SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Przed ostatnimi dwoma karmieniami posmarowalam mu dziąsła żelem i zjadł z apetytem bez płaczu...także znalazłam źródło problemu. Niebawem zobaczę śliczną, perłowa jedyneczke
! Zadzwoniłam do koleżanki która na synka starszego od Stasia o 3 tyg i on ma już dwa ząbki
!
zabka11, Weridiana, magda sz, lys, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Neyla- ja tez nie moge nic fajnego znalezc dla malej na chrzest. Moze uda sie kupic tuniczke jakas sweterkowa, bo te pompiaste sukienki mi sie nie podobaja...
Zreszta w kosciele to i tak bedzie w kombinezonie, a przebiore ja juz na imprezie.Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
AgaSAd jaki kochany:)
Martucha, ja jestem pewna ż eu nas zaczynają się zęby
Żabka jak znajde to Ci pokaze aukcje z all gdzie moja siostra kupowała sukieneczke małej, bardzo łądne i takie skromne na długi rekaw:)zabka11, AgaSad, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
To ja mam wiekszy problem, bo chce kupic dwie takie same sukienki na chrzciny. Już sobie wyobrazam moje dziewczynki jak będą pięknie wyglądały w identycznych sukienkach
ale guzik bo nie mogę nigdzie dorwać żeby były w ich rozmiarach czyli 68 i 116.
Neyla, Amberla, magda sz, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
To my wygrywamy w pieluchach. Od 3 dni jadę na 4!!ale my oszczedni nie jesteśmy bo Leonowi służą tylko zielone Pampersy wszystkie Dady i inne go uczulaly.
Do dziewczyn z Wro-mam dwie paczki mega Dady 3.Jeśli któraś chce to mogę oddać lub wymienić na coś-dostaliśmy od kogoś A raz że wyrósł dwa nam Nie służą.
Moje dziecko dziś też wywalilam w wózku na balkon i spało 2h.
Poza tym u rodziców czas płynie miło.Jutro lecę do fryzjera.Cała ciąże zapuszczalam włosy z krótkich-teraz są za ucho ale wychodzą mi garściami nic nie pomaga więc znowu muszę je ściąć na krótko ale zrobię sobie jeszcze balejage na poprawę humoru.
Poza tym Leon wciąga już pół słoika marchewki dziś spróbował ziemniaka i została nam dynia.magda sz, Weridiana, zabka11, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
nick nieaktualnyKurcze tak czytam o tych Waszych przygotowaniach do chrzcin i zazdroszczę
my postanowiliśmy przełożyć na wiosnę, jak będzie cieplej, jednak pare osób się zjawi a wiadomo jak ten okres jesienno-zimowy, wszyscy podziębieni a po drugie wydaje mi się, że będzie wygodniej, Miśka będzie starsza, pogoda też lepsza. I zgadzam się co do ubranek, trudno znaleźć coś naprawdę fajnego, skromnego. Czasami te kiecki dla maluchów wyglądają jak na ostry melanż a nie chrzest
No własnie, ja póki co na pampersach 2 ale widzę, że powoli będziemy zmieniać bo wcinają się w girki.
Co sądzicie Dziewczyny o kolczykach u małych dziewczynek? Dzisiaj widziałam pełno takich maluchów, Boże jak mnie to wkurwiO, jak można tak oszpecić dziecko..
U mnie też na mm wczesniej była jedna kupa, teraz więcej. A w jakim kolorze robią Wasze pociechy po mm? u mnie jest żólta, zawszemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
U nas teściowa zrobiła słoiczki z dynią, jabłkiem i marchewką dla Huberta. Wszystkie w słoiczkach po tych malutkich koncentratach pomidorowych
Neyla czy dodawałaś coś do tych słoiczków czy same warzywa? U nas same warzywa zrobione w parowarze i przetarte na papkę. Jeszcze bym chciała, żeby teściowa zrobiła cukinię.
Ja to bym chciała za trzy miesiące podawać, ale zobaczymy co powie lekarka o rozszerzaniu diety. Mam nadzieję, że nie będzie się z tym śpieszyła, bo ja wolałabym nie wcześniej niż po pół roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 21:06
Neyla, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej Hej,
Oj ostatnie dni były stresujące. Odnośnie boreliozy. To od początku. W zeszłą niedzielę wyszło Pauli coś na lewym policzku koło ucha wyglądało jakby solidnie się w cos uderzyło. Obstawialiśmy, że w trakcie snu się uderzyła o lóżko. Taka czerwona okrągłą plama jaśniejsza w srodku. Ale czekamy, czekamy a to nie znika.. wręcz powiększa się nieznacznie. A powieksza w taki sposób że w środku blada, jasna a na zewnątrz czerwona. Taka obrączka. Poszłam z nią do lekarza w czwartek. Do pediatry nie było miejsc już to do pierwszego kontaktu bo nie wiedziałam co jets, myślałam że może rumień zakaźny... Pani doktor wyoglądała, wypytała i stwierdziła, że to alergiczne tym bardziej że Paula jest alergicznym z AZS ( lekkim). Ale nie do końca się z nia zgadząłam bo Pauli to nie bolało, nie swędziało ani nic. No nic, wypisała jakiś antyalergiczny syropek i tyle. Kamień spadł nam z serca bo Paweł martwił się że to coś gorszego. Ale to dalej nie znikało mimo leków i P zaczął się już na serio stresować. Bo okrąg zaczął się robić coraz większy i pod spodem zrobiła się druga mniejsza obrączka. Dodam, że to się zmieniało pod wpływem temperatury. Pod wpływem ciepła było wielkie i wyraźne a jak było zimno to blade wręcz niewidoczne. P był w sobotę cały dzień na uczelni więc czytał sobie na necie a poza tym pokazał znajomej ( bo się okazało, że akurat też z nim studiuje) która zajmuje się antenami, stacjami bazowymi, promieniowaniem - w sensie walczy z nimi. Ona się nachodziła po lekarzach z córką bo nie było wiadomo co jej jest - i zdiagnozowano jej że to właśnie córka choruje ( różne dolegliwości) przez te anteny ( we Francji to już stwierdzone i udowodnione że promieniowanie to powoduje i jest to jednosta chorobowa). No i ona pokierowała nas, żebyśmy pojechali do szpitalu Jana Pawła bo zna tam ordynatora bo się nachodziła z córą. Paweł miał podejrzenia że to borelioza wiec go tam wysłała na oddział neuroinfekcji. Pojechaliśmy w sb wieczorem ale była młoda jakaś dziewczyna nie wiem stażystka/studentka. Powiedziała, że ona przekaże i żebyśmy w pon koło 12 przyjechali bo będą wszyscy profesorowie, lekarze to zbadają. Pojechaliśmy dzisiaj i ordynator wyoglądał i potwierdził, że to wygląda na boreliozę. A on setki/tysiące przypadkó widział/leczył. Poprosił dwie inne lekarki i stwierdził to samo. Mówi, że można badanie zrobić ale po pierwsze te badania nie są pewne a pozatym, że to wczesny etap mogłoby nie wyjść. I zalecił podanie antybiotyku, bo nie zaszkodzi a może tylko pomoc . Mówimy mu, że nie widzieliśmy zadnego kleszcza, oglądamy dziecko, że nic nie było. Powiedział że to mogła być nawet larwa z to mogła być dosłownie czarna kropeczka nie do zobaczenia. Mało tego córka mogła go strącić i nie wkręcił się całkowicie tylko ugryzł. Weridiania - odnośnie tych odchodów to nie do końca tak - to musi być kontakt z krwią itp. Mało tego, bardzo dobrze, że wyszedł ten rumień wędrujący bo wiadomo co jest. A jakby nie wyszedł to dowiedzielibyśmy się jakby zaczęło się coś dziać.
Paweł cały zestresowany i załamany bo poczytał o konsekwencjach boreliozy... Ale lekarz uspokoił i powiedział że Ci chorzy na boreliozę to prawie taka sekta jak Ci przeciw szczepieniom. Że wszystko przypisują tej chorobie. A prawda jest taka że jak borelioza jest wyleczona to nie ma żadnego problemu i praktycznie żadnych konsekwencji. Mało tego były badania wśród osób któe pracują w warunkach gdzie mógł kleszcz im się wbić i twierdzili że nie a w badaniach wyszło, że mieli kleszcza z boreliozą ale przeszli bezobjawowo, że sam organizm zwalczył. On wie co mówi bo na jego oddziale neuroinfekcji leczy naprawdę poważne przypadki tej choroby - mózgowe, porażenia twarzy itp. I mówi że wszystko wraca do normy dzieci bez szwanku wracają do zdrowia. Wiec przepisał Amotax. Mamy brać dwa tygodnie albo trzy. W pt. idziemy na kontrolę - czy zacznie znikać ta obrączka.
Ogólnie lekarz fantastyczny - ze świetnym podejściem do dzieci - dostał zresztą od nich order uśmiechu. Doktor Konior. Przesympatyczny człowiek - lekarz z powołania o co nieczęsto w tych czasach. Nie robił żadnych problemów, od razu nas przyjął.
No więc leczymy się i czekamy.
Poniżej wklejam wam zdjęcia jak to wygląda:
A odnośnie sukienek na chrzciny - my mieliśmy taką ze Smyka - i na naszym ślubie i na chrzcinach. Była przecudna - delikatna i słodka :)Mała wyglądała ślicznie.
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
zuzka.mom wrote:Kurcze tak czytam o tych Waszych przygotowaniach do chrzcin i zazdroszczę
my postanowiliśmy przełożyć na wiosnę, jak będzie cieplej, jednak pare osób się zjawi a wiadomo jak ten okres jesienno-zimowy, wszyscy podziębieni a po drugie wydaje mi się, że będzie wygodniej, Miśka będzie starsza, pogoda też lepsza. I zgadzam się co do ubranek, trudno znaleźć coś naprawdę fajnego, skromnego. Czasami te kiecki dla maluchów wyglądają jak na ostry melanż a nie chrzest
No własnie, ja póki co na pampersach 2 ale widzę, że powoli będziemy zmieniać bo wcinają się w girki.
Co sądzicie Dziewczyny o kolczykach u małych dziewczynek? Dzisiaj widziałam pełno takich maluchów, Boże jak mnie to wkurwiO, jak można tak oszpecić dziecko..
U mnie też na mm wczesniej była jedna kupa, teraz więcej. A w jakim kolorze robią Wasze pociechy po mm? u mnie jest żólta, zawsze
Znam takie kolczykowe mamusie, które szczepią 6w1, żeby dziecko nie cierpiało w trakcie 3 wkłuć, a uszy maluchom to przekłuwają jak tylko szpital opuszczą.zuzka.mom, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ainer85 wrote:To ja mam wiekszy problem, bo chce kupic dwie takie same sukienki na chrzciny. Już sobie wyobrazam moje dziewczynki jak będą pięknie wyglądały w identycznych sukienkach
ale guzik bo nie mogę nigdzie dorwać żeby były w ich rozmiarach czyli 68 i 116.
Chyba tylko na zamówienie
Moje córeczki były w dwóch identycznych na moim weselu ale to w rozmiarach 62 i 92 - w smyku są do tej rozmiarówki identyczne ;)A Paula już nosi 98, ale była dłuższa wiec wyrobiliśmy się rzutem na taśmęainer85, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:U nas teściowa zrobiła słoiczki z dynią, jabłkiem i marchewką dla Huberta. Wszystkie w słoiczkach po tych malutkich koncentratach pomidorowych
Neyla czy dodawałaś coś do tych słoiczków czy same warzywa? U nas same warzywa zrobione w parowarze i przetarte na papkę. Jeszcze bym chciała, żeby teściowa zrobiła cukinię.
Ja to bym chciała za trzy miesiące podawać, ale zobaczymy co powie lekarka o rozszerzaniu diety. Mam nadzieję, że nie będzie się z tym śpieszyła, bo ja wolałabym nie wcześniej niż po pół roku.
Tylko same musy, bez jakichkolwiek dodatków.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Martucha czym smarowalas dziaselka??
Ja bym chciala rozszerzac diete ok koncowki grudnia.
Dzis byl naprawde udany dzien i choc Julka sypia w ciagu dnia 4×30 minut to w miedzyczasie sama sie bawi w bujaczku.
Nam tesciowa pomrozila marchewke ze swojego ogrodka.
Bylismy dzis na kontroli bioderek i Julka w aucie nawet nie zamruczala, mam nadzieje, ze piatkowy incydent juz sie nie powtorzy.
Dzis udalo mi sie nawet skoczyc do kolezanki na kawke.
Weridiana, lys, apaczka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ainer, można znaleźć takie same na blumore.pl, nie wiem w jakim stylu chciałabyś te sukienki. Albo uszyć.
zuzka.mom, chyba faktycznie bliźniaczki na odległość, my też chcemy ochrzcić na wiosnę, myślimy o wielkanocy.
amberla, a to się wiąże z gorączką czy tylko ten rumień? biedna mała, oby ten antybiotyk jak najszybciej zadziałał.ainer85, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A my jutro mieliśmy iść na szczepienie. A Hubert od wczoraj dopal jakaś wysypke na całym ciele:( do jednego prania wlalam trochę płynu do płukania i myślałam że to od tego ale ubrałam inne ciuszki a dzisiaj jest jeszcze gorzej:( zobaczymy co powie lekarz. Na szczęście żadnych innych objawów nie ma
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
apaczka wrote:Lys jak się czuje Lily? Mam nadzieję, że jest lepiej
u nas dzisiaj kupa już nie zielona a żółta
Pogoda beznadziejna, na spacer nie poszłyśmy bo padało
Z brzuszkiem jest trochę lepiej, ale nadal coś ją męczy i jest płaczliwa. Niestety z rehabilitacją jest regres. Dziś tylko zaczęliśmy to już ryczała i nie dało rady jej uspokoić, nic zrobić, prężyła się i siłowała z fizjoterapeutka, ani razu główki nie podniosła. Aż się boję wizyty u neurologa.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki co do sukienek na chrzciny to moja siostrzenica miała taką http://allegro.pl/showitem/description/5683100192.html,
zamawiana z tej strony: http://www.jolantawie.sklepna5.pl/
Amberla o jaka bidulka, faktycznie nieciekawie to wygląda, zdrówka dla niuni:)
u na skupa jak musztarda, chociaz po tym żelazie to zmienia sie czasem na pistacjezabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość