SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaeN. wrote:Super ze możesz już wyjść. Jednak co w domu to w domu:) wytrzymaj jak najdłużej
jutro wizyta ordynatora wiec pewnie dowiem się więcej. Juz bym chciała urodzić bo mnie męczy strasznie to leżenie, upały i czekanie. Miłego dnia dziewczyny!
KasiaeN., małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ale gorąco! Wczoraj poszliśmy na wieczorną mszę, żeby dzisiaj w ten upał nie wychodzić z domu. Godzina 9 rano a ja już siedzę pod klimą... Karolina, podziwiam że zdecydowałaś się na nocleg w przyczepie, ja bym się chyba roztopiła. Chociaż pewnie u Ciebie chłodniej, w prognozie pogody podają, że we Wrocławiu najgoręcej.
Super dziewczyny, że wszystkie się trzymacie w pakiecie:)
Zaczęłam analizować urlop i macierzyński. Mam 8 dni zaległego z 2014, 26 dni z 2015 i będzie 26 w kolejnym roku. Do września 2016 trzeba wybrać ten urlop za 2014 i 2015, i chyba tak zrobię, tego z 2016 nie będę ruszać, bo pewnie maluch będzie chorował (odpukać żeby nie), albo wezmę urlop na długie święta (chociaż wigilia wypada w sobotę, więc BN trwa tylko 3 dni za rok). Tak więc do pracy ruszam na początku października 2016.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2015, 09:13
małaMyszka, mamasia, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
5ylwia wrote:Magda, super niespodzianka!
Ja trochę żałowałam, że nie poszliśmy dzisiaj na to wesele jak zobaczyłam wszystkich znajomych pod kościołem.. Człowiek nigdzie nie wychodzi więc zatęskniłam za wszystkimizwłaszcza, że na początku czerwca na weselu tak dobrze się bawiłam mimo brzuszka (aż mąż mi zwracał uwagę żebym tak nie szalała) ale jednak teraz ciąża starsza o miesiąc to jest dużo.. Mimo, że czuję się dobrze to jednak trzeba uważać żeby maluszek jeszcze posiedział spokojnie kilka tygodni
Nas wczoraj pod kościołem też ogarnął smuteczek, że wszyscy na wesele jadą, a my do domuAle na spontanie pojechaliśmy do Giżycka na obiado-kolacje i spacer. Wróciłam o domu po 22 i padłam jak mucha.
A dzisiaj idziemy na poprawiny...strasznie chce mi się ciasta! Mam nadzieję, że zostało
Laura, to moje włosy...nowa fryzura, a czuję się w niej jak stara baba(są ścięte do ramion...na co dzień noszę proste, ale tu nakręciłam żeby jakoś wyglądać)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/12bca3ec1f66.jpg
Pati... wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Dobrze, że wychodzisz.
Kasia zaciskam kciuki.
Mi upały jeszcze nie przeszkadzają...w domu mamy bardzo chłodno. Wczoraj jednak po całodniowym chodzeniu lekko spuchły mi nogi (wreszcie były zgrabne, a nie dwa patyki - choć raz nie wyglądałam jak ludzik z kasztanów)
Jutro wizytuję...ciekawe ile tym razem będę kwitła w kolejce (ostatnio 5h), a wieczorem mamy szkołę rodzenia.
Miłego dnia sierpnióweczkiPaula_071, Pati Belgia, 5ylwia, Laura, małaMyszka, mamasia, niecierpliwa, Weridiana, Martucha86, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Dopiero przeczytalan o tym,to nie byli polacy tylko czesi..
Kurwa mac..byle do czwartku..wtedy wracaja... -
aaaa!!!!! ide do domu
byl juz lekarz i moge wychodzic. Maz juz jedzie:-) ale sie ciesze
KasiaeN., Neyla, Laura, małaMyszka, Pulpecja, Paula_071, Zetka, aaaaga, mamasia, Y, futuremama, Weridiana, Martucha86, magda sz, Maniuś, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Neyla wrote:Nas wczoraj pod kościołem też ogarnął smuteczek, że wszyscy na wesele jadą, a my do domu
Ale na spontanie pojechaliśmy do Giżycka na obiado-kolacje i spacer. Wróciłam o domu po 22 i padłam jak mucha.
A dzisiaj idziemy na poprawiny...strasznie chce mi się ciasta! Mam nadzieję, że zostało
Laura, to moje włosy...nowa fryzura, a czuję się w niej jak stara baba(są ścięte do ramion...na co dzień noszę proste, ale tu nakręciłam żeby jakoś wyglądać)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/12bca3ec1f66.jpg
Pati... wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Dobrze, że wychodzisz.
Kasia zaciskam kciuki.
Mi upały jeszcze nie przeszkadzają...w domu mamy bardzo chłodno. Wczoraj jednak po całodniowym chodzeniu lekko spuchły mi nogi (wreszcie były zgrabne, a nie dwa patyki - choć raz nie wyglądałam jak ludzik z kasztanów)
Jutro wizytuję...ciekawe ile tym razem będę kwitła w kolejce (ostatnio 5h), a wieczorem mamy szkołę rodzenia.
Miłego dnia sierpnióweczkiNeyla, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Bry
Neyla ślicznie wyglądasz, twarzowo
A włosy odrosną....
Ja w zeszłym roku miałam na chłopaka a dzisiaj mam do ramion
Pati super
Euforia, KasiaN trzymajcie się!
Wszystko będzie dobrze!
My dzisiaj wybieramy się na własną sesję brzuszkową, ciekawa jestem czy coś nam w ogóle wyjdzie
Miłej niedzieli dziewczyny! Odpoczywajcie!
PS. polecam magne b6 3x dziennie. Ja odkąd tak biorę skurczy już takich jak wcześniej nie mam i ból jest lżejszy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2015, 09:42
Neyla, Paula_071, Weridiana, Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
No i witam się w upalny dzień...
Ból trochę ustał, ale i tak muszę dopijać co chwilę.
No nic... Ruszamy na spacer z małą, gdzieś do fontanny pewnie... Weźmiemy kocyk i posiedzimy chwilę.
Kupię drożdżóweczki i będzie piknik...Pati Belgia, Laura, Neyla, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Czesc witam w 34 tc
Noc do dupy goraco duszno 4 razy siusiu koty zrobilly pobudke o 7 no ale udalo mi sie przysnac jeszcze godzinke
Dziewczyny trzymajcie sie w dwupakach tyle ile dacie rade i na tym etapie maluszki sa juz bezpieczne
Nic dzisiaj nie robie wczoraj wybralismy sie na male zakupy i zalowalam bo ledwo szlam tzn sie toczylam
Musze sie zmobilizować i w tygodniu kupic koszule dla mnie
W srode wizyta
Mi skierowania na badania daje co 2 wizyte
Milej niedzieli kochaneLaura, mamasia, Paula_071, Weridiana, Zetka, małaMyszka, Martucha86, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Witam sie i ja. U mnie noc tragedia goraco spalam z wiatrakiem w sypialni a i tak sie budzilam! Nad ranem burzs, grzmoty i lalo okropnie ale temp, nie spadla. Masakra jakas! Oszczedzajmy sie w ta pogode bo nikt nie wie jak te upaly na nas zadzialaja. Ja nie wychodze z domu juz jest 27 stopni
milej niedzieli
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Ciesze sie ze tyle dobrych wiadomościtrzymajcie sie , jeszcze trochę
wczoraj spedzilismy caly dzień na plazy (wybralismy piaszczysta-walton on the naze),
na początku pomyslalam ze spuchne tam strasznie ale to podróż byla najgorsza. Jak tylko zanurzylam bolace nogi w slonej wodzie, ulga niesamowita, woda rewelacja. Mialam tylko pochodzic w wodzie a konczylo sie kapiela i plywaniem. Rzeczywiscie czulam sie jak dawniejbrzuszek nie ciazyl.powariowalismy
Wspominalyscie o jagodach, uwielbiam ale pamietam ze podawalam takie ze sloiczka mojej corce nawstrzymanie luznej kupki. Poczytajcie lepiej jeśli macie zaparcia. Sama nie wiem co ze swiezymimamasia, Laura, małaMyszka, Neyla, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Dowiedziałam się w końcu, jakiej marki jest wózek, który odziedziczyliśmy. Toest to TAKO DRIFTER, porównywany w necie do czołgu, co zgadza się z moimi spostrzeżeniami. Niby darowanemu wózkowi się w zęby nie patrzy, ale po moim trupie będę go używać. Pierwsi właściciele mieszkają na wsi i czołg był im potrzebny, żeby dojechać po żwirowej drodze na przystanek. A po co mnie czołg? I to bez zwrotnych przednich kółek... Masakra.
Miłego dnia poza tym. W lubelskim upał nie do wytrzymania był już o 10-ej. Do wieczora będę się chyba chować w domu.niecierpliwa, małaMyszka, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Hermiona- rzeczywiscie czolg.. m9ja znajoma ma chyba taki sam, Boze jak go ciezko sie prowadz w porownaniu do innych wozkow..
Takze sie nie dziwie ze nie chcesz go uzywac..
My jeszcze na dzialce,ale ok 16 bedzieny wracac do domu,mamy ok 120km wiec jeszcze gdzies zajedziemy na obiad po drodze, na moja corcie upal nie dziala zamulajaco,brzuch podskakuje niezle :p
Znajoma wczoraj siedziala jak dziecko sie patrzyla i nie.mogla uwierzyc ze to tak wyglada i tak czuc pod reka jak jezdzi nozka po brzuchu hehe
Ja siedze sobie w cieniu z wiatrakiemmałaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość