X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasmine Aska gratulacje!

    jasmine89, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    Na początek gratuluję nowym, szczęśliwym mamusiom. Współczuję ciężkich porodów :(

    Opisze pokrótce mój poród - akurat był tym z gatunku "dobrych"
    W dniu terminu porodu (17.08) zgłosiłam się na patologię ciąży w celu indukcji porodu z powodu cukrzycy ciążowej. Mój pierwszy pobyt w szpitalu ;) Wtedy się przeraziłam tym co mnie czeka, indukcja no i oczywiście sam poród, którego się bałam. Nie miałam dużo czasu na myślenie bo raptem 2 h po przyjęciu miałam już założony cewnik do szyjki macicy, który miał wywołać rozwarcie (przy przyjęciu rozwarcia brak, szyjka przepuszczała palec). Z cewnikiem spędziłam cały dzień, na szczęście samo założenie i chodzenie z tym "czymś" nie było złe. Jedynie podczas dłuższego stania czy chodzenia pojawiały się bóle miesiączkowe. Kolejnego dnia zaplnowano podanie oksytocyny. Rano położna bez większego problemu wyciągnęła cewnik - czyli, że coś tam zadziałał. Tuż przed podłączeniem oxy badał mnie gin, który stwierdził, że "Marne sznase" - chyba, że urodzę tego dnia ;). Na ktg też przed oxy zapisywały się niebolesne jak dla mnie skurcze nawet do max czyli 127. Podłączono oxy i skurcze stopniowo zaczynały być coraz bardziej odczuwalne i częstsze. Po ok 4 h były już co 2-3 min i dochodzące do max na skali a mnie skręcało z bólu. Szyjka zgładzona ale nadal bez szału, rozwarcia chyba nie było. Po ok 6 h odłączyli mnie od oksytocyny i czekaliśmy - czy skurcze ustaną czy nie. Na szczęście nie ustały i decyzja - idziemy na porodówkę :) Zamówiłam salę z wanną ;) bo skurcze co 1.5-2 min mnie wykańczały. Fajna położna rzeczywiście załatwiła taką salę i powiem Wam, że to strzał w 10. Poleżałam w niej ok 45 min, skurcze były mniej bolesne a gdy wyszłam - rozwarcie na 3 cm! Wtedy też położna zaproponowała ZZO - i TO była najlepsza rzecz jaka mi się przydarzyła :) Naprawdę polecam. Ulga natychmiastowa. Nadal miałam własne skurcze choć gdy rozwarcie doszło do 6 cm nieco się rozregulowały i były słabsze. W każdym razie leżałam na łóżku zrelaksowana, mąż siedział na fotelu i czekaliśmy na rozwój akcji ;) Pod koniec podłączyli znów oxy i dostałam dokładkę ZZO bo ból powrócił. Około 21.30 (czyli po 6 h na porodówce) było już 9 cm rozwarcia a po 22 10 cm. Trafiłam na super położną, która wytłumaczyła mi jak odddychać, jak przeć, czego nie robić itp. Drugi okres porodu trwał 55 min, jeszcze częściowo na znieczuleniu choć skurcze czułam. Nie mogłam się nadziwić, że to już koniec i kiedy będzie to najgorsze - położna się śmiała, że to już to i gorzej nie będzie :)
    Córeczka przyszła na świat o 23.05, dostała 10 pkt :) Niestety rodziła się z rączką przy buźce więc dlatego zostałam nacięta - inaczej byłoby duże ryzyko pęknięcia. Kiedy mi ją położyli na brzuchu byłam w szoku, że to już? Koniec? No nie mogłam uwierzyć, że dałam radę bo przez całe zycie nasłuchałam się jak to pewnie będę miała CC bo moja mama i babcia miały a ja jestem dosyć drobnej budowy :) Naprawdę gorąco polecam ZZO, uważam, że w naszych czasach należy się każdej rodzącej, która tego chce. Dzięki temu nie byłam w "agonii" przez pół doby, cały poród pamiętam i naprawdę wspominam jako coś niesamowitego :) Może to dziwne ale na wspomnienie porodu mam uśmiech na twarzy :)

    Niestety podczas pobytu na oddziale dopadł mnie słynny BB :/ Głównie wywołany problemami z karmieniem, niestety :( Chyba przez to, że poród indukowany - laktacja opóźniła się a córcia w tym czasie zmasakrowała mi sutki :( Wystarczyła niecała doba. Mała nie bardzo umiała się przyssać, gryzła brodawkę (mam spory biust, dosyć płaskie brodawki, szeroką otoczkę), jednym słowem koszmar. Przy tym denerwowała się, była wręcz wściekła i ciężko było ją uspokoić. W szpitalu była więc wyłącznie na MM. Dopiero ostatniego dnia w szpitalu udało mi się odciągnąć laktatorem 40 ml jednorazowo :) W piątek wyszłyśmy do domu :) Natalka jest kochana ale straszny z niej rapciuszek - ma być tu i teraz bo inaczej niesamowity ryk ;) Niestety mamy problemy z przystawianiem do piersi - jak już pisałam, ona niechętnie ssie a do tego ja mam "trudne" piersi. Co innego butla - to lubi :/ W każdym razie odciągam pokarm regularnie co 2-3 h. Wczoraj większośc posiłków to było już moje mleko - zjadła go ok 250ml :) męczy mnie to przesiadywanie z laktatorem, nie lubię tego. Do tego całe to wyparzanie wszystkiego :/ No i mam dołek bo zawsze pragnęłam karmić piersią a tu klops (przynajmniej na razie). Chociaż cieszę się, że jest pokarm :) Na jedną sesję wyciągam od 30 do 60 ml ale to zalezy od tego jak długo doję. Dzisiaj też Natalka jest już tylko dokarmiana MM, głównie zjada moje mleczko :) Od wczoraj mam też nawał. W związku z tymi problemami jutro idziemy do poradni laktacyjnej - będę walczyć o KP :) I o to żeby małą udało się w końcu nauczyć ładnie przystawiać i jeść prosto z piersi a nie butli. Oto moja historia, trochę smutku trochę radości :)
    Natulka ładnie spi w dzień, budzi sie na karmienie lub zmianę pieluszki. Niestety koleją noc dała nam do wiwatu - niesamowity ryk od 2 do 5 rano :(

    Dziewczyny "na laktatorach" jak długo odciągacie pokarm i jak często? bo ja około 15 min na każda pierś co ok 2-3 h i zastanawiam się czy jest ok. Aaaga mamy chyba podobne problemy z kp....:/
    Przepraszam jeśli nieco chaotycznie to opisałam, nie wiem czy któraś dotrwała do końca, jeśli tak to szacun ;)

    Doświadczone mamy karmiące proszę o rady bo naprawdę walcze o to by karmić bez butli czy laktatora i każda rada mile widziana :)

    magda sz, lys, małaMyszka, ainer85, Weridiana, Paula_071, witaminkab, zabka11, aaaaga lubią tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam skleroze... postepujaca... nie pamietam NIGDY z ktorej piersi ostatnio karmilam...

    małaMyszka, Paula_071 lubią tę wiadomość

  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apaczka moja Córcia dokładnie tak samo się zachowywała - chce mleko to musi być natychmiast, nie miała cierpliwości żeby się ładnie przyssac. I w domu wzięłam ja na sposób. Kilka lykow z butelki na zachętę, a jak już zaczęła ta butle ciumkac, zaspokoila pierwszy głód i otrzymała sygnał, że mama wie, że dziecię głodne i mleka da, ale na swoich warunkach to od razu przestawianie do piersi. I tak się nauczyła łapać sutka. Tylko ważne żeby nie napila się z butli zbyt dużo,bo nie będzie miała motywacji by się wysilać przy cycku. Dosłownie parę lykow i wciskaj jej na sile sutka. Mam nadzieje, ze u Ciebie tez ta metoda zadziała :) ja też odciagalam po 15 min z każdej piersi

    apaczka, niecierpliwa, małaMyszka, Paula_071 lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cassie mam ten sam problem :P na szczęście mam w telefonie aplikacje gdzie zaznaczam każde karmienie żeby mieć ogląd sytuacji po ile minut i z której piersi karmie. Przed każdym karmieniem musze zawsze sprawdzić którego cyca szykować :P

    Cassie_DE, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Ewa, pocieszasz mnie :) Mam nadzieję, że nam tez się uda. Moim problemem są bardzo wrażliwe, bolące sutki. Nawet laktator trochę je podrażnia :/ Też tak macie?

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • AgaSad Autorytet
    Postów: 1879 3085

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    hej :) mam do Was pytanie, czy któraś z Was miała sytuację, że na usg połówkowym dziecko było pupą na świat ułożone i już się nie obróciło? Bo ja właśnie po usg połówkowym jestem i dzidzia pięknie sobie tam siedzi właśnie w takiej pozycji. W pierwszej ciąży syn od samego początku był główką na świat i pozycji w ogóle nie zmienił do samego końca i trochę się boję, że to już też może nie zmienić. W takim wypadku to tylko cc? Dzięki z góry za info.

    Ja tak miałam, mały od początku ułożenie pośladkowe, urodził się przez cc. Ale u Ciebie jest jeszcze za wcześnie żeby ocenić szanse na obrót bo teoretycznie ma jeszcze bardzo dużo miejsca żeby zrobić fikołka:)

    małaMyszka, justyna14 lubią tę wiadomość

    1usawn15ju6q9qwm.png
  • AgaSad Autorytet
    Postów: 1879 3085

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cassie_DE wrote:
    Mam skleroze... postepujaca... nie pamietam NIGDY z ktorej piersi ostatnio karmilam...

    Cassie ja nie pamiętam zarówno z której piersi jak i o której zaczęłam i skończyłam karmić.. niby patrzę na zegarek a jak położę małego i obudzi się na następne karmienie to zawsze mam ten sam dylemat ile spał.. ech może zwalmy to na spadek hormonów:)

    Dzisiaj synek od 8 rano na czuwaniu, przyśnie na godzinkę za chwilę się budzi, cyca przez godzinę a zawsze wystarczało mu pół godzinki no max 40 min, przyśnie, odkładam do łóżeczka to od razu się budzi i niby głodny.. złapie cyca na 2 min i zasypia.. i tak w kółko.. a już tak chwaliłam że śpi 2-3 godz między karmieniami i od razu zasypia w łóżeczku..

    Cassie_DE, małaMyszka, Zetka, Paula_071 lubią tę wiadomość

    1usawn15ju6q9qwm.png
  • AgaSad Autorytet
    Postów: 1879 3085

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska87 wrote:
    Melduje ze 22.sierpnia o godz 3.45 ostatecznie prze CC przyszedl na świat Patryk 3170g 57cm 10 pkt

    Aska gratulacje!!!

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    1usawn15ju6q9qwm.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powęszyłam i Marzen2210 i Brzydal już urodziły. Marzen miała wywoływany poród kilka dni temu, a Brzydal zakończyła swój pamiętnik wczoraj, więc też już po. Brzuchatek już jak na lekarstwo...

    zostało nas 10!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 14:23

    lys, małaMyszka, ainer85, jesslin87, zuzka.mom, Weridiana lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znając życie pewnie będę ostatnia... :(


    latte też już miała CC

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 14:25

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa a co to za aplikacja?

    Propos hormonow czy wy tez takie wrazliwe jestescie? Male wzruszenie i w placz?
    Nie umiem nad tym zapanowac.

    Moj syn tez krzyczal przy piersi, wiercil sie i nie chcial.zlapac bo chcial mleko juz i koniec. Polozna kazala mi wycisnac kilka kropel mleka na palec i dac to malemu. 2 3 razy i sie uspakajal i zaczal pic.

    Na bolace poranione sutki! Kupcie sobie kompresy Multi Mam. Wiem ze sa w Polsce dostepne. Sa drogie u Nas 12euro chyba 10 saszetek (w jednej saszetce jest kompres do przeciecia na pol). Dostawalam te kompresy 2x dziennie w szpitalu bo az mi krew z sutkow leciala (syn ma krotsze wedzidelko ale nie az tak krotkie zeby nacicnac) i wyleczylo. Szczerze polecam.

    małaMyszka, apaczka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multi Mam
    http://porownywarka.interia.pl/sklep-pozostale-akcesoria-do-karmienia/multi-mam-kompresy-65fbfc694cc58ff8249c3af4b684a481.html

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja chciałam się wycwanić i przegięłam...

    szybko nakarmiłam małego, bo walczymy od 11 żeby pospał, wstawiłam piekarnik z obiadem, wzięłam małego i małą :D na spacer, wracam a obiad niegotowy... więc dopiekam kurde no... a chciałam pospać... teraz zanim zjem to może pośpię 15 min...

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy któraś ma sekretnik? Szukam gdzie można wywołać takie małe fotki, żeby zmieściły się do serduszka. Dostałam od męża i chciałabym go wypełnić naszą wspólną fotką w 4 :D

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Magda- ktorys z kurierow mowisz..:D

    fd98e88bccdc78e0med.jpg

    małaMyszka, Neyla, jesslin87, magda sz, lys, Hermiona, jasmine89, mamasia, Weridiana, Paula_071, Migotkaa, witaminkab, zabka11 lubią tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    d4020f461fe20dd5med.jpg

    Udalo sie z tel! Ale nie wiem czemu obraca..

    małaMyszka, jasmine89, chcebycmama, Neyla, jesslin87, zuzka.mom, niecierpliwa, lys, mamasia, Weridiana, Paula_071, witaminkab, zabka11 lubią tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • jasmine89 Autorytet
    Postów: 392 814

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolina, jaki cudny irokez u Poli:Dgratulacje wogole:)!
    weridiana, moja przyjaciolka urodzila poltora tygodnia wczesniej i jej na grulice dali, w tym samym szpitalu... mam takie wrazenie ze tu jest jak w fabryce, nastawiaja sie byle dziecko sie urodzilo i juz zaraz do domu.
    a jsk pierwszy raz rozebralam mojego tluscioszka to odkrylam ze ma tzw plamy mongolskie, polowa plecow, posladki i stopki, takie jakby siniaki. wystraszylam sie ale to normalne, jej ojciec tez ma dwie takie plamki, wiec z wiekiem powinny sie zmniejszyc

    małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

  • chcebycmama Autorytet
    Postów: 895 2249

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neyla wrote:
    Znając życie pewnie będę ostatnia... :(


    latte też już miała CC
    Nie martw się, ja będę ostatnia. :-)

    Neyla, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Syn, roczek.
    Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. :-)
  • jasmine89 Autorytet
    Postów: 392 814

    Wysłany: 23 sierpnia 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://i59.tinypic.com/2ikbqzn.jpg

    moj chomiczek:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 15:39

    chcebycmama, małaMyszka, lys lubią tę wiadomość

‹‹ 1968 1969 1970 1971 1972 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ