SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
psioszka11 wrote:Dzień Dobry Siostry!
Witam się w 33 tygodniu!
Nie bardzo mi się chcę nadgonić wszystko, po tylu dniach nieobecności,ale widzę,że się narobiło?! Dokładnie to nie wiem o co chodzi, ale domyślam się,że komuś nie spodobały się czyjeś wpisy...Może Cassie jeszcze wróci...?!
Weekend u rodziców, uff uff. Bosz dziewczyny jak Wy te upały przeżyłyście?Bo ja masakrycznie- nogi i dłonie, jak banie! Moczenie ciągle w wodzie z solą, masowanie żelami,a i to nie dawało totalnej ulgi.Na szczęście dziś we Wro pada i jest całkiem przyjemnie. Właśnie wróciłam z labo, miałam zrobić posiew moczu-wyniki za kilka dni. Ciśnienie mierzę cały czas i wszystko ok,więc na razie tabletek nie łykam, zgodnie z zaleceniem.
Poza tym powiem Wam,że przez te upały pierwszy raz narzekałam na to,że jestem w ciąży, jestem gruba i źle się z tym czuję,ale na prawdę z tymi kg to jakaś masakra. Ani się ubrać, ani ruszyć. Dziś oczywiście już lepsze nastawienie. Mam zamiar w tym tyg poprać wszystko dla Leona i spakować torbę do szpitala.
Miłego poniedziałku, udanych wizyt!
P.S Według suwaczka mam połowę studniówki- kiedy to zleciało?!??!co suwaczek/aplikacja to inne wyliczenia
ale co tam
najważniejsze by dzieciaczki przyszły na świat we właściwym dla siebie czasie i tyle
Amberla, Martucha86, Weridiana, lys, psioszka11, małaMyszka, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
Dzien Dobry, kilka dni mnie nie bylo a tyle sie tu wydarzylo. Szkoda ze Cassie sie usunela, ale ma takie prawo. Tak jak Wam pisalam bardzo mi pomoglo Wasze wsparcie po tym gdy porod grozil mi w 26 tc. Moze nie mam wyksztalcenia medycznego ale od poczatku bylam swiadoma ze porod na tym etapie ciazy wiaze sie z ryzykiem, ale nie powinno sie mowic matce niech zacytuje jednego z lekarzy " nic z tego nie bedzie". Wiem ze kazdy ma prawo do swoich opinii ale w tak trudnych momentach chyba zadna z nas nie oczekuje madrosci dotyczacych uposledzen ktore czeka Twoje dziecko, gdy jeszcze dzieciatko jest w brzuchu mamy. Po 6 tygodniach spedzonych w szpitalu widzialam wiele historii szczesliwych porodow przed 30 tc. Jestem wdzieczna Bogu ze jeszcze synek sie nie urodzil i mam nadzieje ze do konca czerwca nic sie nie zmieni.
Czy ktoras z Was moze wkleic info dot 32 tygodnia?magda sz, mamasia, Paula_071, Amberla, Neyla, Maniuś, Weridiana, lys, aaaaga, małaMyszka, Y, kasiuleek, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Super siostra wygląda jak na ten tydzień
Miru, no ja faktycznie się wystraszyłam, bo mim wszytsko dobrze by było żeby jeszcze 3 tygodnie dzidzia wytrzymała do 35 tygodnia chociaż. Nabrała wagi i płucka wykształciła w 100 %. Tym bardziej, że mnie mama dzisiaj nastraszyła, że w rodzinie jej koleżanki urodziła się dziewczynka, wcześniak. Zmarła 2 miesiące po urodzeniu. Myśleli, że to śmierć łóżeczkowa a po sekcji okazało się, że coś miała niewykształcone płuca... nie wiem, ja się nie znam, nie jestem lekarzem, wiec piszę co mi mama powiedziała. Nie chcę nikogo straszyć, po prostu sama się wystraszyłam jak mi mama to powiedziałaI teraz plackiem leżę i czekam do środy do wizyty i modlę się, żeby jeszcze chociaż te 3 tyg wytrzymać.
I jakby co nie panikuję niepotrzebnie bo już raz rodziłam, więc wiem jak to się mniej więcej zaczyna... w prawdziwą panikę wpadnę jak czop odejdzie.
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:Ja wczoraj skończyłam 32 tc i zaczęliśmy 33, a wg belly wczoraj było 55 dni do porodu, a dziś 54
co suwaczek/aplikacja to inne wyliczenia
ale co tam
najważniejsze by dzieciaczki przyszły na świat we właściwym dla siebie czasie i tyle
Mamasia, idziemy łeb w łebmamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Tydzień 32
O Dziecku
Twoje dziecko waży już około 1800 gramów (4 funty) i mierzy około 29 cm- od ciemienia do końca tułowia (CRL). W całości od główki do stóp mierzy około 42 cm (16,5 cali).
Twoje dziecko z tygodnia na tydzień robi się coraz bardziej pulchne (przybiera teraz około 500 gramów tygodniowo!), nie posiada jednak jeszcze wystarczająco dużo tłuszczyku, aby utrzymać prawidłową ciepłotę ciała. Dlatego też, jeśli urodziłoby się teraz musiałoby najprawdopodobniej jeszcze leżeć w inkubatorze. W kolejnych 7 tygodniach dziecko przybierze na wadze od 30 do nawet 50% swojej wagi urodzeniowej. Ma już włosy na głowie oraz paznokcie u nóg i rąk. Skóra robi się miękka i mniej pomarszczona. Dziecko rozróżnia jasność od ciemności. W łonie mamy jest zaskakująco głośno. Malec słyszy nie tylko dzwięki dochodzące z zewnątrz, ale również te z wewnątrz Twojego organizmu, na przykład bicie Twojego serca, pracujący niezwykle głośno układ trawienny oraz płynącą pępowiną krew.
O Tobie
Macica znajduje się już około 12 cm nad poziomem pępka.
Prawdopodobnie w dalszym ciągu odczuwasz zmęczenie. Ruchy dziecka są regularne. Dziecko może być już ułożone główką w dół i nóżkami dosięgać do Twoich żeber, co powoduje nacisk na klatkę piersiową. Jeśli tak się dzieje, spróbuj zachować prostą sylwetkę, aby przynajmniej częściowo złagodzić dyskomfort. Aby zaspokoić potrzeby Twojego dziecka, ilość krążącej w Twoim ciele krwi wzrosła aż o około 40-50%, a Twoja macica powiększyła się już około 500 razy!
W dalszym ciągu możesz cierpieć z powodu zgagi i niestrawności. Spróbuj pomóc sobie układając wysoko poduszkę, tak aby głowa znajdowała się powyżej reszty ciała oraz staraj się jeść małe posiłki a częściej.
Niektóre kobiety zaczynają w tym okresie odczuwać potrzebę “wicia gniazdka” tj. porządkowania, pieczenia i organizowania rzeczy w domu.euforia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
a ja się nawet nie nastawiam na poród w 38 tyg, równie dobrze mogę urodzić w 42 więc to cały miesiąc dłużej. i po co się wkurzać i siedzieć jak na szpilkach te 4 tyg? Z Blaną też byłam nastawiona, że szybko pójdzie, że nie donoszę do terminu i się już doczekać nie mogłam. Teraz wolę się nastawić na późniejsze urodzenie, a ewentualnie się miło zaskoczyć
moja durna pralka na programie dziecięcym pierze ponad 2 godziny, matko !!
CzWeridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ainer85 - w moim szpitalu też trzeba mieć swoją lewatywę. A pralka na dziecięcym programie pierze 3:20
Szok.
Dzisiaj już wracamy do domu:) Słońce niby świeci, ale jest 15 stopni więc nam nie szkoda tak bardzo, że zostawiamy morze.
Wiecie po ile są czereśnie w Międzyzdrojach? 32zł! Truskawki po 14zł! Wariactwo, wracam do Wrocławia i tam się objem za połowę ceny:)
Miłego dniaWeridiana, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
hej, ho!
Jaki przyjemny chłodny poranek dziśOd razu lepiej, przez te upały nie byłam wstanie robić nic!Rano poszłam na badania, jutro mam wizytę i musiałam zbadać białko całkowite bo ostatnio miałam za mało.I od razu skoczyłam na ryneczek.Kupiłam truskawki i czereśnie!!!Czereśnie już tańsze niż w zeszłym tygodniu, kilogram 11,50. Pan sprzedał mi też piękne dwa pęczki zielonej pietruszki w cenie jednego ;)Jeszcze czekam na bób
W weekend byliśmy w Ikei, kupiliśmy szafę i komodę dla Marty, wanienkę i takie tam pierdoły. Złożyliśmy tylko szafę, komoda w przyszły weekend.W sobotę podczas składania właśnie okazało się, ze zmarła babcia Adama, jutro pogrzeb.
Miłego dnia!Weridiana, lys, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry! Mimo, ze na dworze chlodniej w mieszkaniu dalej taki zaduch, zdm leze i sie poce, mam nadzieje, ze moze troche tluszczu sie wytopi. Ja od soboty czuje sie ja wieloryb, ciezko mi strasznie, patrzec na siebie nie moge, mam wrazenie, ze lapy mam wielkosci uda przed ciaza, a udo to juz nawet lepiej nie mowic, sam celulit mi sie porobil. Tez sie karce w myslach za ten egoizm, ale jest mi przykro, ze rok zrzucalam 26 kg, a nagle w 7 miesiecy 17 wrocilo. Wiedzialam, ze ciaza wiaze sie z przybraniem na wadze, ale jakos ludzilam sie, zetbede w tej grupie szczesliwcow co przez cala ciaze przytyja max 10 kg, a tu nawet w 20 ciezko bedzie sie zmiescic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 10:53
KasiaeN., 0na88, gianna88, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
byłam w Lidlu na małych zakupach spożywczych i z ciekawości przejrzałam co w koszach mają... jak wymietli te buty za 25zł to szok - godz. 9 i 3 pary na stanie hehe
byłam też w Leclercu bo chciałam kupic zwykłe prześcieradło bez gumki żeby móc się nakryc w nocy bo nie lubię spac całkiem odkryta- mamy mega cienką kołdrę która i tak jest dla mnie za gruba - ale okazało się, że są same z gumką, czyżby już nie produkowali takich
ja w tym tyg muszę kupic kilka body z krótkim rękawem i skarpetki i wtedy biorę się za pranie, prasowaniedziś chcę ogarnąc zamówienie na gemini i wtedy całkiem niewiele mi już zostanie
Weridiana, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
OMG jak widzę Wasze suwaczki to "sram w gacie". 32tc, 33tc... ja właśnie zaczęłam 29tc, ale powoli zaczynam zagęszczać ruchy co do wyprawki.
Dobrze, że wózek już dawno mam z głowy, łóżeczko już wybrane (tylko iść i kupić). Od dwóch tyg. nie mogę się zebrać żeby jechać do stolarza... zrobiłam się jakaś leniwa strasznie
Czas raz mi leci, raz się dłuży-nie dogodzisz. Wizytę mam dopiero za tydzień...czekam na nią i czekam (5 długich tygodni). Ciekawe ile nasz kluska już waży.
Jak myślicie jak mam tą wizytę w 30tc, to kiedy kolejną mi ustali? Potem to już co 2 tyg.? Jak to jest?
Miłego poniedziałku!Weridiana, lys, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
Witamy kochane
tez nie bylo mnie chwilke a tu takie spiecie
hormony buzuja
Od piatku jestem dla diecie dla slodkich mami cukry ladnie sie prezentuja
kamien z serca bo myslalam ze jednak konieczna bedzie insulina a na ta chwile wyglada na to ze obejdzie sie bez
Pozdrawiam kochane...z kazdym dniem coraz blizej do spotkania naszych skarbowWeridiana, lys, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa idziemy łeb w łeb w takim razie - też mam +17 na liczniku
całe życie byłam szczupła więc to niezły szok... dupa, uda i cycki mi urosły do tego twarz się zaokrągliła... do +25kg śmiało dobiję
Weridiana, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Miru - lodów można zjeść dużo
W takie dni jak wczoraj żywię się głownie lodami i owocami.
ainer - ja chyba bym nawet wolała swoją lewatywę niż jakąś wielorazową, co była już w czyjejś d.No i koniecznie sama ją sobie zaaplikować, a nie, żeby mi ktoś coś... No, wiecie.
Ładne macie brzuszki na zdjęciach.
Karolina, ja też nie mam wybranego wózka. Mamy jakiś od kuzynki, ale po moim trupie będę go używać. Muszę się zorientować, gdzie w ogóle są w krk sklepy z wózkami i jakieś w końcu obejrzeć na żywo.
W te upały odczułam pewną dokuczliwość swojego stanu. Strasznie szybko się męczę. Upały zawsze źle znosiłam, i bez ciąży. A teraz to w ogóle porażka. Dziś na szczęście chłodniej. Idę zaraz na plac kupić jakieś warzywa na obiad. Nie wiem, jak to możliwe, ale nie pamiętam, kiedy coś ostatnio gotowałam. Jakoś zupełnie nie mam inklinacji, plus prawie nie ma mnie w domu (albo spałam, mam ostatnio śpiączkę jak na początku ciąży).
Miłego dnianiecierpliwa, Laura, Weridiana, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
Ja mam 10 na plusie, jakoś równomiernie się rozłożyło po całym ciele ale najbardziej widać po twarzy- dwa podbródki, mam twarz jak pyza...ale walić to, ja tam mogę straszyć ważne że Maja będzie chodzącą pięknością
niecierpliwa, gianna88, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
Kilka amatorskich fotek
sesja z wczoraj 28+3
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 10:24
ainer85, niecierpliwa, Laura, Neyla, magda sz, Amberla, gianna88, Weridiana, lys, psioszka11, aaaaga, małaMyszka, Aga89, Katarka, Y, mamasia, Paula_071, kasiuleek, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:ainer85 - w moim szpitalu też trzeba mieć swoją lewatywę. A pralka na dziecięcym programie pierze 3:20
Szok.
ustawiłam na 40 stopni i pierze 2:15, na wyższej temp pewnie dłużej, ale nawet nie sprawdzałam
KasiaeN. czereśnie już po 11 zl?? kurde, a ja w pt. za 24 zl jeszcze brałam! złodzieje!małaMyszka lubi tę wiadomość