żurawiny, bo czytałam, że można sobie tym pomóc.

    Wojcinka, Platynova55 lubią tę wiadomość

    👧 07.2021
    03.12 bhcg 123
    03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
    04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
    preg.png
  • Ahossik91 Autorytet
    Postów: 293 231

    Wysłany: 21 stycznia, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg mnie najlepszy jest węgiel na biegunkę:) ten tasectan też ale jakoś jak braliśmy to węgiel działał lepiej miałam wrażenie :) z resztą stary poczciwy węgiel dawałam też przy innych chorobach i pomaga :)

    Lala91 lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png
  • Britta Autorytet
    Postów: 334 862

    Wysłany: 21 stycznia, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arenda, Agat 😢 tak mi przykro...

    U mnie mdłości się nasiliły w ostatnim tygodniu. Poza tym od początku ciąży taka mgła mózgowa, że szkoda gadać. Nie potrafię się skupić na niczym zupełnie. Nic mnie nie interesuje ani nie bawi 😉
    Dzisiaj wizyta, trzymajcie kciuki 😇

    dzikaplaża, Maggy_88, adu, smoothie, Lia. lubią tę wiadomość

    Starania od lutego 2021

    AMH 1.9
    Od 2023 naprotechnolog dr Kandzia (Katowice)
    03.2024 - laparoskopia - endometrioza, zmiany wycięte
    04-11.2024 - stymulacja
    10.2024 - Lipiodol + Nowenna pompejańska
    27.11.2024 - ⏸️ 🎉🫄

    age.png

    +Niepłodna rodzi siedmioro+ 1Sm 1-2
  • Iskierka_ Koleżanka
    Postów: 40 76

    Wysłany: 21 stycznia, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje z rady na ból głowy, zdecydowanie za mało pije wody. Trochę sie odzywczaiłam po tym jak cały grudzień mnie po wodzie mdliło.
    Ale myślę, że elektrolity to dobry pomysł, mam w domu truskawkowe :)
    Jadę teraz na badania krwi, na czczo (pappy nie trzeba na czczo, ale chce spr sobie jeszcze morfologie i inne).

    Dziewczyny, moja rada - przy każdym badaniu sprawdzajcie tez stężenie witaminy D3. W moich suplementach niby jest 2000 jednostek a i tak wyszedł niedobór.
    Polecam Vigantol w kropelkach.
    Trzymajcie kciuki za mnie bo jechanie na czczo na drugi koniec miasta to wielkie wyzwanie.

    Maggy_88, Britta lubią tę wiadomość

  • Kinia__ Koleżanka
    Postów: 45 94

    Wysłany: 21 stycznia, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

  • Ahossik91 Autorytet
    Postów: 293 231

    Wysłany: 21 stycznia, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?


    Nawet ja trochę się stresuje badaniem usg kolejnym, a do tej pory jakoś na luzie. Stres mi odchodził w poprzednich ciążach jak czułam ruchy-16-17 tydzień. :) przynajmniej wiadomo jak dzidziuś się rusza to jest względnie ok.

    Wojcinka lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png
  • agatka95 Przyjaciółka
    Postów: 72 283

    Wysłany: 21 stycznia, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    Mam dokładnie tak samo, jedyne co względnie mnie uspokaja to detektor tętna i tak co najmniej raz dziennie sobie słucham i uspokajam się na jakiś moment, ale spokój nie trwa długo, wystarczy, że trochę zaboli brzuch i już schizuję. Pojutrze mam prenatalne, niby się cieszę, że zobaczymy co nowego ale i mega stres jest, później 3 lutego wizyta u lekarza prowadzącego więc w miarę szybko, ale kolejna pewnie po 4 tygodniach, nie wiem jak dam rade tak długo wytrzymać

    29 👩‍🦰 35🧔
    2 cs
    💊 luteina, euthyrox, mama dha premium+
    🥗🏃‍♀️ od 28.09 ➡️ -8 kg
    22.11 ⏸️
    08.12 jest ♥️ 0,41 mm 👶
    04.01 3,3 cm 👶
    23.01 prenatalne USG wszystko ok 🙂 6,25 cm maluszka 👶
    03.02 wynik Sanco - zdrowy chłopiec 🩵

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    Mam tak samo... staram się nie czytać. Zająć czymś innym głowę... 23 mam prenatalne i jestem jednym wielkim kłębkiem nerwow

    Iskierka_, agatka95 lubią tę wiadomość

  • Kinia__ Koleżanka
    Postów: 45 94

    Wysłany: 21 stycznia, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam też teraz w piątek prenatalne, ale nie ukrywam, że przez nie spać nie mogę. Mam milion różnych wersji sytuacji w głowie.
    @agatka95 w którym tygodniu jesteś, że detektor Ci wykrywa tętno? Też się zastanawiałam nad nim, ale wyczytałam, że od ok 16 tygodnia dopiero jest to miarodajne, a do 16 tygodnia będę już chyba kłębkiem nerwów.

  • Platynova55 Autorytet
    Postów: 405 957

    Wysłany: 21 stycznia, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem takim człowiekiem, że muszę wszystko czytać i sprawdzać i wiadomo, że oprócz dobrych informacji trafiam też na te złe i potem schizuje 🙄 myślałam że po prenatalnych będe bardziej spokojna, ale wcale tak nie jest bo jeszcze przede mną wynik sanco. Oszaleć można 😂
    A co do prenatalnych to mocno trzymam kciuki za wszystkie ✊

    starania od 10.2022
    01.2024- cb 💔
    31.03.2024 ⏸️
    05.2024 💔
    👩🏻29
    IO, PCOS
    🧔🏻‍♂️31
    badanie nasienia ✅️
    19.11.2024 ⏸️
  • Iskierka_ Koleżanka
    Postów: 40 76

    Wysłany: 21 stycznia, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?

    Ja mam to samo, stresowałam sie jak miałam biegunkę jeden dzien albo jak mocniej zabolał mnie brzuch.
    Mi pomaga to, ze mam raz w tygodniu terapie.
    Ale czytanie tu historii, o tym jak ktos straci ciążę n długo zostaje mi w głowie. Bardzo współczuję wszystkim, które to spotkało.
    Bardzo stresowałam sie miedzy wizytami, ale powiedziałam sobie, że jedyne co mogę zrobić to starać sie być spokojna, chociażby po to, ze jak na kolejnej wizycie cos będzie nie tak, to chociaż bede mieć jakieś mile wspomnienie z momentów, w którym byłam w ciąży.

    Wczoraj pierwszy raz zaczęłam rozmawiać z brzuszkiem, w trakcie sprzątania pokoju dzidziusia, w końcu czas powoli zrobić miejsce.

    Maggy_88 lubi tę wiadomość

  • agatka95 Przyjaciółka
    Postów: 72 283

    Wysłany: 21 stycznia, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Ja mam też teraz w piątek prenatalne, ale nie ukrywam, że przez nie spać nie mogę. Mam milion różnych wersji sytuacji w głowie.
    @agatka95 w którym tygodniu jesteś, że detektor Ci wykrywa tętno? Też się zastanawiałam nad nim, ale wyczytałam, że od ok 16 tygodnia dopiero jest to miarodajne, a do 16 tygodnia będę już chyba kłębkiem nerwów.

    Jestem w 12+1. Kupiłam detektor ponad tydzień temu, też w instrukcji jest info że od 16 tygodnia, ale na razie codziennie udaje mi się znaleźć tętno, czasem zajmuje mi parę sekund, w niedziele dosłownie pierwsze przyłożenie do brzucha i było, a czasem dobre 15 min, ale udaje się znaleźć. Raz tylko nie mogłam, ale pochodziłam trochę, zjadłam coś słodkiego, spróbowałam znowu i było :)

    Kinia__, Wojcinka lubią tę wiadomość

    29 👩‍🦰 35🧔
    2 cs
    💊 luteina, euthyrox, mama dha premium+
    🥗🏃‍♀️ od 28.09 ➡️ -8 kg
    22.11 ⏸️
    08.12 jest ♥️ 0,41 mm 👶
    04.01 3,3 cm 👶
    23.01 prenatalne USG wszystko ok 🙂 6,25 cm maluszka 👶
    03.02 wynik Sanco - zdrowy chłopiec 🩵

    preg.png
  • Ala1118 Przyjaciółka
    Postów: 85 248

    Wysłany: 21 stycznia, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś idziemy na wizytę! Trzymacie kciuki!😁🥰🌱

    smoothie, Iskierka_, Kinia__, Platynova55, Dziewiarka, Abcdeka, Lia., Luna_, Britta lubią tę wiadomość

    preg.png
  • smoothie Autorytet
    Postów: 2077 2288

    Wysłany: 21 stycznia, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Ja mam też teraz w piątek prenatalne, ale nie ukrywam, że przez nie spać nie mogę. Mam milion różnych wersji sytuacji w głowie.
    @agatka95 w którym tygodniu jesteś, że detektor Ci wykrywa tętno? Też się zastanawiałam nad nim, ale wyczytałam, że od ok 16 tygodnia dopiero jest to miarodajne, a do 16 tygodnia będę już chyba kłębkiem nerwów.

    Nie wiem czy miarodajne,pewnie bezpieczne ale ja dla swojej psychiki sprawdziłam pierwszy raz w tej ciąży przed wizytą i tętno znalazłam już w 9t4d.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia, 11:11

    Kinia__ lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩🏼 '86
    07.2023 👧🏼❤️
    04.2020 👧🏼❤️

    06.2021 - 7tc/11tc 👼💔
    06.2022- 19tc 👼💔
  • smoothie Autorytet
    Postów: 2077 2288

    Wysłany: 21 stycznia, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?


    Zwykle im bliżej wizyty tym większy stres. Jasne jak już czujemy ruchy jest nieco inaczej ale gorzej jak tych ruchów w pewnym dniu nie czuć i wtedy się zaczyna jazda w głowie.
    Więc chyba to się nigdy nie kończy, jak dziecko jest na świecie to wcale nie jest łatwiej 🙄

    Miałam w planach prenatalne prywatne, umówiłam dużo wcześniej, a przez to przekładanie tych na nfz nie mam jak pojechać i w zasadzie gdzie wcisnąć taką dodatkową wizytę.
    No i jakaś zła jestem, jeszcze jak pomyślę o tym czekaniu na pappę to w ogóle :>

    preg.png

    👩🏼 '86
    07.2023 👧🏼❤️
    04.2020 👧🏼❤️

    06.2021 - 7tc/11tc 👼💔
    06.2022- 19tc 👼💔
  • Iskierka_ Koleżanka
    Postów: 40 76

    Wysłany: 21 stycznia, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ala1118 wrote:
    My dziś idziemy na wizytę! Trzymacie kciuki!😁🥰🌱

    Napisz jak będziesz po!
    Trzymamy kciuki, ja i fasolka w brzuszku:)

  • Kinia__ Koleżanka
    Postów: 45 94

    Wysłany: 21 stycznia, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że z tymi wariactwami nie jestem sama. A najgorszy w tym wszystkim jest mój mąż. Jest tak spokojny i ciągle mi mówi, że będzie wszystko dobrze. A przez jego ‚wszystko będzie dobrze’ ja jeszcze bardziej wariuje.
    Najgorzej jest sobie w ciągu tych 4 tygodni z wizyty do wizyty jakoś zająć głowę. Ja też przez cały czas jestem na luteinie bo bardzo boli mnie brzuch, jakby skurcze. Najgorzej jak długo siedzę… i przez to, że ciągle mnie boli, a niekiedy jestem bliska jechania na sor to już w ogóle w głowie same kłębki scenariuszy. Dobrze, że można się Wam wygadać i zrozumiecie. U mnie to chyba każdy ma mnie za jakąś wariatkę 🙈🙈😅

    Iskierka_ lubi tę wiadomość

  • Dziewiarka Autorytet
    Postów: 868 1402

    Wysłany: 21 stycznia, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po pobraniu Nifty Pro, robiłam u swojej lekarz prowadzącej, dziś 1 usg przez brzuch. Bobas pięknie urósł, podskakiwał, więc CRL między 36-40 mm. 🥰 Serduszko 171 bpm. Kolejna wizyta 6.02 to już prenatalne. Mając wyniki Nifty Pro będzie spokojniej.

    Kinia__, smoothie, Lia., Platynova55, Luna_, Britta, Mała.mi 93 lubią tę wiadomość

    '94 AMH 0,29, MTHFR A1298 i PAI-1 4G/5G hetero, kariotypy ✅
    18.02 ⏸️ naturalnie
    27.03 poronienie zatrzymane 💔
    👼 Miłosz trisomia 22
    Sierpień ciąża biochemiczna 💔
    11.09 IVF MZ 26.09 ET 4BB nieudany 💔 11.10 start drugiej stymulacji 26.10 mamy 1 zarodek 4AB transfer odroczony
    1.12 ⏸️ naturalny cud
    2.12 10 dpo beta 15,55 prog 23,44 🥹
    4.12 12 dpo beta 67,89 prog 28,27 🥹
    6.12 14 dpo beta 200,03 🥹
    10.12 18 dpo beta 1202,29 prog 37,74 🥹
    23.12 USG jest ❤️ CRL 4,5 mm
    13.01 USG ❤️ 167bpm CRL 26,34 mm
    21.01 USG ❤️ 171bpm CRL 36 mm
    28.01 Wyniki Nifty Pro- ryzyka niskie, czekamy na Córeczkę 🥹🌸
    6.02 I prenatalne ❤️ 7,2 cm Cudu 🥰
    17.02 9,5 cm Bobasa 💖
    10.03 200 g Dziewczynki 🌸
    15.04 połówkowe 500 g zdrowej Dzidzi 😍
    16.06 1650 g i prawidłowe III prenatalne ☺️
    preg.png
  • agatka95 Przyjaciółka
    Postów: 72 283

    Wysłany: 21 stycznia, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dobrze, że z tymi wariactwami nie jestem sama. A najgorszy w tym wszystkim jest mój mąż. Jest tak spokojny i ciągle mi mówi, że będzie wszystko dobrze. A przez jego ‚wszystko będzie dobrze’ ja jeszcze bardziej wariuje.
    Najgorzej jest sobie w ciągu tych 4 tygodni z wizyty do wizyty jakoś zająć głowę. Ja też przez cały czas jestem na luteinie bo bardzo boli mnie brzuch, jakby skurcze. Najgorzej jak długo siedzę… i przez to, że ciągle mnie boli, a niekiedy jestem bliska jechania na sor to już w ogóle w głowie same kłębki scenariuszy. Dobrze, że można się Wam wygadać i zrozumiecie. U mnie to chyba każdy ma mnie za jakąś wariatkę 🙈🙈😅

    Mój to samo, że musi być dobrze. A ja wiem, że nie musi, jest tyle poronień, problemów z donoszeniem. To moja pierwsza ciąża, wypragniona, wszystko jest dla mnie nowe, a i mam taki charakter, że bardzo się przejmuje wszystkim i stresuję. Dziś nie spałam od 2 w nocy bo powoli stres prenatalnymi czwartkowymi mi się odpala. Boje się tym bardziej, że w rodzinie męża był przypadek wady genetycznej. Dobrze mieć świadomość, że ten strach nie jest tylko u mnie i że to normalne, że każda z nas się martwi.

    Iskierka_ lubi tę wiadomość

    29 👩‍🦰 35🧔
    2 cs
    💊 luteina, euthyrox, mama dha premium+
    🥗🏃‍♀️ od 28.09 ➡️ -8 kg
    22.11 ⏸️
    08.12 jest ♥️ 0,41 mm 👶
    04.01 3,3 cm 👶
    23.01 prenatalne USG wszystko ok 🙂 6,25 cm maluszka 👶
    03.02 wynik Sanco - zdrowy chłopiec 🩵

    preg.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 2550 4994

    Wysłany: 21 stycznia, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia__ wrote:
    Dziewczyny jak nie dajecie się zwariować od wizyty do wizyty i do prenatalnych? Jestem chora (znowu), więc siedzę w domu i dostaje do głowy nie powiem czego. Emocje skrajne, niepokój. Wyczytywanie każdego możliwego forum. Dołowanie się, kiedy są jakieś złe wieści od Was i przenoszenie tego na siebie. Ostatni raz u gin byłam na początku stycznia, zaraz mamy koniec i już nie daję rady. Najchętniej chodziłabym codziennie gdzieś, żeby sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Czy to kiedyś się skończy?
    Praca :P jak człowiek pracuje to nie ma czasu na analizowanie wszystkiego :) w ciąży z Mayą i teraz pracowałam i będę pracować do porodu - ma to swoje plusy :)

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    • 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    • 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 Maya z 2cs 💛 15/03/2022
    • 2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 Lea z 4cs 💛 12/07/2025

    Rodzina w komplecie 👨‍👩‍👧‍👦💗

    age.png

    age.png
‹‹ 146 147 148 149 150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ