WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby wyszlo cos nie tak , to otwiera mi to droge do badań już inwazyjnych. Z drugiej strony nikt was nie zmusi do wykonania inwazyjnych badań - to tylko zależy od waszej woli.

    ja mam tylko nadzieje ze nie bede musiała stanąć przed takim wyborem.... jakby nie było badamia inwazyjne mogą w małym procencie przyczynić się do poronienia i nie wiem czy bym to sobie wybaczyła... a z drugiej strony wiem co to obciązone genetycznie dziecko - cięzka decyzja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 16:13

    niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    W sumie zgadzam sie i gdyby nie to, ze na badanie krwi wzieli mnie przed usg i to z zaskoczenia, to gdybym miala mozliwosc decydowac po usg to tez bym go nie robila, no ale nikt mnie o zdanie pytal ;)

    Zawsze możesz nie odbierać wyników;)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o genetyczne i PAPPA to moja gin. mnie namawiała, ale zdecydowaliśmy, że nie będziemy robić.
    Po pierwsze: jeśli podczas zapłodnienia wszystko zostaje zakodowane, to jakie znaczenie będzie miał wynik badania.
    Po drugie: nie można wykluczyć tego, że dziecko jest w pełni zdrowe, ma wadę, czy nie rozwija się prawidłowo.
    Po trzecie: dodatkowy stres nie jest wskazany.
    Po czwarte: żaden test nie daje 100% pewności, że dziecko jest zdrowe i żaden nie potwierdzi, że będzie chore.

    Mój mąż najpierw mówił, że pojedziemy i zrobimy, ale jak poczytał, to stwierdziliśmy, że to faktycznie ryzyk fizyk, czysta statystyka.
    Ja chciałabym zobaczyć mojego maluszka na kilku następnych USG, tych 2D. Jeśli rzeczywiście, coś będzie nie tak, to dopiero wtedy zaczniemy się martwić.

    Moja teściowa zna osobiście kobietę - babcię, której córka miała "potwierdzone" dziecko z zespołem Downa. I o tyle o ile rodzice dziecka przygotowali się na to, tyle babcia osiwiała w niecały tydzień, to dziecko urodziło się zdrowe, bez wad genetycznych. Ten stres i wiedza, której nie jesteśmy w stanie w 100% potwierdzić i tak chyba niczego nie zmienią.
    Oczywiście nie jest tak, że się nie martwię i że jestem pewna, że wszystko jest ok.
    Codziennie wstaję rano i myślę, czy będzie wszystko w porządku, czy wizyta 5 lutego będzie należała do tych szczęśliwych, czy maluszek rośnie i czy będzie zdrowy. Ta myśl nie opuszcza mnie od 2 grudnia...

    bosa, Cassie lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Zawsze możesz nie odbierać wyników;)

    U mnie w klinice jest inna praktyka, jesli cos jest nie tak lekarz kontaktuje sie telefonicznie wiec zostaje wylaczyc tel ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 16:18

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje kolezance wyszly wyniki tak fatalne ze ciaza byla do usuniecia. Nie zrobila tego dziecko jest zdrowe.
    Skoro to tylko 80% w dodatku badan gdzie jest od cholery pomylek to po co je robic?

    małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość

  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a mam szczere pytanie,

    Jakie miałyście podejście do dzieci ? tzm. chodzi mi o to ze ja nigdy nie rozpływałam sie nad maluchami... ani nie ciumkałam do obcych czy dzieci znajomych ... właściwie to nigdy nie zgodziłam sie wziąć malucha na ręce ( troche z obawy ze zrobie mu krzywde).
    Balam sie zostać na chwile z maluchem ze sie rozplacze a ja wpadne w panike ze nie dam sobie rady go uspokoić.
    Nie ukrywam ze troche sie martwię, moje koleżanki mają przysłowiowego fioła na punkcie obcych dzieci , instynkt aż z nich bucha, a ja tego nigdy nie czułam... tzn martwie sie o moja ciąże , przeżywam ją w bardzo pozytywny sposób i na prawde się cieszę ze zostane mamą - ale mimo wszystko mam wrażenie ze coś ze mną nie tak :/

    małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miałam się uczyć a szukam stetoskopu...

    bosa lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy sunie bardzo podobną do Kluski, mieszkamy jeszcze w bloku (dwa pokoje) i nie wyobrażam sobie jej oddać. Wiadomo że dziecko jest najważniejsze ale jeżeli nie jest to to agresywna rasa tylko mały kundelek to na jakiej podstawie? Wiadomo że będzie ciekawa co to za szkrab, będzie podchodzić niuchać, lizać itp. Może na pierwsze dwa tygodnie nasza Sunia pojedzie do dziadków ale obowiązkowo wróci do nas. Sama chowałam się z psem od maleńkiego i od małego uczyłam się odpowiedzialności, wyczucia. Jak mieszkasz w domu to w ogole nie powinnaś mieć z tym problemu, chyba że pies wtedy będzie non stop na dworze to wtedy faktycznie lepiej znalezc nowy dom... Nasza Alma śpi w łóżku mimo protestom męża, w nocy kiedy mąż śpi przychodzi się przytulić. Jestem pewna że jak pojawi się maluszek to pokocha go jak swoje :) Widzę jak reaguje na inne dzieci i uwielbia się z nimi bawić także jestem przekonana że i dziecko i sunia zostaną zgraną paczką. Gorzej będzie oduczyć spania w łóżku naszą królewnę

    Moje pierwsze dziecko- Alma :)
    095665d76bb792ccmed.jpg

    euforia, małaMyszka, Aska87, ekropka, lys, Sana lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • euforia Ekspertka
    Postów: 198 907

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niedawno chwaliłam się że ani razu nie wymiotowałam, a przed chwilą złapało mnie w kuchni...blee

    Jak robię się głodna od razu muszę coś zjeść bo inaczej mi niedobrze ( często jestem głodna), ale ponieważ mam już ponad 3 kg na plusie, pomyślałam sobie że dzisiaj nie będę ciągle jadła, zrobiłam się głodna, nie zjadłam no i proszę....

    Jednak będę wielorybem...:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 16:34

    niecierpliwa, małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość

    Synek Mamusi :)
    f2w33e3kum1d34qa.png

  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaka ladna:) oj nasz ajest sporo wieksza z tego co widze,jest dla mnie nad kolanem, w nie ma zadnej agresji,to taka "ciepla klucha" :p tylko wlasnie boje sie ze wzgledu na sytuacje w mojej rodzinie..pies tez byl kochany,mily itp.a jednak pogryzl..

    Oby byla grzeczna..chcialabym widziec.moje dziecko bawiace sie z moim psem:) jak ja mialam 2 miesiace,a.moj brat 6 lat,moi rodzice wzieli pieska,wiec sie z nim wychowywalam,to byl taki moj przyjaciel:)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0na88 wrote:
    Dziewczyny a mam szczere pytanie,

    Jakie miałyście podejście do dzieci ? tzm. chodzi mi o to ze ja nigdy nie rozpływałam sie nad maluchami... ani nie ciumkałam do obcych czy dzieci znajomych ... właściwie to nigdy nie zgodziłam sie wziąć malucha na ręce ( troche z obawy ze zrobie mu krzywde).
    Balam sie zostać na chwile z maluchem ze sie rozplacze a ja wpadne w panike ze nie dam sobie rady go uspokoić.
    Nie ukrywam ze troche sie martwię, moje koleżanki mają przysłowiowego fioła na punkcie obcych dzieci , instynkt aż z nich bucha, a ja tego nigdy nie czułam... tzn martwie sie o moja ciąże , przeżywam ją w bardzo pozytywny sposób i na prawde się cieszę ze zostane mamą - ale mimo wszystko mam wrażenie ze coś ze mną nie tak :/

    jak miałam 9 lat moja chrzestna urodziła córkę... Uwielbiałam jeździć wózkiem po całym osiedlu... tym bardziej, że młoda spała więc 0 problemu. W 2005 na lekcji j. polskiego wymyśliliśmy imiona naszych dzieci z M. - wtedy z chłopakiem teraz moim mężęm.

    Po ślubie 2008 r. byliśmy oboje negatywnie nastawieni na dzieci. Potrzebowaliśmy chyba czasu, żeby nacieszyć się sobą. Ja byłam tak nastawiona, że wszystkie dzieci z bloku goniłam, a bo w piłkę na parkingu grały, a bo się ganiały, a bo piszczały krzyczały itp.

    Od czasu kiedy po długim kryzysie w końcu się dogadaliśmy, zdecydowaliśmy się na psa... a dwa lata później na dziecko. Co prawda jak Tequila miała 6 tyg. to na zmianę do niej wstawaliśmy, lulaliśmy, układaliśmy do snu, budziła się i piszczała mniej więcej co 1,5 godziny...
    Jak już się mega nakręciliśmy to nam nie wychodziło. Dwie najbliższe koleżanki zdążyły urodzić a my nawet nie wiedzieliśmy co się dzieje z nami, dlaczego nie wychodzi i ile jeszcze będziemy czekać...
    Dzisiaj też nie mam jakichś szczególnych zapędów do "cudzych" dzieci. Jeśli w sierpniu zostaniemy rodzicami, to dziecko będzie miało najlepszych rodziców i na pewno będzie miało świadomość, że jest kochane i długo wyczekiwane.

    0na88 lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha nie bedziesz sama wielorybem, mnie tez lapie odruch wymiotny jak srednio co 3 godz. czegos nie zjem ;) Postanowilam zajadac sie owocami, ale co z tego jak zjem jablko czy gruszke i nie czuje, ze cokolwiek zjadlam ;)

    małaMyszka, euforia lubią tę wiadomość

  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina a widziałaś jak Kluska bawi się z dziećmi jak reaguje? Może przetestuj to się uspokoisz. Wiadomo psu nie można zaufać w 100% ale to też członek rodziny więc trzeba dać mu szansę.
    Alma waży 16 kg więc nie jest taka malutka, a teraz to pewnie z 18 bo je to czego ja nie zjem :)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • bosa Autorytet
    Postów: 786 2725

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0na88 wrote:
    Dziewczyny a mam szczere pytanie,

    Jakie miałyście podejście do dzieci ? tzm. chodzi mi o to ze ja nigdy nie rozpływałam sie nad maluchami... ani nie ciumkałam do obcych czy dzieci znajomych ... właściwie to nigdy nie zgodziłam sie wziąć malucha na ręce ( troche z obawy ze zrobie mu krzywde).
    Balam sie zostać na chwile z maluchem ze sie rozplacze a ja wpadne w panike ze nie dam sobie rady go uspokoić.
    Nie ukrywam ze troche sie martwię, moje koleżanki mają przysłowiowego fioła na punkcie obcych dzieci , instynkt aż z nich bucha, a ja tego nigdy nie czułam... tzn martwie sie o moja ciąże , przeżywam ją w bardzo pozytywny sposób i na prawde się cieszę ze zostane mamą - ale mimo wszystko mam wrażenie ze coś ze mną nie tak :/

    Ona nie martw się, ja byłam taka sama do czasu aż urodziłam córeczkę. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej a jak widzę albo słyszę małe dziecko to aż mnie nosi,żeby spojrzeć, uśmiechnąć się do niego, lub jak znajome to wziąć na ręce i ukochać ;) Ty nie musisz kochać wszystkich dzieci, wystarczy,że będziesz kochała swoje :D

    małaMyszka, 0na88, zabka11, Paula_071 lubią tę wiadomość

    iv09krhm9j559ocl.png
    "Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
    Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."

  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wieloryby lubią bułki z masłem. Po całym dni wymiotów smakują jak najdroższe danie z restauracji :)

    Nie każdy ma instynkt na zawołanie, to się wyrabia z czasem, ja od zawsze brałam maleńkie dzieci na ręce nie boje się, to jest wspaniałe uczucie trzymać taką kruszynkę :) Koleżanka dopiero po urodzeniu zfixowała na punkcie synka wcześniej była taka obojętna co do dzieci i mało wrażliwa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 16:50

    bosa, 0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znikam na kolejną partię materiału na egzamin. Oj a tak mi się nie chce...

    bosa lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klucha bawila sie tylko z 6 letnia dziewczynka,bo mniejsze dzieci sie jej baly i plakaly..

    A z Lidka (ta 6 letnia) szalały w najlepsze :p

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małaMyszka wrote:
    Znikam na kolejną partię materiału na egzamin. Oj a tak mi się nie chce...

    A czego Ty tak sie uczysz ;)?

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie dzis od poludnia cmi w brzuchu, taki lekko okresowy bol, raz z prawej, raz z lewej czasem na srodku. Wzielam nospe, ale niezbyt pomogla

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • ainer85 Autorytet
    Postów: 615 1901

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny wchodzicie jeszcze czasami na ovu?

    małaMyszka lubi tę wiadomość


    v40cu9h.png
‹‹ 208 209 210 211 212 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ