❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Swoją drogą jestem ciekawa dlaczego cześć lekarzy nie pozwala nagrywać, jakie są ku temu przesłanki? Pytałyście kiedyś? Bo nie zaszkodzi to ani dziecku ani mamie. Dupochrony? Czy co? Sorki że tak obcesowo, ale irytująca sytuacja.
❤️ Heart ❤️ lubi tę wiadomość
-
EveB wrote:Swoją drogą jestem ciekawa dlaczego cześć lekarzy nie pozwala nagrywać, jakie są ku temu przesłanki? Pytałyście kiedyś? Bo nie zaszkodzi to ani dziecku ani mamie. Dupochrony? Czy co? Sorki że tak obcesowo, ale irytująca sytuacja.
Nie mam pojęcia.. nawet nie zapytałam dlaczego nie można bo zrobiło mi się przykro. A, że ja z tych 'mocno uczuciowych' co i przy składaniu życzeń urodzinowych płaczą, nie chciałam u niej tego robić bo już mi się głos zawiesił i łezka poleciała 😅
Teraz mam wizytę przed świętami więc może na święta zrobi mi 'prezent' i sama da mi wideo 😅 aczkolwiek wątpię 😁 -
EveB wrote:Swoją drogą jestem ciekawa dlaczego cześć lekarzy nie pozwala nagrywać, jakie są ku temu przesłanki? Pytałyście kiedyś? Bo nie zaszkodzi to ani dziecku ani mamie. Dupochrony? Czy co? Sorki że tak obcesowo, ale irytująca sytuacja.
Mój dr pozwala mi nagrywać. Mało tego na ostatniej wizycie powiedział, żebym przyniosła pendrive to mi nagra całe badanie dla męża bo on nie może z nami wchodzić 🙂
Także to chyba zależy od lekarza i chyba rzeczywiście dupochrony 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2021, 13:15
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
olkakarolka wrote:Amniopunkcje mam 11.03. dzisiaj zrobiłam przeciwciała. Pozostaje teraz tylko czekać 🙈
Bedzie dobrze. Pij duzo wody. Ja z nerwow pilam za malo, i sie odwodnilam. Przez to plynu bylo mniej. Poza tym badz dzielna, sam zabieg nie boli. Ja zaslonilam oczy, to nawet nie wiedzialam kiedy bylo juz po.olkakarolka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, polecacie jakieś książki do przeczytania? Mam na myśli książki o dzieciach 🙂
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Kika wrote:Dziewczyny, polecacie jakieś książki do przeczytania? Mam na myśli książki o dzieciach 🙂
"Twoje wymagające dziecko. High-need baby od narodzin do piątego roku życia" William Sears, Martha Sears. Jest dostępna także w Legimi, a jeżeli nie masz abonamentu, to można aktywować konto na próbę na 2 tygodnie za darmo, a książkę i tak przeczytasz wcześniej 😀Kika lubi tę wiadomość
-
Też polecam ksiazkę Zawitkowskiego :Mamo tato co Ty na to" - fajnie przedstawione jak prawidłowwo trzymać, noisć, przewijać, kąpać, masować dziecko, itp.
oraz W oczekiwaniu na dziecko” - Heidi Murkof.
Na pewno, jeśli ktoś zamierza karmic piersią, warto poczytać sobie bloga hafija.pl
Do karmienia warto się przygotować. Niestety rzadko która mama ma od razu wystarczająco duzo pokarmu, świetnie ssące dziecko i brak bólu podczas karmienia.
Ja miałam spore problemy z laktacją na początku (zwłaszcza przy pierwszym dziecku, bo przy drugim byłam bogatsza o doświadczenie i wiedziałam już jak sobie radzić). NA szczęście udało się i karmiłam swoją dwójkę naturalnie.
Przy rozszerzaniu diety polecam "U malucha na talerzu"
Kika, BitterSweetSymphony lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Ja mam do sprzedania kilka książek "w oczekiwaniu na dziecko", "Język niemowląt", "ciazarowką przez 9 miesięcy"
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
agulineczka wrote:Na pewno, jeśli ktoś zamierza karmic piersią, warto poczytać sobie bloga hafija.pl
Do karmienia warto się przygotować. Niestety rzadko która mama ma od razu wystarczająco duzo pokarmu, świetnie ssące dziecko i brak bólu podczas karmienia.
Ja miałam spore problemy z laktacją na początku (zwłaszcza przy pierwszym dziecku, bo przy drugim byłam bogatsza o doświadczenie i wiedziałam już jak sobie radzić). NA szczęście udało się i karmiłam swoją dwójkę naturalnie.
A są tam jakieś informacje dotyczące np. samej budowy piersi, a produkcji pokarmu?
Ja mam piersi o utkaniu mastopatycznym (utkanie włóknisto-torbielowate) i przy córce miałam bardzo mało pokarmu mimo ciągłego przystawiania. Nie wiem czy to kwestia budowy piersi czy tego też, że córka miała ogromne potrzeby bo urodziła się duża (4250). Karmienie piersią to moje marzenie, ale nie wiem czy uda mi się je spełnić przy drugiej córce. Chciałabym się przygotować, ale nie wiem jak? Czy już teraz można coś brać na produkcję mleka później?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Ja dzisiaj po wizycie u dzidzi wszystko ok ☺️ Lekarz powiedział że to będzie dziewczynka.
aganieszkam, Elleen, agulineczka, ❤️ Heart ❤️, bezsilna, Agi83, Gosha1510, BitterSweetSymphony, kluskaaa, BusiaT, Lucy2323, Baśka85, olkakarolka lubią tę wiadomość
-
BitterSweetSymphony wrote:A są tam jakieś informacje dotyczące np. samej budowy piersi, a produkcji pokarmu?
Ja mam piersi o utkaniu mastopatycznym (utkanie włóknisto-torbielowate) i przy córce miałam bardzo mało pokarmu mimo ciągłego przystawiania. Nie wiem czy to kwestia budowy piersi czy tego też, że córka miała ogromne potrzeby bo urodziła się duża (4250). Karmienie piersią to moje marzenie, ale nie wiem czy uda mi się je spełnić przy drugiej córce. Chciałabym się przygotować, ale nie wiem jak? Czy już teraz można coś brać na produkcję mleka później?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 09:55
BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
BitterSweet akurat jeśli chodzi o budowę piersi to raczej nie ma ona nic wspólnego z możliwością karmienia, choć moja koleżanka z pracy usłyszała raz podczas jednego badania usg od pani radiolog (na ile radiolog zna się na kp to nie wiem), że jej budowa piersi - mało gruczołowa, mogła nie ułatwiać jej karmienia. Ale jak dla mnie to nie jej piersi, a karmienie mieszane najbardziej zaszkodziło laktacji. Raz karmiła piersią , drugie karmienie mm, bo twierdziła, że ma za mało pokarmu i na pewno się nie doprodukowało, a jej dziecko słabo przybierało przez to na wadze...W ten sposób sama zaczęła doprowadzać do tego, że piersi mało produkowały pokarmu, bo nie dawała im sygnału przez jak najczęstsze przystawianie dziecka.
Ja bardzo chciałam karmić swoje dzieci piersią. Po porodzie synka (poród naturalny, indukowany dużą dawką oksytocyny, dziecko duże 56cm, 4005g) miałam naprawdę praktycznie zero pokarmu. Kilka kropel siary wyciśnięte siłą przez położną... Obowiązywał wtedy całkowity zakaz odwiedzin ze względu na epidemię grypy, do tego synek miał podwyższone crp i nie mogli znaleźć przyczyny. Ze szpitala zamiast po 2-3 dobach wyszłam po tygodniu. Nie tak wyobrażałam sobie przyjście na swiat swojego pierwszego dziecka. Stres w szpitalu, brak informacji co się dzieje z Twoim dzieckiem, ból poporodowy, mała ilość pokarmu, poranione do krwi brodawki przez nieumiejętne przystawianie - no nie było łatwo. Podając dziecku mm w szpitalu miałam ogromne wyrzuty sumienia, no ale musiało się coś jeść.
Po powrocie do domu pierwszą rzeczą, którą zrobiłam, było zamówienie dobrego elektrycznego laktatora. I to właśnie dzięki niemu, swojemu samozaparciu i wytężonej pracy udało się rozhulać laktację. Najpierw, gdy nadchodził czas karmienia, przystawiałam dziecko do piersi, z zaciśnietymi z bólu zębami (tak miałam uszkodzone brodawki, że nawet polewanie ich wodą pod prysznicem sprawiało duży ból) najadło się tyle ile mogło z nich wyciągnąć, po skonczonym karmieniu uruchamiałąm laktator, żeby mocniej pobudzić piersi do produkcji pokarmu. Udało się zejść całkowicie z mm, które podawałam w pierwszym tygodniu w szpitalu, a czasami w drugim tyg na wieczor - dodatkowo po kp. Synek miał problem z przyssaniem się odpowiednim, więc zakrapiałąm sutki swoim odciągniętym mleczkiem - wtedy jak poczuł zapach i smak zaczął ładnie szeroko otwierać buzię, tak jak powinien do kp. Trzeba pamiętać, że każda dawka mm o tyle zmniejsza twoją ilość pokarmu. Dlatego ja pompowałam swoje piersi laktatorem - również w nocy metodą 7-5-3 (można poczytac na necie).
Przy drugim porodzie - tym razem cc, tez pokarmu niewiele, praktycznie nic, ale już do szpitala zabrałam swój laktator i pięknie się udało rozkręcić laktację ((zawsze najpier dziecko, później ewentaulnie lakatator). No i nie dałam sobie tak zmasakrować brodawek - jeśli dziecko źle się przyssie i sprawia nam ból wkładamy małego palca w kącik ust i wyciągamy spokojnie brodawkę i poprawiamy przystawienie. Nic na siłę.
Ale ile łez wylałam przy pierwszy dziecku to inna sprawa. Najwazniejsze to siebie nie obwiniać, podanie mm to nie koniec świata i nie uczyni z nas gorszej mamy, ale pamietać trzeba, że mleko samo nagle nie zacznie płynąć jeśli na początku mamy problemy z ilościa pokarmu. Częste przystawianie dziecka + ewentualnie praca z laktatorem - to nie jest must have, ale w moim przypadku bardzo pomógł naprawdę mogą uczynić cuda.
Oczywiście są kobiety, które maja wystarczajaco dużo pokarmu od początku - tylko pozazdrościć. Obok mnie leżała kobieta, która świadomie nie przystawiała dziecka do piersi, bo chciała karmić butelką, a w 3 dniu poszła po laktator szpitalny, bo tak ją piersi bolały od nadmiaru pokarmu, który zgromadził jej się w piersiach - naciągnęła pełną butelkę 120ml - a ja myślałam, że tam się rozpłaczę przy moich 10ml wyciągniętych z trudem.. Mnie nawet ominął słynny nawał pokarmu przy piuerwszym dziecku.
Ostatecznie synka karmiłam 14 m-cy, córke 20 m-cy.
BitterSweetSymphony, Lucy2323 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Ja niestety przy swoim pierwszym dziecku i CC karmiłam tylko 1 miesiąc. Na dodatek karmiąc nie widziałam ile tego leci i czy leci. Skutek był taki że po 2 tygodniach jak mi go lekarka zaważyła to tyle schudł biedaczek że dr kazała szybko przejść na mleko mm kaloryczne dla wcześniaków żeby nadrobił wagę. Kupiłam laktator elektroniczny i ściągałam ilość zaledwie kieliszka na wódkę.
Porażka.
Teraz nie wiem jak będzie i nie nastawiam się na nic. Synek na mm wyrósł na super chłopczyka. To nic złego.
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Jej nie było mnie z 2 tygodnie tutaj melduje się po usg z 18 tc z dziewczyna 280 gram wszystko super , na zdjęciu już pulchny dzidziuś zaczęłam biegać 3 tygodnie temu i od razu cukry na czczo w okolicach 72-78 wiec petarda bo miałam 80-100. Jedyne co sama zauważyłam i lekarka tez to obniżenie dna macicy bo mięśnie kegla słabe .. kazała obowiązkowo ćwiczyć zgodnie z rekomendacjami bo będzie dramat po porodzie . Wiec biorę się za to bo efekty ponoć po 3 miesiącach wiec najwyższy czas zacząć ćwiczyć kegla!
No i mam 6 kg na plusie pozdrawiam was gorąco )Elleen, BitterSweetSymphony, Kika, aganieszkam, bezsilna, olkakarolka, ❤️ Heart ❤️ lubią tę wiadomość
2013 synek natural ♥️
Starania od 06.2018
Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
08.2019 MedART
10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦♀️)
03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
04.2020 Novum
06.2020 ICSI
04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
06.06 transfer 4a
13dpt beta 66
16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
30 dc beta 3200
30.11.2020 33dc beta 14200
Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021
Amh 12.2018 1,7
08.2019 1,2
01.2020 0,7
Cud 04.2020 1,6!! -
Lucy2323 wrote:Ja niestety przy swoim pierwszym dziecku i CC karmiłam tylko 1 miesiąc. Na dodatek karmiąc nie widziałam ile tego leci i czy leci. Skutek był taki że po 2 tygodniach jak mi go lekarka zaważyła to tyle schudł biedaczek że dr kazała szybko przejść na mleko mm kaloryczne dla wcześniaków żeby nadrobił wagę. Kupiłam laktator elektroniczny i ściągałam ilość zaledwie kieliszka na wódkę.
Porażka.
Teraz nie wiem jak będzie i nie nastawiam się na nic. Synek na mm wyrósł na super chłopczyka. To nic złego.
U mnie było dokładnie to samo. Wszedł stres, że dziecko nie przybiera na wadzę, że z piersi leci kropelkami itd. To na pewno też miało wpływ na produkcje mleka. Mimo, że młoda dobrze ssała, a ja działałam laktatorem to po 5 tyg. zrezygnowałam z karmienia piersią. W sumie córka od początku musiała dodatkowo dostawać butle bo najzwyklej nie przeżyłaby na moim mleku.
Dziękuję dziewczyny za rady.
Pierwsze co zrobię to poszukam dobrego doradcy laktacyjnego w swojej okolicy. Porozmawiam i może poznam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.Lucy2323 lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)