SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
psioszka11 wrote:Moja mama dzisiaj jedzie do domu.Co prawda wróci za tydzień jeszcze do mnie ale już jestem przerażona że jej nie będzie A do tego te upały:(
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:Psioszka nie boj nic, masz jeszcze nas:** a tak powaznie to jak bedziesz sama to moze wlasnie szybciej dojdziesz do siebie, bo nie bedzie wyjscia?? U mnie mama bedzie po szpitalu dwie noce ze wzgledu na to ze maz lezacy...
Już pisałam wcześniej że podziwiam kobiety które po porodzie zostają same. 2dni to jak dla mnie mało.Mam nadzieję,że dasz sobie radę bez niczyjej pomocy.
Ja już nie płakałam 2dni i znowu mi się nagromadzilo.niecierpliwa, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
psioszka11 wrote:Już pisałam wcześniej że podziwiam kobiety które po porodzie zostają same. 2dni to jak dla mnie mało.Mam nadzieję,że dasz sobie radę bez niczyjej pomocy.
Ja już nie płakałam 2dni i znowu mi się nagromadzilo.
A może wyjdź sama na spacer, wystaw buzię do słońca, odetchnij?
Agaata - tak, właśnie o ten smoczek mi chodziło. Ja mam go do laktatora w pakiecie.niecierpliwa, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Mamy karmiace: wszystko sie unormuje, dajcie sobie czas i maluszkom, zeby sie siebie nawzajem nauczyć... Z pewnością wszystko bedzie dobrze.
Ja sie chyba zdrzemne na lezaku na balkonie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 11:36
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Co do mezow to w dzien cc zapomnialam zdjac kolczykow i polozna wychaczyla tuz przed blokiem, zdjelam i zawinelam w papierek i dalam mezowi. Wlozyl do kieszeni, a potem jak bylam juz na sali gdziej je wrzucil do moich rzeczy. Oczywiscie nie pamieta gdzie i twierdzi, ze byl w szoku poporodowym - tak on byl w szoku
Tak mnie dzis przepraszal, ze juz nie mialam sily sie drzec
Tu nie chodzi o zlote kolczyki tylko, ze on wiecznie o czyms zapomina i boje sie, ze zapomni kiedys o dziecku
małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Już pisałam wcześniej że podziwiam kobiety które po porodzie zostają same. 2dni to jak dla mnie mało.Mam nadzieję,że dasz sobie radę bez niczyjej pomocy.
Ja już nie płakałam 2dni i znowu mi się nagromadzilo.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Co do mezow to w dzien cc zapomnialam zdjac kolczykow i polozna wychaczyla tuz przed blokiem, zdjelam i zawinelam w papierek i dalam mezowi. Wlozyl do kieszeni, a potem jak bylam juz na sali gdziej je wrzucil do moich rzeczy. Oczywiscie nie pamieta gdzie i twierdzi, ze byl w szoku poporodowym - tak on byl w szoku
Tak mnie dzis przepraszal, ze juz nie mialam sily sie drzec
Tu nie chodzi o zlote kolczyki tylko, ze on wiecznie o czyms zapomina i boje sie, ze zapomni kiedys o dziecku
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Co do mezow to w dzien cc zapomnialam zdjac kolczykow i polozna wychaczyla tuz przed blokiem, zdjelam i zawinelam w papierek i dalam mezowi. Wlozyl do kieszeni, a potem jak bylam juz na sali gdziej je wrzucil do moich rzeczy. Oczywiscie nie pamieta gdzie i twierdzi, ze byl w szoku poporodowym - tak on byl w szoku
Tak mnie dzis przepraszal, ze juz nie mialam sily sie drzec
Tu nie chodzi o zlote kolczyki tylko, ze on wiecznie o czyms zapomina i boje sie, ze zapomni kiedys o dziecku
Mój ojciec jak byłam malutka poszedł ze mną na spacer do parku. Był zmęczony po pracy, więc usiadł na ławce i zasnął. Obudziła go policja "Panie, nie śpij bo panu dziecko ukradną"apaczka, Weridiana, sylwucha89, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ofka wrote:Kochane a macie chusty do noszenia? Ja chcialabym chustowac ale nie wiem jak wiazac, te filmiki mnie dobijaja. Nie wiem jaka kupic chuste...
Mama mi z peru przywiozla ale ona jest kwadratowa i jakas mala...
Dla mnie chusta to hardkorowa sprawa, nie ogarniam tego wiązania. My kupimy takie nosidełko jak mały skończy miesiąc.małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Dziewczyny 18.08 - mój termin cc..
Fajna data ale tak się zastanawiam czy mały wogóle wytrzyma bo termin z OM mam na 20 sierpnia a ze wszystkich USG wychodzi właśnie 18. Będę do końca siedziała jak na bombie.. myślałam że moja gin mnie trochę wcześniej zapisze..
I też nie wiemy co mamy robić - czy mówić rodzicom o tym terminie czy zrobić im niespodziankę.. teściowie są zakręceni więc pewnie by łyknęli że nie wiem kiedy mam cc ale moja mama wie że termin będzie ustalony i czeka na datę.. do tego 18.08 to jest rocznica ślubu moich rodziców więc fajnie by się wszystko ułożyło:)
Niecierpliwa - córeczka przesłodka..
lys, niecierpliwa, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Mój się podlizuje i zagaduje, ale ją jestem twardą i się nieodzywam. Samej mi się chce śmiać z siebie że o takie gowno, ale dla zasady będę twarda. Może się że mną zamienić i iść urodzić za mnie i po ok 8 godzinach umierania dostać w nagrodę styropian do zarcia. A przez kolejne pół roku trzymać dietę. Nie mówi że mam zamiar wszystkiego sobie odmawiać, ale sam fakt że już wszystkiego na co się ma ochotę się nie zje. A ją chciałam tylko opierdzielic sobie kurczaczka. Nie jestem wymagająca:P
Polecialam dzisiaj do kościoła, bo pewnie teraz nie prędko pójdę.
A co do stawiania w szpitalu .....to nie wiem co wymyślić, bo mam iść jutro, a nie mam powiedziane o ktorej. Z jednej strony nie chce mi się z rana, bo w domu chociaż bym zjadła coś normalnego:P a z drugiej jak pójdę wcześniej to może chociaż jakieś badania porobia. Sama nie wiem jak będzie lepiej. Bo na to że jutro coś zaczną działa nawet nie licze... Powiem Wam że IDE tam jak na skazanie. Miało być inaczej, liczyłam że samo się zacznie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 12:16
AgaSad, zabka11, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość