🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Lekarz powiedział że jak zacznę mocno krwawić to mam się zgłosić do szpitala. Jak to wtedy wygląda? Jadę już z myślą że mnie tam zatrzymają w szpitalu, czyli biorę ze sobą rzeczy do szpitala?Mam większy kawałek do najbliższego więc chciałabym się jakoś zawczasu 'przygotować'. Czy ja ewentualnie w domu mogę trochę to krwawienie przeczekać?
Wiem że jeszcze może być dobrze, ale wolę wiedzieć wcześniej...Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
nasz Cud 👼💔
Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
12/2024 8 tc. 👼💔 -
Miś wrote:Lekarz powiedział że jak zacznę mocno krwawić to mam się zgłosić do szpitala. Jak to wtedy wygląda? Jadę już z myślą że mnie tam zatrzymają w szpitalu, czyli biorę ze sobą rzeczy do szpitala?Mam większy kawałek do najbliższego więc chciałabym się jakoś zawczasu 'przygotować'. Czy ja ewentualnie w domu mogę trochę to krwawienie przeczekać?
Wiem że jeszcze może być dobrze, ale wolę wiedzieć wcześniej...
Z mojego doświadczenia to właśnie jak zaczniesz krwawić samoistnie to dobrze i szpital nie jest potrzebny. Potem tylko kontrola usg jak krwawienie ustanie żeby upewnić się ze wszyatko się oczyściło.
No ale ogólnie tak, jJeśli pojedziesz do szpitala to lepiej miej ze sobą torbę na wypadek jakby Cię mieli zatrzymać -
@Miś tak mi przykro, nie wiem, co powiedzieć 🫂😢 to straszne, trzymaj się, nie jesteś sama 🙏❤️🩹Starania od lutego 2021
AMH 1.9
Od 2023 naprotechnolog dr Kandzia (Katowice)
03.2024 - laparoskopia - endometrioza, zmiany wycięte
04-11.2024 - stymulacja
10.2024 - Lipiodol + Nowenna pompejańska
27.11.2024 - ⏸️ (euthyrox 100, metformina, luteina, encorton, mamaDHA premium plus, wit. D)
23.12.2024 - mamy 1,5 cm człowieczka 🎉
17.01.2025 - prenatalne 🙏
21.01.2025 - wizyta 🙏
+Niepłodna rodzi siedmioro+ 1Sm 1-2 -
Miś wrote:Lekarz powiedział że jak zacznę mocno krwawić to mam się zgłosić do szpitala. Jak to wtedy wygląda? Jadę już z myślą że mnie tam zatrzymają w szpitalu, czyli biorę ze sobą rzeczy do szpitala?Mam większy kawałek do najbliższego więc chciałabym się jakoś zawczasu 'przygotować'. Czy ja ewentualnie w domu mogę trochę to krwawienie przeczekać?
Wiem że jeszcze może być dobrze, ale wolę wiedzieć wcześniej...
Ja pojechałam na wywołanie bez boli i krwawienia wiec trochę inna sytuacja. Ale gdyby taka sytuacja zadziała sie w domu to przy większym krwawieniu lub mocnych bólach pojechałabym do szpitala. Tam byłabyś dobrze zaopiekowana. Ja się cieszę ze byłam w tym czasie w szpitalu bo to był koszmar i nie chciałabym żeby dzieci na to patrzyły…poza tym mój mąż bardzo wszystko przeżywa. Oszczędziłam mu traumy. Jakbyś jechała to z torba spakowana
-
@Miś, bardzo mi przykro 😕 trzymałam mocne kciuki za Ciebie od momentu jak czułaś, że coś jest nie tak... liczę jeszcze na cud dla Ciebie 🫶 trzymaj się..
-
Miś bardzo mi przykro 💔 uważaj na siebie 🫂❤️
-
Dziękuję Dziewczyny.
To czekanie mnie wykończy. I to jeszcze w takim czasie 😪
Trzymam za Was kciuki. Myślę że już wyczerpałyśmy limit złych informacji na tym wątku i już będzie tylko dobrze.Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
nasz Cud 👼💔
Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
12/2024 8 tc. 👼💔 -
Olcia1987 wrote:Hej widzę że mamy podobnie
W czerwcu będę miała 38 a termin na 19 sierpnia 🤪
Mam syna 14 i córkę 11
Będzie wesoło 🤣
Powiedziałaś już dzieciom? Ja się waham, czy już czy czekać do 12 tyg… 🤔
Dziewczyny moje wiedzą już od momentu decyzji o powołaniu do życia nowego członka rodziny. Dwa lata temu poroniłam i też się zastanawiałam, czy dobrze będzie mówić, ale stwierdziłam, że takie jest życie, raz radosne innym razem zdarzają się nieszczęścia, poza tym nie bylibyśmy w stanie tego ukryć, bo radość była tak ogromna, że obydwoje płakaliśmy na głos, a partner całował mój obsiusiany test Więc sama widzisz, ciężko było nie powiedzieć. Do tego postanowiłam wszelkie złe, czy może raczej negatywne myśli z automatu odrzucać, nie dać im miejsca i po prostu się cieszyć, nie wywoływać wilka z lasu.
Fajnie, odmłodzimy się! -
Miś wrote:Dziękuję Dziewczyny.
To czekanie mnie wykończy. I to jeszcze w takim czasie 😪
Trzymam za Was kciuki. Myślę że już wyczerpałyśmy limit złych informacji na tym wątku i już będzie tylko dobrze.
Jejku, nie zauważyłam wcześniej Twoich wiadomości.
Wiem, co przeżywasz, dwa lata temu poroniłam w 9 tygodniu ciąży, w domu. Doświadczona wcześniejszym podobnym przeżyciem, ale wtedy w szpitalu postanowiłam przeżyć to w domu, czego absolutnie nie polecam, bo jest to ryzyko, aczkolwiek ja tak zdecydowała, wiedząc jednak, że jeśli po tym "kulminacyjnym" momencie cokolwiek wzbudzi mój niepokój to natychmiast wybiorę się do szpitala. Ale jak napisałam. Wiedziałam już jak wygląda takie oczyszczanie sprzed lat. Czytałam też sporo i taka była moja decyzja. Później poszłam po prostu do ginekologa na badanie kontrolne sprawdzić, czy wszystko w środku ok. Jednak każda z nas jest inna, w szpitalu są specjaliści i nawet, gdyby działo się coś nie tak to będziesz na miejscu.
Wierzę jednak, że będzie jeszcze wszystko ok.
Dużo wypoczywaj, nie bądź sama w cierpieniu.
Przytulam Cię do serca 💚
Do szpitala na pewno bądź przygotowana, gdybyś miała zostać. Chociaż ja pamiętam, że po "oczyszczaniu" wyszłam tego samego dnia. -
Miś wrote:Dziękuję Dziewczyny.
To czekanie mnie wykończy. I to jeszcze w takim czasie 😪
Trzymam za Was kciuki. Myślę że już wyczerpałyśmy limit złych informacji na tym wątku i już będzie tylko dobrze.30.11 ⏸️ -
Wojcinka wrote:Hm troche mnie zaskoczyłaś tym zaleceniem lekarza.
Z mojego doświadczenia to właśnie jak zaczniesz krwawić samoistnie to dobrze i szpital nie jest potrzebny. Potem tylko kontrola usg jak krwawienie ustanie żeby upewnić się ze wszyatko się oczyściło.
Dokładnie, też mam takie doświadczenia.
Do tego w szpitalu, jakoś takie wszystko jest zimne i obojętne. Takich pacjentek jak ja mieli na codzień kilka, a ja potrzebowałam wtedy móc to, a przynajmniej nie słuchać obojętnych, beznamiętnych komentarzy pracowników szpitala.
Trzeba słuchać też swojego ciała. Jak będzie coś nie tak to szybciutko jechać. -
Co za dzień 😪 muszę się tu wyżalić
Wczoraj gin stwierdził, że chyba miałam owulację z prawego jajnika ale bez płynu, i nie był na 100% pewny. Myślę ok, no bywa. Ten cykl będzie pewnie dziwny ( wczoraj byłby to 12 DC po krwawieniu teoretycznie). Dziś miałam to kanałowe. Psychicznie fizycznie słabo , muszę to w sobie przeżyć.
Do tego zmiotło mi z 2-3 h. Taki ból jajnika tego prawego że gwiazdy widziałam. No takiego mocnego jeszcze w życiu nie miałam.. więc myślę zajebiście, większej ilości śluzu nie zauważyłam która zawsze mam. Zaczynam liczyć oczywiście mniej więcej kiedy wypada @ i następna owulacja , akurat jak męża nie ma w domu .. zmienić nie może. Do tego jeszcze zamiast w czwartek wraca wyjątkowo w piątek wieczorem( choć prosiłam żeby wracał w czwartek to nie). No to zaczęły się nerwy , bo nie wiem jakby się wszystko musiało przestawić żeby nam 'pyklo'. Mówię, że będzie musiał następne wyjazdy robić gimnastykę planowania bo inaczej się rozjedziemy, to usłyszałam coś na zasadzie że to chyba ja muszę się dostosować Oo i robię z igły widły. I parę jeszcze innych nieprzyjemnych zdań padlo z obu stron...No krew mnie jasna zalała 😪😢 teraz nadeszły dni ciszy . Generalnie jego podejście mnie wkurzyło, i te słowaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2024, 22:03
2 cs 11/24 cb 💔
01.2025 3cs 🙌
Pregna start , pregna DHA, Wit D 2000j, Magnez -
onalola wrote:Co za dzień 😪 muszę się tu wyżalić
Wczoraj gin stwierdził, że chyba miałam owulację z prawego jajnika ale bez płynu, i nie był na 100% pewny. Myślę ok, no bywa. Ten cykl będzie pewnie dziwny ( wczoraj byłby to 12 DC po krwawieniu teoretycznie). Dziś miałam to kanałowe. Psychicznie fizycznie słabo , muszę to w sobie przeżyć.
Do tego zmiotło mi z 2-3 h. Taki ból jajnika tego prawego że gwiazdy widziałam. No takiego mocnego jeszcze w życiu nie miałam.. więc myślę zajebiście, większej ilości śluzu nie zauważyłam która zawsze mam. Zaczynam liczyć oczywiście mniej więcej kiedy wypada @ i następna owulacja , akurat jak męża nie ma w domu .. zmienić nie może. Do tego jeszcze zamiast w czwartek wraca wyjątkowo w piątek wieczorem( choć prosiłam żeby wracał w czwartek to nie). No to zaczęły się nerwy , bo nie wiem jakby się wszystko musiało przestawić żeby nam 'pyklo'. Mówię, że będzie musiał następne wyjazdy robić gimnastykę planowania bo inaczej się rozjedziemy, to usłyszałam coś na zasadzie że to chyba ja muszę się dostosować Oo i robię z igły widły. I parę jeszcze innych nieprzyjemnych zdań padlo z obu stron...No krew mnie jasna zalała 😪😢 teraz nadeszły dni ciszy . Generalnie jego podejście mnie wkurzyło, i te słowa
A niby jak Ty masz się dostosować z owulacją? 😕 Ech... Nie martw się, pewnie to chwilowe nieporozumienie. Za chwilę święta, macie jakiś urlop? A Twój mąż ma pracę wyjazdową w systemie tygodniowym? Wraca tylko na weekendy?
12.2024 - cb (2cs)
03.01.2025 ⏸️
04.01. beta 20,57 mlU/ml, prog 24,44 ng/ml
09.01 beta 695, prog 27
24.01 - wizyta 😀 -
remilo1989 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was tak miała że brzuch w dole zaczyna boleć przy siedzeniu?26.08.2017- zabieg, puste jajo płodowe, podejrzenie zaśniadu groniastego
21.10.2018 córka 🍼
08.12.2024 cień ⏸️
12.12.2024 wyraźne ⏸️
30.12.2024 wizyta
-
Miś strasznie mi przykro, podobnie wyglądało to z moją poprzednią ciążą. Zarodek finalnie się pojawił, bardzo późno, niestety bez akcji serca, ale u Ciebie wciąż jest jeszcze nadzieja i bardzo chcę wierzyć, że spotka Cię cud ❤️
Jeśli chodzi o poronienie to u mnie ciąża zatrzymała się w 8 tyg, dwa tygodnie później poroniłam naturalnie w domu, nie wspominam tego traumatycznie, cieszę się że udało się bez szpitala. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie będziesz ani Ty ani żadna z nas tego przechodzić.starania od 10.2022
01.2024- cb 💔
31.03.2024 ⏸️
05.2024 💔
👩🏻29
IO, PCOS
🧔🏻♂️31
badanie nasienia ✅️
19.11.2024 ⏸️ -
truskawki981 wrote:A niby jak Ty masz się dostosować z owulacją? 😕 Ech... Nie martw się, pewnie to chwilowe nieporozumienie. Za chwilę święta, macie jakiś urlop? A Twój mąż ma pracę wyjazdową w systemie tygodniowym? Wraca tylko na weekendy?
Nie. Wyjeżdża na 10-14 dni. Co ok 2-3 tyg więc zapowiada się ciekawie. Jeszcze jakby wszystko się zmieniło, to mogłoby się udać w styczniu, ale jakby wrócił w czwartek. A nie kuźwa w pt -.- bo on se tak stwierdził że wróci. I właśnie teraz przez jego charakter pracy straciliśmy kilka cykli bo się nie mogło nam zgrać. 😪Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2024, 02:07
2 cs 11/24 cb 💔
01.2025 3cs 🙌
Pregna start , pregna DHA, Wit D 2000j, Magnez