SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aska87 wrote:ups nie straszcie
ja nawet nie wiem jacy pediatrzy tutaj w mieście przyjmują
trzeba się może położnej wypytać kogo poleca
Chyba nie w każdym szpitalu jest to wymagane. U mnie na stronie szpitala w dziale co do zabrania do porodu jest o tym info. A tak swoją drogą, to po po porodzie z tego co pamiętam to trzeba umówić się z pediatrą na pierwsza wizytę.. ale cholercia nie pamiętam po jakim czasie od porodu:)małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Ja zagoniłam Adama do sypialni, może pospieszymy trochę Martę
Ale kurde już jest tak mega niewygodnie, brzuch zawadza
W poniedziałek zaczynam 40 tydzień. Dziś od rana wychodzą kawałki czopu w kolorze brązowym i na wkładce higienicznej też się brązowo zrobiło. Hmmmm....
Wracam do kuchni dokończyć obiad. Jutro muszę trochę poodkurzać, przyjeżdża siostra w końcu!Siostrzenice chcą u nas spać, jeśli nie zacznę rodzić to może być jedyna okazja bo potem może być ciężko
małaMyszka, zabka11, lys lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Od rana pranie ubranek Dominisia
Jutro popiorę wszystko z łóżeczka.
W Weekend pakuję torbę. A i zamówiłam dzisiaj wózek i ma być we wtorek.
Jednak zmieniliśmy gust z mężem, będzie zupełnie inny i w kolorze szaro turkusowym. Już się nie mogę doczekać
Jutro kupujemy wanienkę i na tym kończymy wyprawkę
Od wtorku będę przygotowana na poród, chociaż nie ukrywam że chcę żeby Dominiś posiedział jeszcze z dwa lub trzy tygodnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 11:27
małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Dzisiai imieniny tesciowej,mam zrobic po 2 miski 2 salatek ktore zawsze robie bo sa pyszne(jedna mi nie za bardzo smakuje ale ludzie ją lubia a druga sama uwielbiam:p) i jezeli tesciowa przypisze sobie te salatki to glosno przy wszystkich cos powoem.
Taka pani basia robi wina dla nich,a tesciowa wszystkim gada ze to ona robi,wiec raz specjalnie jak przyniosla wino przy wszystkich powoedzialam "ale pani basia to umie te wina robic,pycha" -zbladla :p
Nienawidze jak ktos przypisuje sobie czyjes zaslugi, dla mnie to nie do zaakceptowania.
Musze sie ogarnac i wyskoczyc po te produkty..
Wiecie co jest troche przykre?
Moi rodzice kupili ogrom rzeczy dla Poli-wozek,kosmetyki,bardzo duzo ubranek,a to pieluszki tetrowe i flanelowe,a to smoczki itp. Itd. Co raz mama cos kupuje.
A tesciowa tylko w gebie mocna,nicc a nic! Wiecie co tylko zaproponowala?
Padlam! -wanienke ktora ma 15 lat.
No ...
Ma dac kase na meble,no ok to duza pomoc,ale to takie mile jak moja mama co raz cos da co jest potrzebne,nie chodzi o kase,bo sama moglabym kupic tylko o sam fakt..Zetka, małaMyszka, zabka11, lys lubią tę wiadomość
-
pulpecja no nie wiem, wiem ze nierazp ielegniarki sie dziewczyn czepialy jak nie mialy specjalnych plynow do hig.
karolina tez nei lubie takich sytuacji.. wkur. mnie.
no wlasnie powiedzcie mi jesli zauwazylabym jakiesp lamienie to lepiej jechac na ip sprawdzic czy czekac az beda skorcze albo wody odejda ?Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Białą (a raczej już żółta i porysowana) plastikowa, taka normalna..ale kuźwa..proponować wanienke? która ma 15 lat ? i nowa kosztuje 30zł ?
(zeby nie bylo- kasiaści są bardzo, bo zeby nie mieli kasy to broń Boze, nic bym nie oczekiwała)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 11:30
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
karolina u nas jest podobna sytuacja.
tyle ze moi rodzice kupili nam wozek no i mama dokupowala pare rzeczy a to spioszki a to cos. to ogromna pomoc bo sam wozek sporo kosztuje.
a meza ojciec ( mama nei zyje) od stycznia nawet nie zadzwonil spytac czy czegos nam potrzeba i czy u nas wszyskto wporzadki............. poprostu to jest przykre i zalosne. po mnie to splywa ale widze jak meza zzera "zazdrosc" nie wiem jak to opisac, jest mu poprostu glupio kiedy np moj ojciec dzwoni do niego i mowi ze rano podrzuci nam swieze jajka od kur albo sloik bigosu..Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
A ja Wam powiem, że my też mamy bardzo stara wanienkę, bo aż 34 letnią
Kapał się w niej mój mąż
Wanienka jest w bardzo dobrym stanie, jest duża i wygodna z wyjmowanym leżaczkiem dla noworodka no i plastikowa, ale bardziej sztywna niż te które teraz robią. Przy pierwszym synu się sprawdziła, więc pewnie i teraz da radę
.. no i ten sentyment, kto wie może jeszcze dzieci naszych dzieci się na nią załapią
Paula_071, małaMyszka, Hermiona, zabka11 lubią tę wiadomość
-
15 letnia wanienka ojaa antyk
a może to z marmuru ?
Dobrze że przynajmniej kase na meble da, chyba że tak gada i dupa blada.
Moja mama dała nam na wózek, kupiła 80% ubranek, ciągle coś dokupuje w zasadzie, teściowa dała kasę za meble i kupiła 5 pieluch tetrowych no i jak jej zawiozłam materiał to uszyła mi z nich falbanki na łóżeczka. Nie jest zle ale żeby jakiś mały ciuszek jeden, jak byliśmy w Grecji to były śliczne malusie sukieneczki z motywem a'la ICrete itp. tylko cholernie drogie i sobie odpuściłam, myślałam że może ona kupi ale wolała kupić takie ubrania wnukom swojej siostry... czasem mówi że -o byłam dziś na takim fajnym bazarku, były taakie piękne ciuszki dla dzieci ale pomyślałam że teraz nie ma co kupować, jak już się urodzi to wtedy, ja na to no tak po co dziecku ubrania jak można w upały w kokonie nosić... Super podejście, dziecko musi mieć jakieś ubranka na dzień dobry to raz, dwa kiedy po urodzeniu ja mam chodzić i kupować ubranka i po 3 jeszcze mam je wtedy prać i prasować? Ciekawe czy ze swoimi synami też tak robiła, dobrze że moja mama bardziej domyślna i mam ciuszków do 1,5 roku dziecka
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:15 letnia wanienka ojaa antyk
a może to z marmuru ?
Dobrze że przynajmniej kase na meble da, chyba że tak gada i dupa blada.
Moja mama dała nam na wózek, kupiła 80% ubranek, ciągle coś dokupuje w zasadzie, teściowa dała kasę za meble i kupiła 5 pieluch tetrowych no i jak jej zawiozłam materiał to uszyła mi z nich falbanki na łóżeczka. Nie jest zle ale żeby jakiś mały ciuszek jeden, jak byliśmy w Grecji to były śliczne malusie sukieneczki z motywem a'la ICrete itp. tylko cholernie drogie i sobie odpuściłam, myślałam że może ona kupi ale wolała kupić takie ubrania wnukom swojej siostry... czasem mówi że -o byłam dziś na takim fajnym bazarku, były taakie piękne ciuszki dla dzieci ale pomyślałam że teraz nie ma co kupować, jak już się urodzi to wtedy, ja na to no tak po co dziecku ubrania jak można w upały w kokonie nosić... Super podejście, dziecko musi mieć jakieś ubranka na dzień dobry to raz, dwa kiedy po urodzeniu ja mam chodzić i kupować ubranka i po 3 jeszcze mam je wtedy prać i prasować? Ciekawe czy ze swoimi synami też tak robiła, dobrze że moja mama bardziej domyślna i mam ciuszków do 1,5 roku dziecka
dopeiro jak sie urodzi to kupowac
dobre !!
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Kkarolinaaaa wrote:Białą (a raczej już żółta i porysowana) plastikowa, taka normalna..ale kuźwa..proponować wanienke? która ma 15 lat ? i nowa kosztuje 30zł ?
(zeby nie bylo- kasiaści są bardzo, bo zeby nie mieli kasy to broń Boze, nic bym nie oczekiwała)magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Staraczka nie wiem czy jesteś na bieżąco z forum ale w maju była taka akcje że jak się na przyjęciu imieninowym wujka zapytali jaka płeć - ja mówię że dziewczynka a teściowa wyskoczyła z tekstem- nie wiadomo może obojnak ha ha
Więc nie dziwi mnie takie myślenie z ubrankami że po porodzie, może ona dalej nie wierzy 5 lekarzom którzy potwierdzili dziewczynkęmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:15 letnia wanienka ojaa antyk
a może to z marmuru ?
Dobrze że przynajmniej kase na meble da, chyba że tak gada i dupa blada.
Moja mama dała nam na wózek, kupiła 80% ubranek, ciągle coś dokupuje w zasadzie, teściowa dała kasę za meble i kupiła 5 pieluch tetrowych no i jak jej zawiozłam materiał to uszyła mi z nich falbanki na łóżeczka. Nie jest zle ale żeby jakiś mały ciuszek jeden, jak byliśmy w Grecji to były śliczne malusie sukieneczki z motywem a'la ICrete itp. tylko cholernie drogie i sobie odpuściłam, myślałam że może ona kupi ale wolała kupić takie ubrania wnukom swojej siostry... czasem mówi że -o byłam dziś na takim fajnym bazarku, były taakie piękne ciuszki dla dzieci ale pomyślałam że teraz nie ma co kupować, jak już się urodzi to wtedy, ja na to no tak po co dziecku ubrania jak można w upały w kokonie nosić... Super podejście, dziecko musi mieć jakieś ubranka na dzień dobry to raz, dwa kiedy po urodzeniu ja mam chodzić i kupować ubranka i po 3 jeszcze mam je wtedy prać i prasować? Ciekawe czy ze swoimi synami też tak robiła, dobrze że moja mama bardziej domyślna i mam ciuszków do 1,5 roku dziecka
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
u nas to ani moi rodzice ani teście kompletnie nic się nie zaangażowali jeszcze... tyle co moich rodziców rozumiem bo wiem że mama jest wyczulona i dopóki dziecko się nie urodzi to nie kupi ani jednej rzeczy dla małego za to później pewnie będzie szaleństwo, to teściowa tyle obiecywała na początku że da nam na wózek itp a do dziś ani grosza nie dała a wyprawke to już dawno sobie sama zakupiłam i że tak powiem mam jej pieniądze i obietnice w czterech literach ... tylko nie wiem po co truć głowe i obiecywać jak i tak wiadomo że nie da i nawet nie wiem czy będzie się jej chciało chociaż wnuka odwiedzić
a mój mąż też mnie wczoraj rozwalił całkiemsię go pytam co by zrobił jakby np dziecko się urodziło z ciemną karnacja albo czarne jak my obydwa białasy a on że mu to wisi czy to nawet jego dziecko czy nie bo on i tak kasy na nie dawać nie będzie
niby w żartach ale i tak aż mi w pięty poszło
do tego całą noc dziś wymiotowałam i płakałam z bólu to nawet głowy z poduszki nie podniósł żeby sprawdzić czy coś się dziejejedyne co powiedział wieczorem to weź tabletke przeciwbólową i się w końcu kładź wrrrr kurcze mam nadzieję że jakieś instynkty ojcowskie się mu włączą chociaż jak już Patryk się urodzi... i że nie jest taki jak jego mamusia bo inaczej to się chyba pozabijamy
no to się i ja wyżaliłam ehhZetka, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Staraczka nie wiem czy jesteś na bieżąco z forum ale w maju była taka akcje że jak się na przyjęciu imieninowym wujka zapytali jaka płeć - ja mówię że dziewczynka a teściowa wyskoczyła z tekstem- nie wiadomo może obojnak ha ha
Więc nie dziwi mnie takie myślenie z ubrankami że po porodzie, może ona dalej nie wierzy 5 lekarzom którzy potwierdzili dziewczynkę
ale akcjahaha normalnie czlowiek nie wie czy sie smiac czy plakac ;/ masakra !
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Aska87 wrote:u nas to ani moi rodzice ani teście kompletnie nic się nie zaangażowali jeszcze... tyle co moich rodziców rozumiem bo wiem że mama jest wyczulona i dopóki dziecko się nie urodzi to nie kupi ani jednej rzeczy dla małego za to później pewnie będzie szaleństwo, to teściowa tyle obiecywała na początku że da nam na wózek itp a do dziś ani grosza nie dała a wyprawke to już dawno sobie sama zakupiłam i że tak powiem mam jej pieniądze i obietnice w czterech literach ... tylko nie wiem po co truć głowe i obiecywać jak i tak wiadomo że nie da i nawet nie wiem czy będzie się jej chciało chociaż wnuka odwiedzić
a mój mąż też mnie wczoraj rozwalił całkiemsię go pytam co by zrobił jakby np dziecko się urodziło z ciemną karnacja albo czarne jak my obydwa białasy a on że mu to wisi czy to nawet jego dziecko czy nie bo on i tak kasy na nie dawać nie będzie
niby w żartach ale i tak aż mi w pięty poszło
do tego całą noc dziś wymiotowałam i płakałam z bólu to nawet głowy z poduszki nie podniósł żeby sprawdzić czy coś się dziejejedyne co powiedział wieczorem to weź tabletke przeciwbólową i się w końcu kładź wrrrr kurcze mam nadzieję że jakieś instynkty ojcowskie się mu włączą chociaż jak już Patryk się urodzi... i że nie jest taki jak jego mamusia bo inaczej to się chyba pozabijamy
no to się i ja wyżaliłam ehh
ja to sie ciesze ze moj jest jaki jest bo ja wstaje na siku to on ma taki czujny sen ze sie od razu pyta co sie dzieje. a jak za dlugo w lazience siedze to przychodzi i pyta czy wsyzskto ok. a jak nieraz mnei cos boli i mu mowie dopiero o tym np rano to mnie wyzywa ze go nie obudzilamNajpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Dziewczyny a mi chyba zaczął czop odchodzić... Taki krwisty śluz, ale oprócz tego tez brązowe coś na wkładce jest. Myślicie, że to jest to? Nie ma tego jakoś dużo. Ile tego powinno być generalnie?
małaMyszka, zabka11, futuremama, Cassie_DE, lys, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość
Ewa123 -
No afera była po tych imieninach, ona twierdzi że tego nie pamięta (nic nie piła) ale każdy kto był jej potwierdził że to powiedziała, pózniej przepraszała ale ja do końca życia tego nie zapomnę wryło mnie wtedy w ziemię a w domu się popłakałam że własna babcia tak o wnuczce. No ale stare dzieje... w każdym razie niechęć mam i tego nie da się ukryć.
Asia mąż chyba zestresowany porodemże takie durnoty, mój odkąd wróciłam ze szpitala chucha i dmucha na mnie a wcześniej pretensje o wszystko i celowo mi ciśnienie podnosił. Przydałby mu się jakiś kopniak na otrzezwienie.
Boże od 2 godz idę do tego sklepu decupage po farbę i nie mogę zejść z kanapymałaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
mój jak dzwoni z pracy zapytac sie jak sie czuje to pyta czy był juz u mnie ten facet za pierwszym razem nie zalapalam co mu chodzi o on do mnie no ten Braxton Hicks
magda sz, ekropka, Zetka, małaMyszka, Paula_071, mamasia, zabka11, futuremama, Pulpecja, lys, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość