SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
5ylwia wrote:Dziś jest Dzień Dziecka Utraconego, w takich chwilach zdaję sobie sprawę jakie ogromne szczęście nas spotkało, nasze dzieci są z nami całe i zdrowe
Jak bardzo współczuję rodzicom, którzy nie mogą przytulić swojego maleństwa
Tak jak moja przyjaciółka
5ylwia, a jak ta przyjaciolka? Pozbierala sie jakos po tej tragedii?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niestety nie
mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej.. Jak urodziłam kontakt mamy praktycznie zerowy
Bardzo mi jej brakuje.. Od jej męża wiem, że jest na zwolnieniu, nie radzi sobie z tym wszystkim, nawet psychiatra i leki nie pomagają..
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
A Ja 4lata temu 13października poronilam.I właśnie mówię Dio męża wczoraj że ten dzień był dla nas zawsze smutny A w tym roku patrzymy jak Leon jest obok nas...
lys, Paula_071, niecierpliwa, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Wyskoczylam Na 20min na spacer z psem i Leo bo przestało padać.Mały dziad zasnął na szczęście w wózku uff uff bo już pierdolca dostawał bez spacerów.
lys, sylwucha89, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Wczoraj był ciężki wieczór i noc, mała w dzień prawie nic nie spała, więc myślałam że ładnie zaśnie w nocy, a do 3 rano było marudzenie, płacz, marudzenie, płacz i tak w kółko.
Dziś byliśmy w tej klinice pediatrii, akurat w poczekalni mała zrobiła kupę bez śluzu całkiem prawidłową. Doktor zdecydowała, że na razie nic nie robimy, bo wygląda na to że jest poprawa, a ten śluz chwilowy był i idziemy na spokojnie do gastroenterologa w przyszłym tygodniu.Paula_071, niecierpliwa, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:Ofka emolient który używasz to mediderm? Dobrze pamiętam? Muszę kupić coś do kąpieli, bo na namydlanie i spłukiwanie jeszcze nie jesteśmy gotowi, tzn póki co używamy mleczka do kąpieli, ale wygodniej nam z nawilżaniem w wodzie...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:heej:)
Zimno dziś, bylismy na polu 40 min bo matka dłuzej nie wytrzymała, ręce mi chciały zamarznąć
Co do teściowej, czasem zostawiamy jej małego jak chcemy zrobic zakupy w markecie wieksze,a tak to go nie zostawiam bo chyba zrobiłam sie taka zosia samosia i wydaje mi sie ze ja najlepiej wiem co mojemu dziecku trzeba, nie powiem bo tesciowie uwielbiają Szymonka, codziennie pytają sie jak tam i wogóle
Moja mama też przepada za Szymonkiem i szczerze to bardziej wole jej zostawic małęgo, chyba z tego wzgledu ze siostra mieszka z nią, a ma 17 dni starszą córkę od mojego Szymka to bardziej ma pojęcie o dzieciach, moja tesciowa ostatni raz zmałym dzieckiem miała styczność przy swoich dzieciach tak ze wiecie...
Dzisiaj dzwoniłam o wyniki małęgo, hemoglobina sie podniosła, ponizej normy jeszcze hematokryt i coś jeszcze chyba crp, mamy podawać żelazo jeszcze półtorej miesiąca i znów kontrol, ale dawka nie zwiększona bo Pani doktor bardzo zadowolona z wyników:)
Aaa i wiecie co powiedziała zebym rozszerzała małemu diete od 5 miesiąca i zaczełam sie zastanawiac dlaczego od 5 a nie od 4, na poczatku myślałam ze chodzi o to ze on wcześniak, poszłam do kuchni bo miałam w szafce bobofruta z numerkiem 4, i patrze a to nie pisze od 4 miesiaca tylko po 4 miesiącu czyli jak zacznie 5 miesiąc
a to mój król 3 miesięczny:) (ja tak mu mówie, "mój królu")
Ale fajny już chłopaczekja z kolei do mojego mówię "księciuniu", bo jak go przyprowadzaliśmy na wesele do znajomych to akurat leciał kawałek "Mały książę" i wszyscy się śmiali, że miał dobre wejście
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Hhehe dzięki, po tym jak wyglądałam przed porodem w szpitalu to fakt że jest lepiej, ale jeszcze nie tak jak bym chciała.
Aaa pytanie czy tylko ja jeszcze nie byłam na kontroli po porodzie u gin? idę w sobotę, pytanie czy wsadzali Wam wziernik? jak tak to chyba walnę setę bo szew boli mnie przy dotyku..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Heeh Migotka bez kitu
Kurde Lys, Niecierpliwa ciągle coś z tym brzuszkiemoby się unormowało szybko niby 3 miesiąc tuż tuż...
Apropo teściowych- hit, moja uważa że jej rodzina się do mnie nie odzywa po tym co napisałam na fb przed porodem żeby mi wszyscy dali spokój z pytaniem kiedy rodze. Więc to moja wina.. bo niby ciotki 60 letnie maja fb. Ja pierdole jak można być tak slepo zapatrzonym bo to moja rodzina...
I ja mam problem z usypianiem..kiedyś to była max godzina a od tyg 2,5h. Kąpiel o 20 no i zwykle posiedziała z nami, trochę tv pooglądała trochę światełek na suficie itp i po 21 karmiłyśmy się i przed 22 dziecko spało. A teraz cycek, butelka z moim mlekiem, cycek,noszenie, cycek itd.. Kończy mi się repertuar do śpiewania, ostatnio ja mała piła butlę to nuciłam jej "gorzka wódka. gorzka wódka nie będziemy pili"...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula nie mam już klina my mowimy terrorysta pulpet oszust same pieszczotliwe ksywki oprocz tego Moj maluszek synek ziomus i król artur a nasze koty to jego rycerze hehe
małaMyszka, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
My mowimy Mikry (od mikrusa) albo Pan Dziąsełko.
My juz po drugim rocie, lzejsi o 330 zl. (Plus 11 zl tosty pod przychodnia). Maly troche marudzil bo byl glodny. Siora ( bo ona jest jego lekarzem) zwazyla go i okazalo sie ze wazy 6200. Nadal jest w gornych centylach, ale w tydzien nie przybral nic. Na nasz lekki smuteczek siostra stwierdzilaze jestesmy pojebani...jej corka byla i jest ponizej najnizszego centyla...no drobna jest. Ale ja tez waze 30 kg wiecej niz moja siostra i jestem wyzsza prawie o glowe, no ale od niej kazdy jest wyzszy bo ma 155 cm.
Co do tych studiow to ja jeszczemoze wyrzygalabym na czesne ale problem jest taki ze same studuamozna w.buty wlozyc. Musze.miec szkolenia.o uprawnienia a to jedt mega drogie.
No i to prawo. Gdyby skonczyla 5 lat prawa to ok. Ale ja jeszcze po studiach robilam aplikacje 3 lata i to tez kosztowalo bo musialam po magistrze zdac wstepny, trzy lata.jezdzic CO TYDZIEN na zakecia, zdawac egzaminy i egzami koncowy ktory trwa 4 dni po 8 h. Obrona mgr to pryszczyk. Czesne na aplikacji to 5 tys za rok.
Tak wiec to 8 lat nauki. (Ja jeszcze dodatkowo zrobilam podyplomowe rok). Wiecnic dziwnego ze moja rodzina reaguje negatywnie. Bo gdyby to.bylo tylko 5 lat studiow i chcialabym sie.przekwalifikowac. a tak uwazaja ze wymyslam, mam dobry zawod a szukam chuja do dupy. ;((((małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka, może popracuj jednak w zawodzie, a psychologię sobie rób. Jak dojdziesz do wniosku, ze to jest to, wtedy zrobisz wszystko dodatkowe. Przecież nikt ci nie broni dodatkowych studiów robić. Może połączysz oba zawody?
aaaaga, małaMyszka, magda sz, zabka11 lubią tę wiadomość