SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwa - bezowy sluz mialam dwa dni po badaniu peirwszy dzien bylo go mneij w nastepny duzo wiecej ale na trzeci juz odpuscilo i sie zmniejszylo az wkoncu ustalo. jesli nie leci ci krew to spokojnie.
niecierpliwa lubi tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Amberla przede wszystkim serdeczne gratulacje , w koncu Laura musiala sie znalezc kolo Emmy na tablicy
Twój przypadek dowodzi tylko jak powazna operacja jest cc , zycze szybkiego powrotu formy
Psioszka zgadzam się z Magda, to zajmuje trochę czasu, twoje piersi dopiero otrzymaly sygnal , dlatego dopiero na 3 dobe jest nawal, pewnie przy cc jeszcze trudniej
ja pierwsze karmienie zaczelam 15min po porodzie i tak co godzinke, na początku byly miekkie bo "bez mleka" (latwo tez bylo je scisnac, ) jednak przy 3 dobie mialam kryzys, cycki bolaly zrobily sie wielkie i twarde , a Emma nie mogla ich chwycic. Doradca laktacyjny powiedziała o okladaniu piersi goraca pielucha, masazu i dopiero odciaganiu tyle aby trochę zmiekly. Robilam tak , wkladalam tez piersi do miski z goraca woda, uzywalam laktatora ( Medela, ) brodawki bolaly jakby ktos wbijal igly, zacisnelam zeby , sciskalam brodawki i odciagalam kropelke po kropelce no i oczywiscie przystawialam Emme bo to jednak najlepszy "laktator"
Trwalo to dobe,
dzisiaj mija tydzień od porodu, w zeszly piatek urodzilam
Moge powiedziec ze piersi juz sie unormowaly , no I nie boli, brodawki sie przyzwyczaily.
Dacie rade, nie jest latwo ale sierpnioweczki to twarde babki
gosia.b, Griszanka, witaminkab, małaMyszka, gianna88, niecierpliwa, Paula_071, Maniuś, aaaaga, Amberla, sylwucha89, Y, 0na88, chcebycmama, kasiuleek, Aga89, Andzia 34, lys, zabka11, Zetka, Laura lubią tę wiadomość
-
Kasiulek, jak tam po zdjęciu pessara? Czujesz jakąkolwiek różnicę? Ja mam nadzieję, że lekarka zechce mi zdjąć pessar 3 sierpnia na wizycie i zastanawiam się,czy uda mi się od tego czasu jeszcze trochę w ciąży pochodzić.
małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Amberla gratulacje! Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki
Magda sz ja też dziś wychodzę ze szpitalanie mam skurczy po odstawieniu kroplowki także poczekam w domku do porodu
Ofka dużo siły dla Ciebie w tej okropnej sytuacji...
Trzymam kciuki za nadchodzace porody bo rzeczywiscie wszystko może nagle się rozkręcić
Miłego dnia :*KasiaeN., Weridiana, małaMyszka, witaminkab, Paula_071, Maniuś, niecierpliwa, Aska87, lys, zabka11, Zetka, Laura lubią tę wiadomość
-
Hej my juz po badaniu rozwarcie na 5-6cm waga malego 2700 czekamy skurcze
KasiaeN., niecierpliwa, Paula_071, małaMyszka, Maniuś, ainer85, gosia.b, Cassie_DE, 5ylwia, Amberla, sylwucha89, Y, 0na88, futuremama, Katarka, Neyla, Lady Savage, mamasia, kasiuleek, lys, zabka11, Zetka, Laura, bosa lubią tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1670a1f1c4cf.jpg
ja się pochwale Emma
KasiaeN., witaminkab, gianna88, niecierpliwa, Paula_071, małaMyszka, ainer85, Maniuś, Cassie_DE, gosia.b, AgaSad, aaaaga, 5ylwia, Ewa123, Amberla, sylwucha89, Y, 0na88, futuremama, Katarka, chcebycmama, Neyla, Lady Savage, magda sz, mamasia, kasiuleek, Aska87, Aga89, Andzia 34, lys, zabka11, Meggi31, Zetka, Laura, bosa lubią tę wiadomość
-
Kwiatuszek ja też odczuwam ruchy rzadziej ostatnio. i często są to tylko pojedyncze ruchy,a nie całe serie, ale gin mi mówiła, że to normalne, bo dziecko ma mniej miejsca i już aż tak nie ćwiczy, a i ja mam podwójną amortyzację (łożysko z przodu i warstwę tłuszczyku)
niecierpliwa, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Aaa co do ubranek rozmiar newborn to chyba 50-52 byly dobre przez 2 dni ale jak zaczela prostowac nozki to za male :-0
5pajacykow spakowalam do szafy
teraz mam first size tj, do 4kg (rekawki za duze) ale na dlugosc dobre, dzisiaj jade dokupic bo mam tylko 3.
PozdrawiammałaMyszka, sylwucha89, Zetka, Laura lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry siostry
Amberla gratulacjemamy kolejna dziewczynke
Ja juz nie moge sie doczekac kiedy przytule mojego Skarbusia
Dzis ubralam mu lozeczkotak oto sie prezentuje
Tak ze Alexiu wszystko dopiete na ostatni guzikczekamy na Ciebie z niecierpliwoscia
Pozdrowienia dziewczynkiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 10:45
KasiaeN., gianna88, Weridiana, niecierpliwa, Paula_071, małaMyszka, ainer85, Cassie_DE, AgaSad, aaaaga, Amberla, sylwucha89, Y, Katarka, chcebycmama, Lady Savage, mamasia, Aga89, kasiuleek, Andzia 34, lys, zabka11, Zetka, witaminkab, Laura, bosa, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Ofka chetnie bym sie do Ciebie przejechala, oklepalabym plecki, zrobila Ci inhalacje - to nigdy nie szkodzi, a pomoc moze. Dzwon po kogokolwiek niech przyjezdzaja i Wam pomoga. Ok mozesz umyc meza w okolicach intymnych, a reszte moga obskoczyc juz inni
Nie ma co z siebie robic silaczki. Wykonczysz sie kobieto. Wiem, ze latwo sie mowi, pewnie sama chcialabym wiekszosc ogarnac i nie angazowac nadmiaru osob, ale nie tedy droga.
A swoja droga mama to niezla agentkaPodgladac zieciunia no no no :p
Madzia i Gosia dobrze, ze wychodzicie do domu - jednak w domu najlepiej. Odetchniecie niecoNo i Madzia raczej nie odpusci mezowi
Malamyszko, Kasiulek tez mysle, ze teraz to juz nic nie zdzialalibysmy, nawet gdyby jakims cudem udaloby nam sie zlokalizowac tego czlowieka. Z drugiej strony nawet gdyby pojechal do lekarza i probowalby cos wyciagnac od nas, to ewidentnie uszkodzenia w samochodzie wskazuja na jego wine - trafil w sam prawy naroznik - uszkodzil nam prawy blotnik, zderzak po prawej stronie i prawa czesc maski. Slady hamowania jeszcze pewnie sa widoczne i sa zdecydowanie krotkie.
Psioszka mam nadzieje, ze to tylko chwilowy kryzys. Ponoc najgorsze w tej sytuacji sa nerwy, bo maluszek to czuje i sytuacja sie nakreca. Ja to chyba nad lozeczkiem wymaluje sobie napis, "Tylko spokojnie, trzy glebokie wdechy i pelna rownowaga. Dasz rade!!!"
Zabko chyba juz wiem czym mezu Cie wczoraj zdenerwowal. Ja to mojego bym zabila, gdyby teraz wymyslil sobie wyjazd na ryby na 3 dni. W sumie od czasu do czasu zdarza mu sie taki wypad, jada ze znajomymj nad morze na kuter, czasami jest tak, ze z dziewczynami sie zabieramy i oni na morzu, a my na plazy. Ale teraz chyba jaja bym mu urwala.
Ja od rana dzisiaj aktywna. Pranie zrobione, ogorki zakiszone, kolejna partia wyzbierana - beda korniszony, nawet zrobilam muffinki cukiniowo-kokosowe, na wierzch wrzucilam jeszcze borowki. Sa genialne - pychotaJak dotrwaja beda na jutro, jak nie, to trzeba bedzie upiec na nowo
Musze jeszcze przetestowac ciasto czekoladowo-cukiniowe
małaMyszka, Paula_071, chcebycmama, lys, zabka11, Zetka, gosia.b, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Weridiana wlasnie tak jak opisalas wyobrazam sobie, ze identycznie sobie poradze z karmieniem - najgorszy pierwszy tydzien, a pozniej juz z gorki - pewnie poradzilabys sobie rowniez bez laktatora.
Emma jest sliczna dziewczynkamałaMyszka, chcebycmama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My po wizycie maly wazy 2680 więc niecałe 200 przybrał przez 2 tyg ale waga przecież orientacyjna jest szyjka twarda zamknieta nic nie zwiastuje maly uciekał przed ktg położna musiała stać nade mna i co chwilkę szukać gdzie tym razem się schowal a jak docisnela glowice to się wkurzyl i zaczal kopac łobuz
małaMyszka, niecierpliwa, Cassie_DE, futuremama, Katarka, chcebycmama, Neyla, Lady Savage, Maniuś, mamasia, gianna88, kasiuleek, Laura, lys, zabka11, Zetka, witaminkab, bosa, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Witajcie:)
Nie ma mnie tu za czesto, strasznie duzo załątwiania po porodzie, papierów i tego wszystkiego, zreszta mąż w domu wiec staramy sie wykorzystać ten "nasz" czas, bo od poniedziałku idzie do pracy.
Szymus grzeczny, spi prawie całe dnie i noce prawie też, karmię mieszanką z tego względu że moje brodawki nie nadawały sie do karmienia ani na goło ani przez nakładki, mały jako wczesniak nie miał tak mocnego odruchu ssania.
teraz coś odnośnie porodu:)
Jak wiecie po 7 odeszły mi wody, bedziecie wiedzieć, że to to bo lało sie jak bym sikała cały czas, po 9 byłam już w szpitalu, podpięli mnie do ktg ale zadnych skurczy nie było widać, podali kroplówkę z oksytocyną żeby zobaczyć reakcje organizmu ale dalej nie było nic.
Zostałam przeniesiona na patologię i miałam pochodzić po korytarzu, tak więc chodziłam do 18 ale skurczy dalej nie było, ok 20 coś delikatnie zaczeło mnie kłuć od czasu do czasu jaby mały na pecherz naciskał, ale zadwolona poszłam spac.
Ok godziny 23 poczułam pierwszy skurcz, ale nastepny pojawił sie po 25 min więc stwierdziłam ze to nie czas jeszcze.
Po północy skurcze zaczeły sie coraz częściej, po 1 w nocy juz nie dałam rady leżec ale stwierdziłam z epoczekam do naprawde czestych i mocnych skurczów i wtedy zawołam lekarza, tak dotrwałam do 3 w nocy ale już ledwo chodziłam, wzieli mnie na porodówke a tam rozwarcie na 4 palce.
Nie powiem bo skurcze bolą jak byk, mi pomagała piłka, najgorzej jak kazali mi lezec na plecach przy zapisie ktg, po godzinie 4 rano podali mi kroplówke z oksytocyna zeby szybciej poszło, od 5 parłam, trwało to pół godziny, dość długo ale miałam czeste skurcze i parłam tylko 2 raazy w czasie skurczu a nie 3 tak jak kazała położna, ale wkoncu przyszła ta ulga i Szymuś sie pojawił, wtedy zapomniałam całkowicie ze bolało.
Potem było szycie, niby znieczulenie było ale ciągniecie nitki czułam, do przezycia:)
Pózniej zostałam przewieziona na sale poporodową na 2 godziny i pozniej na oddział, byłam słaba po porodzie tak że jak wstałam to mnie zemdliło, pewnie wina tego ze niewiele zjadłam przez dzien i noc.
Reasumując: poród jest do przezycia dziewczynki, bolało ale dzieciątko wszystko rekompensuje, nie wiem któa juz urodziła ale ciesze sie ze mam juz Szymusia przy sobie, chociaz bałam sie o niego że za wczesnie pchał sie na świat.aaaaga, małaMyszka, niecierpliwa, sylwucha89, Ewa123, Paula_071, 0na88, 5ylwia, futuremama, Y, chcebycmama, Katarka, Neyla, KasiaeN., magda sz, Lady Savage, ekropka, AgaSad, Maniuś, mamasia, gianna88, Aska87, kasiuleek, Aga89, Laura, lys, zabka11, Meggi31, Zetka, witaminkab, bosa, gosia.b lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:dziewczyny, moze macie pomysl albo jakas fajna stronke z przepisami na impreze ?
do mnie przychodza jutro goscie , a ja jestem bardzo kiepska w takich jedzeniowo-gosciowych sprawach... myslalam ze zrobie to ciasto 3bit ( bo bez pieczenia) na cieple dania tortille z miesem mielonym ( bo szybko i prosto)
ale jakies przystawki by mi sie przydaly ...albo salatka , cos latwegohelp!
U mnie zawsze się sprawdza: ciasto francuskie na nim układam szynkę, ananasa w kosteczkę i ser. Wszystko zawijam i kroje takie roladki i zapiekam w piekarniku
A moja ulubiona sałatka to: mix sałat, makaron wstążki, pomidory suszone (pokrojone), kukurydza, oliwki, mozzarella, prażony słonecznik. Sos robię z tej zalewy z pomidorów, plus trochę oliwy, czosnek, różne zioła, sól, pieprzSzybko i smacznie!
Expresowa przystawka: plasterki pomidorów z mozzarellą0na88, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Teraz odnośnie pobytu w szpitalu,
Wyszlismy dopiero w niedziele, od srody mały był na naswietlaniu przy mnie przy lózku, i to była masakra, strasznie bolało mnie krocze, byłam nacieta, 4 szwy, tak naprawde dopiero wczoraj mogłam usiać jako tako na tyłku, dlatego też pobyt w szpitalu niemiło wspominam, Szymuś w inkubatorze, strasznie sie zrywał bo miał obnizony potas, przy kazdym zerwaniu ja musiałam wstac i sprawdzić czy okulary ochronne leżą dobrze na oczkach
Karmiłam butlą, niestety nikt nie powiedział ile tej mieszanki miał jesc i spadał na wadze, czułam sie w szpitalu jako ta gorsza z racji ze nie karmiłam, ale jak zobaczyłam wykres jak on leci na wadze to łzy mi napłynely do oczu, na szczescie trafilysmy na cudowną panią pedriatrę która poinformowała mnie jak i co, ile podawać żeby sie nie bać ze sie przeje, powiem Wam że w zyciu nie spotkałam tkaiej osoby która była by tak oddana swojej pracy i miała takie serce dla dzieciaczków,
pani doktor troche nas przytrzymała ale wyjasnila ze to tylko dla naszego dobra, że gdyby zoltaczka sie cofnęla znowu to nie ma powrotu na oddział tylko juz szpital w innym miescie, to chyba tyle..Ewa123, małaMyszka, Neyla, AgaSad, gianna88, kasiuleek, Laura, lys, sylwucha89, zabka11, Zetka, bosa, gosia.b lubią tę wiadomość