X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
Odpowiedz

🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞

Oceń ten wątek:
  • Odiodi Przyjaciółka
    Postów: 182 32

    Wysłany: 21 grudnia, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy któraś z Was ma może ciężkie relacje z mamą // teściową. Kurcze ja mam tak głupia sytuację, że teściową mam w porządku. Zresztą mieszkamy przez ulicę i ona jak się ją o coś poprosi to zrobi. Moja mama za to, robi o to o co się jej nie prosi, a jak się jej zwróci uwagę to zaraz się oburza, zaraz robi wyrzuty, wpada w jakaś histerie, że wszyscy ciągle są przeciwko niej. Co z nią rozmawiam to mi skacze cisnienie. Dzisiaj to samo. Wczoraj byliśmy na koncercie, przyjechała opiekować się synkiem. Ok fajnie, przyjechała zajęła się wnukiem, zrobiła nawet pierogi, bo poprosiłam, ale oczywiście milion problemów, bo grzybów nie zamoczyłam, bo coś tam. Poprzestawiała bombki na choince, ozdoby , jakieś rzeczy w domu, w łazience. Wysłałam jej filmik z koncertu, piszę że jej się nie podoba. Wróciliśmy i dyskusja że ona by na taki koncert nie pojechala. Dzwonie dzisiaj coś zapytać i znowu, że jej się takie coś w ogóle nie podoba, ona by pojechała na inny, ona by na taki nie pojechała. Wkurzyłam się i mówię jej że po co to gada, że czesto brakuje jej taktu (I to mówię o milionie sytuacji) . No i oczywiście lawina pretensji, że ona nic nie może powiedzieć itd. Obraziła się i wypisuje mi teraz jakies rzeczy na messengerze.Gorzej jak z dzieckiem, już mi ręce opadają. Ja znowu będę siedzieć i się zamartwiać. Niby wkurzać na nią a niby będę mieć wyrzuty sumienia, bo wywołuje ona je jak profesor. Sory, że tak to pisze, ale sama nie mam komu się wygadać. Mężowi nie będę mowic bo potem się na nią źle nastawia i relacje są chłodne. Eh może to hormony ciążowe ale męczą mnie takie sytuację. A może ja przesadzam ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia, 11:03

    preg.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2778 3979

    Wysłany: 21 grudnia, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odiodi wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was ma może ciężkie relacje z mamą // teściową. Kurcze ja mam tak głupia sytuację, że teściową mam w porządku. Zresztą mieszkamy przez ulicę i ona jak się ją o coś poprosi to zrobi. Moja mama za to, robi o to o co się jej nie prosi, a jak się jej zwróci uwagę to zaraz się oburza, zaraz robi wyrzuty, wpada w jakaś histerie, że wszyscy ciągle są przeciwko niej. Co z nią rozmawiam to mi skacze cisnienie. Dzisiaj to samo. Wczoraj byliśmy na koncercie, przyjechała opiekować się synkiem. Ok fajnie, przyjechała zajęła się wnukiem, zrobiła nawet pierogi, bo poprosiłam, ale oczywiście milion problemów, bo grzybów nie zamoczyłam, bo coś tam. Poprzestawiała bombki na choince, ozdoby , jakieś rzeczy w domu, w łazience. Wysłałam jej filmik z koncertu, piszę że jej się nie podoba. Wróciliśmy i dyskusja że ona by na taki koncert nie pojechala. Dzwonie dzisiaj coś zapytać i znowu, że jej się takie coś w ogóle nie podoba, ona by pojechała na inny, ona by na taki nie pojechała. Wkurzyłam się i mówię jej że po co to gada, że czesto brakuje jej taktu (I to mówię o milionie sytuacji) . No i oczywiście lawina pretensji, że ona nic nie może powiedzieć itd. Obraziła się i wypisuje mi teraz jakies rzeczy na messengerze.Gorzej jak z dzieckiem, już mi ręce opadają. Ja znowu będę siedzieć i się zamartwiać. Niby wkurzać na nią a niby będę mieć wyrzuty sumienia, bo wywołuje ona je jak profesor. Sory, że tak to pisze, ale sama nie mam komu się wygadać. Mężowi nie będę mowic bo potem się na nią źle nastawia i relacje są chłodne. Eh może to hormony ciążowe ale męczą mnie takie sytuację. A może ja przesadzam ?

    To są tak zwane wampiry energii. Nic nie poradzisz. Musisz się uodpornić i jeśli się da to jak najmniej kontaktu z taką osobą. Wiem, że to mama ale tylko wtedy będziesz zdrowsza. Ja też z tych co się mocno wszystkim przejmują, więc staram się unikać konfrontacji, nie wchodzę w dyskusję, odcinam się. Dyskusja z takimi osobami tylko je napędza jeszcze bardziej

    Luna_ lubi tę wiadomość

    03.2017 Kornelia
    05.2019 Aleksander
    10.2023💔Puste jajo płodowe 8tc
    13.12.24 beta 308
    16.12.24 beta 1250
    20.12.24 beta 7400
    preg.png
  • dzikaplaża Znajoma
    Postów: 17 23

    Wysłany: 21 grudnia, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odiodi,
    Chyba nie przesadzasz, bo ja bym nie tolerowała przestawiania rzeczy. Fajnie, że pomaga, ale to nie daje jej prawa do umniejszania i ciągłych pretensji. Domyślasz się z czego to może wynikać? Wydaje się, że jest jakiś niedomkniety problem między Wami. Zawsze taka była? Może jest zazdrosna o teściową?

    FET ➡️ prolutex, cyclogest, duphaston, estrofem, acard, neoparin, encorton, prograf, euthyrox
    8dpt 30
    10dpt 77
    12dpt 175
    14dpt 438
    16dpt 1109
    18dpt 2316 (103%)
    19dpt pecherzyk 7mm, żółtkowy 2mm
    21dpt krwawienie 😒
    28dpt Usg ⏳️


    8 lat za nami, 4xIVF, 5xIUI, 1xcb, 1xpuste jajo, miliony badań

    preg.png
  • Arenda 🫶🏽 Znajoma
    Postów: 30 107

    Wysłany: 21 grudnia, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzikaplaża wrote:
    Mogę Ci podpowiedzieć, że ja w trybie pilnym zrobiłam sobie konsultacje, bo z 20 spadł mi do niecałych 15. Lekarz powiedział, że jest w porządku. Ja jestem innym przypadkiem, bo biorę m.in. duphaston który nie wychodzi w krwi i cyclogest, który może nie całkiem wychodzić w krwi. Jeżeli masz obawy to dołóż sobie proga. Bierzesz coś czy to wynik to Twój naturalny progesteron?
    To mój naturalny, nigdy nic nie brałam

    preg.png
    age.png
  • Odiodi Przyjaciółka
    Postów: 182 32

    Wysłany: 21 grudnia, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    To są tak zwane wampiry energii. Nic nie poradzisz. Musisz się uodpornić i jeśli się da to jak najmniej kontaktu z taką osobą. Wiem, że to mama ale tylko wtedy będziesz zdrowsza. Ja też z tych co się mocno wszystkim przejmują, więc staram się unikać konfrontacji, nie wchodzę w dyskusję, odcinam się. Dyskusja z takimi osobami tylko je napędza jeszcze bardziej

    Jest tak jak piszesz. Sama staram sie tak robić, ale przychodza takie momenty, że jest ciężko. Przykro mi zawsze jak pomyślę o swoich relacjach z mamą. Skrycie marzę teraz o córce, bo chciałabym trochę odbić to czego ja nigdy nie miałam i przelać właśnie na córkę. Oczywiście z synkiem też to robie i staram sie to robić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia, 11:29

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Odiodi Przyjaciółka
    Postów: 182 32

    Wysłany: 21 grudnia, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzikaplaża wrote:
    Odiodi,
    Chyba nie przesadzasz, bo ja bym nie tolerowała przestawiania rzeczy. Fajnie, że pomaga, ale to nie daje jej prawa do umniejszania i ciągłych pretensji. Domyślasz się z czego to może wynikać? Wydaje się, że jest jakiś niedomkniety problem między Wami. Zawsze taka była? Może jest zazdrosna o teściową?


    Myślę, że to się ciągnie z nią od jej dorastania i domu rodzinnego. A oprócz tego taki charakter. Myślę, że zazdrości też może w tym kropla być.

    Dzięki dziewczyny, już samo napisanie tego posta jakoś mi te emocje rozładowało.

    dzikaplaża lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Idawoll Autorytet
    Postów: 1038 2354

    Wysłany: 21 grudnia, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arenda 🫶🏽 wrote:
    To mój naturalny, nigdy nic nie brałam
    Będziesz się konsultować z lekarzem? Online?
    U mnie prog jeszcze niższy, ale ja jestem KP, co dodatkowo utrudnia sprawę

    12.2024 cb 💔
    ________________
    19.07.2023 (39+3) Ninka! 💖✨3340 gramów, 58 cm
    _____________
    age.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2778 3979

    Wysłany: 21 grudnia, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GoleM wrote:
    Hej dziewczyny czytam Was od samego początku powstania wątku ale się nie udzielałam tak jak i mało udzielam się przez 2 lata na wątkach różowych,chyba nie pisze bo nie chce zapeszać...ponad dwa lata staraliśmy się o dziecko,już w grudniu mieliśmy zaplanowana inseminacje ale bach naturalny cud,dwie kreski jednak ciągle coś pod górę...pierwsza beta 28 mIu/ml i ginekolog się krzywi,Endo tez...druga przyrost 150% niby każdy zadowolony ale zrob Pani za kolejne 2 dni...przyrost ok 90% wszyscy zadowoleni.Po tygodniu czyli w zeszła środę piękny pecherzyk ciazowy,cialko i zarodek 2 mm.Gin mówi,że dla niego wygląda spoko z uwagi na pozna owulacje wg. OM 6,5 wg usg 5,5. W tą środę zonk...zarodek 2,4 mm,pecherzyk ciazowy ładnie urósł....lekarz stwierdził,że wzrost zarodka bardzo źle wróży,miałam zrobić HCG w środę i następne po 48 h.Jesli spadnie odstawic Progesterone Besins i luteinę i czekać na ,,miesiaczke" jak podskoczy napisać i w przyszłym tygodniu w piątek 27.12 usg i teraz pytanie jak myślicie przedwczoraj w środę beta 14489 mIu/ml,dzisiaj 19399,2 mIU/ml czy ten wzrost jest jako taki? 34% z kalkulatora,wiem,że beta zwalnia po 6000 ale nigdzie nie znalazłam info jaki przyrost jest wtedy ok? Myślicie,że kreweta się rozchula i do piątku urośnie i może będzie serce czy raczej już nie ma.szans skoro w środę była w/w beta a zarodek taki mały i bez akcji serca?
    Dziękuję za każdą odpowiedź to po pierwsze a po drugie najważniejsze: każdej z Was,która miała i ma problemy w tej ciazy przybijam piątkę,tulam i daje dużo wsparcia.Kazdej z Was, która uslyszla serduszko,zobaczyła zarodek i wszystko idzie ku dobremu życzę dużo cierpiwosci i oby tak do samego rozwiazania:)

    P.S. Lekarz po wiadomości SMS odpisał oczywiście nie odstawiać leków,27.12 wizyta ale w pon 23.12 zrobić znów HCG...trochę już człowiek ma dość tego stresu czy będzie za mało,za dużo...

    Ja patrzyłabym raczej pesymistycznie na Twoją sytuację. Zarodek prawie nie urósł , beta też mocno przystopowała…Pewnie cuda się zdarzają ale ja z tych co mocno stąpają po ziemi…😥

    03.2017 Kornelia
    05.2019 Aleksander
    10.2023💔Puste jajo płodowe 8tc
    13.12.24 beta 308
    16.12.24 beta 1250
    20.12.24 beta 7400
    preg.png
  • Arenda 🫶🏽 Znajoma
    Postów: 30 107

    Wysłany: 21 grudnia, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idawoll wrote:
    Będziesz się konsultować z lekarzem? Online?
    U mnie prog jeszcze niższy, ale ja jestem KP, co dodatkowo utrudnia sprawę
    Wiesz co, myślałam nad tym, ale postanowiłam uzbroić się w cierpliwość póki wynik mieści się w normach i w poniedziałek powtórzę badanie, jeśli będzie mniej to wtedy umówię się do ginekologa prywatnie, bo moja też prywatna wizyta jest dopiero 30.12 wcześniej nie mam szans się wcisnąć do mojej ginekolog.

    preg.png
    age.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1862 3493

    Wysłany: 21 grudnia, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odiodi wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was ma może ciężkie relacje z mamą // teściową. Kurcze ja mam tak głupia sytuację, że teściową mam w porządku. Zresztą mieszkamy przez ulicę i ona jak się ją o coś poprosi to zrobi. Moja mama za to, robi o to o co się jej nie prosi, a jak się jej zwróci uwagę to zaraz się oburza, zaraz robi wyrzuty, wpada w jakaś histerie, że wszyscy ciągle są przeciwko niej. Co z nią rozmawiam to mi skacze cisnienie. Dzisiaj to samo. Wczoraj byliśmy na koncercie, przyjechała opiekować się synkiem. Ok fajnie, przyjechała zajęła się wnukiem, zrobiła nawet pierogi, bo poprosiłam, ale oczywiście milion problemów, bo grzybów nie zamoczyłam, bo coś tam. Poprzestawiała bombki na choince, ozdoby , jakieś rzeczy w domu, w łazience. Wysłałam jej filmik z koncertu, piszę że jej się nie podoba. Wróciliśmy i dyskusja że ona by na taki koncert nie pojechala. Dzwonie dzisiaj coś zapytać i znowu, że jej się takie coś w ogóle nie podoba, ona by pojechała na inny, ona by na taki nie pojechała. Wkurzyłam się i mówię jej że po co to gada, że czesto brakuje jej taktu (I to mówię o milionie sytuacji) . No i oczywiście lawina pretensji, że ona nic nie może powiedzieć itd. Obraziła się i wypisuje mi teraz jakies rzeczy na messengerze.Gorzej jak z dzieckiem, już mi ręce opadają. Ja znowu będę siedzieć i się zamartwiać. Niby wkurzać na nią a niby będę mieć wyrzuty sumienia, bo wywołuje ona je jak profesor. Sory, że tak to pisze, ale sama nie mam komu się wygadać. Mężowi nie będę mowic bo potem się na nią źle nastawia i relacje są chłodne. Eh może to hormony ciążowe ale męczą mnie takie sytuację. A może ja przesadzam ?

    Moge powiedzieć że miałam z tej samej kategorii problemy z moim tatą i jedyne co mogę Ci poradzić to jasno stawiać granice i darować sobie zbytnie dzielnie się swoim życiem z mamą. To brzmi brutalnie ale na przyszłość nie wysyłaj jej filmików z koncertu (taki przykład) - dawaj jej jak najmniej okazji to przczepienia się o coś dla własnego spokoju ducha. U mnie się to sprawdza. Wiadomo że rodzice to tak bliskie osoby że siła rzeczy odcięcie się nie jest opcja, tak że właśnie to co można zrobić to przejść w jakim stopniu kontrolę nad sytuacją.
    Ja w pewnym momencie już przed wysłaniem wiadomości do mojego taty wiedziałam co może odpisać i mimo że wiedziałam że jego wiadomość mnie wkurzy, zaboli to to wysyłalam licząc że jednak odpisze coś miłego. W końcu się nauczyłam i już mu po tpsotu nic nie wysyłam i mam świety spokój

    Milka1991, Britta, Odiodi lubią tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    19/12 - miś Haribo CRL 2,15 ♥️ 182bpm
    17/01 - prenatalne 🙏🤞

    age.png

    preg.png
  • Arenda 🫶🏽 Znajoma
    Postów: 30 107

    Wysłany: 21 grudnia, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odiodi wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was ma może ciężkie relacje z mamą // teściową. Kurcze ja mam tak głupia sytuację, że teściową mam w porządku. Zresztą mieszkamy przez ulicę i ona jak się ją o coś poprosi to zrobi. Moja mama za to, robi o to o co się jej nie prosi, a jak się jej zwróci uwagę to zaraz się oburza, zaraz robi wyrzuty, wpada w jakaś histerie, że wszyscy ciągle są przeciwko niej. Co z nią rozmawiam to mi skacze cisnienie. Dzisiaj to samo. Wczoraj byliśmy na koncercie, przyjechała opiekować się synkiem. Ok fajnie, przyjechała zajęła się wnukiem, zrobiła nawet pierogi, bo poprosiłam, ale oczywiście milion problemów, bo grzybów nie zamoczyłam, bo coś tam. Poprzestawiała bombki na choince, ozdoby , jakieś rzeczy w domu, w łazience. Wysłałam jej filmik z koncertu, piszę że jej się nie podoba. Wróciliśmy i dyskusja że ona by na taki koncert nie pojechala. Dzwonie dzisiaj coś zapytać i znowu, że jej się takie coś w ogóle nie podoba, ona by pojechała na inny, ona by na taki nie pojechała. Wkurzyłam się i mówię jej że po co to gada, że czesto brakuje jej taktu (I to mówię o milionie sytuacji) . No i oczywiście lawina pretensji, że ona nic nie może powiedzieć itd. Obraziła się i wypisuje mi teraz jakies rzeczy na messengerze.Gorzej jak z dzieckiem, już mi ręce opadają. Ja znowu będę siedzieć i się zamartwiać. Niby wkurzać na nią a niby będę mieć wyrzuty sumienia, bo wywołuje ona je jak profesor. Sory, że tak to pisze, ale sama nie mam komu się wygadać. Mężowi nie będę mowic bo potem się na nią źle nastawia i relacje są chłodne. Eh może to hormony ciążowe ale męczą mnie takie sytuację. A może ja przesadzam ?
    Na pocieszenie powiem, że mam taką samą sytuacje 🙈 z teściową żyje dobrze, wiadomo czasami coś tam się wymądrzy ale zaciskam zęby, ale z mamą to jest masakra, nie mogę się z nią dogadać już dzisiaj od rana afera, bo rozmawiałam z nią przez telefon w sprawie zakupów a ona na mnie nawrzeszczała i się rozłączyła i jej napisałam że nie podoba mi się to zachowanie, że też oczekuje szacunku… i się zaczeeeelo, zepsułam jej święta, to ja na nią krzyczałam, jestem pępkiem świata, nie mam szacunku, że zatęsknię kiedyś za nią 🙈 i tak za każdym razem

    Odiodi lubi tę wiadomość

    preg.png
    age.png
  • dzikaplaża Znajoma
    Postów: 17 23

    Wysłany: 21 grudnia, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arenda 🫶🏽 wrote:
    To mój naturalny, nigdy nic nie brałam
    Stawiam że lekarz powie ze prog w porządku i ewentualnie skontrolować. Mnie dołożył dodatkowy ale powiedział że to dla mojego spokoju psychicznego tylko. Ja bym pewnie dodała sama, ale mam inne doświadczenia i ciaze z IVF. Masz jakąś konsultacje umówiona?
    Edit. Doczytałam o wizytach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia, 16:17

    FET ➡️ prolutex, cyclogest, duphaston, estrofem, acard, neoparin, encorton, prograf, euthyrox
    8dpt 30
    10dpt 77
    12dpt 175
    14dpt 438
    16dpt 1109
    18dpt 2316 (103%)
    19dpt pecherzyk 7mm, żółtkowy 2mm
    21dpt krwawienie 😒
    28dpt Usg ⏳️


    8 lat za nami, 4xIVF, 5xIUI, 1xcb, 1xpuste jajo, miliony badań

    preg.png
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4636 1494

    Wysłany: 21 grudnia, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odiodi wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was ma może ciężkie relacje z mamą // teściową. Kurcze ja mam tak głupia sytuację, że teściową mam w porządku. Zresztą mieszkamy przez ulicę i ona jak się ją o coś poprosi to zrobi. Moja mama za to, robi o to o co się jej nie prosi, a jak się jej zwróci uwagę to zaraz się oburza, zaraz robi wyrzuty, wpada w jakaś histerie, że wszyscy ciągle są przeciwko niej. Co z nią rozmawiam to mi skacze cisnienie. Dzisiaj to samo. Wczoraj byliśmy na koncercie, przyjechała opiekować się synkiem. Ok fajnie, przyjechała zajęła się wnukiem, zrobiła nawet pierogi, bo poprosiłam, ale oczywiście milion problemów, bo grzybów nie zamoczyłam, bo coś tam. Poprzestawiała bombki na choince, ozdoby , jakieś rzeczy w domu, w łazience. Wysłałam jej filmik z koncertu, piszę że jej się nie podoba. Wróciliśmy i dyskusja że ona by na taki koncert nie pojechala. Dzwonie dzisiaj coś zapytać i znowu, że jej się takie coś w ogóle nie podoba, ona by pojechała na inny, ona by na taki nie pojechała. Wkurzyłam się i mówię jej że po co to gada, że czesto brakuje jej taktu (I to mówię o milionie sytuacji) . No i oczywiście lawina pretensji, że ona nic nie może powiedzieć itd. Obraziła się i wypisuje mi teraz jakies rzeczy na messengerze.Gorzej jak z dzieckiem, już mi ręce opadają. Ja znowu będę siedzieć i się zamartwiać. Niby wkurzać na nią a niby będę mieć wyrzuty sumienia, bo wywołuje ona je jak profesor. Sory, że tak to pisze, ale sama nie mam komu się wygadać. Mężowi nie będę mowic bo potem się na nią źle nastawia i relacje są chłodne. Eh może to hormony ciążowe ale męczą mnie takie sytuację. A może ja przesadzam ?
    Jak bym czytała o swojej mamie tylko ona nie przestawia rzeczy bo kompletnie nie pomaga nam ale wiecznie pretensje i wiecznie ona najgorsza . Za to teściowa mam kochana . Ja przestałam rozmawiać z mamą jak ma takie fazy , wychodzę bez słowa .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
    24.11 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️

    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • Odiodi Przyjaciółka
    Postów: 182 32

    Wysłany: 21 grudnia, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arenda 🫶🏽 wrote:
    Na pocieszenie powiem, że mam taką samą sytuacje 🙈 z teściową żyje dobrze, wiadomo czasami coś tam się wymądrzy ale zaciskam zęby, ale z mamą to jest masakra, nie mogę się z nią dogadać już dzisiaj od rana afera, bo rozmawiałam z nią przez telefon w sprawie zakupów a ona na mnie nawrzeszczała i się rozłączyła i jej napisałam że nie podoba mi się to zachowanie, że też oczekuje szacunku… i się zaczeeeelo, zepsułam jej święta, to ja na nią krzyczałam, jestem pępkiem świata, nie mam szacunku, że zatęsknię kiedyś za nią 🙈 i tak za każdym razem

    O kurcze to wypisz wymaluj jak u mnie. Ale mnie to nie pociesza.
    Wojcinka, tyle razy mam nauczkę, a jednak chciałoby się z tą mamą jakoś żyć. Mam nadzieje, ze moje dzieci nie będą że mną miały takich przebojów.

    Wracając do tematów już ciążowych -któraś z Was pytała o przeczucia co do płci. Ja mam przeczucie, że znowu będzie chłopczyk, ale może się zaskoczę 🙉🙈

    preg.png
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4636 1494

    Wysłany: 21 grudnia, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja co płci nie mam żadnych przeczuć . W zasadzie dla nas to bez znaczenia obyśmy tym razem doczekali . My badaliśmy zarodki genetycznie więc na kolejnej wizycie możemy wiedzieć już płeć ale nie wiem czy chcemy . Bratowa jest w 7 miesiącu i nie chcą wiedzieć mimo że lekarz pytał ich kilka razy .

    Dziewczyny które już były w ciąży jak to jest z wagą ile prawidłowo powinno się przytyć ? Od kiedy waga powinna iść w górę ? Wiem że to indywidualna sprawa ale u mnie mimo że jem nie mam już mdłości to waga stoi ( mam 7 tc)

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
    24.11 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️

    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • dzikaplaża Znajoma
    Postów: 17 23

    Wysłany: 21 grudnia, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z płcią nie mam przeczucia, chyba za wcześnie dla mnie. Na razie żyje z bety na betę:) Mam z dzisiaj: 2316 (jakieś 103% przyrost). Nie wiem kiedy przychodzi uspokojenie, ale chyba będę się martwić do porodu 😅

    Milka1991, smoothie, Luna_ lubią tę wiadomość

    FET ➡️ prolutex, cyclogest, duphaston, estrofem, acard, neoparin, encorton, prograf, euthyrox
    8dpt 30
    10dpt 77
    12dpt 175
    14dpt 438
    16dpt 1109
    18dpt 2316 (103%)
    19dpt pecherzyk 7mm, żółtkowy 2mm
    21dpt krwawienie 😒
    28dpt Usg ⏳️


    8 lat za nami, 4xIVF, 5xIUI, 1xcb, 1xpuste jajo, miliony badań

    preg.png
  • Santal3 Znajoma
    Postów: 21 76

    Wysłany: 21 grudnia, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie. Ciąża pierwotnie bliźniacza. Niestety 1 pęcherzyk pusty, 2 jest serduszko, wszystko dobrze❤️ termin 11.08. Tak się cieszę, a jednocześnie czuję smutek, że mój drugi maluszek się nie rozwinął🥲 nie sądziłam, że tak będę to przeżywać, powinnam się cieszyć, że jest maluszek, jest serduszko!

    dzikaplaża, Agat99, onalola, Milka1991, Kroliczek2411, Sunflower87, Dziewiarka, Platynova55, Olcia1987, smoothie, Miś, Britta, Nowa9224, Idawoll, Mała.mi 93, Anaam, Luna_ lubią tę wiadomość

    30.11 ⏸️
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4636 1494

    Wysłany: 21 grudnia, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santal3 wrote:
    Jestem po wizycie. Ciąża pierwotnie bliźniacza. Niestety 1 pęcherzyk pusty, 2 jest serduszko, wszystko dobrze❤️ termin 11.08. Tak się cieszę, a jednocześnie czuję smutek, że mój drugi maluszek się nie rozwinął🥲 nie sądziłam, że tak będę to przeżywać, powinnam się cieszyć, że jest maluszek, jest serduszko!
    Trzymaj się , ale pamiętaj że drugi maluszek jest i musisz być dla niego silna .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
    24.11 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️

    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1862 3493

    Wysłany: 21 grudnia, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    Ja co płci nie mam żadnych przeczuć . W zasadzie dla nas to bez znaczenia obyśmy tym razem doczekali . My badaliśmy zarodki genetycznie więc na kolejnej wizycie możemy wiedzieć już płeć ale nie wiem czy chcemy . Bratowa jest w 7 miesiącu i nie chcą wiedzieć mimo że lekarz pytał ich kilka razy .

    Dziewczyny które już były w ciąży jak to jest z wagą ile prawidłowo powinno się przytyć ? Od kiedy waga powinna iść w górę ? Wiem że to indywidualna sprawa ale u mnie mimo że jem nie mam już mdłości to waga stoi ( mam 7 tc)
    W pierwszym trym w ogóle nie musisz przybierać na wadze spokojnie :) niektóre nawet tracą na wadze że względu na mdłości i niechęć do jedzenia. Ważne żeby się nie odwodnić a reszta w pierwszym trym to po prostu przetrwanie ;) potem już to ile się przybierze jest bardzo indywidualne i nie ma absolutnie sensu się porównywać z innymi ani patrzeć na żadne "wytyczne". Do póki dziecko zdrowo rośnie, ty się dobrze czujesz i nie masz niedoborów to wszystko jest ok. Jedne przytyja przez całą ciąże 5kg inne 25 🤷‍♀️

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    19/12 - miś Haribo CRL 2,15 ♥️ 182bpm
    17/01 - prenatalne 🙏🤞

    age.png

    preg.png
  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 795 637

    Wysłany: 21 grudnia, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    Ja co płci nie mam żadnych przeczuć . W zasadzie dla nas to bez znaczenia obyśmy tym razem doczekali . My badaliśmy zarodki genetycznie więc na kolejnej wizycie możemy wiedzieć już płeć ale nie wiem czy chcemy . Bratowa jest w 7 miesiącu i nie chcą wiedzieć mimo że lekarz pytał ich kilka razy .

    Dziewczyny które już były w ciąży jak to jest z wagą ile prawidłowo powinno się przytyć ? Od kiedy waga powinna iść w górę ? Wiem że to indywidualna sprawa ale u mnie mimo że jem nie mam już mdłości to waga stoi ( mam 7 tc)
    Co do wagi są kalkulatory, ale raczej pierwszy trymestr się nie przybiera. Ja w pierwszej ciąży w pierwszym trymestrze schudłam 3kg, w drugim 3 na plus, w trzecim 12kg na plus. Trzy miesiące po porodzie wróciłam do wagi wyjściowej.

    preg.png
    Project baby #2 - start 11.2024
    age.png
    👶07.06.2023, 39+3, 3690g/56cm
    06.10.22 ⏸️❤️🙏
    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 👎
    IUI 04.22👎
    Project baby #1 - start 03.2021
    👩92'
    🧔90'
‹‹ 66 67 68 69 70 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ