SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
apaczka wrote:Jeszcze bym dodała okłady z Rivanolu albo kory dębu.
Czy któraś z Was ma takie rączkowe dziecko jak ja? Najchętniej by była noszona non stop. Nawet jak odłożę do bujaczka i stoję tuż obok to jest źle. Prawdziwy płacz, łzy się leją.Chusta średnio by się sprawdziła bo ona musi wszystko widzieć.
Moja Natalka to tez raczkowe dziecko. Czasami jak ja odloze do bujaka żeby sobie śniadanie na szybko zrobić to jest ryk. W dzień musze ja usypiać na sile na rączkach bo sama nie zaśnie . będzie plakala marudzila ziewala ale nie zaśnie. Mało tego Jak chce żeby pospała dłużej niż 10 minut to musze ja trzymać na rękach albo na brzuchu bo tylko spróbuję ja odłożyć to odrazu się budziwidocznie ma silną potrzebę bliskości. Generalnie zazwyczaj mogę jej na to pozwolić. Problem zaczyna się gdy mamy gości albo sami gdzieś wychodzimy bo wtedy musze mieć mała cały czas na ręku
Neyla, apaczka, małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny.
Ofka, ja też zastanawiam się nad zakupem tej diety. Chciałabym zrzucić kilka kg a mężowi też by się przydało. Tylko czy facet się naje? No i u mnie jeszcze 15-latek, który je jak końA jak już sobie wybiorę opcję z kanapeczkami, bo też lubię
to mogę sobie potem te kanapeczki wymieniać na coś innego jak mi się znudzą?
małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Musze sie pochwalic! Moje dziecko zasnelo w wozku...lulalam ja i zasnela. Co prawda tylko na 20 minut ale jednak sie udalo. I drugi nasz maly sukces... wypila z butli 40ml mleka-pilaby dalej ale tylko tyle sciagnelam wiec potem dalam cyca -jednak medela calma sie spisala
apaczka, magda sz, mamasia, Weridiana, Martucha86, małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Aga89, a próbowałaś usypiać ją leżąc obok? To jest mój patent na usypianie, bo ze względu na kręgosłup nie jestem w stanie długo jej nosić. Kładę ją na kanapie i sama kładę się obok, głaszczę rączki, mówię cicho, czasami jakąś kołysankę śpiewam i zazwyczaj działa.
Neyla, Aga89, Weridiana, małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Aga89 wrote:Moja Natalka to tez raczkowe dziecko. Czasami jak ja odloze do bujaka żeby sobie śniadanie na szybko zrobić to jest ryk. W dzień musze ja usypiać na sile na rączkach bo sama nie zaśnie . będzie plakala marudzila ziewala ale nie zaśnie. Mało tego Jak chce żeby pospała dłużej niż 10 minut to musze ja trzymać na rękach albo na brzuchu bo tylko spróbuję ja odłożyć to odrazu się budzi
widocznie ma silną potrzebę bliskości. Generalnie zazwyczaj mogę jej na to pozwolić. Problem zaczyna się gdy mamy gości albo sami gdzieś wychodzimy bo wtedy musze mieć mała cały czas na ręku
Aga89, niecierpliwa, małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga89 wrote:Ona88 czy Bebilon ładnie Ci się rozpuszcza bo ja podaje Bebilon Comfort i pomimo tego że robię wg przepisu to w butelce jest taki osad z kryształów jakby to mleko nie do końca się rozpuscilo.
Chciałabym też przejść z Bebilon Comfort na ten zwykły. Czy powinnam jakoś stopniowo zmieniać czy odrazu mogę przeskoczyć.
Powiem Wam szczerze ze nie mam siły i cierpliwości żeby walczyć o karmienie tylko piersią. Strasznie mnie to frustruje do tego przez to kłoce się z mężem a mała jest nie najedzona. Pomimo że bardzo mocno chciałam karmić piersią to ostatnio widzę coraz więcej pozytywów mm
Paula o ile dobrze pamiętam to Ty polecalas jakiś preparat na suchość podczas seksu. Mogłabyś jeszcze raz napisać? U mnie to normalnie tragedia - sucho i ciasno ze nawet palca wsadzić nie można , nie wspominając o czymś innym
Aga, miałam podobną sytuację z kp tylko, że odpuściłam i dziś bardzo żałuję.
Też u mnie wymagało to walki, żeby chociaż coś leciało, Mała się wkurzała, musiałam dokarmiać mm ale może gdybym zawalczyła to dziś mleka byłoby sporo. Na początku też widziałam w mm dużo plusów, na tyle, że odpuszczałam stopniowo kp. Dziś wiem, że to był błąd, wiadomo - dziecko po mm rozwija się tak jak i na kp ale jednak żałuję, że nie dałam tyle bliskości Małej. Oczywiście drugą kwestią jest ta strona finansowa, kupe kasy idzie na modyfikowane.. a że jedziemy na Enfamilu, które jest chyba najdroższe na rynku to.. Postaraj się zawalczyć o cycka, naprawdę. Powodzenia :*Aga89, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:To może Natalie tak mają, moja jest identyczna! Dzisiaj drzemała mi na poduszce do karmienia tuż przy cycu przez 2 h! Pewnie gdybym odłożyła to snu byłoby 15 minut a chciałam żeby się wyspała. Najzabawniejsze (a może nie) jest to, że ostatnio tylko ja ją mogę nosić bo u męża płacze...Dobrze, że na tle innych dzieci jest dosyć drobna to jeszcze daję radę.
Julki nie lepszeapaczka, Aga89, niecierpliwa, Weridiana, małaMyszka, zabka11, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Pulpecja próbowałam ja tak usypiać ale nie działa. W nocy na szczęście usypia mi przy piersi ale w dzień ja uśpić to istny horror. Czasami mam wrażenie ze walczy z tym żeby nie zasypiać bo jest taka ciekawska i chyba boi się ze coś przegapi. Owszem ziewa marudzi ale jest zazwyczaj mocno pobudzona a takie głaskanie i przytulanie ja jeszcze bardziej drażni. Kupiłam karuzele bo słyszałam że dużo dzieci dzięki niej zasypia. U nas jest odwrotnie to ja mocno pobudza. Jak na razie u nas działa otulenie kołysanie i szum (jednocześnie ) czasami nawet dodatkowo musze jej na buzię położyć pieluszke żeby nie mogła się rozglądać bo nie zaśnie
Apaczka moja tez z tych drobniejszych wiec jeszcze mam siłę lulac. U nas podobnie jak u Ciebie tzn ostatnio tylko ja ją potrafię uśpić a i nie kiedy i mi już cierpliwości brakujeprzez nie całe 3 miesiące Natalka sama zasnęła dosłownie 3 razy
za każdym razem próbowałam odtworzyć warunki żeby zasnęła jeszcze raz ale nigdy nie udało się powtórzyć
Zuzka.mom ja juz nie mam pomysłu jak zwiększyć ta moja laktacje. W dzień i w nocy jest ok ale między 17 a 20 moje dziecko wisialoby najchętniej non stop na cycu a ja wtedy prawie nie mam pokarmu a do tego ona by chciała żeby jej szybko lecialo. I zaczyna się awantura rzucanie się i ryk. Po czym mój kochany mąż daje jej butelkę a ja idę płakać do kuchni to mnie powoli psychicznie przerasta. Nie potrafię zwiększyć tej laktacji późnym popołudniem. Próbowałam ja często przystawiałam, po karmieniu odciągnelam laktatorem (775533) pije femaltiker i inne herbatki na laktacje. Nawet kupiłam ten SNS Medeli to Bebilon Comfort nie rozpuszcza się do końca i grudki zatykaja rurki. Nie mam już pomysłu co zrobić żeby to karmienie między 17 a 20 nie było takim cyrkiema i byłam tez na konsultacji w poradni laktacyjnej to pani mi powiedziała ze mam często pprzystawiac tyle ze to słabo działa
Pulpecja, magda sz, małaMyszka, apaczka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Moje dziecko śpi od 9 rano... idę ją budzić bo mi nudno
chyba jej zmierze temp. w życiu tak długo nie spała.
Ofka chętnie bym zobaczyła jak to wygląda, czy dam radę na takim czymś być i czy będę miała czas na przygotowanie posiłku. Jak czytałam na fb chodakowskiej i jej przepisy to te listy zakupowe wyglądały jakby końca nie miały więc stwierdziłam że za dużo zabawy. Jak możesz to prześlij [email protected], może akurat podpasuje i wykupię dla siebie.
małaMyszka, zabka11, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Na dzieńdobry po 4 godz drzemce druga kupa tym razem plecami... Chryste Panie moje ręce wyglądają jak u robola od szurowania. Przetałam wyrzucać body bo patrze a zostały 3 sztuki w jej rozmiarze i teraz muszę prać
szkoda że nie ma jednorazowych...
-
Jaki horror jest u nas, wymiękam, od 11 płacz histeryczny i prężenie na kupę, straszna histeria, zjadła z butli 50 ml, potem po godzinie obie piersi opróżniła i od razu wszystko zwymiotowała, nic nie działa, nosiłam ją chyba na wszystkie sposoby, ćwiczyłyśmy troszkę, kładłam na brzuszku, masowałam, dałam wody, myślałam że może gazy to użyłam windi, w końcu dałam jej viburcol znowu cyc (pusty tyle zeby ją utulić), chodziłam i kołysałam i zasnęła wykończona
Nie mogę odżałować, że sięgnęłam po ten nutramigen, fakt nie było idealnie, bo też kupy były opłakane histeriami, ale w końcu po iluś tam godzinach udawało jej się zrobić, a teraz jakiś koszmar, powtórka z rozrywki z września.
Nawet fizjoterapię dziś odwołałam.
Jak mi się płakać chce strasznie. -
Lys kurde myslisze, ze to przez to mleko?? Jak tak rzuc nim w cholere i wracaj na pepti.
Poszlad do apteki po 1 buteleczke pepti, a facet mi mowi, ze 1 mi nie sprzeda tyktko cala zgrzewke. Noz kuzwa na cholere tam dzwonilam wczoraj i jak wol krowie na rowie tlumaczylam po co mi ta 1 zasrana butelka, a ten mi dzis taki numer! Najwyrazniej to znak z gory, ze mam walczyc o kplys, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Po prostu musisz poprosić w aptece czopki glicerynowe dla niemowląt. Po tym zazwyczaj kupa idzie bez większych problemów.Nie można oczywiście nadużywać żeby jelit nie rozleniwić, ale doraźnie jak najbardziej, żeby ulżyc dziecku.
lys lubi tę wiadomość