SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry.
U nas tez notka średnia. Bolały mnie biodra o krzyż i juz nie wiedziałam jak spać.
Migotka, śliczna Malutka.
Gianna, dzięki za info. Gianna, Aga, może razem się przejdziemy na to spotkanie? Tylko musiałabym znaleźć opiekę dla Malego na ten czas.
Gianna, to kurcze wizyta co 3tyg to dość długo. Ja teraz tez 3tyg ale wolałabym co 2.
Wiecie co, jak czytam o tym ile jest niebezpieczeństw, w sensie szyjka się skraca, skurcze, Hipotrofia, spadek tętna. Skąd my mamy wiedzieć że coś jest nie takjak wizyty co 2-3tyg. Normalnie się boje. Wieczory u mnie chyba najgorsze z tym stresem.
Weridiana, psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Po tygodniu skorka schodzi, warto wtedy 5 min pomoczyc stopy w takiej cieplej wodzie. Mi zeszlo z calosci, sporo czasu zrywalam ta skore ale za tako efekt warto. Nie scieralalm pumeksem tylko na mokro paznokciami, troche rolowalam palcami, na gorze stop gdzie nie bylo platow tylko takie skorki to recznikiem scieralam. Teraz na noc smaruje cale stopy balsamem co smaruje brzuch:) w zyciu takich miekkich nie mialam. Trzymalam 90 min.
Weridiana, zabka11, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:Wiecie co, jak czytam o tym ile jest niebezpieczeństw, w sensie szyjka się skraca, skurcze, Hipotrofia, spadek tętna. Skąd my mamy wiedzieć że coś jest nie tak
jak wizyty co 2-3tyg. Normalnie się boje. Wieczory u mnie chyba najgorsze z tym stresem.
Zetka dzis rano po wpisnie Rybki tez sie zaczelam zastanawiac skad wiadomo, ze naszym maluchom tetno nie spada?? Bo te dziewczyny, ktore sa w szpitalu maja ktg raz czy dwa razy dziennie, wiec da sie to wylapac a co z reszta przypadkow??Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry kobietki
My jemy właśnie drugie śniadanie.
Dzisiaj wieczorem jedziemy do teściów robić chmurkę, oj jest dużo pracy ale efekt będzie piękny z ledamijuż nie mogę się doczekać końca a to jeszcze potrwa, pewnie z dwa razy tam pojedziemy jeszcze....
Mam nadzieję że na weekend już zawiśnie na ścianie w całej okazałości
Dziewczyny trzymajcie się w tych szpitalach, wiadomo że w domkach lepiej ale nie jesteście tam same a z dzidziusiami w brzuszkach. Trzymamy za Was kciuki!Pati Belgia, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Dzieki kochane za wsparcie. Mialam ktg, skutcze ponad 140 byly. Tak jak Marcelem I z krzyza I z brzucha bole. Dobrze, ze mam wysoki prog odpornosci na bol az sie dziwily polozne, ze sobie leze normalnie I pare razy dopytywaly czy chce cos na bol . Przyszlo 2 lekarzy. Zbadali I zrobili usg. Szyja miekka, skrocona ale na szczescie zamknieta. Z mala tez wszyatko ok. Narazie na skurcze reaguje dobrze. Seeduszko w normie. Dostalam kolejna kroplowke plus tabletke na skurcze I teraz sa juz mniejsze I nie tak czeste. Okolo 15 dostane drugie zastrzyk ze sterydow. Aaa no I cukier znowu za wysoki. Na czczo z palca 120. Narazie tyle... mam oczywiscie strasznie sie martwi a Tomek tez wychodzi z siebie.... nawet Marcel jak jechal do szkoly to sie poplakal I powiedzial, ze bardzo teskni za mamusia.... ale przyjedzie do mnie odrqzu po szkole sprobuje sie zdrzemnac bo jestem jak zombieochane przepraszam, ze przeklejam do Was I innego watku moja wypowiedz ale I tak napisala bym to samo.
witaminkab, psioszka11, małaMyszka, Laura, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Zetka dzis rano po wpisnie Rybki tez sie zaczelam zastanawiac skad wiadomo, ze naszym maluchom tetno nie spada?? Bo te dziewczyny, ktore sa w szpitalu maja ktg raz czy dwa razy dziennie, wiec da sie to wylapac a co z reszta przypadkow??
niecierpliwa, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Zetka dzis rano po wpisnie Rybki tez sie zaczelam zastanawiac skad wiadomo, ze naszym maluchom tetno nie spada?? Bo te dziewczyny, ktore sa w szpitalu maja ktg raz czy dwa razy dziennie, wiec da sie to wylapac a co z reszta przypadkow??
Tętno nie spada od tak sobie, a jak spada to dziecko przestaje się ruszać - podobnie jak dorosły człowiek. Zresztą większość ciąż przebiega pozytywnie, więc nie ma co się doszukiwać problemów:)niecierpliwa, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ewa123 wrote:teraz powoli szykuje się na pobranie krwi do laboratorium :/tak mi się nie chce.. Już dosyć mam tych badań, lekarzy, wizyt..teraz mam lekarza co 2 tygodnie i przed każdą wizyta mocz i krew do badania. Nie wiem pp cholere tak często.. No ale ostatni etap przed nami, trzeba jakoś znieść te ostatnie tygodnie
Ja też mam już wizyty co 2 tygodnie, tylko właśnie nie zapytałam się czy na każdą wizytę mam mieć wyniki badań. Dziewczyny, macie tak jak Ewa? Czy dalej co miesiąc?
edit: polskie towarzystwo ginekologiczne zaleca badania w 34, 37, 39 tygodniu.
http://polskietowarzystwoginekologiczne.com.pl/wizyty-viii-x-32-34-i-36-tydzien-ciazy/
http://polskietowarzystwoginekologiczne.com.pl/wizyty-xi-xiii-37-38-i-39-tydzien-ciazy/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 10:43
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
No i tu sie wlasnie okazalo ze pepowina u dzidzi ok tylko malenstwo przyciskalo pupa pepowine przyciskalo i niepotrzebnie byla taka gwaltowna reakcja lekarzy
Zetka, Amberla, magda sz, niecierpliwa, małaMyszka, Pati Belgia, Weridiana lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Zetka dzis rano po wpisnie Rybki tez sie zaczelam zastanawiac skad wiadomo, ze naszym maluchom tetno nie spada?? Bo te dziewczyny, ktore sa w szpitalu maja ktg raz czy dwa razy dziennie, wiec da sie to wylapac a co z reszta przypadkow??
No właśnie tego samego się boje.
Wiem, że nie można śwrowac, ale ciężko.
A jakie macie tętno dziecka? Ja z pierwszym synkiem z reguły miałam 160 a w tej ciąży Michaś ma w okolicach 140.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula ja mam raz w miesiącu, teraz mam 3 tyg odstęp między wizytami i pytałam się, powiedział że mam nie robić teraz badań, że da mi skierowanko na następnej wizycie.
Badał Wam gin piersi? gruczoły mlekowe? Mi ani razu.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
witam się po aktywnym weekendzie. u nas upałów nie ma, a nawet cały czas chłodno i sporo opadów i ja się od razu lepiej czuję.
KasiaeN. też mam fazę zmęczenia ciążą. Nie tylko nie moggę się doczekać maleństwa, ale jest mi ciężko z brzuchem.
Mdłości mam ostatnio dość często, w nocy się kręcę, bo bolą mnie barki i jeszcze czeka mnie przeprawa z sąsiadką, bo ona rano, jak mi się najlepiej odsypia noce, puszcza muzykę i to głośne techno i zbiera się od 7 rano do 8 30 przy taj muzyce do pracy. Zwariować można.
dziewczyny w szpitalach trzymajcie się dzielnie w dwupakach!
Łucja ma jakiś leniwy czas ostatnio i oczywiście się martwię, chociaż pamiętam, że kilka z Was też miała mniej więcej na tym etapie takie obawy, że dziecko jest zbyt mało aktywne. ale wszystko wróciło do normy po kilku dniach, prawda?KasiaeN., małaMyszka, Pati Belgia, Weridiana lubią tę wiadomość
-
co do skarpetek to też sobie z mężem zrobiliśmy kurację i mi super zeszła już skóra prawie cała (po tygodniu), a jemu tylko miejscami, ale dzieła tylko jakby z opóźnieniem.
Wizyty mam co 3 tyg teraz wcześniej co 4, badania mam, bo ostatnoi nie robiłam morfo i moczu, piersi mi nie bada.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Magda.sz mi tez ani razu gin piersi nie ogladal.
Mi od tygodnia mniej wiecej brzuch stal sie bardzo tkliwy najbardziej w okolicy pepka. Boli mnie skora w tej okolicy, czuje ze jest bardzo napieta. Nawet jak wstaje czy chodze to czuje, ze mnie ciagnieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 11:18
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Paula ja mam raz w miesiącu, teraz mam 3 tyg odstęp między wizytami i pytałam się, powiedział że mam nie robić teraz badań, że da mi skierowanko na następnej wizycie.
Badał Wam gin piersi? gruczoły mlekowe? Mi ani razu.
Mnie też nie, chyba że dzisiajmnie złapie
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Poplotkowałam z siostrą na skypie- przyleci w sierpniu zobaczyć Leona
,a brzuch twardnieje co jakiś czas, więc ciekawe czy to coś oznacza.
Ja wizyty mam już co 2 tyg. Badania co chwilę. Piersi miałam badane na początku ciąży.
Muszę coś wymyślić na obiad, wyciągnęłam mielone, więc przerzucę zaraz jakieś przepisy.małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
witaminkab wrote:witam się po aktywnym weekendzie. u nas upałów nie ma, a nawet cały czas chłodno i sporo opadów i ja się od razu lepiej czuję.
KasiaeN. też mam fazę zmęczenia ciążą. Nie tylko nie moggę się doczekać maleństwa, ale jest mi ciężko z brzuchem.
Mdłości mam ostatnio dość często, w nocy się kręcę, bo bolą mnie barki i jeszcze czeka mnie przeprawa z sąsiadką, bo ona rano, jak mi się najlepiej odsypia noce, puszcza muzykę i to głośne techno i zbiera się od 7 rano do 8 30 przy taj muzyce do pracy. Zwariować można.
dziewczyny w szpitalach trzymajcie się dzielnie w dwupakach!
Łucja ma jakiś leniwy czas ostatnio i oczywiście się martwię, chociaż pamiętam, że kilka z Was też miała mniej więcej na tym etapie takie obawy, że dziecko jest zbyt mało aktywne. ale wszystko wróciło do normy po kilku dniach, prawda?
Moja dzidzia też bardzo mało aktywna, też się martwię, ale dziś zobaczę co tam u niej słychać.małaMyszka, witaminkab, Weridiana lubią tę wiadomość