SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ona88-podziwiam cie za sile do przygotowywania przekasek...ja to teraz nie moge sie wogole poruszac...masakra, jestem kompletnie bez sil...
Moze zrob roladki z ciasta francuskiego z lososiem, inne z pesto???
A salatke polecam smazony w kostke kurczak w przyprawach, brokuly al dente, slonecznik prazony, feta w kostke, oliwki, cebulki marynowane, oomidorki koktajlowe i sos czosnkowy.0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:to przekrecanie jest najlepsze ! albo wstawanie w nocy do lazienki - czuje sie jak wieloryb wyrzucony na brzegKatarka wrote:Jak ja wstaję w nocy na siku to moje ruchy przypominają ruchy wielkiej, ociężałej foki, a jak już się wygramolę z łóżka to idę potem jak godzillaKatarka wrote:Katarka napisała:
Mamasia - a czujesz, że ta główka jest tak nisko?
Odczuwam to jako silny ból przy poruszaniu, nie tylko chodzeniu ale np przy przekreceniu się z boku na bok
Mam identycznie! Masakra....małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Gratulacje Amberla
Weridiana śliczna
Migotka większe zdjęcia tego Twojego szczęścia
Magda sz szybkiej akcji w domu
Niecierpliwa dzwon do Andrzeja na ten drugi nr niech Ci poradzi...
Psioszka dasz rade. Młody rządzi mama
Noc tragiczna. Skurcz za skurczem. Nie mogłam leżeć na żadnym boku a jak już polezalam to robiło mi się słabo dwa razy odplynelam. ..szturchalam Łukasza żeby mi nogi uniósł bo to była faza odlotu jeszcze chwila i bym przytomność straciła. Nie mogę chodzić tak boli krzyż i ucisk czuje. Strzela mi między nogami jakbym tam miała rozklekotane stawy
Chciałabym juz urodzić. Byle do poniedziałku chociaż dzisiaj już myślałam że pojedziemy na sor
W wannie mi się słabo zrobiło. .. ja juz nie pamiętam kiedy spałam więcej niż 4 hmagda sz, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Miru obys wytrwalam do poniedzialku.
Moze przez weekend nic nie rob tylko odpoczywaj. Musisz miec sile na czas po porodze. Jak teraz sie wykonczysz to pozniej zanim dojdziesz do siebie to moze minac. Wiem ze latwo mowic kiedy nawet odpoczynak sprawia bol... ale wypoczywaj duzo.zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ellena wrote:Miru obys wytrwalam do poniedzialku.
Moze przez weekend nic nie rob tylko odpoczywaj. Musisz miec sile na czas po porodze. Jak teraz sie wykonczysz to pozniej zanim dojdziesz do siebie to moze minac. Wiem ze latwo mowic kiedy nawet odpoczynak sprawia bol... ale wypoczywaj duzo.zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
MalaMyszka- masakra z tym kościołem...u mnie to będzie jazda, bo nie dość ze nie chce w swojej parafii, to jeszcze chcę w sobotę....
weridiana- zapisałam sobie twoją taktykę na radzenie sobie z laktacją, bo przy starszej córce niestety od razu poszła w ruch butla i potem juz byly nici z karmienia piersią...
Emma przecudna!!!! moja Julcia jak zobaczyła zdjecie, to powiedziała ze musimy Klarze kupic takie samo body
gosia.b - super ze ty tez uciekasz do domku - nie ma to jak w domku
KasiaEN wrote:Kilka dni temu martwiłam się, ze Marta mało aktywna.Dziś za to jakby ADHD miała. Kręci się i wierci aż mnie cały brzuch boli.W pochwie kłuje okrutnie. Nie mogę ani siedzieć ani stać.
u mnie dzien w dzien mega wypinanie i przewalanko, az nieraz jęczę z bólu...i to samo z siedzeniem i staniem...i tak źle, i tak niedobrze...
Griszczanka - wow podziwiam cie za tyle energii...choc ja dzisiaj tez sporo rzeczy zrobiłam.troche upał mniejszy, to i człek od razu inaczej funkcjonuje.
co do meza to jest jeden z powodów, no ale dobra...niech jedzie, od poniedziałku ma jeszcze 2 tyg.urlopu i obiecał ze juz nie rusza sie domu i bedzie przy mnie.
małaMyszka, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Aaaga - super wieści po wizycie - chyba waga książkowa????
Migotka - wspaniały opis porodu....rozumiem twoj bol, bo ja przy poprzednim porodzie pekłam, tez mnie szyli i wiem co to znaczy nie móc usiąśc....ale tk jak piszesz, wszytsko jest warte tej nagrody, jaka jest maleństwo
zazdroszczę ci ze już masz to za sobą i swoje szczęście u boku, w domku
5ylwia- skradłam przepis na sałatkę
malamyszka - ja ostatecznie wpisałam sobie w plan porodu,ze chce zeby mi zrobili lewatywe...ja mam problemy z zaparciami, nie wypróżniam sie do końca, nie chce potem niespodzianki przy porodzie, zwłaszcza ze maz bedzie ze mną...a na lewatywę w domu to sie nie zdecyduję, wole byc juz na miejscu i miec opieke lekarską obok siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 16:03
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Weszlam wlasnie do domu, w drodze jak jechalismy i mijalam ludzi i autobusy czulam sie jakbym z wiezienia wyszla, wszystko takie kolorowe.. 5 dni w zamknieciu robi swoje.
Maz mial pracowac zdalnie ale wylaczyl kompa i idziemy do sypialniMaja mnie tak kopie z radosci na widok pokoiku az krzycze jak kopnie wiec nie wiem jak to bedzie z tym bzyku ale probujemy
zabka11, AgaSad, Paula_071, małaMyszka, Zetka, Laura, Amberla lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:A tak odbiegając od tematu: Czy będziecie coś zawieszały na budce gondoli? Chodzi mi o jakąś zabawkę? Czy zawieszkę?
ja planuję dwa mniejsze pomponiki tiulowe powiesic
Aaagata wrote:Katarka wczoraj czytałam, że u pierworódek dziecko wchodzi w kanał rodny około 2-4 tygodnie przed porodem zazwyczaj, ale podobno tak do końca nie ma na to reguły. U kobiet rodzących po raz kolejny dziecko najczęściej wstawia się w kanał rodny chwilę przed porodem.Nie wiem jak to się ma w praktyce, ale taką teorię wyczytałam w mądrej książce.
a u mnie jest od 32 tyg, a jestem wieloródką (ciąza druga)
takze nie ma reguły
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
dziewczeta moje drogie
widze ze wszystkie mamusie ubieraja posciel poduszke i kolderke i ochraniacz do kompletu. powiedzcie mi jest w ogole sens ? bo raczej takie maluszki nie beda spac na podusi i pod koldra a raczej w rozku bedzie najwygodniej ? czy mi sie wydaje ? bo jestem w kropce i nei wiem czy ubierac posciel czy nie... myslalam zeby ibrac tylko przescieradelko ochraniacz i polozyc kocyk bo bede go pakowac w rozek albo pod kocyk jak bedzie goraco bo to zalezy jaka pogoda, a raczej zimno nie bedzie..futuremama, małaMyszka lubią tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
nick nieaktualny
-
staraczka24 wrote:dziewczeta moje drogie
widze ze wszystkie mamusie ubieraja posciel poduszke i kolderke i ochraniacz do kompletu. powiedzcie mi jest w ogole sens ? bo raczej takie maluszki nie beda spac na podusi i pod koldra a raczej w rozku bedzie najwygodniej ? czy mi sie wydaje ? bo jestem w kropce i nei wiem czy ubierac posciel czy nie... myslalam zeby ibrac tylko przescieradelko ochraniacz i polozyc kocyk bo bede go pakowac w rozek albo pod kocyk jak bedzie goraco bo to zalezy jaka pogoda, a raczej zimno nie bedzie..
Ja nie ubieram pościeli. Tylko prześcieradło i ochraniacz. Mała będzie spala w otulaczku rozku lub spiworku zależnie od pogody.
Paula_071, staraczka24, małaMyszka, Y lubią tę wiadomość
-
AgaSad wrote:Ja wczoraj miałam jakiś kryzys.. dopadł mnie dół że sobie nie poradzę po tej cc, że mały właśnie będzie wył cały czas, ja bez pokarmu, rana boli i wogóle ryczeć mi się chciało..
Teściowie zapowiedzieli się na niedzielę że chcieliby zobaczyć pokoik małego a u nas ciągle bałagan, niby wszystko poskręcane ale ciągle coś tam donosimy, wynosimy i normalnie końca nie ma.. I jeszcze mam wrażenie że moja mama czuje się taka hmm odtrącona w tych przygotowaniach, ostatnio mówiła że może wpaść na kilka dni i mi pomóc ze wszystkim ale ja jestem zosia samosia i wolę wszystko sama zrobić.. dojrzewam do myśli że jednak chciałabym aby była jak wyjdę ze szpitala, najpierw miałam podejście że chcę sama wszystko ogarnąć ale chyba nie będę udawać siłaczki bo pewnie będzie ciężko..
a maz bedzie z tobą w domku po cc????moze mamy tak nie odpychaj, przyda sie zeby cos podac, przeprać, ugotrowavc, ogarnac dom...no chyba ze maz w tych sprawach sbie poradzi.
u mnie jest tak,ze maz ma urlop do 9 sierpnia, a potem po porodzie wezmie 14 dni opieki - pewnie ze sprzataniem bedzie tak sobie(mam tu na mysli łazienki i podłogi w domu), ale gotuje swietnie, zakupy tez zrobi jak nalezy, pralkę potrafi obsługiwac, wiec nie bedzie zledamy sobie rade ;-)skoro przy pierwsej córci, gdize bylismy zieloni, dalismy rade, i kompletnie sami, bez niczyjej pomocy..to teraz tym bardziej damy rade.
tesciową mam na miejscu, wiec jak trzeba bedzie wiem ze moge po nia zadzwonic, za to mamę mam daleko, 300km od nas... zatem przyjedzie we wrzesniu, jak zacznie sie Julci szkoła i zajecia taneczne, wtedy przyjedzie na tydzień i zajmie sie Klarą, a ja w tym czasie zawioze czy przywiozę Julcie, zrobi mi zakupy, pranie jak maz bedzie w pracy.
maaadzik-zazdroszzce wypadu nam morze...choc ja osobiscie juz nie ruszam sie od siebie z miasta, boje sie ze mnie złapie na wyjezdzie i bede w panice jechała rodzic.....
Miru - matko jak bedziesz miala powtórkę z nocki to ja bym pojechała na sor.... utrata przytomnosci to nie przelewki..uwazaj bardzo na siebie....
magda sz - miłych i skutecznych przytulanek!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 16:07
AgaSad, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
staraczka24 wrote:dziewczeta moje drogie
widze ze wszystkie mamusie ubieraja posciel poduszke i kolderke i ochraniacz do kompletu. powiedzcie mi jest w ogole sens ? bo raczej takie maluszki nie beda spac na podusi i pod koldra a raczej w rozku bedzie najwygodniej ? czy mi sie wydaje ? bo jestem w kropce i nei wiem czy ubierac posciel czy nie... myslalam zeby ibrac tylko przescieradelko ochraniacz i polozyc kocyk bo bede go pakowac w rozek albo pod kocyk jak bedzie goraco bo to zalezy jaka pogoda, a raczej zimno nie bedzie..
Ja też nie ubieram w pościel. Tylko ochraniacz, podkład i prześcieradło - będzie spał w kocyku lub otulaczu na początku.
Rybka ja mamy absolutnie nie odpycham.. mamy dobry kontakt i często dzwonimy do siebie bo mieszka 100 km ode mnie ale mam wrażenie że ona tak się czuje bo ja sama nie proszę o pomoc.. tak sobie ostatnio pomyślałam że pewnie miło by jej było jakbym nawet na siłę o coś poprosiła żeby czuła się potrzebna:) ech z tymi mamami to tak właśnie często jest..
Mąż będzie bo na pewno weźmie urlop conajmniej na 2 tygodnie i jest podobnie jak u Ciebie: gotuje, pierze..najgorzej ze sprzątaniem bo strasznie nie lubi:) ale to da się przeżyć.. tyle że jesteśmy razem zieloni jak cholera i już zaczyna mnie ogarniać panika czy damy radę.. Do rodziców na pewno pojadę na kilka tygodni we wrześniu bo mieszkają w cudownym miejscu, domek, dookoła lasy więc chcę na pierwsze spacerki tam zabierać małego żeby nie tarabanić się z tym wózkiem po schodach co chwilę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 16:13
staraczka24, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Lekarka odpisala mi na meila, ze byc moze rozwiera sie ujscie i jak plamienie do wieczora nie ustapi to mam wracac do szpitala, tylko pytam po co skoro tam lekarce zglaszalam i twierdzila, ze to normalne. Poki co plamienie ustapilo, ale zobacze co bedzie po wieczornej luteinie. Gdyby cos mnie niepokoilo mam jutro po 16 do niej dzwonic bo juz bedzie w Polsce i wtedy sie zobaczymy, choc mam nadzieje, ze uda mi sie do wtorku przezyc w spokoju
zabka11, 0na88, lys, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość