SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja wróciłam od diabetologa, więc tak cukry nadal mi szaleją ale już nie tak jak ostatnio, mała bardzo się mało rusza, jeśli do niedzieli nic nie ruszy. Mam sie wstawić o 7 w szpitalu 17 sierpnia na wywołanie porodu.
maaadzik1207, Agaata, magda sz, Laura, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Malamyszka- gratulacje!!!!
Kwiatuszek- kciuki zacisniete- bedzie wszystko dobrze!!!
Magda sz- ale na babsztyla trafilas!!!! Grrr niestety wielu lekarzy takich jest,chyba rutyna ich zzera i ogolna znieczulica....oby na takich nie trafic z porodem...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
malamyszka gratulujemy
magdasz co za wredne babsko ! ale znam to... jak mnie przyjmowali na patologie to kazdy wyzywal na mnie jaka jestem nieodpowiedzialna ze przyjechalam zi nnego szpitala do nich kazdy jeden czlonek personelu, az lzy mi sie cisnely do oczu !!! no do czasu, maz zadzwonil do znajomej poloznej i powiedzial ze tam leze, przyszla do nas bo miala akurat dyzur. rozmawiala z lekarka wszyscy do dnia wypisu byli bardzo mili dla mnie i pozwalali mojemu mezowi siedziec z nami cale dnie ! nic kompletnie nikt nie mowil. wiec tak wlasnie to dziala dopoki nie wiedza ze znasz kogos od nich to traktuja cie gorzej niz psa !zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Ewa123 wrote:A u nas spokojnie, dopiero 2 karmienia. Mamy karmiące cycuchem czy jadacie normalnie owoce i warzywa na surowo czy wszystko gotujecie? Szczerze to gotowane jabłko mi nie smakuje i brakuje mi już normalnych owoców, ale moka mama mówi, że powinnam poczekać przynajmniej aż mała skończy 2 tygodnie. Jak wygląda Wasza dieta?
Jem wszystko, jedynie slodycze staram sie ograniczyc bo nie schudne;-)zabka11, Ewa123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agata 24 lipca koleżanka rodziła i właśnie miała kleszcze
przy tym dwóch lekarzy którzy bawili się tym sprzętem nad jej brzuchem komentując- "no tak jakbyś sałatkę nakładał".... haha, no i właśnie miała kleszcze przez to że zgłosiła się na indukcję w niedzielę a urodziła w piątek i przez te wszystkie dni -3 noce na ktg (więc 3 noce nie spała) w środę oxy więc na czczo ale oxy nie pomogła i w piątek miało być drugie podejście więc znów na czczo ale tym razem był inny lekarz i przebił jej pęcherz. Poszło szybko bo jak przebił o 8:30 to jej córcia była na świecie o 12:45, nie zdążyli podać ZZO bo rozwarcie szło jak szalone. Tylko tyle że nie miała sił przeć bo była wykończona i głodna, dlatego kleszcze poszły w ruch.
Ja się tych kleszczy nie boje choć to się wiąże z nacięciem ale wolałabym swoimi siłami
Z tym na czczo to trzeba być do kroplówki z oksytocyną, zwykle podają ją rano i kroplówka spływa 6 godzin. Jak rano to pół biedy ale jak np. nie ma miejsc na sali do indukcji i dopiero o 14 to cały dzień nic nie jesz. Więc skąd brać siłę na poród.
Na założenie balonika nie trzeba być na czczo.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Magda, o matko, to gdzie oni jej te kleszcze zakładali? Na Inflanckiej??
Ja bym się kleszczy bała bardzo mocno, ból to jedno, ale ryzyko uszkodzeń okołoporodowych jest bardzo wysokie. Położna, z którą mam umowę podpisaną mówiła mi, że pracuje od 21 lat w trakcie porodowym i kleszcze jej się trafiły dawno temu 1 raz, teraz raczej się vaccum używa jeśli już.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Lady ja też bym się chętnie wstawiła
ale kiedy to nastąpi hu hu.
Grunt że mała Zuzia zaczekała to bezpiecznego czasu
Nociekawe które miejsce na liście zajmiemy
ile mamusiek do 17 sie rozpakuje
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:Witam się i ja wróciłam od diabetologa, więc tak cukry nadal mi szaleją ale już nie tak jak ostatnio, mała bardzo się mało rusza, jeśli do niedzieli nic nie ruszy. Mam sie wstawić o 7 w szpitalu 17 sierpnia na wywołanie porodu.
Wiem jak jest ciężko bo przyznam szczerze że od kilku dni w te upały cukry zaczęły mi szaleć również ale nie poddaję się obniżyłam sobie posiłki
Zdrowie dziecka najważniejsze! Ja przeżyję, ważne żeby dziecko rosło w miarę i było wszystko dobrze.
Ale tak na marginesie mam dość, boję się każdego mierzenia w te upały
Chcę urodzić!!!małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agata na Inflanckiej, też się zdziwiłam ale podobno główka prawie wystawała, koleżanka mówiła że mimo braku znieczulenia nie czuła mega bólu tylko dyskomfort. Trwało to kilka sekund. Ja bym wolała uniknąć i kleszcze i vacuum, mam nadzieje że moja pipka da radę.
zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Magda, o matko, to gdzie oni jej te kleszcze zakładali? Na Inflanckiej??
Ja bym się kleszczy bała bardzo mocno, ból to jedno, ale ryzyko uszkodzeń okołoporodowych jest bardzo wysokie. Położna, z którą mam umowę podpisaną mówiła mi, że pracuje od 21 lat w trakcie porodowym i kleszcze jej się trafiły dawno temu 1 raz, teraz raczej się vaccum używa jeśli już.
znajoma polozna mowila ze najczesciej jest taka potrzeba "pomocy" z ich strony wlasnie jak kobiety biora zzo. ale ile w tym prawdy ?małaMyszka lubi tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
magdasz no tak zalezy od szpitala. kurcze to ja w ten poneidzialek pojechalabym na czczo ze snaidaniem w pojemniku najwyzej. bo jesli chca wywolywac wolalabym juz od razu a nie lezec i czekac ;/Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Dobra, ja już o tym nie myślę, bo na samą myśl o porodzie zabiegowym przechodzą mnie ciarki. Póki co skupiam się na tym, żeby mój synuś posiedział zdrowo jeszcze tydzień w brzuszku, wtedy już położna będzie po urlopie i nie będzie zastępstwa w razie czego musiała szukać.
Ciekawa jestem jak tam z Lys, czy już urodziła.Hermiona, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Staraczka ja też jak pojadę to z własnym jedzeniem żeby mieć jakby co
Od początku trzeba żądać od nich informacji co kiedy i jak! U mnie w każdej sali leży oprawiony dokument z prawami pacjenta i jest tam wyraznie napisane ze mamy prawo do informacji, więc z buta dajmy poznać po sobie że nie jesteśmy dupy z uszami tylko chcemy wiedzieć bo takie mamy prawo.zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kubus przyszedl na swiat o godz. 14:20 SN 58cm 4870g
ekropka, justyna14, Agaata, Lady Savage, Aga89, staraczka24, magda sz, mamasia, Aska87, Maniuś, 0na88, Martucha86, maaadzik1207, Katarka, zabka11, Ewa123, Paula_071, Laura, aaaaga, Magd, apaczka, witaminkab, Hermiona, psioszka11, Neyla, Meggi31, Griszanka, niecierpliwa, Amberla, kasiuleek, 5ylwia, Weridiana, lys, bosa, małaMyszka lubią tę wiadomość