SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
małaMyszka wrote:Co do proboszcza to napiszę tylko że jeszcze nigdy nie zostałam tak potraktowana. Przez nikogo.... Cham i prostak... Brak mi słów...
Będę w domu to popisze o sytuacji. Wqurwił mnie na maxa.
Kochana czekamy na wieści !! nic się nie martwmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hermiona wrote:Cześć,
co za upały! Gorąc wygonił mnie z sypialni. Wczoraj pojechałam rano na jogę dla ciężarnych, rowerem, bo myślałam, że będzie chłodniej niż w tramwaju. Jak dojechałam, to zaczęłąm się pocić na twarzy i nawet się nie mogłam skupić na ćwiczeniach. Potem pojechałam do laboratorium poleconego przez mojego gina na GBS, można do 11-ej, a ta środa po ćwiczeniach to jedyny raz, kiedy jestem w centrum tak wcześnie. Byłam tam o 10:50, ale okazało się, że nic z tego, bo kurier już był i zabrał próbki. No w dupę! Pomyślałam, że pieprzę to i znajdę sobie jakieś inne laboratorium w mojej okolicy, nie będę się specjalnie bujać do miasta, bo tam mają lepsze podłoża na te wszawe bakterie. Których mam nadzieję nie mieć, bo to dyskwalifikuje z domu narodzin, w którym chciałabym rodzić. Potem jeszcze zawiozłam zwolnienie do pracy i wróciłam do domu i do końca dnia na zmianę brałam chłodny prysznic i leżałam przykryta prześcieradłem. Ciepły obiad zjedliśmy dopiero ok. 23-ej, a i tak okazał się za ciepły...
Dziś mam mieć przyjemny dzień. Jak się zmobilizuję, to upiekę muffinki (schowam się do wanny na czas pieczenia). Popołudniu odwiedza mnie kumpel, który nie może przyjść na baby shower w niedzielę, a potem idę z przyjaciółką na sushi. To pewnie nasze ostatnie takie wyjście przed porodem, bo za tydzień ona jedzie na wakacje, a jak wróci, to ja już pewnie zostanę mamą. A teraz sobie siedzę i popijam domową ice tea.
Psioszka - wszystkiego dobrego!
Magda sz. - trzymaj się
Ofka - Ty to się w ogóle trzymaj! Jesteś dzielna jak wojowniczka
Co do indukcji porodu, to z tego, co mówili w naszej szkole rodzenia, jest to ostateczność, choć lekarze zabierają się za nią trochę zbyt chętnie. Dopóki łożysko działa, KTG jest OK i wody są czyste nie ma co indukować, lepiej poczekać, aż dziecko poczuje się gotowe. Z przykładów epizodycznych: moja mama urodziła zarówno mnie, jak i dwójkę mojego rodzeństwa po czasie, ale za każdym razem poród rozpoczął się sam. Choć w przypadku mojego brata było to jakoś tak grubo po terminie, że chyba ze 3 tygodnie (pewnie też źle policzyli termin, wtedy jeszcze nie robili USG).
Moja chrzestna swoje namłodszego syna przeniosła bardzo długo, też myślę że ktoś z lekarzy się musiał pomylić, ale to było zaledwie 8 lat temu, czyli nie tak dawno. A najpierw jej dali na 30 listopada, potem że mały się urodzi 6 grudnia, potem że 19 grudnia w moje urodziny, suma sumarum urodziła dopiero 11 stycznia! Sama bo na indukcję nie dała zgody.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 13:35
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle mnie skurcz chwycil, buuu coraz mocniejsze sie robia.
Chcialam dzisiaj ufarbowac/rozjasnic odrosty. Kupilam te sama farbe ktorej uzywam od kilku lat i wiece ze kolor nie rozjasnil sie nic a nic???
Przeciez zawsze po pol godziny mialam juz kolor idealny a w upaly jak glowa goraca to jeszcze szybciej a dzisiaj ponad 45minut i dupa blada...
Hormony?
Zbieram sie na wizyte.
małaMyszka, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
A ja mam dola. Każdy pisze mi o porodzie ze cos się zbliza,ze ktos urodził a u nas nic:( jeszcze mam nerwy na żonę przyjaciela męża bo mieli wybrane imię dzis urodziła i dala tak samo jak my mieliśmy dać. Odechciało mi się wszystkiego. Jeszcze wiatrak sie zepsuł
jak na złość a w domu gorąco... Siedzę na dworze i płacze...
Idę was poczytać.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
A ja jak się położyłam po obiedzie po 13.00 tak dopiero teraz wstałam. Nie mogłam się zwlec z łóżka.Jak wczoraj miałam przypływ sił witalnych tak dziś odpłynęły ode mnie wszystkie i ledwo powłóczę nogami...ale co mnie cieszy, za oknem dalej gorąc ale jakoś tak wygląda jakby się na burzę zbierało
Wkurzam wszystkich znajomych bo oni mają urlopy i chcą takiej pogody a ja skaczę z radości jak popada i zapowiadają 23 stopnie
małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
staraczka24 wrote:aaaga lody z mc... mmmm marzenie !! moze jeszcze mi powiesz ze z polewa czekoladowa??
amberla jest sens jechac ? przeciez odejscie czopu moze byc i nawet 2 tyg przed porodem..
małaMyszka, staraczka24 lubią tę wiadomość