SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Miru wrote:Niecierpliwa przynajmniej poznasz cały personel :p
Ty wyluzuj bo Jula będzie taka sama niecierpliwa jak Ty to ci współczuję
Widzisz terminów się nie zmienia :p tak w poniedziałek byłoby po a tak dopiero do pt następnegono ale w niedziele wracam pani dr to może się zlituje. ..
Po obchodzie z-ca ordynatora powiedzial, ze ktg super, ze przed porodem dziecko zmniejsza aktywnosc i to normale, wody w porzadku, to ze lozysko sie starzeje na tym etapie tez go nie dziwiNo i reasumujac jego zdaniem 29.07 to dobry termin na cesarke w moim wypadku i sam kazal mi sie zglosic na izbe 28.07, a ciac beda 29.07 ja chyba oszaleje
Powiedzial, ze na weekend mnie pusci do domu mam wrocic we wtorek
Pytala go czy to nie za wczesnie na cc to uslyszalam, ze dla nich nasze bezpieczenstwo jest najwazniejsze i ze zadnej uwagi, tvnu ani sedzi anny marii anny wesolowskiej nie chca miec na glowie
Cassie_DE, 0na88, KasiaeN., Laura, Y, Katarka, zabka11, futuremama, Paula_071, sylwucha89, Amberla, małaMyszka, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLady tak sie czulam jak Ty w poprzednuch ciazach, jakby nie brzuszek ktory rosl nie wiedzialabym ze jestem w ciazy.
W tej czuje sie strasznie. Mdlosci i wymioty mnie ominely. Ale doszly inne niedogodnosci takie jak rozejscie spojenia i niestety to polozylo mnie i jestem na trybie ecco.
Czy bedzie mi brakowalo ciazy? Jej w samej nie ale kopniakow w brzuszku tak.futuremama, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Laura wrote:Słodkie mamusie a orientujecie się ile mogę zjeść na obiad pierogów leniwych??
Mąż ma urlop i właśnie klei
nie wiem :0) ja zjadłam 2 tyg temu 2 gofry z mąki razowej, z łyżeczą bitej śmiertany i 3 kawałkami nektarynki, i było ok, moim zdaniem i zdaniem mojej mamy, bo cukier miałam 137 po godzinie.Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ainer85 wrote:zetka ja leżałam dwa razy na patologi z ciśnieniem. Tylko ja miałam takie ataki, wszystko cacy raptem robiło i się słabo i zaczynałam się telepać i ciśnienie mi podskakiwało do 155/100 tętno 110. Obserwowali mnie i robili badania i wyszło, że to na tle nerwowym. Kazali łykać neopersen na uspokojenie. Nie łykałam,bo jak dowiedziałam się że wszystko ze mna ok i to tylko sprawa psychiczna to starałam się nad tym panować i nie panikowac jak coś się zaczynało dziać
za to tydzień temu wstałam z bólem głowy, zmierzyłam ciśnienie i miałam ok 140/90. A tak to normalnie się czułam, i tak pół dnia mi się utrzymywało podwyższone. Piłam dużo wody i łyknęłam magnez. Później wieczorem podczas leżenia zmierzyłam profilaktycznie i tez miałam 140/90 i puls 100. A czułam się dobrze, ale łyknęłam sobie nospe, bo w szpitalu mówili, że nospa obniża troszkę ciśnienie. Następnego dnia znowu te ciśnienie było dziwnie podniesione, ale już wieczorem bylo ok i do tej pory też jest ok. Nie wiem skąd one się wzięło, ale podejrzewam że to ta zmiana pogody, bo to były pierwsze dni upałów u nas. Nie było to na tle nerwowym bo czułam się normalnie (bez omdlewania i innych dupereli) tylko ciągle czułam jak mi serce szybciej pracuję. Do szpitala nie jechałam, bo mi też gadali żeby jechać jak będzie wyższe a nie 140/90. Bardziej się własnie martwiłam o małą, ale nie jestem opuchnięta, wieć stwierdziłam ze to raczej nie zatrucie. Miałam iść w pon na badanie moczu ( czy nie ma białka) ale jak mi przeszło to nie szłam. Wyczytałam też, że nadciśnienie jest wtedy jak się właśnie podwyższone utrzymuje parę godzin. Czyli np po 6 godzinach masz dalej wysokie. Wydaje mi sie że po troszę głowa też robi swoje, bo strach o dziecko robi swoje.
Ainer, dziękiJa wiem ze to w większości głowa bo w szpitalu było lepiej. Rano to miałam nawet 90/70 a teraz poniżej 135/90 nie spada. Opuchnięte tez nie jestem. W wyniku z soboty z moczu białka tez nie było ale chyba powtórzę jutro. Wzrok mi się generalnie pogorszył ale to chyba nie o to chodzi i to nie te mrocznki?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Cassie_DE wrote:zetka ja nie mam problemow ze skokami cisnienia ale ze skokami pulsu.
Przed ciaza bralam betablokery na regulacje, bez lekow wstawalam rano z lozka z pulsem 140 w zwyz.
Leki musialam odstawic bo moglyby zatrzymac serduszko dziecka.
Teraz moj standardowy puls 98, powyzej 110 juz mna telepie i mam mroczki przed oczami.
Wg lekarza wszystko jest ok mimo ze ja sie z tym dobrze/pewnie nie czuje.
Pod tym jednym wzgledem nie mam do lekarza zaufania.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Witam się po okropne nocy, budziłam się pierdyliard razy i nie mogłam znowu zasnąć. Poczytałam co u Was ale absolutnie nie pamiętam co chciałam której odpisać. Jeszcze do tego Łucja mało ruchliwa. Zapowiada się cudny dzień
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
gianna88 wrote:Zetka, z tego co słyszałam to możesz się umówic na ktg jak nie będzie lakarza, ALE tam jest chyba tylko jedna położna która może podłączac urządzenie więc to też nie jest tak, że codziennie - zadzwoń i dopytaj. Ale jak byłam na którejś wizycie to usłyszałam taką rozmowę pomiędzy M. a położną, że ona nie ma jak umówic pacjentki bo jej w dany dzień nie ma a dziewczyny z rejestracji nie mają uprawień...
Kurcze Mały mnie dziś mega stresuje... zjadłam już pasek czekolady, batona a on ciszamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Cassie_DE wrote:Lady tak sie czulam jak Ty w poprzednuch ciazach, jakby nie brzuszek ktory rosl nie wiedzialabym ze jestem w ciazy.
W tej czuje sie strasznie. Mdlosci i wymioty mnie ominely. Ale doszly inne niedogodnosci takie jak rozejscie spojenia i niestety to polozylo mnie i jestem na trybie ecco.
Czy bedzie mi brakowalo ciazy? Jej w samej nie ale kopniakow w brzuszku tak.
Dlatego chciałabym bardzo naturalnie rodzićżeby przez moment poczuć chociaż tą ciążę
. Bo ruchy u mnie też małe, słabo małą czuję, ale miałam tyle razy robione przez to ktg i wszystko w porządku z Zuzią. Widocznie przesypia u mnie w brzusiu
mam małą śpiącą królewnę. W ogóle nie czuję też ciąży, mogę robić wszystko, trafi się jeden dwa dni złe, ale tak też miałam bez ciąży, a jak okres przychodził to 3 dni mnie nie było taki ból. Jest mi cudownie
Chociaż mój ostatnio stwierdził że poród tuż tuż bo dostaję nerwicy na wszystko
np myjąc naczynia, leci mi po raz 4 miska z rąk, wiadomo że płyn, że się wyślizguje, a ja już nerwica
i przeklinanie
mówi że tak jakby to napięcie przed miesiączą
hahaha. Nawet sie nie boję porodu, chcę
bardzo chcę by był już 38 tydzień. I sie wszystko zaczęło. Jedynie co mnie przeraża to ten 6 tyg okres! Ja pierdziele, moja mama załatwiła mi podpaski poporodowe, wysłała pocztą, ja otwieram i dzwonie do mamy: mamo gdzie te podpaski, tu ich nie ma, widzę same pieluchy dla Zuzi, a mama do mnie: do nie są pieluchy tylko podpaski. Ja takie oczy O.O i wyobraźnia ruszyła. Kurcze jak musi z Ciebie lecieć żeby coś takiego założyć. Tego się boję.
0na88, zabka11, małaMyszka, Cassie_DE lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Po obchodzie z-ca ordynatora powiedzial, ze ktg super, ze przed porodem dziecko zmniejsza aktywnosc i to normale, wody w porzadku, to ze lozysko sie starzeje na tym etapie tez go nie dziwi
No i reasumujac jego zdaniem 29.07 to dobry termin na cesarke w moim wypadku i sam kazal mi sie zglosic na izbe 28.07, a ciac beda 29.07 ja chyba oszaleje
Powiedzial, ze na weekend mnie pusci do domu mam wrocic we wtorek
Pytala go czy to nie za wczesnie na cc to uslyszalam, ze dla nich nasze bezpieczenstwo jest najwazniejsze i ze zadnej uwagi, tvnu ani sedzi anny marii anny wesolowskiej nie chca miec na glowie
To dobrze. Lepiej jak juz będziesz po
TVN to oni i tak będą mieli :pniecierpliwa, lys, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Lady mam takie same nastawienie do ciąży jak Ty
przez całą ciążę czuję się świetnie, ostatnio tylko ciężkie noce (na szczęście nie wszystkie) ale i tak nie mogę narzekać! Ciąża to dla mnie cudowny stan i mam nadzieję, że macierzyństwo będzie jeszcze piękniejsze
Lady Savage, małaMyszka, gosia.b lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Lady mam takie same nastawienie do ciąży jak Ty
przez całą ciążę czuję się świetnie, ostatnio tylko ciężkie noce (na szczęście nie wszystkie) ale i tak nie mogę narzekać! Ciąża to dla mnie cudowny stan i mam nadzieję, że macierzyństwo będzie jeszcze piękniejsze
A też Twoja pierwsza?Andzia 34, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Witam sie dzis
Trzeci raz podchodze, zeby cos napisac
Czarnoruda gratuluje coreczki na swiecie, mam nadzieje, ze szybciutko dojdzie do siebie i juz nie bedzie potrzeby trzymania jej w inkubatorku.
Sylwucha89 - cukinia jak ananas brzmi intrygujaco. Oczywiscie prosze o przepis i z gory dziekuje
Psioszka dobrze, ze masz w tym szpitalu kolezanke. W ogole co za porazka, zeby odsylali pomimo zaplanowanego cc. W kazdym razie dobrze, ze to juz za Wami i obylo sie w miare bezstresowoTeraz trzymam kciuki, zeby wzzystko u Ciebie sie pieknie goilo i za kilka dni zapomniala o porodzie. No i ucaluj Leosia od cioci Griszanki
Ewa123 nie ma co sie stresowac porodem. Kazda z nas musi przejsc przez taki czy inny, wiec nie stresuj sie tym na co nie masz wplywu. Moze sie okaze, ze nasze dzieciaczki zechca wyjsc jak juz Brochow bedzie przyjmowal pacjentki i w szpitalach sis rozluzni
Zetka rzeczywiscie wszystko wskazuje na to, ze to cisnienie skacze Ci na tle nerwowym. Poczytaj moze o technikach relaksacji, oj przydaje sie to w zyciu. Dla mnie jednym z najlepszych sposobow jest lezenie w ciszy, okna zacienione, oczy zamkniete i skupianie sie na oddechu. Gleboki wdech torem brzusznym i powolny wydech. Jak juz uspokoi sie oddech, to skupiasz sie na reszcie ciala - wyobrazasz sobie, ze Twoje nogi robia sie cieple (w upale moga byc chlodne) rozluzniaja sie, robia sie lekkie, a pozniej tak z kazda czescia ciala ku gorze, az do czubka glowy. Na mnie dziala to genialnie, czesto zanim dotre do czubka glowy zasypiam spokojna. Jak sie pocwiczy, to wtedy automatycznie w stresowych sytuacjach przymykasz oczy, poglebiasz oddech i sie uspokajasz.
Dla odmiany ja dzisiaj mialam cudowna noc. Moze dlatego, ze wczoraj obudzilam sie bladym switem i caly dzien bylam lekko niedospana. Przed wieczorem wybralismy sie do szwagrow troche pogadac, w niedziele jada na wakacje, a jeszcze musza sie uporac ze szkodami po nawalnicy i mezu nieco pomagal szwagrowiPosiedzielismy troche na powietrzu, zrobilo sie mega rzesko, odzylam, dotlenilam sie, wrocilismy przed 23, szybko sie umylam i zasnelam jak dziecko na kanapie
1:30 przebudzenie na siku i przenioslam sie do sypialni, obudzilam sie przed 8-ma jak nowonarodzona. A ile mam energii. Wlaczylam na pusto pralke z soda i octem, zeby sie przeczyscila, zjadlam sniadanko, wzielam leki, pozbieralam ogorki na ogrodku - odkrylam, ze mam juz fasolke szparagowa - bedzie dzisiaj na obiad, tylko mama sie do mnie zapowiedziala, wiec trzeba bedzie narwac jeszcze troche, zeby dla wszysykich starczylo
Zaraz ide wstawic pranie i ogarne nieco mieszkanko.
Chyba zadzwonie jeszcze zaraz na Brochow i moze sie dowiem, kiedy porodowka bedzie tam otwarta. W razie czego dobrze wiedziec
Milego dnia dziewczynki :* I nie rodzcie za szybko, bo jeszcze mi sie udzieli stresik
Ewa123, Paula_071, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
My troche nerwow na poczatku mieliśmy i to moje leżenie ale w sumie też dobrze znoszę ciazę zadnych wymiotow z czego się bardzo cieszę te ostatki sa ciezkie bo upaly itp ale ogolnie in plus
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
No to tylko pozazdrościć tym dziewczynom, które czują się dobrze
U mnie było i jest ciężko. Teraz wróciłam z labu, słabo mi, rzygać mi się chce, głowa nadal mnie boli, spojenie mnie boli, skurcze mam i jestem strasznie zmęczona. W mieszkaniu gorąco, wiatrak chodzi, ale ten hałas mnie dobija. Spróbuję się zdrzemnąć.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Tak
I właśnie tak wyobrażałam sobie ten stan
Ja inaczej, spodziewałam się wymiotów, to tyle moich koleżanek mi na opowiadało
jakieś bóle oooo przypomniałam sobiew pierwszym trymestrze miałam jeszcze bóle piersi
i kiedyś mnie na egazminie złapało. I zaczełam sobie przy profesorze masować. Ale miał minę, zaraz mu wytłumaczyłam że jestem w ciaży i że cholernie mnie bolą
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ona my z mężem obliczyliśmy dodając mąkę że mamy 35 WW
Ja mogę zjeść na obiad 6 WW to wyszło nam około 10 pierogów leniwych.
Trochę się waham bo jednak dalismy pszenna mąkę, ale w mojej tabelce od diabetologa jest mąka pszenna, łyzka płaska 1WW więc ją dodalismy.
Oczywiście robilismy bez cukru i ser chudy.
Lady ja ostatnio zjadłam 2 gofry bez cukru i cukier miałam 110 po godziniemałaMyszka lubi tę wiadomość