SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też codziennie o tym myślę, że chciałabym zatrzymać czas
Od urodzenia zleciała chwilka, a Oliwier tak bardzo się zmienił! Jest już taki duży
Zobaczcie był taki malusieńki, że mieścił się w dwóch dłoniach:
A teraz jest już taki "duży"Od dzisiaj wiem, że nie powinnam go trzymać w ten sposób..
Uciekam popatrzeć jak śpi
Miłej nockiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 21:19
lys, apaczka, niecierpliwa, magda sz, gianna88, mamasia, Weridiana, Amberla, Paula_071, witaminkab, Martucha86, kasiuleek, małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Ja jestem po wizycie u neurologa. Pani doktor powiedziała, że neurologicznie póki co wszystko wygląda ok i nawet jeśli dziecko ma dyskomfort, to na pewno nie neurologiczny. Powiedziała, że napięcie mięśniowe w normie, jest lekka asymetria, ale na tym etapie jeszcze ma prawo taka być i raczej sama się cofnie, bo to pozostałość z życia płodowego. Pokazała nam jak go podnosić i jak możemy go nosić, powiedziała, że pionowo raczej nie, ale też nie ma co dramatyzować, jeśli tak nosiliśmy.
Dostaliśmy skierowanie na USG przezciemiączkowe i mamy przyjść na kontrolę neurologiczną za 2 miesiące - powiedziała, że Hubert ma być pod kontrolą ze względu na moje problemy w ciąży - skurcze przedwczesne, duże ilości Nospy itp.
apaczka, lys, niecierpliwa, magda sz, Weridiana, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Znalezione na fb u Matki Nieidealnej
Zachowanie matki przy kolejnych dzieciach:
Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
WNUKI: Nagroda za nie zamordowanie własnych dzieciAgaata, apaczka, lys, magda sz, zabka11, Aga89, AgaSad, Weridiana, Amberla, Paula_071, aaaaga, Martucha86, kasiuleek, małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Sylwia tak się uśmiałam, że szok. Prawie padła ze śmiechu, ale prawda jest taka, że mój kolega który ma 3 letnią córkę i 5cio miesięczne bliźniaczki mówił mi ostatnio, że przy pierwszym chuchali i dmuchali a teraz to zmieniają pieluchę "jak już prawie spada"
Weridiana, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny Wy o tych pozycjach A dokładnie pionowo to jak? I te inne różne nazwy?Boże ja chyba głupia matka jestem ale noszę go tak jak mi się wydaje że dobrze ale może robię mu krzywdę Więc napiszcie o tych pozycjach proszę.
Kichanie dalej nie przeszło.Woda morska poszła w ruch Do tego maść majerankowa pod nos i na poduszkę skropilam olejek eukaliptusowy zobaczymy czy pomoże.W środę umowilam się do lekarza to go zbada a W piątek idziemy do chirurga z tym wodniakiem.
Poza tym padam na pysk dzisiaj jak zawsze po tygodniu u rodziców poniedziałek sam na sam z dzieckiem jest tragiczny.
A i jeszcze jedno :w sumie ile godzin wasze dzieci śpią w dzień i w nocy??małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Psioszka ale on jakoś nadmiernie kicha? Nasz też kicha codziennie, ale to raczej normalne, czy u Twojego synka to jest związane z katarem?
A ten wodniak to jakiś duży, czy o co chodzi? U nas na kontroli bioderek Pani dr powiedziała, że Hubert ma wodniaki obu jąder, ale założenie jest takie, że to się cofa do roku, zaleciła kontrolę jak dziecko skończy rok, aby zobaczyć czy się cofnęło i powiedziała, że generalnie to normalka u chłopców.
Ja też padam na pysk, ale ja w tygodniu jestem zawsze sam na sam z dzieckiem. Dodatkowo ostatni tydzień był ciężki bo byłam z Hubertem kompletnie sama przez 4 dni, mąż był w delegacji, a w sobotę mąż się pochorował i w ogóle nie dał rady wstać z łóżka, więc miałam sporo na głowie.
Jeśli chodzi o ilość godzin snu to na przykładzie ostatniej doby, to wydaje mi się, że Hubert przesypia około 13 godzin na dobę.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Dziewczyny Wy o tych pozycjach A dokładnie pionowo to jak? I te inne różne nazwy?Boże ja chyba głupia matka jestem ale noszę go tak jak mi się wydaje że dobrze ale może robię mu krzywdę Więc napiszcie o tych pozycjach proszę.
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,1326219.html
http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/pielegnacja-dziecka/1261-jak-podnosic-i-nosic-niemowle.html
http://mamygadzety.pl/jak-nalezy-nosic-male-dzieci/
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Psioszka ale on jakoś nadmiernie kicha? Nasz też kicha codziennie, ale to raczej normalne, czy u Twojego synka to jest związane z katarem?
A ten wodniak to jakiś duży, czy o co chodzi? U nas na kontroli bioderek Pani dr powiedziała, że Hubert ma wodniaki obu jąder, ale założenie jest takie, że to się cofa do roku, zaleciła kontrolę jak dziecko skończy rok, aby zobaczyć czy się cofnęło i powiedziała, że generalnie to normalka u chłopców.
Ja też padam na pysk, ale ja w tygodniu jestem zawsze sam na sam z dzieckiem. Dodatkowo ostatni tydzień był ciężki bo byłam z Hubertem kompletnie sama przez 4 dni, mąż był w delegacji, a w sobotę mąż się pochorował i w ogóle nie dał rady wstać z łóżka, więc miałam sporo na głowie.
Jeśli chodzi o ilość godzin snu to na przykładzie ostatniej doby, to wydaje mi się, że Hubert przesypia około 13 godzin na dobę.
Powiedzmy że kicha normalnie 5x na dobę to od soboty kicha 15 da się to zauważyć no i do tego jak kuchnie to czasem wyleci mu katar z noska.
A rozdzielając na dzień i noc to jak ten sen wygląda?
Lys dzięki za linki.lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Psioszka u mnie w dzien tak: pobudka ok 9, pozniej 10-11 drzemka ok 30-45min. pozniej czasem podrzemie przy cycku jedząc ok 10 min. Pozniej drzemka 17-19 z przerwami spanie. Noc 21:30-3 3:30-6:30 i do ok. 9. To taka optymistyczna wersja czasem jest kilka pobudek więcej w nocy i czasem w dzień nie ma w ogóle drzemek.
Sylwia dobre toteraz sie patrzymy jak dzieci słodko śpią, za jakiś czas będziemy uciekać, może Pulpecja coś o tym powie
Ja kocham patrzeć jak śpi, dziś jej śpiewałam Wielką Miłość do uspaniai mało nie płakałam ze wzruszenia jak śpiewałam że można tak kogoś kochać, miłość do rodziców czy do męża to coś innego niż miłość do własnego dziecka
i też jak śpi oglądam fotki z tel, ostatnio wracam do tych z porodu i nie mogę się nadziwić jaka była malutka. Nie mogę doczekać się kolejnego takiego maleństwa!
apaczka, zabka11, Paula_071, witaminkab, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Psioszka u nas to jest tak:
pobudka w godzinach 7.00-8.00
drzemka ok 10.00 - godzina, do półtorej
spacer ok 12.30 do 14.00 - 14.30 i wtedy cały czas spi
potem ma swoją godzinę o 16 i wtedy spi do 18, a jeżeli dłuzej to o 18.20 go budzę
i przed 21 karmienie, odbijam i wkładam do łóżeczka i zasypia po chwilizabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!dawno mnie nie było.nie nadrobię Was, ale mam nadzieje,ze u Was i Waszych maluszków wszystko dobrze. Ja miałam troche gorszy czas, wyniki badań wyszły bardzo złe, w sobotę mam kolejne badanie i zobaczymy co i jak.lekarz kazał mi leżeć i sie nie przemęczać no ale przy małym dziecku czy to jest możliwe?Na razie karmie piersią i dobrze.ciesze sie ,ze nie musze koniecznie przechodzić na butelkę.Ale powoli przestawiać musze. Nie wiadomo czy i kiedy załapie sie na leczenie do tego cały czas niepewność czy Adam będzie miał jakies zlecenia.Co prawda cos sie ruszyło, ale to wszystko takie niepewne. od początku wspierałam go, dodawałam otuchy i upewniałem,ze wszystko będzie dobrze ale powoli ja zaczynam w to wątpić. Eh jak sie pieprzy to na całego...
No ale ten mały Szkrab sprawia,ze mimo wszystko mamy wiarę w lepsze jutro imxile aby o to walczyćrośnie jak na drożdżach, wczoraj skończyła 3 miesiące, już coraz cześciej zajmuje sie sobą, a ja w tym czasie moge porobić wiele rzeczy
dzis zmieniałam pościel, ona leżała grzecznie w łóżeczku i gadała do słoni na karuzeli
strasznie dużo gada
no kochana jest
posyłam zdjęcia z dzisiejszego spaceru i z wczorajszego dnia,
Mam nadzieje ze uda mi sie teraz cześciej zaglądać do Was!spokojnej i przespanej nocy!!!
magda sz, lys, apaczka, gianna88, AgaSad, Weridiana, kasiuleek, niecierpliwa, zabka11, Paula_071, mamasia, witaminkab, Martucha86, chcebycmama, małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Laura jaki blądynek heh jak mój Szymko:)
AgaSad ale dziąsełka hehe, kochany śmiejek:)
5ylwia rosną nam dzieciaczki, ja to samo dziś stwierdziłąm jak Szymonek usnął w gondoli (o dziwo) i przypomniało mi sie jak był włąsnie taki malutki:)
Żabka, powiem Ci tak
Ja swojego Szymka jeszcze z męzem nie zostawiałam samego, nie licząc wyjscia do przychodni za blokiem, gdzie jak wracałam to już był tel kiedy będę
Mój szanowny mąż długo nie brał go na ręce z własnej woli, no chyba ze mu dawałam na poduszce, co nie oznacza ze jest złym ojcem, bo teraz bierze go, nosi, bawi sie z nim. Do tej pory nie karmi i nie przewija
Wczoraj pytałam czy dał by Szymkowi juz butle to powiedział "bałbym sie jeszcze", ale wiem że niedługo pewnie będzie chciał go nakarmić, on boi się jak czasem zbyt łąpczywie pociągnie i się zadławi, tak samo jak boi sie go położyć do łózeczka jak mu sie nie odbije, dzieki czemu Szymonek przespał całe m jak miłość na mamie
Wcześniej jak płakał to było "mama bo on się złości" a teraz już wie jak go zająć
Ja widzę postępy i z czasem jest lepiej, myślę że najgorszy dla niego był etap takiego okruszka, gdzie traktował Szymka jak by był ze szkła, ale wiem że nie jest to lenistwo tylko lęk dlatego pozwalam się mu oswajać powoli z nową rolą.
Kiedyś nie będzie miał wyjscia jak mamusia pójdzie do pracy bo pracuje na 2 zmiany:)
Laura, AgaSad, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Wiecie co ja tfu tfu nie mogę ostatnio na mojego narzekać, robi przy małej wszystko co powiem, zostawiam czasem ją samą z nim i to ja dzwonie spanikowana co pol godz i co byla kupa i co jadla i co i co... początki były ciężkie mimo że nie bal sie jej nosic ani przewijac itp. ale miedzy nami bylo kiepsko. Nie ma lepszego leku jak rozmowa i kilka sytuacji zeby maz mogl sie wykazac. Maja na poczatku strasznie marudzila mezowi bo on nie wiedzial jak sie nia zajmowac, ciagle go krytykowalam, wkurzalam sie ze on sie nie stara bo widzi przecieciez ze noszenie samo nie wystarcza już, pokazalam kilka trkikow ktore dzialaja no i jakos mu idzie, w koncu potrafi ją uspokoic jak placze bo jakies 2-3 tyg temu bylo - masz nakarm ją.
apaczka, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
aaa dziś w lidlu były fajne sweterki, takie włochate, dziewczyna przedemną brała, ja miałam ochotę ale już nie chciało mi się wracać z wózkiem z kolejki, zresztą mi wiecznie gorąco, nie mam kiedy swetra założyć bo cały czas w krótkim rekawku albo na szelkach
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Migotka na spacerze w ogole nie spi, wszystko ja interesuje..lezy tam w pozycji polsiedzacej i buda odsłonięta bo inaczej ryk. Bardzo mało śpi dlatego czasem ma tak że o takich 3 dniach 4dnia potrafi spac prawie cały dzien ale tylko na rączkach
edit: w chuście śpi tylko ale taki spacer z nią trwa max 40 min bo plecy bolooWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 22:53
małaMyszka lubi tę wiadomość