SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A my dzisiaj komunie mamy, na 11;30 msza, ale pójdziemy na msze do innego koscioła bo ja nie wystoje ok 2h na nogach..strasznie mnie w krzyzu boli, wiec pójdziemy na msze do drugiego na 11;30, potem wrócimy do domu sie przebrac i pojedziemy pod koscioł,jak sie skończy to pojedziemy na sale, troche głupio mi tak że nie bedziemy na tej mszy na której jest ta komunia ale nie wytrzymałabym raczej..
małaMyszka, magda sz, mamasia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
My znowu kolejna noc bezcenna. Ból pleców, kręgosłupa jest tak upierdliwy ze n i e mogę się ułożyć. Podsypiam na siedząco to najwygodniejsza pozycja.
od 3 dni pobolewa brzuch. Nie wiem czy to dlatego że młody ma już mniej miejsca i znowu zaczyna rozciągać macice czy znowu coś z ta szyjka...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej u mnie tez rosolek ale jeszcze nie pyrka. Dopiero wstaje z poscieli:-) wczoraj mialam risotto z owocami morza i goracy jablecznik z lodami i brzuszkowi smakowalo. Latała akrobatka po calym brzuchu. a dzis na drugie domowe chamburgery:-)
małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Witam się po śniadanku.
Mam konfiturę z rabarbaru i myślę co by tu z niej zrobić.
Najszybciej chyba naleśniki?
Macie jakieś propozycje na ciasto naleśnikowe, żeby było smaczne? Najlepiej takie z dodatkiem oleju, żeby na patelni już nie dolewać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 09:59
-
Witam się w 30 tygodniu
Mało się ostatnio odzywam, ale staram się was czytać, choć to nie zawsze się udaje. Tempo macie zawrotne!Więc jak mnie tu nie ma na przykład 3 dni to już pozamiatane, już was nie jestem w stanie nadrobić.
Miłej niedzieliManiuś, Cassie, mamasia, małaMyszka, zabka11, Martucha86, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:
Tez tak macie ze jak dzwigniecie zakupy 2-3 kg to rwie Was nad pepkiem? Niby zaden ciezar ale codziennie jak ide do spozywczaka to czuje w tym samym miejscu ciagniecie.
Mnie rwie, ale w podbrzuszu z prawej strony, dokładnie przy kości biodrowej. Pytałam gin to mówił że tak może być że w tym miejscu więzadła są bardziej zwapnione czy coś, generalnie kazał się nie martwić tylko ooszczędzać w miare możliwości.
A co do szpitali... ostanio na SR położne mówiły żeby wziąć ze sobą np. papier toaletowy bo różnie bywa... czy np. sztućce i kubek, ale to w niektórych jest wymienione w liście rzeczy jakie ma miec ze soba pacjentka. I mówiła tez o ręcznikach papierowych, że po porodzie przydają sie do osuszania krocza zamiast zwykłego ręcznikaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 10:38
mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Witamy się w niedziele
Brzuszek twardy,nie boli wiec to chyba Oli się tak wypina.
My tez na obiad mamy rosołek a do tego mięsko i ziemniaczki.
Do wizyty juz tylko 3 dni.
A ja mam do was pytanie czy któraś z was miała tak ze jak kucała to czuła jakby wam w kroku się wszystko rozciągało?takie dziwne uczucie.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
maaadzik1207 wrote:Witamy się w niedziele
Brzuszek twardy,nie boli wiec to chyba Oli się tak wypina.
My tez na obiad mamy rosołek a do tego mięsko i ziemniaczki.
Do wizyty juz tylko 3 dni.
A ja mam do was pytanie czy któraś z was miała tak ze jak kucała to czuła jakby wam w kroku się wszystko rozciągało?takie dziwne uczucie.
Ja mialam takie uczucie, do tego tak jakby pieklo, napuchlo i okazalo sie, ze to zylaki pochwy. Dostalam tabletki Cyclo3Fort i po paru dniach ulgamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Cześć Siostry!
Nie odzywam się za często ,bo od przyjazdu męża z delegacji jesteśmy sami u rodziców i nadrabiamy czas:) Fajnie jest:) Nawet codziennie śpimy do 9:30 co nam się nie zdarza. Zjedliśmy śniadanko, zaraz spacer z Fado,a później do teściów na obiad. Popołudniu wracamy już do siebie.
Miłej niedzieli!KasiaeN., mamasia, małaMyszka, Paula_071, zabka11, Y, Weridiana lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Dzień dobry
My jeszcze w łóżkuale już wstaję bo mały domaga się śniadania! Obiad u teściów
wczoraj na imprezę pojechali samochodem ale oczywiście go zostawili i musiałam po nich jechać.. Byliśmy u znajomych jak teść zadzwonił o 22, żebyśmy przyjechali wiec postanowiłam się troszkę zemścić i pojechaliśmy po nich po północy
tesciowa wściekła nie omieszkala skomentować, że musiała tyle czekać
na szczęście mąż jej powiedział parę ciepłych słów, a ja z wielka satysfakcją i uśmiechem na ustach nic się nie odezwałam
KasiaeN., mamasia, niecierpliwa, magda sz, małaMyszka, Paula_071, zabka11, Y, Martucha86, Weridiana, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
Hej ho:)
My wczoraj po nocy muzeów byliśmy spotkać się ze znajomymi wiec wieczór udany:)Rosół gotowy, ziemniaki obrane, kurczak w marynacie, surówka gotowa wiec ja leżę w wannie i się relaksujeMarta skacze jak szalona;) brzuch się rusza na prawo i lewo-śmieszny widok ;)a po południu do Adama przychodzą koledzy na planszowki. Ja zrobię im pizze i jadę do rodziców. Miłego dnia dziewczyny!
mamasia, niecierpliwa, magda sz, Laura, małaMyszka, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej
U mnie leci wlasnie pranie ciuszkow dla malego
Dzisiaj piore jasne kolory, jutro ciemne
A potem prasowanie to bedzie chyba najgorsze...
Pogoda cudowna! Cieplo, slonecznieuwielbiam!
Milego dniaKasiaeN., mamasia, magda sz, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Katarka wrote:Witam się w 30 tygodniu
Mało się ostatnio odzywam, ale staram się was czytać, choć to nie zawsze się udaje. Tempo macie zawrotne!Więc jak mnie tu nie ma na przykład 3 dni to już pozamiatane, już was nie jestem w stanie nadrobić.
Miłej niedzieli!
bosa, Katarka, 0na88, magda sz, Laura, Maniuś, małaMyszka, Paula_071, Martucha86, Weridiana, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Dzień dobry
My jeszcze w łóżkuale już wstaję bo mały domaga się śniadania! Obiad u teściów
wczoraj na imprezę pojechali samochodem ale oczywiście go zostawili i musiałam po nich jechać.. Byliśmy u znajomych jak teść zadzwonił o 22, żebyśmy przyjechali wiec postanowiłam się troszkę zemścić i pojechaliśmy po nich po północy
tesciowa wściekła nie omieszkala skomentować, że musiała tyle czekać
na szczęście mąż jej powiedział parę ciepłych słów, a ja z wielka satysfakcją i uśmiechem na ustach nic się nie odezwałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 12:36
magda sz, małaMyszka, KasiaeN., zabka11, Y, 5ylwia lubią tę wiadomość
-
Widzę, że już sporo z was pierze ciuszki dla maluszków. Chciałam wytrzymać z tym chociaż do początku czerwca, ale już mnie korci. Myślicie, że to nie za szybko? Pierzecie już tak ostatecznie? W sensie, że nie będziecie tego później drugi raz prać?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej, witam się w 27 tygodniu
wg belly za tydzień rozpoczyna się trzeci trymestr. Nie wiem kiedy to zleciało. W ogóle uświadomiłam sobie wczoraj, ze za miesiąc kończy się rok szkolny, też tak zleciało nie wiadomo kiedy.
Sylwia, a tam u Was taksówki nie jeżdżą? ja rozumiem raz na jakiś czas kogoś poprosić o przywiezienie, ale bez przesady. Jak urodzisz i nie będziesz pić to też każą Ci wszystko rzucić i jechać, bo oni imprezkę mają?
Sama nie wiem co na dzisiaj zaplanować, może jakiś spacerek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 12:59
aaaaga, Maniuś, małaMyszka, mamasia, Martucha86, 5ylwia, Weridiana, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry witamy sie w 7 miesiacu za tydzien wkraczam w 3 trymestr
Wczoraj po zakupach brzuchol twardy klucie w szyjce az na psladki promieniowalo magnez nospa na szczescie pomogło wczoraj synek tak szalal az udalo mi sie go nagrac filmik trwa prawie 4 min to juz bardziej wypinanie i wiercenie sie niz kopniaki uwielbiam to uczucie. U mnie na obiad makaron z tunczykiem
Milego DzionkaLaura, Maniuś, małaMyszka, mamasia, Martucha86, Weridiana, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
Katarka wrote:Widzę, że już sporo z was pierze ciuszki dla maluszków. Chciałam wytrzymać z tym chociaż do początku czerwca, ale już mnie korci. Myślicie, że to nie za szybko? Pierzecie już tak ostatecznie? W sensie, że nie będziecie tego później drugi raz prać?
Ja piore teraz, a potem w lipcu jeszcze raz i prasowanieKatarka, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ale jestem zakręcona.. poszłam do kościoła się wyspowiadać (za tydzień ta komunia chrześniaka). Ogólnie nie cierpię tego robić i nie uznaje spowiedzi ale dla świętego spokoju mojej babci że ja chrzestna nie pójdę do komunii na mszy komunijnej to byłby skandal. No i trafiłam na takiego księdza że jestem w szoku do teraz, w ogóle zaczełam mówic te formułki, grzechy (te kłótnie z mężem) a on mi przerywa, zadaje pytania, śmieje się,żartuje z mojego męża, wyszłam z konfesjonału z łzami w oczach ze śmiechu, aż się zgrzałam
no i siedzę i myślę ale kurcze fajny ksiądz! i dotarło do mnie że nie zadał mi pokuty.. no to wróciłam do kolejki (miny moherów bezcenne). Jak mówię proszę księdza to znowu ja- ciężarna, bo mi ksiądz pokuty nie zadał..., a on wybuchnął takim śmiechem że ksiądz przerwał czytanie na ołtarzu, hahaa no i mówi do mnie- a tam jaka pokuta to trzeba się radować a nie pokutować.
W życiu nie przeżyłam czegoś takiego
chyba zacznę się częściej spowiadać.
Noo i mąż pojechał do teściowej, zapytał się tylko czy na pewno nie chce jechać- ja że NIE i koniec tematu- załatw sprawę jak mężczyzna. Powiedział że porozmawia z mamą i powie jej że ostatnio jej zachowanie przekracza granice.
No więc biorę się za ciasto rabarbarowe i kompocikmniamm
Maniuś, małaMyszka, niecierpliwa, Paula_071, zabka11, sylwucha89, Y, mamasia, Weridiana, bosa lubią tę wiadomość