SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Psioszka... z tym przekręcaniem się you made my day!
U nas po wizycie wszytsko ok. Julia waży już ok 1600g i jest ułożona główkowo (od początku zresztą). Dostałam żelazo na tą moją hemoglobinę... boję się, że zaparcia się pojawią, ale jakoś muszę to ogarnąć. Na moje nogi (RLS) gin polecił mi przed snem mocno je schłodzić pod prysznicem. Niewiele to jednak pomogło...ociepliły się zanim zasnęłamDzisiaj runda 2...może uda się normalnie zasnąć.
Na 16 mam wizytę u endokrynologa i już trzęsę portami...na samą myśl o wrednych kwokach w kolejce mam motylki w brzuchu. Jak zwykle biorę tatę ze sobą...bo sama nie mam siły się użerać, by mnie wpuszczono bez kolejki.
Wczoraj u gina byłam już przed 7 rano, a wyszłam dopiero po 12 - już fizycznie nie dawałam rady. Za ciężko jest mi siedzieć tyle w kolejce. Co chwila chodziłam do samochodu poleżećKolejna wizyta 06.07.15
W Ełku za oknem piękna pogoda, a ja dzisiaj jakaś słaba. Nie mam czym oddychać - wydaje mi się, że w powietrzu jest za mało tlenu.
Poczytałam co tam u Was i niezmiernie mnie cieszy, że wszystkie w pakiecieoby tak dalej.
Pozdrowionka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 11:57
zabka11, niecierpliwa, Martucha86, małaMyszka, psioszka11, Amberla, Aga89, Aga89, Pati Belgia, maaadzik1207, bosa, Maniuś, Laura, mamasia, Katarka lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Takie coś znalazłam: http://tylkonauka.pl/wiadomosc/10-cech-uwarunkowanych-przez-geny
Dobry artykuł. Pamiętam jak tłumaczyłam szwagierce że my nie możemy mieć dziecka o innych oczach niż niebieskie ( ewentualnie zielone ale jasne). Jedyna możliwość to jakbym poszła gdzieś na bokBo dwie brązowookie osoby mogą mieć dziecko z niebieskimi ale na odwrót nie da rady
To nie mogła się nadziwić. Ona akurat jest żoną bliźniaka Pawła - on niebieskooki bardzo jasny blondyn o bladej karnacji a ona ciemne oczy ciemne włosy i karnacja taka raczej średnia. Synowie obydwoje - brązowe oczy. Ale za to włosy przebiły się i starszy jasny blondynek na razie.
U nas córka wiadomo niebeiskie oczy - włosy ciemny blond na razie. Urodziła się z czarnymi jak smoła włoskami ;)Karnacje też myśleliśmy że wda się we mnie - bo na początku była ładna śniada... a jednak ma po tacie - baaardzo jasną - nawet chyba jaśniejszą od niego. Dwa pieprzyki już ma i myszkę na ręce. Smarujemy ją najwyższymi filtrami, w te upały i słońce tylko w cieniu siedzi i tak zaczerwieniło jej ręceDelikatna skórka
Ciekawe jaka będzie Laura....
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Amberla - pokoik cudny, booooski dywan w te gwiazdki - gdziego kupilas???? No i rozwalil mnie ten wozeczek dla lalek:)
Kaarolina - wyliczaja ci srednie zarobki z osttanich 12 miesiecy.to jest podstawa zasilku - np. Jesli masz 2500brutto to odejmuja od tego 13,71% (skladki spoleczne). To co wyjdzie dziela na 30 dni i wychodzi ci kwota zailku za 1 dzien zwolnienia. Wtedy ta kwote mnozy sie przez ilosc dni zwolnienia ( u ciebie to jest 15 dni). I od kwoty ktora z tego wyjdzie odejmuja 18% (podatek)= to co zostaje to jest kwota ktora dostaniesz.
Biore sie za zupke meksykanska, tylko zamiast wrzucic luzem miesko, to zrobie mini pulpeciki.
Ooo... dokładnie tak jak pisze żabka - tak obliczająTak mi Pani z Zusu powiedziała!!
Co do dywanu - kupiłam na Limango - firma chyba Happy Rugs. Powiem Ci że jestem z niego bardzo zadowolona bo córeczka zachwyconaUwielbia na nim siedzieć. A Wózek Paula dostała od żony chrzestnego na chrzciny właśnie - Wooden Story - tak się firma nazywa
Jets cudny - wykorzystaliśmy go w sesji zdjęciowej i super wyszły zdjęcia. Może do zdjeć też wsadzimy do niego Laurę...
małaMyszka, zabka11, Neyla lubią tę wiadomość
-
Musialam dzis zrobic obiad na 2 dni, bo jutro caly dzien gazu nie bedzie.
Dzis faszerowane papryki, a jutro gulasz z kasza
Musze zmobilizowac sie do prania i prasowania ubranek, a tak mi sie nie chce. Mysle, ze w'sobote wszystko popiore, a w nastepnym tygodniu poprasuje i posegreguje. No i dla swietego spokoju meza zaczne pakowac torbe. Dzis tez brzuch cmi okresowomałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Nadrobiłam Was...
Ostatnio mam mało czasu na wszystko. Wstaję rano, prasuję, piorę, gotuję, idę z małą, sprzątam i dzień zleciał...
Wczoraj napisałam do gościa w sprawie zaliczenia praktyk na studiach. Mam do zaliczenia 6 tyg., a 6 łaskawie mi zaliczył. Dzisiaj dostałam odpowiedź, że może zaliczyć mi 9 tyg, a 3 i tak muszę zaliczyć! Tak się zdenerwowałam, że zżarłam dwie kanapki z masłem orzechowym i chyba przytulę cały słoik...
Noż tak mnie wqurwili... Nie dość, że napisałam, że jestem w ciąży i nie mogę podjąć praktyk, bo co z macierzyńskim? to jeszcze z łaską doliczył te 3 tyg. Gdzie ja z małym pójdę na 8 godz. na praktyki i to przez 3 tyg.???!!! Powaliło ich chyba!!!!
Właśnie piszę maila i nie mam zamiaru ograniczać się w mocnych słowach!
Ofka - to całkiem nieźle Ci idzie z dietą. Waga nie spadnie jakoś super, bo nie jest wskazane odchudzanie i głodzenie...
W czwartek mam wizytę i jestem ciekawa ile mały przybrał na wadze...
Gratuluję udanych wizyt, trzymam kciuki za kolejne.
A właśnie jeśli chodzi o ZUS - powiedzcie mi taką rzecz - może się orientujecie...
Mam w tym roku możliwość (po raz ostatni) skorzystać z wczasów pod gruszą, ale muszę wziąć 10 dni urlopu. Czy jak teraz gin wystawi mi L4 na miesiąc - czyli do 27 lipca, a od 28 wezmę urlop do samego porodu, to ktoś się może przyczepić? W sumie to chyba nie muszę być na L4 do samego rozwiązania?
psioszka11, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:Nadrobiłam Was...
Ostatnio mam mało czasu na wszystko. Wstaję rano, prasuję, piorę, gotuję, idę z małą, sprzątam i dzień zleciał...
Wczoraj napisałam do gościa w sprawie zaliczenia praktyk na studiach. Mam do zaliczenia 6 tyg., a 6 łaskawie mi zaliczył. Dzisiaj dostałam odpowiedź, że może zaliczyć mi 9 tyg, a 3 i tak muszę zaliczyć! Tak się zdenerwowałam, że zżarłam dwie kanapki z masłem orzechowym i chyba przytulę cały słoik...
Noż tak mnie wqurwili... Nie dość, że napisałam, że jestem w ciąży i nie mogę podjąć praktyk, bo co z macierzyńskim? to jeszcze z łaską doliczył te 3 tyg. Gdzie ja z małym pójdę na 8 godz. na praktyki i to przez 3 tyg.???!!! Powaliło ich chyba!!!!
Właśnie piszę maila i nie mam zamiaru ograniczać się w mocnych słowach!
Ofka - to całkiem nieźle Ci idzie z dietą. Waga nie spadnie jakoś super, bo nie jest wskazane odchudzanie i głodzenie...
W czwartek mam wizytę i jestem ciekawa ile mały przybrał na wadze...
Gratuluję udanych wizyt, trzymam kciuki za kolejne.
A właśnie jeśli chodzi o ZUS - powiedzcie mi taką rzecz - może się orientujecie...
Mam w tym roku możliwość (po raz ostatni) skorzystać z wczasów pod gruszą, ale muszę wziąć 10 dni urlopu. Czy jak teraz gin wystawi mi L4 na miesiąc - czyli do 27 lipca, a od 28 wezmę urlop do samego porodu, to ktoś się może przyczepić? W sumie to chyba nie muszę być na L4 do samego rozwiązania?
małaMyszka, zabka11, ainer85 lubią tę wiadomość
-
Urlopu mi nie jest szkoda, bo mam 6 dni zaległego i 26 nowego... poza tym chcę wykorzystać macierzyński i potem wychowawczy, w tym czasie starać się o drugie i tak do pracy może wrócę za 5-6 lat...
Mam umowę do 2023 roku, mimo, że trochę tęsknię, to jakoś na dzień dzisiejszy nie mam ochoty tam wracać... tzn do osób, z którymi pracuję... reszta jest w porządku... obowiązki fajne itp... -
Dziewczyny, w środę za tydzień mam wizytę, na którą m.in muszę zrobić badania: WR- odczyn Wassermanna i T.gondi IgM- ile czeka się na taki wynik?
I drugie pytanie, ja teraz jestem na antybiotyku -do niedzieli go mam, to badania dopiero w pon najwcześniej muszę zrobić- nie mogę podczas brania?małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Myszka ja przerwalam l4 na grecje, urlopu wzielam 7 dni czy jakos tak i wrocilam na l4 i nikt o nic nie pytal, zadnych pism czy kontroli. Pod koniec ciazy to juz moga nam gowno zrobic. Zapytaj moze kadrowej z pracy jak masz z nia dobry kontakt.
Kupilam Eneme do poroduale to wyglada hehe ale proste w obsludze.
małaMyszka, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny
ja od wczoraj leże w łóżku.. wczoraj zaczeły mi się bóle jak na miesiączke. kontaktowaliśmy się z gin kazał 3x2 nospe i jak bedą się nasilać to do szpitala. narazie jest ok najgorzej jak pochodze.
dziewczynki czy wy też macie tak brak sił do czekogowliek.. ??
Magda co to eneme ??
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
olinka wrote:hej dziewczyny
ja od wczoraj leże w łóżku.. wczoraj zaczeły mi się bóle jak na miesiączke. kontaktowaliśmy się z gin kazał 3x2 nospe i jak bedą się nasilać to do szpitala. narazie jest ok najgorzej jak pochodze.
dziewczynki czy wy też macie tak brak sił do czekogowliek.. ??
Magda co to eneme ??
Enema to lewatywaJa wczoraj dostałam takich skurczy i brzuch twardy przez parę godzin... Ale to chyba wina stresu. Miałam wczoraj sporo i to takiego że masakra
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja mam dzis straszny dzien, wyje bez powodu, przeraza mnie wizja porodu, szpitala, tego ze obie lekarki tuz przed poroden na urlopie. Cala ciaze towarzyszy mi ogromny strach, a te ostatnie tygodnie przed porodem to juz sama nie wiem jak wylaczyc to myslenie
Do sierpnia oszaleje
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej kochane
Pojechalam dzis do tego szpitala i troche mnie tam uspokoili...tzn. Glowka jest wieksza ale to nie jest zaden problem,bo tu im wyszlo tylko ok 2 tyg do przodu a nie 4 tak jak mojej gin...Waga 1700 +/-250g...nic nie mowia o makrosomii,ani nie potrzebuje w szpitalu wizyt kontrolnych...zrobili mi tez KTG serduszko wali jak dzwon...troszke szybko ale to ponoc przez to ze i ja bylam zdenerwowana...
Polozna powiedziala ze kazde dziecko rosnie w swoim tepie teraz i niczym mam sie nie przejmowac,a poza tym wspomniala ze nie kazdy gin umie dobrze odczytac usg i nie kazdy sprzet jest tak dokladny jak ten ktory maja w szpitalu...
Tak ze kolejna wizyta 07.07 godz 11.30 u mojej gin prowadzacej i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 14:14
lys, Pulpecja, niecierpliwa, zabka11, Y, Martucha86, witaminkab, bosa, Aga89, Laura, małaMyszka, ainer85, Paula_071, magda sz, Weridiana, Neyla lubią tę wiadomość
-
Polazilam sobie trochę za dużo i ledwie żyję. A jeszcze na 17 musze byc w mieście. Chyba pofrune, bo na swoich stopach nie dojdę. Nawet nie wiecie hak wam zazdroszczę tych przygotowań. U nas łazienka w proszku, facet od kafli moooze przyjdzie dzisiaj. Zanim przygotuje ściany i wszystko to wieki miną. A ja w czarnej dupie. Czekam na przesyłkę z pieluchami i pierdolami do szpitala. Nic nie przygotowane, przez ten remont niewiele mogę zrobić, a za szesc tygodni do szpitala. Nie wiem jak ja to ogarne. Mam tylko nadzieje, ze nie każą mi tam leżeć trzy tygodnie, bo oszaleje.
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Witam sie dziewczynki
W koncu Was nadrobilam. Ledwo zyje, jestem taka przymulona, boli mnie gardlo, glowa i nos od smarania, ale mnie wzielo. Od kad wstalam co chwile podsypiam.
Podsylam przepis na moje Ciacho z musem truskawkowym:
Biszkopt na 3 jajach. Oddzielic bialka od zoltek, z bialek ubic piane, dodac pol szkl.cukru, pozniej zoltka. Pol szkl. Maki pszennej wymkeszac z 1/4 szkl.maki ziemniaczanej i dodawac po troche do jaj i delikatnie wymieszac. Wylac na blache i do piekarnika na 30 min 160st.
Jak ciacho sie piecze miksujemy ok kilograma truskawek, w pol szkl. goracej wody wymieszac dwie galaretki truskawkowe, dodac do musu truskawkowego i wstawic do lodowki, zeby lekko stezalo, co ok. 0,5 godz. przemieszac.
Jak biszkopt przestygnie, nasaczyc go woda z sokiem z polowy cytryny. Na wierzch wylozyc tezejacy mus truskawkowy (nie moze byc za rzadki, bo biszkopt wpije). Wstawic do lodowki, zeby mus z galaretka stezal (ja wstawilam na noc).
Wierzchnia warstwa w moim przypadku, to waniliowy krem do tortow na mleku. Mozna tez zrobic bita smietane z 250ml smietanki 36%. Po wylozeniu na mus truskawkowy, wyrownac i zrobic wzorki widelcem we wszystkie strony. Pozniej pozostaje tylko udekorowac polowkami truskawek i listkami miety lub melisy i schlodzic jeszcze, zeby masa na wierzchu nie byla za luzna
Najdluzej trwa schladzanie kolejnych warstw i czekanie.
Pychotka.
A dla kolezanek na diecie cukrzycowej zawsze mozna jeszcze "odchudzic" to ciacho. Zamiast cukru, dodac ksylitol, a zamiast kremu lub bitej smietany, mozna zrobic w odpowiednich proporcjach waniliowy serniczek na zimno, a do truskawek zamiast galaretki zelatyna, tylko w tym wypadku truskawki doslodzic 2 lyzkami ksylitolu.
Milego dnia0na88, małaMyszka, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Amberla wrote:Cześć dziewczyny
Nadrobiłam was - w następnym poście odpiszę na wszystko, bo trochę się tego zebrałoA teraz zamieszczę wam tylko jak wygląda pokoik starszej córki
Nie sfotografowałam tylko jednego miejsca koło szafy bo tam na razie stoi jeszcze łóżeczko niemowlęce w którym śpi jeszcze póki co Paula. A w sierpniu będzie tam malutkie białe otwierane biureczko ( w przyszłości normalne duże) z krzesełkiem. Do tego muszę kupić pościel, prześcieradło, narzutę, jakieś litery z imieniem, ramki, półeczki, pompony, i cotton ball lights i jeszcze kołyskę białą dla lal
Po prostu wykończenie
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ambrela piekny pokoik, taki slodziutki
Czekam na jutro na wizyte. Sprawdzilam wczorajsze wyniki i jest super - wszystkie w normie, HGB 13,3, z czego jestem dumna . CRP 7,7 wiec tez ladnie sie trzyma.
Tak jak czytam co tu wypisujecie odnosnie zapowiedzi porodu, to az blada sie robie. Od ponad tygodnia przeczyszcza mnie dosc regularnie, wczoraj to przy kazdej wizycie w toalecie. Do tego skurcze za kazdym razem kiedy wstaje. Masakra.
Acha i rozmawialam w weekend z kuzynka, ktora jest lekarzem i ma juz dorosle dzieci, jak zaszla w ciaze, to zeby wiedziec co i jak przestudiowala caly podrecznik poloznictwa. Wiecie jaka rade od niej otrzymalam, zebym do porodu nastawila sie tak, ze nie czekam na kolejna faze bolu, tylko na skurcz. Wtedy robi sie nam w glowie cos takiego, ze blokujemy odczuwanie bolu. Generalnie na porod nastawic sie zadaniowo, skurcz - dzialanie - chwila oddechu. Jak od poczatku bedziemy wspolpracowac ze swoja macica i dzieckiem, powinno pojsc raz dwa.
Ofka Ty pisalas chyba, ze zamiast Oilatum, bedziesz kupowala jakis inny emolient, moglabys przypomniec co to takiego? A do pieluszkowej pielegnacji tez mam zamiar uzywac alantanu. Polozna zachwala, mowila, ze na oddziale najlepiej sie sprawdzal. Dzieciaczki nie mialy zadnych podraznien, ani reakcji uczuleniowych.Pulpecja, małaMyszka, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość