SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina to normalne jeśli tej krewki jest mało to ok. Jeśli chcesz żeby strupek szybciej odpadł to przemywaj raz dziennie spirytusem, nam tak położna doradziła bo też krwawil i się rozwalal cały czas zwłaszcza jak mała napinala brzuch przy płaczu
Izuu, małaMyszka lubią tę wiadomość
Ewa123 -
r
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 16:04
Kkarolinaaaa, magda sz, Aga89, niecierpliwa, Lady Savage, Pulpecja, Zetka, aaaaga, Amberla, lys, Paula_071, Ewa123, jesslin87, mamasia, Laura, AgaSad, Izuu, Maniuś, Martucha86, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Lady moja głaszcze i drapie
dlatego ścinam pazurki kiedy mogę. Już nawet nabrałam wprawy i chwila moment, pierwszy raz ścinałam z pół godziny
Miru ja Cię rozumiem, też mam takie wrażenie... Ja dokarmiam mm bo moja się nie najada, butelka albo dwie dziennie, nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów choć ze względu wygody wolałabym żeby mój pokarm jej wystarczał bo rozrabianie mieszanek w nocy mnie dobija, wole dać jej tego cyca i nich ssie. Ale z drugiej strony jakbym miała karmić tylko mm to też bym się cieszyła (musiałabym znalezc patent na ekspresową mieszankę) bo takie karmienie trwa chwilę a na cycu wisi godzinami i ani zjeść ani srać. Boje się też cokolwiek zjeść bo jak mała się drze to mam wyrzuty o każdy kęs który zjadłam. Najważniejsze żeby dzieci nie chodziły głodne. Ja bym z chęcią karmiła Bebilonem pronutra 1 gotowym lekko podgrzanym w podgrzewaczu ale zbankturować można bo jedna butelka 3 zł a ile takich dziennieLady Savage, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Lys u mnie bylo to samo i lekarz tez powiedzial, ze to rumien niemowlecy, ale mi to nie dawalo spokoju we wtorek tydzien temu calkowicie odstawilam nabial, meka to dla mnie ogromna, ale wszystko zeszlo i teraz nie wiem czy to nie przez ten nabial. W piatek powoli bede wracac do nabialu, jesli znowu wyskocza to bedzie nieciekawie, bo ja bez nabialu tyle czasu nie dam rady.
Odebralam nosidelko, bardzo fajne, nadal na gwarancji, kupilam za grosze, ale co z tego jak mala drze sie w nim jak opetana, moze jak podrosniemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Lady moja głaszcze i drapie
dlatego ścinam pazurki kiedy mogę. Już nawet nabrałam wprawy i chwila moment, pierwszy raz ścinałam z pół godziny
Miru ja Cię rozumiem, też mam takie wrażenie... Ja dokarmiam mm bo moja się nie najada, butelka albo dwie dziennie, nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów choć ze względu wygody wolałabym żeby mój pokarm jej wystarczał bo rozrabianie mieszanek w nocy mnie dobija, wole dać jej tego cyca i nich ssie. Ale z drugiej strony jakbym miała karmić tylko mm to też bym się cieszyła (musiałabym znalezc patent na ekspresową mieszankę) bo takie karmienie trwa chwilę a na cycu wisi godzinami i ani zjeść ani srać. Boje się też cokolwiek zjeść bo jak mała się drze to mam wyrzuty o każdy kęs który zjadłam. Najważniejsze żeby dzieci nie chodziły głodne. Ja bym z chęcią karmiła Bebilonem pronutra 1 gotowym lekko podgrzanym w podgrzewaczu ale zbankturować można bo jedna butelka 3 zł a ile takich dziennie
Ja mam wodę przegotowaną w dzbanku wystudzona. Druga w elektrycznym zanotowano. Wrzątkiem wlewamy do butelki dolewam zimnej przegotowanej i daje proszek. I gotowe. Zajmuje mi to mniej niż minutę. A jak wychodzę to letnia wodę do termosu proszek do małego pojemnika i tez gotowe. Nie zachwalam karmienia mm ale i to ma swoje plusy i kp. Mi jest wygodniej. Jak się nie ma co się lubi. To się lubi co się ma. W moim przypadku nie miałam pokarmu to polubiłam mm. Taki mój los.
0na88, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Pomimo iz kp to nikt mi nie wmowi, ze to jest takie rewelacyjne, bo wszedzie mozna nakarmic, a mi o wiele latwiej jest poza domem dac butelke niz cyca, pomijajac juz fakt, ze umiem karmic tylko na lezaco, ale taka sytuacja jak dzis konczylam juz spacer, bo mala zaczela sie wybudzac i nagle zadzwomwil facet od nosidelka i musialam poczekac pod sklepem az dojedzie kilkanascie minut. W tym czasie Julka tak sie rozryczala i gdybym nie miala butli to jakos w najgorszych koszmarach nie wyobrazam sobie karmic pod sklepem w taka pogode.
Odnosnie pogody to dzis ubralam Julke w body na dlugi rekaw, polspiochy, gruba polarowa bluze z kapturem, czapeczke i byla przykryta polarowym kocem i jak wrocilysmy rece miala jak lodyMiru, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Miru wrote:Ja mam wodę przegotowaną w dzbanku wystudzona. Druga w elektrycznym zanotowano. Wrzątkiem wlewamy do butelki dolewam zimnej przegotowanej i daje proszek. I gotowe. Zajmuje mi to mniej niż minutę. A jak wychodzę to letnia wodę do termosu proszek do małego pojemnika i tez gotowe. Nie zachwalam karmienia mm ale i to ma swoje plusy i kp. Mi jest wygodniej. Jak się nie ma co się lubi. To się lubi co się ma. W moim przypadku nie miałam pokarmu to polubiłam mm. Taki mój los.
aaaaga, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Lys u mnie bylo to samo i lekarz tez powiedzial, ze to rumien niemowlecy, ale mi to nie dawalo spokoju we wtorek tydzien temu calkowicie odstawilam nabial, meka to dla mnie ogromna, ale wszystko zeszlo i teraz nie wiem czy to nie przez ten nabial. W piatek powoli bede wracac do nabialu, jesli znowu wyskocza to bedzie nieciekawie, bo ja bez nabialu tyle czasu nie dam rady.
Odebralam nosidelko, bardzo fajne, nadal na gwarancji, kupilam za grosze, ale co z tego jak mala drze sie w nim jak opetana, moze jak podrosnie
Moja po urodzeniu miała rumień niemowlęcy prawie na całym ciele i to co ma teraz wygląda zupełnie inaczej. Może to trądzik, zobaczymy jutro co powie pediatra. Ja nabiału nie jem wcale od wielu, wielu dni więc ta przyczyna u nas wyklucza się sama.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Odnosnie pogody to dzis ubralam Julke w body na dlugi rekaw, polspiochy, gruba polarowa bluze z kapturem, czapeczke i byla przykryta polarowym kocem i jak wrocilysmy rece miala jak lody
Ja ubrałam dokładnie tak samo i też miał lodowate ręce, cudem udało mi się je przykryć kocykiem, bo to ruchliwe dziecko. Tak się zastanawiałam czy są rękawiczki dla takich maluszków czy zakłada się zwyczajne niedrapki?małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ja dziś też na spacerze ubralam małą w body na dlugi, półśpiochy, sweterek i cienką czapeczkę plus kocyk. Też miała zimne ręcę, ale podobno temperaturę sprawdza się na karczku i brzuszku, bo kończyny są często zimne przez słabe krążenie i to nie znaczy, że dziecku chłodno. Tak mi w szpitalu mówili. w ogóle każe pediatra w szpitalu mi zwracał uwagę, że przegrzewam dziecko więc teraz staram się nie przeginać. Latem w upały w samej pieluszce była czasem nawet lub sam rampers i przykryta tetrą. Teraz mam zagwozdkę trochę jak dziecko ubrać. Zwłaszcza, że sama jestem zmarzluchem i mi wiecznie zimno, a uczulili mnie mocno na to przegrzewanie... a w domu prz ok 24 stopniach jak dziecko powinno być ubrane? Body na krótki czy na długi?
małaMyszka lubi tę wiadomość
Ewa123 -
Kkarolinaaaa wrote:Dziewczyny,czy u waszych dzieci pepek krwawil? Odpadl w srode, a ja widze na nim troche krwi,tzn w okolic pepka,nie jest tego duzo,jakby rozmazana kropelka. Bylam z tym dzisiaj w poradni i pielegniarka powiedziala ze to nornalne,ale nie daje mi to spokoju..
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ewa, u mnie dzisiaj Młody w domu był ubrany w body z długim i półśpiochy. Na spacer ubieram w body z długim, półśpiochy, na to zakładam pajaca z materiału minky, cienka czapeczka i kocyk. Rączki też zimne i zastanawiam się, czy nie zabierać niedrapek.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Miru wrote:Napisze coś co pewnie większość z Was odbierze negatywnie. Ale to nie jest złośliwe broń boże. ..
Za każdym razem jak jest temat mm każda pisze jakie to wspaniałe kp i ze CHOCIAX tyle może dać dziecku od siebie. Ze w życiu mm itd...
jak to czytam - a jestem odporna psychicznie - czuje lekka irytację. Nie na ta osobę co akurat o tym pisze ale na ogół kobiet.jest tutaj parę co karmi mm albo z musu - jak ja bo mały długo w inkubatorze albo z czystej wygody. I jak czytam jakie to mm jest źle to boli mnie taka pisania i myślę o tych wszystkich którym to wjeżdża na psyche jakie jesteśmy źle bo karmimy mm....
a czy to znaczy ze mniej kochamy dzieci ze coś im zabieramy ?
Na mnie to jakoś szczegół ie nie działa ale innym ka psychikę może bardziej. Skoro komuś się udało kp lub tak wybrał - superale nie krytykujcie mm bo wiele z nad to przeżywa jako osobista porażkę ... :i nie obrazcie się bo to nie jest złośliwe ale trochę wyrozumialosci dla tych nie cycatych. Oczywiście dla was kp wielki szacunek za wytrwałość ale też trochę innego sposobu pisania o mm
Miru, Zetka, zabka11, jasmine89, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
I jak ktos ma krempacje z cyckami to wcale nie nakarmi wszedzie. No bo jak. W knajpie, w szpitalu? Ja mam wyjebane i karmie ale musze cyca wyciagnac. Nawet jak gdzies sa pomieszczeni to co, zostawiasz znajomych i idziesz tam siedziec sama np pol h? Moja kuzynka nie podgrzewa mm, mowi ze w cyckach mleko jest w temp. Pokojowej, wiec tylko miesza przegotowana wode i gra;))
zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dokładnie Ofka. Ja tez podaje przegotowaną letnie bo z cycka jadł letnie i nie chce ciepłego.
Nie latam nie wyparzam co chwile butelek. Raz dziennie starczy. Cycka bym nie wyciągnęła w miejscu publicznym bo mam małe i musiałam ściągać pół bluzki.
Wiem jak hormony działają na psyche. Nie czuję się źle z mm bo nie miałam wyboru ale gdy moja mama mówi - mogłaś walczyć. ..to czuje się źle z tym. Ale wiem ze ominelo mnie wiele stresów których i tak miałam dużo. Karmiłam pierwszy 4'5 tygodnia i jestem z tego dumna bo przez te trudności w szpitalu mogłam całkiem odpuścić ...
Ja po przeczytaniu o kp pierwsze co to pomyślałam o tych co nie mogą i się tym strasznie przejmuja:(małaMyszka lubi tę wiadomość