SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
lys wrote:Pielęgnacja pępuszka to nadal kwestia sporna
Może kiedyś się w końcu lekarze dogadają w tym temacie, a może po prostu każdemu dzieciaczkowi pasuje coś innego.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry,
Bede do Was rzadko zagladac, bo jakims cudem wykorzystalam caly limit internetu i teraz jestem skazana na laske mezaMartucha - nadmanganian potasu jest czerwony i uzywa sie do kapieli.
Do pielegnacji pepka zamierzam kupic octanisept, tak mowily moje polozne i wszystkie nowe dziecoaczki w rodzinie tez byly tym traktowane.
Psioszka musimy sie umowic na jutro. Ja przyjade do Wro pociagiem i pewnie bede wczesniej. Moze wysle Ci zaproszenie do przyjaciolek i wymienimy sie numerami telefonow, bedzie sie latwiej zgracBez neta w telefonie moze byc kiepskawo.
Ide szykowac obiadek, mezu cos mi sie nie za bardzo czuje i padl na kanapie. Mialam go obudzic z pol godz. temu., szkoda mi, ale musze. Ma pilna robote, wiec nie ma rady
No nic milego dnia dziewczynki
Edit. Mialam Wam jeszcze napisac, ze mnie przestrzegano przed tymi jednorazowymi gaciami z fizeliny. Ponoc po porodzie, to potencjalne siedlisko bakterii, zatrzymuje wilgoc, w polaczeniu z cieplota, namnazaja sie i dluzej to wszystko sie goi. Do mnie to przemowilo, wiec zamierzam korzystac z tych siateczkowych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 14:40
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:No wlasnie, jak tak myślę to krzywdy chyba dziecku nie zrobię uzywajac np spirytusu. Skoro wczesniej bylo ok...
ja chyba się skłonię ku octeniseptowi, niektórzy twierdzą że delikatniejszy niż spirytus, a i też raczej nie będę go używać cały czas, tylko jakoś tak oszczędniej (nie wiem, co drugi dzień?), jeszcze nad tym nie myślałamPulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
No to dopiero skończyłam prasowanie... już nawet nie liczę ile godzin mi to zajęło... jutro będzie to samo bo cała suszarka ubranek kolorowych się suszy. Najgorzej prasuje się te pieluchy tetrowe...aż tak się nie staram jak przy koszulach męża tylko bardziej żeby wyparzyć a i tak się zeszło- 15 tetrowych i 5 flanelek. Ubranka jakoś szybciej idzie prasować. Umyłam też Froschem szuflady i łóżeczko teraz się wietrzą i powkładam te moje wypociny.
Lys u mnie to samo wali fabryką i wózek i komoda (choć ma już z 2 miesiące) teraz ją wymyłam, otworzyłam okno, pootwierałam szuflady i się wietrzy. Wózek się wietrzy przy balkonie codziennie- mam wrażanie że mniej śmierdzi fabryką albo się przyzwyczaiłam. Schodzi się z tym wietrzeniem naprawdęDobrze że łóżeczko szybko wywietrzało. Jeszcze materac jest w folii, planowałam go rozpakować z miesiąc przed terminem ale chyba zrobię to szybciej.
Chcebycmama- dziękujepięknie się pokazała, gin uchwyciła moment bo tak ładnie się pokazała na kilka sekund. Ginekolog musi być też dobrym fotografem
Trzymam kciuki żeby u Ciebie maleństwo się nie skrywało
Niecierpliwa ja też miałam problem z zakupem, koleżanki się ze mnie śmiały bo im nie raz wysyłałam że kupuje pościel i tak z miesiąc- dzień w którym zamówiłam pościel jedna się zapytała- to Ty jeeeszcze nie kupiłaś? jak to? no to mnie zmotywowała. Kolor no róż bo nic innego nie pasuje a wzór wybrałam szybko bo kochamy z mężem słonie. Najchętniej to byśmy przygarnęli do domuJak zwiedzaliśmy Azję to codziennie je karmiliśmy, bawiliśmy się no to są cudne stworzenia i takie wielkie jak z kosmosu
Nasza słonica Pimtaka wielka a jak zobaczyła w dżungli pająka to jak uciekała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 15:05
lys, niecierpliwa, Pulpecja, małaMyszka, chcebycmama, Paula_071, Katarka, Maniuś, 5ylwia, Amberla, Laura, mamasia, Weridiana, kasiuleek, zabka11 lubią tę wiadomość
-
No właśnie magda dają ostro te komody i wózki. Wózek bym wystawiła nawet na balkon gdyby nie to, że raz że pada a dwa, że na obu balkonach ptaszki sobie gniazdka ulepiły i wolę nie ryzykować, że mi moją piękną brykę ufajdają. Komodę od razu po złożeniu umyłam i wodą i potem też sprayem dezynfekującym do zabawek i nawet włożyłam tam ciuszki po praniu, ale się rozmyśliłam i powyciągałam żeby jednak nie przesiąknęły komodą. Nawet się zastanawiałam wczoraj może są jakieś sposoby domowe, żeby tego zapachu się pozbyć, albo preparaty? Np. do lodówki są pochłaniacze zapachu to może do mebli też jest coś w tym guście?
A materacyk, który kupiłam w ogóle nie pachnie niczym, więc to mnie cieszyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 15:00
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Jeszcze materac jest w folii, planowałam go rozpakować z miesiąc przed terminem ale chyba zrobię to szybciej.
W "instrukcji obsługi" materaca dla juniora było napisane, że materac nie powinien być dłużej niż 30 dni w folii. Otworzyłam go od razu, okazało się, że mocno śmierdział. Ale pamiętam, że jak kupowaliśmy ten nasz do sypialni, to tydzień męczyliśmy się na kanapie zanim położyliśmy się w sypialni na tym materacu, bo nam przeszkadzał zapach.
lys wrote:ja chyba się skłonię ku octeniseptowi, niektórzy twierdzą że delikatniejszy niż spirytus, a i też raczej nie będę go używać cały czas, tylko jakoś tak oszczędniej (nie wiem, co drugi dzień?), jeszcze nad tym nie myślałam
Ja właśnie go kupiłam, bo lekarka na SR mówiła, że przydaje się też do przecierania rany po cesarce, wtedy szybciej się goi.
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Ja właśnie go kupiłam, bo lekarka na SR mówiła, że przydaje się też do przecierania rany po cesarce, wtedy szybciej się goi.
Ja mam już od dawna octenisept w domku i generalnie sobie chwalę, używałam kilka razy do odkażania drobnych ran czy dezynfekcji rąk.Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
[QUOTE
Nasza słonica Pimtaka wielka a jak zobaczyła w dżungli pająka to jak uciekała
[/QUOTE]
fajna fotka,
I wcale jej się nie dziwię, jak bym zobaczyła pająka i to w dżungli to też bym uciekała, pewnie nawet rekord prędkości bym pobiła...
Pulpecja, magda sz, małaMyszka, Amberla, zabka11 lubią tę wiadomość
-
No soda oczyszczona ładnie pochłania zapachy. Jest jeszcze taki sposób na pozbycie się smrodku z butów- Kwas borowy w aptece 3zł. To jest albo w proszku albo w granulkach i wsypuje się do butów. Działa cuda.. tylko z tym kwasem to raczej nie do rzeczy stykających się z ubrankami dla dzieci. Chyba że postawić w miseczce żeby tylko wyciągnął, a nie rozsypywać
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:gdzie zamowilas kochana i jaki rozmiar? Ja.juz na wadze 97 kilo...
http://allegro.pl/pas-sciagajacy-brzuszny-poporodowy-pooperacyjny-i4811845454.html
Rozmiar xxl bo nie wiem czy xl nie będzie za mała.
Griszanka -wysłałam wiadomość.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 15:20
małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
magda sz wrote:Lys ja się bałam że ona nas zrzuci wprost na tego pająka jak się zerwała a pająk był wielkości męskiej dłoni, też mam jego zdjęcie ale chyba nie będę wstawiać
no może nie wstawiaj, bo mnie nawet zdjęcia przerażają... seriomałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Taka soda to tam jak proszki do pieczenia, przyprawy do ciast, np. Dr Oetker. Ja dodaje sodę jak białka ubijam- powstaje piękna piana, do prania pralki wczoraj wsypałam całe opakowanie, no soda ma mega dużo zastosowań.
Sodę wsypujesz do miseczki, nie dolewasz wody tylko sam proszek i zamykasz szufladę, sama zaraz tak zrobię. W lodówce się sprawdza. Kiedyś nawet Gesslerowa pokazywała to w swoich rewolucjach z tym że nie do miseczki tylko do skarpetki dziecięcej to wsypała. Taką skarpetę co miesiąc trzeba wymieniać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 15:21
małaMyszka lubi tę wiadomość