SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Griszanka wrote:Zabko jaki Ty masz duzy brzuch, a jaki ksztaltny. Moj jest tylko nieco wiekszy od cyckow. I ty kobieto masz jeszcze tyle werwy i energii, co dzien taka aktywna. Chyle czola
Dzieki, no taka moja uroda, w pierwszej ciazy tez mialam duzy brzuchol, co przy moich 162cm rzuca sie w oczy
Co do werwy i energii to jest jej coraz mniej....Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Dzieki, no taka moja uroda, w pierwszej ciazy tez mialam duzy brzuchol, co przy moich 162cm rzuca sie w oczy
Co do werwy i energii to jest jej coraz mniej....
Ja też mam duży brzuch:) Tak jak pisałam urósł w ciągu paru dni. Mam 163 więc można powiedzieć że jesteśmy tego samego wzrostu. Mam niby tylko 60kg na wadze, a brzuch taki duży jakbym ważyła 70:)
Migotkaa - a wiesz, że ponoć tylko 5% porodów jest w tym "wyznaczonym" dniu?zabka11, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Całe szczęście nie ma śladu na kanapie:) Uff. Ale jak ściągnęłam te skarpetki to zobaczyłam w składzie na opakowaniu (rychło w czas), że na pierwszym miejscu jest alkohol! Gdybym przeczytała to wcześniej to chyba bym ich nie założyła. Wiem, że alko nie przedostaje się do krwiobiegu przez skórę, ale mimo wszystko chyba jest niewskazane w ciąży
Migotkaa - gratulacje)
A powiedzcie mi proszę jak rozwiązujecie problem zużytych pampersów? Osobny kosz szykujecie? I gdzie będziecie to trzymać? Mój mąż mówi, że na balkonie
Ja czytalam sklad z 3 razy i alkohol mi sie w oczy nie rzucil, a jakiej firmy mialas??małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Zabka czadowy brzuch!! Moj to polowa z tego
Przyjechalismy do rodzicow i co sie dowiedzialam, ze moj pies byl tak chory, ze chodzic nie umial, niewiadomo co mu bylo, ojciec mu robil reczna lewatywe i na drugi dzien juz zaczal dochodzic do siebie. Mi oczywiscie nikt nic nie powiedzialA ja tylko przyjechalam zobaczylam psa i cos mi nie pasowalo, bo z moj klusek schudl. Na poczatku sie ucieszylam, ale jak dowiedzialam sie ze pare dni ledwo co jadl to od razu go chcialam pakowac do weterynarza, ale i maz i rodzice mowia ze mam nie swirowac bo juz jest ok. Jak przyjechalismy latal jak wariat, cieszyl sie, na sniadanie krecil nosem, ale jak mu zrobilam gotowanego kurczaka z makaronem to zjadl prawie cala porcje. A sasiad obok sprawil sobie takie 2miesieczne cudo, tylko ze ten jego szczeniak znalazl miejsce, gdzie podnosi sobie siatke i wlazi do nas na podworko, a moj pies jest tak zazdrosny, na zadnego psa tak zle nie reaguje
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5dd1778c42c5.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e4e66c7f52dc.jpg
zabka11, magda sz, KasiaeN., lys, Weridiana, psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Wlasnie taka karuzele chce zrobic Klaruni
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=karuzela+nad+lozeczko+zrobiona+samodzielnie&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRw&url=https%3A%2F%2Flilubabiesfashion.wordpress.com%2F2014%2F02%2F04%2Fwschod-slonca-w-pokoju-lili%2F&ei=HGiOVY2_CsT5ygOp94LYBQ&bvm=bv.96783405,d.bGQ&psig=AFQjCNEkhXMvH90uv3A6--PktduitfKFJw&ust=1435482180788900magda sz, KasiaeN., lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Witamy w 35tyg za 3 tyg mogę rodzic choc moje dzieci wychodzą w terminie wiec nie liczę na szybsze rozwiązanie chyba ze przez cc:)
Karolina wyrazy współczucia...
Niecierpliwa ladny ten psiak...sąsiad ma gust:)a jakiej rasy jest Twój? My mamy labradora który właśnie nam siatki od ogrodzenia przegryza i owczarka który sie slucha i jest grzeczny.
Gratuluje migotka:) teraz szybciej czas ci zleci...
Zabka piękny brzusio:)Martucha86, Cassie_DE, Laura, Weridiana, zabka11, psioszka11, Maniuś, gianna88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Cześć kochane:)
My dziś spałyśmy dłuuugodo 1 siedzieli znajomi ale jakoś dałam radę o dziwo
Mam wynik GBSA- mam sterylną dupkęnie mam gbsa, także obejdzie się bez antybiotyków.
Migotka gratulacje wielkie !czekam na focie
Żabka prześliczny brzusiopiłeczka taka, co do karuzeli to zamówiłam na taką z pomponami materiały w zaprzyjaźnionym sklepie decoupage i czekają na mnie, aż mi głupio iść bo 3 tyg temu Pani dzwoniła że przyszły..ale nie miałam kiedy się wybrać, teraz skupiłam się na mgrce i póki nie napiszę ankietki to za nic z handmade się nie biorę
Karolina u mnie też pogrzeb- siostra babci męża zmarła, 95 lat więc piękny wiek, ale nie jedziemy na pogrzeb to 150km.. mąż na początku chciał powiedziałam żeby sam jechał jak coś bo z rożnych względów nie chcę jechać taki kawałek, tym bardziej że nie widziałam kobiety na oczy. No i stwierdził że samej mnie nie zostawi i też nie jedzie. Ostatnio bardzo nisko czuje główkę i mam opuchnięte wargi tak jakby mi uciskała od wewnątrz, myślałam że mi się wydaje ale mąż mnie zbadał i też to stwierdził że coś jakby napierało.
KasiaeN., Paula_071, Weridiana, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Cześć brzuchatki, ja spędzam weekend u rodziców. Juz ostatni raz przed porodem, bo coraz ciężej mi jeździć - mała boksuje pęcherz, mi też niewygodnie. Dodatkowo moja kotka nienawidzi jeździć autem i dla mnie to też dodatkowy stres. Ostatnio zrobiła kupę w transporterku, tradycyjnie sika za każdym razem jak jedziemy, a tym razem (specjalnie czekaliśmy na księżniczkę aż skorzysta w domu z kuwety żeby nie było znowu niespodzianki w transporterku) juz przy samym końcu drogi zwymiotowala
po każdej takiej akcji tak rozpaczliwie miauczy, że serce pęka (też bym pewnie płakała jakbym miała przed nosem wymiociny, siury albo kupsko śmierdzące)..
Weridiana, psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
Ewa123 -
Niecierpliwa jaki słodziak !
Ja pozniej wrzucę zdjęcia swojej Suńki bo dostałam mmsa od taty. Doszła już do siebie po sterylce i szaleje mimo że szwy jeszcze tydzień i muszą ją uspokajać żeby tak nie latała.
A Twój piesek może się przytruł czymś albo kości się najadł i ugrzęzły w jelicie. Mój sp. Ruduś nie mógł się załatwić kilka dni, ledwo chodził, jak próbował zrobić kupę to aż krew leciaładostał antybiotyk i lewatywkę i po 2 tyg wrócił do zdrowia. Babcia mu dała kości drobiowych
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry
Migotka gratuluje
Gratuluje rowniez kolejny tygodni
Wczoraj zamowilismy wozek dostawa w srode
Mi lekarz powiedzial ze zostalo mi max 6ty ciazy potem cc. Dokladny termin poznam za 3 4 tyg.
Nie moge sie doczekacKasiaeN., Weridiana, aaaaga, gianna88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Witamy się w 35 tc
Pierwszy próg przekroczony teraz kolejny tydzień
Niestety noce tragiczne bóle brzucha. ..a raczej całego ciała. ..nie ma mięśnia ani kawałka ciała która mnie nie boli.
Wyjście do WC kończy się mega skurczem wiec praktycznie cały dzień leżę.
W poniedzialek wizyty mam nadzieje ze wszystko ok będzie.
Gratuluję siostrzeniec.
Ambrela ciesze się ze i Was dobrze.
Wózek i łóżeczko się wietrzy. Śmierdzi megaale jest i nie mogę się doczekać jazdy nim.
dokupilismy jeszcze fotelik adaptery i materacyk i dostalismy kolejny rabat.
wszystko wyszło nasz 1200 zł taniej. Az nie mogę uwierzyć.
lys, Ewa123, Laura, magda sz, zabka11, niecierpliwa, KasiaeN., Maniuś, Paula_071, 0na88, gianna88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
olinka wrote:Hej
Dziewczyny mam dosc odwczoraj wieczorem sie mecze kamienie na prawej nerce wydala. Az z bolu wymiotuje. Pojechalam na ip lekarz popukal ponolecach kazal nospe i apap brac i do domu. Skandal
Oj biedna, współczuję. Dziwne, że nie kazali Ci zostać w szpitalu. Zrobili chociaż usg nerek i KTG?
Ja jak pojechałam na IP z kolką nerkową i wodonerczem, to miałam badanie na samolocie, usg nerki, KTG (mimo że to był dwudziesty któryś tydzień dopiero). Chodziło o to, że ból może wywołać skurcze macicy, a w konsekwencji przedwczesny poród.
Dostałam domięśniowo zastrzyk z papaweryny, zalecenie przyjmowania 3 razy dziennie po 2 tabletki no - spy i powtórzenie badania ogólnego moczu.
Chcieli mnie zostawić na oddziale, ale ja się wykręciłam że jak nie będzie ulgi to spakuję wtedy torbę i się zjawię u nich. Gdyby to było na tym etapie ciąży, to pewnie zostałabym tam bo bym się bała o ten poród przedwczesny.
Reasumując chodzi mi o to, że może warto się przejechać do innego szpitala na IP, no i skonsultować z lekarzem prowadzącym?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Miru ładny deal
Jej nie potrafię sobie wyobrazić tych skurczy, bolą Cię one? do czego to można porównać? Ja miałam takie dwa pod koniec maja z nerwów to powaliło mnie na kolana, nie mogłam oddychać, czułam mega ucisk w podbrzuszu, tylko wiem że to było wywołane nerwami. A jak takie przepowiadające do czego to porównać?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ewa123 wrote:Cześć brzuchatki, ja spędzam weekend u rodziców. Juz ostatni raz przed porodem, bo coraz ciężej mi jeździć - mała boksuje pęcherz, mi też niewygodnie. Dodatkowo moja kotka nienawidzi jeździć autem i dla mnie to też dodatkowy stres. Ostatnio zrobiła kupę w transporterku, tradycyjnie sika za każdym razem jak jedziemy, a tym razem (specjalnie czekaliśmy na księżniczkę aż skorzysta w domu z kuwety żeby nie było znowu niespodzianki w transporterku) juz przy samym końcu drogi zwymiotowala
po każdej takiej akcji tak rozpaczliwie miauczy, że serce pęka (też bym pewnie płakała jakbym miała przed nosem wymiociny, siury albo kupsko śmierdzące)..
Biedna Twoja kicia, ja bym jej na takie okazje coś na uspokojenie zafundowała, są przeróżne specyfiki, od feromonów, poprzez zioła, aż do tabletek.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Magda.sz moj niestety czesto jada kosci z kurczaka
Od dzis ma zakaz, ale ciezko to bedzie wyegzekwowac od mojego ojca, ktory wychowal sie na wsi i jego zdaniem kosteczki to rarytas dla psa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2015, 13:14
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
maaadzik1207 wrote:
Niecierpliwa ladny ten psiak...sąsiad ma gust:)a jakiej rasy jest Twój? My mamy labradora który właśnie nam siatki od ogrodzenia przegryza i owczarka który sie slucha i jest grzeczny
Ja mam najwspanialsza rase na swiecie - mieszaniec pospolitus
To moj Brutek
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/df87de0b3433.jpg[/url]Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2015, 13:14
lys, aaaaga, magda sz, psioszka11, Ewa123, Paula_071, Maniuś, zabka11, gianna88, Martucha86, Laura, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Moj niestety czesto jada kosci z kurczaka
Od dzis ma zakaz
W ogóle nie powinno podawać się kości, oczywiście najgorsze są dla zwierzęcia te z kurczaka, bo kruszą i łamią się w ostre kawałki, co może grozić przebiciem przewodu pokarmowego.
EDIT za dzieciaka mieliśmy kotkę, która jadła kości z kurczaka i raz wbiła sobie ostry fragment kości w przełyk, cudem weterynarzowi udało się to usunąć i odratować naszą kitkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2015, 13:17
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość