X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Weridiana Autorytet
    Postów: 1789 3835

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSad wrote:
    Dziewczyny które macie już swoje maleństwa - jakie ubranka najlepiej Wam się sprawdzają? body, śpiochy, kaftaniki? dziś próbowałam zapakować jakieś ubranka do szpitala i normalnie nie mam pojęcia co będzie najbardziej poręczne przy takim maleństwie..

    pajacyk na noc

    na dzien roznie pajacyk lub body +spodenki luzne i skarpetki + kaftanik ale to juz raczej zestaw na wyjscie


    małaMyszka lubi tę wiadomość

    1usasg185gkausx0.png
  • chcebycmama Autorytet
    Postów: 895 2249

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru na prawdę wzruszający wpis. :-*

    Nathanek ♡

    A tak z innej beczki to pamiętam, że prowadzisz dg. Powiedz mi jak to teraz się załatwia macierzynski? Idziesz do zusu z aktem urodzenia i wypełniasz jakiś wniosek tak? Ile masz na to czasu od urodzenia?

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Syn, roczek.
    Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. :-)
  • mamasia Autorytet
    Postów: 1889 4778

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru wrote:
    Co u nas...Nadal szpital. Ale tylko dlatego ze mały miał dużo siniakow po porodzie i jak mu się wchlonely to bilirubina podskoczyla i się naswietla.
    Mój Mały zarlok zjada juz po 50 ml mojego pokarmu co godzinę plus 30-40 ml mm bo jest nadal głodny. Ciesze się ze je i przybiera na wadze. Dzisiejsze badania super.
    Jak było po cc?
    Pierwsza doba ok nic nie bolało bo działało znieczulenie. Nie pozwolono podnosić głowy. Pierwsze wstanie z łóżka o 13.10 dokładnie 24 h po. Anestezjolog mówił ze można po 6 ale te dodatkowe godziny pozwolą nie odczuwać innych dolegliwości. Posluchalam. Nogami ruszałam całą noc. W nocy przyszła polozna do sąsiadki z zastrzykiem. Obudziła ze poda mi w kroplowce znieczulenie. Mimo że nie chciałam powiedziała ze przyda się bo rano.
    o 12.30 przyszła polozna do sąsiadki po jej krzakach zapytalam czy mogę sama wstawać juz po woli. Powiedziała ze o 13. Ok. Wszystkie łóżka są regulowane elektrycznie Góra dół siad i leżenie. Posadzilam sobie łóżko i obniżylam. Powoli usiadłam. Nie bolalo. Tylko cewnik draznil między nogami. Wstałam sama. Podeszłam do umywalki i się umylam. Było ok. Wieczorem przyszła PANIbBasia polozna. Przebrała łóżko i zaprowadziła do łazienki pod prysznic. Tam zrobiło mi się słabo. No bo nie jadłam od niedzieli a to juz wtorek wieczór był. Śniadanie dopiero w drugiej dobie po cc.
    na noc kroplowka plus środek przeciwbólowe.
    W środę wstałam sama i od tego momentu chodzę a wręcz jak to Pani doktor mówi biegam przez co śmieją się ze mnie ze ja we wtorek mogłam iść do domu.
    za każdym razem lekarz pyta się czy rodziłam sn. Śmieje się i mówię że gdybym tak rodziła to bym chodziłam jak kaczka bo ja to taka wrażliwa jestem w kroczu ze podejrzewam ze przez 6 miesięcy bym nie doszła do siebie.
    rana mnie zabolala raz i to przy ściąganiu drenu. Kiedy przechodził przez pecherz to dziwne uczucie takiego szczypania.
    Bolał przez chwile brzuch po oxy jak się kurczyla macica. Żeby ppowiedzieć ze cierpiałam po cc nie mogę. Ze bolalo -nie. Bolała macica jak na silny okres i jelita które napelnily wie szybko gazem. Espumisan był niezawodny.
    Dziś jak Łukasz przyjechał wstałam do małego i jak zobaczył mój zryw z łóżka i przejście po korytarzu to był w szoku. On chyba myślał że mnie na wózku do domu będzie odbierał i pomagał mi się myć i ubierać. :) skwitowal to tylko- nie jestem Ci do niczego potrzebny bo Ty zawsze tak szybko się ze wszystkiego zbierasz :(
    Ale chyba się cieszy ze.mnie nic nie boli bo cierpiąca kobieta z dzieckiem to nic przyjemnego w domu.
    Odciagam pokarm bo mimo że mały zasysa cyca to nie ma siły żeby ssać długo.
    W domu na spokojnie juz spróbujemy bez spiny ze Trzeba w szpitalu.
    śmiało mogę powiedzieć że zapomniałam strach i chwile słabości z poniedziałku.
    Nie bolało mnie ni. Mój poród mimo że cc nie był koszmarem a pobyt w szpitalu mimo tego że ciągle trwa jest przyjemny w miłej atmosferze.
    Mam pokój sama.ostatni zaraz za ścianą oddział noworodków. W każdej chwili mogę zajrzeć do małego :)
    Dzisiaj lekarz był pierwszy raz szczery ze mną widząc ze jestem juz w pełni sił. Powiedział ze to byłojego jedno z trudniejszych cc i ze wykonane w ostatnim momencie. Ze gdybym rrodziła sn to kilkanascie godzin a i tak nie gwarantuje że dziecko by przeżyło. Mały był zakleszczony pod rzebrami. Neonatolog dzisiaj potwierdziła fakt ze to był ostatni dzwonek. Ze dnia następnego mogło być tragicznie i ze i tak mały i ja szybko doszliśmy do siebie i jest pelna podziwu.
    dziś fakt znaczenia imienia Nathan o którym nie mieliśmy pojęcia wybierając imię 3 lata temu sprawdził się w 100%. "Nathan -dar, mężczyzna podarowany od Boga" mój mały wielki cud ♥

    Każda która boi się porodu- strach ma wielkie oczy ale serce ma jeszcze większe oczy miłości kiedy zobaczycie i dotknięcie swoje maleństwa. To coś co ukoi każdy ból, złagodzić każda ranę i przyniesie ulgę każdemu zmęczeniu.
    No i rycze,dziewczyny z sali pytają co się dzieje :-) a to nasza dzielna Miru tak pięknie pisze

    Weridiana, chcebycmama, Miru, małaMyszka, Paula_071, gosia.b lubią tę wiadomość

    bzkxskf.png
  • Weridiana Autorytet
    Postów: 1789 3835

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSad wrote:
    Amberia marzę żeby pozbyć się mojego nadmiaru tłuszczu.. mam wrażenie że zostanie ze mną na wieki - a wcale tak dużo nie przytyłam, ale obrosłam w tłuszczyk i na udach i na dupie i ramionach.. conajmniej jakbym miała w jakiś sen zimowy zapaść..

    Ku pokrzepieniu serc ;-) powiem ze mi tak szybko nie poszlo z waga.
    tydzień po porodzie tylko -4kg (a przybralam okolo +19) teraz razem -9kg.
    Mysle ze duzo w tym zeszlo wody, bo spuchlam w ciąży. Opuchlizna z nog schodzila powoli (tak jakby splywala w dol) , nawet teraz jeszcze przy kostkach sa opuchniete. Smiesznie to wygladalo. Dodam ze w pierwszej ciąży nie mialam tego problemu.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    1usasg185gkausx0.png
  • chcebycmama Autorytet
    Postów: 895 2249

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja teraz mam na plusie 18 kg.

    Ale damy rade! Ja planuje chodzić na basen i biegać. Mieszkam z rodzicami, wiec będzie z kim zostawić synka.

    małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    Syn, roczek.
    Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. :-)
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebycmama wrote:
    Miru na prawdę wzruszający wpis. :-*

    Nathanek ♡

    A tak z innej beczki to pamiętam, że prowadzisz dg. Powiedz mi jak to teraz się załatwia macierzynski? Idziesz do zusu z aktem urodzenia i wypełniasz jakiś wniosek tak? Ile masz na to czasu od urodzenia?
    Tak prowadzę.
    L4 miałam do 29.07 urodziłam 27.07. Macierzyński juz leci, jak wyjdę dostane L4 i akt urodzenia. Z tym idę do księgowej a ona już resztę załatwi. Z tego co zrozumiałam to szpital zgłasza urodzenie Dziecka tzn wpisuje w rejestr ze pobyt z powodu urodzenia Dziecka w szpitalu. A resztę Ty załatwisz lub księga. 14 dni od daty urodzenia.
    tyle się dowiedziałam bo tak jak mówię mi prowadzi wszystko księgową.

    chcebycmama, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We Wro aż do 15 sierpnia mają być upały od 32 do 39 stopni, ale będzie hardcore

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla wrote:
    Co do ubranek: Powiem tak. Jak rodziłam w drugiej połowie sierpnia kazali ubierać cieplej. Teraz ubieram lżej. W szpitalu kazali ubierać tylko pajaca. W domu na noc ubieram body z krótkim rękawem, półśpiochy i kaftanik. Jak będą upały, to pewnie tylko pajac :D Albo będę trzymać na dole bo tu chłodniej ;) Moja dalej nosi rozmiar 50... w 56 pływa. Specjalnie jej dokupiłam w SMyku małe rozmiary.
    Co do karmienia piersią. Jak zaczynam karmić Laurę, to oczywiście czuję mrowienie i mleko wypływa pod dużym ciśnieniem z piersi ( a z drugiej kapie). Więc tę pierś którą karmię uciskam nad sutkiem, żeby zwolnić przepływ, bo dziecko się inaczej krztusi. DOpiero po chwili jak się stabilizuje puszczam i nie ma problemu.

    Pojechałam dzisiaj na ciuszka i kupiłam chyba z 7 bluzek - bo nie miałam takich do karmienia piersią, więc teraz mam parę fajnych ;) A na wyprzedażach same zbaudowane były prawie do szyi.
    Waga rano była 53 kg. Ale teraz na pewno więcej, bo P. mi zrobił taki wielki obiad że myślałam że pęknę - od paru dni tyle nie jadłam. A w tyłku, gdzie myślałam, że sam tłuszcz okazało się, że spadło już ze 4 cm ;) Jeszcze 6-7 i będzie super ;P Czyli jednak kości rozszerzył wszystko a teraz wracają na miejsce ;)
    Edition: pomyłka - waga 63 nie 53... Zbyt pięknie by było :P
    W

    lys, Paula_071, małaMyszka, Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość

  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    We Wro aż do 15 sierpnia mają być upały od 32 do 39 stopni, ale będzie hardcore
    Dlatego ja dziękuję Bogu ze juz urodziłam. To byłby horror. Jednak jest różnica. 3mam kciuki żebyście dały rade w te upaly i Współczuję ;/

    lys, małaMyszka, Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość

  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie, nie wiem jak ja to zniosę. A TP mam na 15-18.08

    małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • psioszka11 Autorytet
    Postów: 1370 4811

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 01:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego jak któreś przyjdzie rodzic w upały tak jak mi 2tyg temu to na prawdę współczuję.Dlatego powtórzę na salę pooperacyjna woda z dziubkiem i woda termalna do psikania twarzy. Na początku jak schodzi znieczulenie to są dreszcze z zimna Ale później ugotować się idzie Jak się leży nieruchomo w tym skwarze.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    bl9ci09kql96ri27.png

    Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
  • KasiaeN. Autorytet
    Postów: 556 2668

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 03:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta ryczy od 22.ja nie mam pokarmu. Położne biorą ja aby dokarmiać a ona wypluwa. Czuje się jak wyrodn a matka bo nie wiem jak jej pomóc. W mojej sali wszystkie dzieci śpią tylko ja nie umiem zająć się moim dzieckiem.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    relgtv73gp3vr7ra.png
  • KasiaeN. Autorytet
    Postów: 556 2668

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 05:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dopiero zasnęła, odlozylam ja do wózka to położna na pobieranie krwi ja wzięła. No szlag by to trafił!

    małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość

    relgtv73gp3vr7ra.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 05:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsza noc w domu za nami. Koszmar - nie sadzilam, ze juz 1 nocy padnie ze strony meza, ze to nasz najwiekszy skarb, ale wiecej zadnych dzieci. Od powrotu do domu tj. od 13 do 20.30 nie wiedzielismy, ze mamy dziecko, a od 20.30 do 1.30 w nocy dowiedzial sie caly blok. Caly czas ryk, ssanie raczek, wystawianie jezyka typowe sygnaly, ze jest glodna. W szpitalu kazali ja karmic na zadanie, ale twierdzac, ze zasada jest taka, ze doba zycia dziecka - 10 ml, czyli jesl Julka wczoraj miala 3 dobe zycia na kazdy posilek powinna zjesc minimum 20 ml mleka i tak co ok. 3 h lub czesciej.
    I tak wczoraj dostala
    o 15 20 ml mojego mleka, o 18 10 ml mojego plus 30 ml modyfikowanego, o 20.50 30 ml mojego, o 22.15 30 ml mleka modyfikowanego i o 1.15 30 ml mojego.

    Od tej 20 non stop bylo ciomkanie buzia, i otwieranie paszczy. Dostala nawet smoka i pomagal, dopoki jej nie wypadal. I tu pytanie do doswiadczonych mam ile powinnam jej dawac??? Nie wiem czy jest taki glodomor czy ma tak mocna potrzebe ssania, bo i zjada wszystko i dalej chce ssac. Help, bo juz siadam!! Od wtorku nid spie dluzej niz po2-3 h w nocy, a 2 ostatnie bez snu w ogole.

    psioszka11, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość

  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa: a płacze przy tym czy tylko ssa paluszki? Z tego co piszesz dawałas prawidłowo a nawet więcej... Może odruch ssania odruchem a ja przy okazji brzuch bolał? Układ pokarmowy się dopiero wykształca. Może coś zjadlas albo jednak nie podeszlo to mm?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 07:46

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • psioszka11 Autorytet
    Postów: 1370 4811

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa miałam tak samo.Leon ciągle te paluszki w buzi i ciumka. Nam kazali zwiększać o 10ml na dobę dawki butli A w między czasie dostawić Do piersi. Wydaje mi się,że ona po prostu jest głodna.Ja już widzę po 2 tygodniach,że schematy dają w łeb.Każde dziecko jest inne i sama musisz dostosować do Julki wszystko.

    niecierpliwa, małaMyszka, Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość

    bl9ci09kql96ri27.png

    Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla wrote:
    Niecierpliwa: a płacze przy tym czy tylko ssa paluszki? Z tego co piszesz dawałas prawidłowo a nawet więcej... Może odruch ssania odruchem a ja przy okazji brzuch bolał? Układ pokarmowy się dopiero wykształca. Może coś zjadlas albo jednak nie podeszlo to mm?

    Wyje, a nie placze i dopiero jak dostaje butle to spokoj, ale chwilowy dopoki nie wyjme butli. Rano sie obudzila dostala 55 ml mm i od razu zasnela. Chyba moj ssaczek potrzebuje trochn wiecej pozywienia, a moze moje mleko jest jeszcze malo tresciwe.

    małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość

  • mamasia Autorytet
    Postów: 1889 4778

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy w 41 tc,pełne czterdzieści tygodni skończonych,na dziś termin,ale czekamy do wtorku :-)

    niecierpliwa, apaczka, Paula_071, magda sz, Laura, małaMyszka, Maniuś, Zetka, 0na88, Cassie_DE, zabka11, AgaSad, futuremama, lys lubią tę wiadomość

    bzkxskf.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a7b5a88d1017.jpg

    Z taka mina zasnela po zwiekszeniu porcji, wiec chyba glodzilismy wlasne dziecko. Wtrabila 55 ml mm i spi, tatus ma warte a ja moge sie chwile kimnac. Patrzac na nia jak slodko spi od razu czlowiek zapomina, ze nie spal tyle czasu, niewazne staje sie, ze wygladam jak zoombie oraz to, ze weszlam dzis na wage a tam - 3 kg. Jak to mozliwe jak sama Julka wazyla wiecej??? patrzac na siebie myslalam, ze 10 jak nic polecialo. Jem malo, slodycze od porodu calkiem odstawilam, od wczopgpaj ciagle biegunka, a waga zwariowala :/

    Od nocy utrzymuje jej sie temp ciala 37.1, a wieczorem miala 36.6 to nie za duzo??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 08:22

    aaaaga, magda sz, Laura, Aska87, Paula_071, Y, małaMyszka, Maniuś, Zetka, 0na88, Amberla, 5ylwia, Weridiana, mamasia, zabka11, AgaSad, lys, ekropka, sylwucha89, Katarka lubią tę wiadomość

  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie Niecierpliwa :) Po Pierwszej córce miałam to samo. Weszłam na wagę po cesarce a tam Te jakies -3-4 kg. Szok bo Przecież Dziecko 3280, wody, Łożysko itp... Ale potem zaczęło lecieć. Zważ się Za 2 tyg- wtedy następuje największe zwiniecie macicy. Potem już wolniej. Zobaczysz różnice :) teraz po 4 dniach od wyjścia było -5 kg. Juz jest -8-9 :)

    niecierpliwa, Zetka, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

‹‹ 1788 1789 1790 1791 1792 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ