SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też po wizycie. Mam "klocka" w brzuchu, normalnie junior ma pyzate policzki i fałdki na brzuchu;) Chłopak zdrowy, wszystko ok, waży 1800.
"Pani doktor guru genetyki prenatalnej" powiedziała, że aparat usg ma ustawione, że 40 tydzień ciąży to dziecko o masie ciała 3,5kg. Dlatego usg sprawdza ile waży teraz dziecko i uśrednia, kiedy osiągnie masę 3,5kg. Powiedziała, że najbardziej miarodajne jest usg w 1 trymestrze + informacja o ostatniej miesiączce i na tej podstawie przewiduje się termin porodu. Teraz nie ma co się tym za bardzo sugerować, bo dzieci rodzą się różne - jedne ważą 2,5 kg a inne 5kg. W każdym bądź razie na chwilę obecną przewiduje u mnie, że jeśli dziecko urodzę w terminie to będzie ważyć ok 4kg, dlatego polecała mi sprawdzić ok 37 tygodnia ile waży dziecko, bo jestem drobna, i raczej będą wskazania do cc jeśli potwierdzi się, że mam w sobie grubaska.
Zamówiliśmy wózek - Bebetto Holland - będzie za jakieś 3-4 tygodnie.0na88, lys, niecierpliwa, małaMyszka, Laura, Pulpecja, Weridiana, magda sz, Maniuś, mamasia, Martucha86, kasiuleek, zabka11 lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2f6587b4254e.jpg
Doczekalam sie! U rodzicow w ogrodzie juz tak ladnie czeresnie dojrzaly. Jutro zagonie meza do zrywaniamałaMyszka, Paula_071, Laura, somebodytolove94, Y, Pulpecja, Weridiana, magda sz, ainer85, Maniuś, Martucha86, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
lys - tak podatek i to nie mały... jeszcze jakby coś z tym zrobili... np. postawili pojemnik na psie odchody...
Taka mała Reda 7 km ode mnie ma na osiedlach praktycznie na każdym kroku taki pojemnik w kształcie psa-dalmatyńczyka.
Albo jakiś wybieg zrobili dla piesków, a tu nic... dosłownie nic się nie dziejeWeridiana lubi tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:lys - tak podatek i to nie mały... jeszcze jakby coś z tym zrobili... np. postawili pojemnik na psie odchody...
Taka mała Reda 7 km ode mnie ma na osiedlach praktycznie na każdym kroku taki pojemnik w kształcie psa-dalmatyńczyka.
Albo jakiś wybieg zrobili dla piesków, a tu nic... dosłownie nic się nie dzieje
W tym artykule co chcebycmama wrzuciła napisali, że we wro się nie płaci tego podatku, więc chory klimat. Właśnie, gdyby było jeszcze wiadomo cóż oni z tymi pieniędzmi robią to może, ale i tak bez sensu.małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Ja mam nadal Hb 10,8, więc czekam na ten wzrost
Dziewczyny a jaki sok Cassie polecała? Ja miałam zawsze hemoglobinę w normie, a tu BACH i 9,9Boję się, że jak dostanę żelazo w tabsach, to wrócą zaparcia...a już tak ładnie mi "szło"
W pon. mam wizytę, po 5 długich tygodniach. NARESZCIE!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 19:43
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Przyszła Brita, woda całkiem nieźle smakuje, więc środowe zamówienie wody mineralnej z Almy było chyba ostatnim.
Upiekłam też drożdżówkę z czereśniami i truskawkami
Całe szczęście ból pleców i bioder minął.
Lys - kupiłaś japonki czy klapki plastikowe? Bo ja poluję na te drugie, ale jakieś tanie, bo pewnie poza szpitalem ich już nie użyję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 19:51
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Neyla wrote:Dziewczyny a jaki sok Cassie polecała? Ja miałam zawsze hemoglobinę w normie, a tu BACH i 9,9
Boję się, że jak dostanę żelazo w tabsach, to wrócą zaparcia...a już tak ładnie mi "szło"
W pon. mam wizytę, po 5 długich tygodniach. NARESZCIE!
wow, to bardzo nisko
o ten sok chodziło:
http://bioalejka.pl/soki-i-syropy/410-rumiane-policzki-bio-klassik-sok-750-ml-rabenhorst-4004191005406.html
ale tam jest mało żelaza
lepiej to:
http://www.aptekagemini.pl/rabenhorst-bogactwo-zelaza-plus-witaminy-500ml.html
Ja brałam żelazo w tabletkach Tardyferon i nie miałam po nim żadnych skutków ubocznych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 20:06
Neyla, Paula_071, małaMyszka, Y, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:
Lys - kupiłaś japonki czy klapki plastikowe? Bo ja poluję na te drugie, ale jakieś tanie, bo pewnie poza szpitalem ich już nie użyję.
Mi też chodziło o klapki, nie japonki i kupiłam takowe w Carrefour w Borku za uwaga: całe 14,99 pln, więc cena idealna jakby chcieć je potem wywalić, a nie śmierdzą gumą, są wygodne (miękkie) i są w różnych kolorach: nic tylko brać
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj moja szyjka macicy jest bombardowana małymi piąstkami mojej Julii... Idę sobie miastem, a tu lewy prosty... aż mnie zgięło w pół.
Na szczęście nie wszystkie jej boksy są bolesne...if you know what I mean?
Właśnie sprawdzam wyprawkę z moją listą i w sumie wszystko już mam. pozostaje tylko te okropne uczucie, że o czymś na bank zapomniałam. Nie wiem tylko o czym.
Klapki pod prysznic (japonki) szpitalny kupiłam sobie w jakimś textil markecie za niecałe 5zł. W planach mam jeszcze uszycie organizera na łóżeczko (mama mi pomoże). Już odwiedziłam pasmanterię i kupiłam potrzebne materiały.
A jutro działeczka i grill ze znajomymi...koniecznie chcą zobaczyć moje postępy. Idziemy więc z mężem na kilka godzinek.
Czy Wy w nocy też źle śpicie? Ja od tygodnia nie przespałam normalnie żadnej nocki. Strasznie bolą mnie biodra (te na którym leżę) i nogi dosłownie biegają zanim zasnę. Gdy zbliża się wieczór chce mi się płakać
Trzymam kciuki za wszystkie i za każą z osobnąlys, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Mi też chodziło o klapki, nie japonki i kupiłam takowe w Carrefour w Borku za uwaga: całe 14,99 pln, więc cena idealna jakby chcieć je potem wywalić, a nie śmierdzą gumą, są wygodne (miękkie) i są w różnych kolorach: nic tylko brać
OooO super, właśnie takich poszukuję. Normalnie używam japonek, ale w szpitalu się w nich umęczyłam i muszę mieć zwykłe klapki. Szkoda, że mam tak daleko do tego Borka... Ale może odwiedzę Zielińskiego.
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ja też w nocy źle śpię, albo nie mogę zasnąć, albo mi nie wygodnie, przewracanie się z boku na bok powoduje, że brzuch mnie boli. Ostatnio najgorzej śpi mi się na lewym boku, a z kolei jak śpię na plecach albo na prawym boku to włączają mi się chore fazy, że żyła główna, że dziecko się nie dotleni, więc znów hop na lewy bok i tak leżę, jak za karę.
Neyla, małaMyszka, Paula_071, 0na88, Y lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:OooO super, właśnie takich poszukuję. Normalnie używam japonek, ale w szpitalu się w nich umęczyłam i muszę mieć zwykłe klapki. Szkoda, że mam tak daleko do tego Borka... Ale może odwiedzę Zielińskiego.
Z Gaju chyba nie jest daleko, z Ołatszyna jest chyba 5kmmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, przepraszam z pytanie, ale czy woda z brity jest rzeczywiście dobra? Którą kupić najlepiej i jakie są jej ceny...
Nie wyobrażam sobie latać co 3 dni po zgrzewkę mineralki.
Do niej wlewa się zwykłą kranówkę? Od razu jest zimna czy trzeba jakoś długo czekać? -
lys wrote:Ja też w nocy źle śpię, albo nie mogę zasnąć, albo mi nie wygodnie, przewracanie się z boku na bok powoduje, że brzuch mnie boli. Ostatnio najgorzej śpi mi się na lewym boku, a z kolei jak śpię na plecach albo na prawym boku to włączają mi się chore fazy, że żyła główna, że dziecko się nie dotleni, więc znów hop na lewy bok i tak leżę, jak za karę.
Od początku śpię na lewym boku, jak mi nogi zdrętwiały albo biodra zaczęły boleć i nie mogłam się wyprostować, leżałam chwilę na plecach i od razu chory film, że przysnę, że małego nie dotlenie itp...lys, 0na88 lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Ja też w nocy źle śpię, albo nie mogę zasnąć, albo mi nie wygodnie, przewracanie się z boku na bok powoduje, że brzuch mnie boli. Ostatnio najgorzej śpi mi się na lewym boku, a z kolei jak śpię na plecach albo na prawym boku to włączają mi się chore fazy, że żyła główna, że dziecko się nie dotleni, więc znów hop na lewy bok i tak leżę, jak za karę.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Malagosia wrote:Na prawym boku mozna normalnie spac. Lewy czy prawy to wszystko jedno, najgorzej na plecach
Mąż mi mówił, żebym starała się spać głownie na lewym boku. Jak się śpi na prawym to też coś tam się uciska, ale nie pamiętam co.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:W tym artykule co chcebycmama wrzuciła napisali, że we wro się nie płaci tego podatku, więc chory klimat. Właśnie, gdyby było jeszcze wiadomo cóż oni z tymi pieniędzmi robią to może, ale i tak bez sensu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 21:00
-
małaMyszka wrote:A najbardziej mnie wkurzył fakt, że obowiązkiem jest chipowanie psa. No i ok... trzeba to trzeba... ale... no właśnie ale... żeby np. jak zgubi się gdzieś piesek, to chip jest za przeproszeniem gó*** daje, bo musisz go najpierw zarejestrować, oczywiście za opłatą, zdarzają się bazy bezpłatne... niby...
hmmm czyli żyjemy w kraju paradoksówmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
A ja łażę po całym mieszkaniu i szukam kota, no i wszędzie sprawdziłam i nie ma. Coś mnie tknęło, patrzę do wózka, a tam kicia się w najlepsze wyleguje w gondoli... chyba muszę wózek przykryć jakimś prześcieradłem.
Pulpecja, 0na88, małaMyszka, Weridiana, Laura, Y, Neyla lubią tę wiadomość