SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My dzisiaj w domu u rodzicow. Przyjechali tez tesciowie, pogoda jest piekna wiec maluszek 4h spal w wozku. Teraz sie karmimy. Jutro chyba tez przyjde, trzeba korzystac poki pogoda dopisuje.
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Karolina my dawalismy espumisan 100 mg 3×10 kropelek. I tez słaby efekt.
Teraz mamy SAP simplex i dajemy 3×15 kropelek i w końcu widać efekt. Ale do tego herbatka z kopru ale ty kp to nie wiem jak z ra herbatka.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Miałam w domu termofor. Wczoraj młodemu włożyła do wózka jak płakał i usnal. Dzisiaj to samo jak nie chciał popołudniu usnac w łóżeczku tez mu dałam i od razu poszedł spać. To chyba będzie jego przyjaciel jak u niecierpliwej szumis
Izuu, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny
nie pisałąm bo nie mialam dostępu do laptopa a na telewonie ciężko się pisze ale za to czytam was na bieżąco
co u mnie? kryzys w małżeństwie totalnienie moge isę dogodać z moim M. kosmso jakis wymyślił sobie ze skoro on pracuje to już wszystkie obowiązki domowe jego nie dotyczom z łaskom zakupy zrobi nic mi nie pomaga przez ostatni 3 dni spał obok w pokoju bo niby musi się wysypiać ostatnie 3 noce spi z nami i tak niewstaje do małego i co rano słysze że się nie wyspał że ja go budziłam jak do małego wstawałam ech.
a co z małym ?
walczymi z kolkami podajemu mu co 4h bobotik i powiem wzm że 3,5h jest spokuj potem kosmos na to wszystko młody ma podejrzenie reluksu ksztusi nam sie ulewa a raczej chlusta lub pręży sie robi się cały czerwony i nagle bezdech łapie straszny widok już nie moge na to patrzećpłacze razem z nim. bylisy u lekarza dostaliśy depritad podajemy co 8h ipowiem wam że poprawa jest. jeszcze musimy zrobić badanie mocz i usg
w poniedziałek.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ooo czyli działa ten termofor bo właśnie ostatnio koleżanka mi wspominała o tym sposobie ale jeszcze nie próbowałam. .
Mjefo tez parzył wózek ale jak płacze to mu na sile wciskam smoka i od razu usypia.. dziwne bo w domu to nie działa a smoczek Ciumka jedynie w wózku. Dziś był prawie 2 godz wiec jestem zadowolona bo coraz dłuższe mamy spacerki bez wrzasku..
Miru wrote:Miałam w domu termofor. Wczoraj młodemu włożyła do wózka jak płakał i usnal. Dzisiaj to samo jak nie chciał popołudniu usnac w łóżeczku tez mu dałam i od razu poszedł spać. To chyba będzie jego przyjaciel jak u niecierpliwej szumismałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej!
Próbujemy odbijanie tak jak któraś z was pisała chyba Lys
Biorę małego i pionizuje na klatke i nawet w miare szybko mu się odbija, ale po odbijaniu znowu cyc mały woła więc mu daję i tak dzisiaj w nocy było od 2 do 5.30 cyc i odbijanie.
Mniej jakby ulewa bo mu się odbija.
Mam nadzieję że wszystko się unormuje.
W czwartek znowu mamy wizyte u pediatry.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Bry, ja caly dzis caly dzien rycze, maz mnie wkurwil. W dupie mam to malzenstwo, dzidzia dla mnie najwazniejsza. Caly tydz siedzialam sama, dzis spal w salonie bo chcial sie wyspac, mysle ok niech spi. Posprzatal cale mieszkanie i wstawil pranie i obrazil sie ze ja leze albo spie... Ze nie moge sie ogarnac ze nic w domu nie robie, bo nie mialam czasu ostatnio prania wlaczyc...ze tylko siedze i karmie i on by sie chetnie zamienil bo jak twierdzi- ja nic nie robie. Jest mi tak przykro ze ja pierdole. Dziecko nic nie zmienilo go, spodziewalam sie tego w sumie, frajerka ze mnie ze lepszego ojca dziecka nie znalazlam. Tego ze obiad jest w domu ze ogarniam z wierzchu codziennie w biegu to nie widzi. Sam widzi ze nie mam jak zrobic wielu rzeczy bo ciagle karmie wiec po co gada mi takie rzeczy. Nie wiem jak dalej bedzie, nie mam pomyslu na to malzenstwo.
Dziecka boje sie z nim zostawic zeby tak wyjsc i zostawic go z nim na caly dzien bo sie udusi z placzu i zasra. Myslalam ze nie bede musiala sie z nim klocic o takie rzeczy bo ma oczy i widzi jak wyglada moje zycie no ale nie ma mozgu z tego wynika..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kurcze, Magda nie wiem co ci doradzić. Sprobuj z nim pogadać, tak na spokojnie. Może on tego nie zauważył, ale ty nie możesz pójść do innego pokoju żeby się wyspać jak on. A skoro on moe i mu na to pozwalasz to powinien cię odciążyć w obowiązkach domowych. Może go zapytaj jak on to sobie wyobrażał, czym jest rozczarowany, bo chyba jest. Nie wiem, sytuacja jest trudna i wymaga od was obojga szczerości i jakiegoś kompromisu. Ja bym chyba nie dała rady psychicznie dochodzić do siebie po porodzie, opiekować się dzieckiem i jeszcze znosić fochy faceta. podziwiam cię za cierpliwość. Trzymaj się, Maja i tak jest najważniejsza.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Bry, ja caly dzis caly dzien rycze, maz mnie wkurwil. W dupie mam to malzenstwo, dzidzia dla mnie najwazniejsza. Caly tydz siedzialam sama, dzis spal w salonie bo chcial sie wyspac, mysle ok niech spi. Posprzatal cale mieszkanie i wstawil pranie i obrazil sie ze ja leze albo spie... Ze nie moge sie ogarnac ze nic w domu nie robie, bo nie mialam czasu ostatnio prania wlaczyc...ze tylko siedze i karmie i on by sie chetnie zamienil bo jak twierdzi- ja nic nie robie. Jest mi tak przykro ze ja pierdole. Dziecko nic nie zmienilo go, spodziewalam sie tego w sumie, frajerka ze mnie ze lepszego ojca dziecka nie znalazlam. Tego ze obiad jest w domu ze ogarniam z wierzchu codziennie w biegu to nie widzi. Sam widzi ze nie mam jak zrobic wielu rzeczy bo ciagle karmie wiec po co gada mi takie rzeczy. Nie wiem jak dalej bedzie, nie mam pomyslu na to malzenstwo.
Dziecka boje sie z nim zostawic zeby tak wyjsc i zostawic go z nim na caly dzien bo sie udusi z placzu i zasra. Myslalam ze nie bede musiala sie z nim klocic o takie rzeczy bo ma oczy i widzi jak wyglada moje zycie no ale nie ma mozgu z tego wynika..
Madziu a spróbuj tak go zostawić z tym dzieckiem, jeden dzień. niech zobaczy, mężczyzni nie widzą wielu rzeczy, chodzby nawet przykłady z dzisiejszej nocy, gdy zostawiłam Zuzię mojemu, no nawet nie wiedział że pieluchę trzeba zmienić, i sam mi powiedział jak wstałam: że mnie podziwia że ja tak 3 tyg w dzień i w nocy się nią zajmuję, bo on po tej jednej noce wymięka.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej ho!
Magda ja też Cię podziwiam. Nie dałabym rady z takim facetem. Poroznawuajcie tak jak Pulpecja radzi.od razu rozwiązuje niesnaski i niedonowienia. I nie denerwuj się. Gdyby faceci mieli przechodzi przez ciążę o poród potem polog, karmienie itp to palcem u nogi by nie ruszyli bo swoje przeszli. Nie denerwuj się bo Majeczka wyczuwa Twój stres. Pogadaj z mężem i niech się określi co mu nie pasuje. Pogadaj cie szczerze.
U nas w sumie ok . piękna pogoda wiec byliśmy na długim spacerze w parku. Potem przyjechaliśmy i Marta była bardzo marudna. Myślałam że jak zrobi kupkę to jej przejdzie ale marudzić dalej. Nie wiem o co jej chodzi. Potem Adam pomógł mi ją wykąpać o pojechał z kolega di kina na jakiś wojenny film .
Marta śpi a ja staram się odciągnąć trochę mleka bo jutro zostawiamy Martę u moich rodziców i idziemy na randkę :)juz nie mogę się doczekać!trochę czasu we dwoje juz nie pamiętam jak to jest;)
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Nie urodzilam dostalam oxy ale mialam skurcze tzw tylko kropelkowe wiec nie rodze. A ze szyjka sie nie chce skrocic to nie moja lekarka zaproponowala mi cewnik foleya na skrocenie szyjki odmowilam.
Jutro mam miec cesarke robiona przez mojego lekarza a przynajmniej mam nadzieje ze stwierdzenie konczymy ciaze w niedziele oznacza cesarke.
Nie mam sily szyjka jest twarda zamknieta wysoko... mam juz dosyc czekania.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Magda ja Cie podziwiam mi az normalnie jest glupio, bo od czwartku dziecko mam glownie do karmienia, a tak maz bierze do odbicia, nosi, chodzi na spacery i zajmuje sie w nocy, ja tylko karmie. Mamy taki uklaad, ze w tygodniu on zajmuje sie mala po pracy, ale w nocy staram sie go nie angazowac, choc czesto i tak wstaje nieproszony. Sama bym tego nie udzwignela ani fizycznie ani psychicznie.
No i zeby wieczorami moc sie zregenerowac ja odciagam a maz karmi.
Magda mysle, ze jak drastycznie nim nie potrzasniesz to nic sie nie zmieni na dluzej niz na pare dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 21:27
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka!
Marynate robisz tak:
-olej (zalezy ile masz tego lososia, ale tak konkretnie jego trzeba, tak zeby łosos był w tym umazany cały)
-pęczek koperku
-1-1,5 łyżki pieprzu cytrynowego
-czosnek (ja daje 2-3ząbki)
Wszysko wymieszac,łososia posolic i zamoczyc w tej marynacie, odstawic do lodowki na ok 1-2h, potem na blache, oblać to tą marynatą i piec -nie wiem ile czasu bo pieke na oko, ale ok 30min w 180*C
A z thermomixa super:
-pierogi ruskie
-knedle
-zupy krem-pieczarkowa,cebulowa,porowa
-babka cytrynowa
-babka jogurtowa
-marmurek
-tarta
-pączki
-drodzdzówki
-przeróżne soki
-ketchup
-pieczeń rzymska
-dzemy
-pulpety ziołowe w sosie pomidorowym (jakos tak to się nazywa,w tej ksiązce jest przepis,pychota!)
hmm..jak mi sie cos jeszcze przypomni to napisze, bo ciezko tak z biegumałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Magda- ja bym chyba w jakas chorobe psychiczna wpadla..jestem za słaba psychicznie zeby sie użerać z takim zachowaniem, takze cie podziwiam ze potrafisz to w pewnym stopniu olać.
Mój mąż bardzo docenia to jak się meczyłam pry skurczach, a mimo to zostalam pocieta, bardzo mi pomaga..tak jak u niecierpliwej, ja karmie a on bierze małą do odbicia, jak ma kolki to tez z reguły on ją nosi, w dzień ja się nią zajmuje bo on jest w pracy, a jak wraca to on stara się jak najwiecej przy niej pomóc.
Dzieki niemu czuje sie rewelacyjnie, bo mówi mi ze jestem piekna mamuska, ze super sobie radze itp. a takie wsparcie jest cudowne.. w sumie w naszym małżeństwie jest jeszcze lepiej po porodzie,bardzo nas to do siebie zbliżyło.małaMyszka lubi tę wiadomość