SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nawet Nie próbuje sobie wyobrazić przez co Wy przechodzicie.My przed chwilą zjedliśmy słoiczek obiadu tak rozkosznie się śmiał jak łyżka ląduje w jego budzi A później zlizuje językiem jeszcze z brody.Życzę wam tego jak najszybciej bo jak dziecko je to pełnia szczęścia.Przesyłam wam dużo siły ii trzymam kciuki!
lys, Weridiana, zabka11, jesslin87 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Niecierpliwa, Lys, jak nie mogę wejść na forum to o Was najczęściej myślę. Mam nadzieję że szybko wszystko się unormuje. Trzymam mocno kciuki.
U nas tez śluz, chyba wrócę do nabiału a jajka odstawie. Już zajady mi się porobiły od tej diety.
Mój spal 3h na mnie z cyckiem w buzi. Spałby jeszcze ale musiałam do toalety.
Magda, dzięki. Zdrowiej kobieto. Ciacho wygląda super smacznie.
Niecierpliwa, a zamówiłas z tym kółeczkiem czy taka jak Paula?
Aga my też na Jaworzniakow do Pani doktor.
Ja przy gorączce poszczepiennej nie wychodziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 14:00
lys, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Nareszcie wolna! Ululałam tego mojego dziecia...zrobiłam hamak z chusty i tam ją wyciszyłam, a jak zaczęły jej oczy już zezować, to myk do łóżeczka i zasnęła w nim zupełnie sama. Ciekawe ile razy jeszcze uda mi się ta "sztuczka".
Zaraz i tak muszę ją budzić bo za 30 min jedziemy do chirurga z przepukliną na kontrolę. Powiem Wam, że po 3 tygodniach noszenia plastra i tygodniu bez na wygojenie, pępek się nie uwypuklił, czyli ładnie się cholerstwo schowało. Pewnie dzisiaj da kolejne 3 tyg. z plastrem dla podtrzymania efektu.
Niecierpliwa...strasznie mi Was żal dziewczyny - obu. Nie możesz się poddawać, musisz próbować ją karmić. Ja też bym się załamywała, bo niewiedza potrafi dobijać. Życzę Wam wreszcie trafnej diagnozy i pełnego brzuszka.
lys, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Wczoraj przyszła chusta kółkowa. Myślałam, że to będzie proste, ale się zdziwiłam. W ogóle ciężko włożyć do chusty takie duże dziecko, jak już mi się to udało i podociągałam krawędzie to nie udało mi się ułożyć tego tak, żeby dziecko było w odpowiedniej pozycji. W ogóle główka miała być zakryta chustą, żeby było stabilnie, ale Lily była tak zaciekawiona wszystkim, że nie mogłam jej główki schować. Popróbujemy jeszcze kilka razy i zobaczymy czy mi się uda zrobić to prawidłowo czy nie.
Weridiana, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa, Lys -- naprawdę mi szkoda Was i waszych dzieciaczków, pozostaje tylko wierzyć że już bliżej niż dalej do poprawy, oby jak najszybciej.
Ja dziś nie czuję już kręgosłupa, młody ma już 3 drzemkę - oczywiście max 30 min i nauczył się zasypiania na rękach, jak próbuję inaczej to jest szał taki że aż się zanosi, nie potrafię go przetrzymać w takim ryku bo boje się że się zapowietrzy..jakaś masakra.. tak sobie pomyślałam że może kupię spacerówkę bo i tak planowała kupić jakaś lżejszą parasolkę i będę miała ten wózek w domu i nauczę go tam zasypiać - chyba da się tam zrobić jakiś taki prawie leżący poziomi co? w nocy naprawdę jest bezproblemowy ze spaniem a w dzień ni cholery w pozycji leżącej..lys, Zetka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Meldujemy sie po kontroli bioderek
Prawe bioderko które było na dolnej granicy jest już w porzadku, tak ze pieluszka z bubibaby spełniła swoje zadanie:)
Pan doktor patrzac na Szymonka mówi ooo dobrze sobie wyglądasz i wązysz też chyba dobrze , bo go przenosiłlys, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Lys mimo, iz mi nie jest latwo to Ciebie podziwiam najbardziej, ze sama to wszystko dzwigasz, choc moj maz to tez temat rzeka, teraz wyznaje filozofie - nie chcesz nie jedz. Depreche mam jak ch*j, juz inaczej nie da sie powiedziec. Nie mam nikogo ochoty ogladac, jakbym mogla to bym zabijala wzrokiem, a tu jak na zlosc wczoraj do poludnia szwagier, dzis tesc, a ja ledwo zaciskalam zeby, zeby sie nie poryczec na pytanie jak tam
Tesc mial dzis przyjemnosc widziec ten cyrk z karmieniem, to tylko sie za glowe lapal i czemu nic z tym nie zrobie. Noz ku*wa, a co mam jeszcze zrobic?? Powiazac ja i wpajac strzykawka, zeby sie dlawila???? Dobijaja mnie te pozal sie rady.
-
Mamy włochaczków
Jak radzicie sobie z myciem włosków? My kąpiemy w oilatum i żeby umyć Laurce włoski szamponem to muszę mieć osobne naczynie z wodą do spłukania główki, bo woda w wanience jest tłusta właśnie z tego oilatum. Macie jakieś inne rozwiązanie?
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa życzę Ci wytrwałości, na pewno to jest przejściowe, obyście szybko znaleźli przyczynę.
Ja też jestem momentami tak przybita, że łzy same lecą, też te wszystkie "cudowne" rady przyprawiają mnie o wściekłość, ale wiem że muszę to wszystko dźwignąć, że kiedyś to się skończy i będzie tylko wspomnieniem, że przyjdą dni gdy i ja będę wszystkim mówić: "jest super, poradziliśmy sobie ze wszystkim".
Rano kiedy moje dziecko wstaje i jest takie super pogodne, cieszy się, śmieje, gada do mnie, krzyczy sobie radośnie wtedy sobie myślę: "nie jest źle, jest dobrze", a po południu gdy wszystko nabiera na sile i nagle jest tylko płacz, który narasta i zaczynam się tak strasznie martwić i myślę, że nie dam rady, że już wysiadam i mam ochotę wyć do księżyca.
Potem jest noc - zawsze ciężka i znów ranek, który daje mi siłę na kolejny dzień. I tylko powtarzam sobie, że wszystko jest kwestią czasu, że czas szybko mija, że dzień ucieka za dniem i jakoś to się wszystko kręci.
Wyobrażam sobie dzień, w którym mała jest uśmiechnięta, zasypia normalnie, je normalnie, idziemy sobie na spacerek i jest łatwiej, pojawiają się nowe problemy ale wiem że i one miną. Ta wizja mnie pociesza.niecierpliwa, apaczka, Neyla, zabka11, magda sz, Weridiana, Paula_071, Pulpecja, Zetka, jesslin87, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Katarka wrote:Mamy włochaczków
Jak radzicie sobie z myciem włosków? My kąpiemy w oilatum i żeby umyć Laurce włoski szamponem to muszę mieć osobne naczynie z wodą do spłukania główki, bo woda w wanience jest tłusta właśnie z tego oilatum. Macie jakieś inne rozwiązanie?
My też mamy taki problem bo ja też kąpię w emoliencie, a główkę myję żelem Oilatum. Przy wanience zawsze kładę sobie plastikową miseczkę z wodą, którą spłukuję główkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 15:08
Katarka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Ja używam kosmetyków Mustela i główke bez problemu się zmywa wodą z wanienki
Mustela mi się juz kończy a ją moge kupić tylko przez internet bo nigdzie nie ma u mnie w miesciewlasnie zastanawiam się na jakie kosmetyki przejść, nivea? hipp ? oilatum ?
Katarka lubi tę wiadomość
-
My też kapiemy mała w Oilatum a główkę myje szamponem Oilatum i splukuje woda z wanienki. Natalka nie ma tłustych włosków. Jednak gdzieś ostatnio czytałam ze u taki maluchów główkę powinno się myć co 2-3 dni i najlepiej sama woda żeby nie zmywać z nich bariery lipidowej. Mój włochacz ostatnimi czasy trochę wyłysiał
Natalce wypadło i nadal wypada sporo włosów normalnie jej się zakola pojawiły
śmieje się ze to po tatusiu
Co do Musteli to ja kupiłam krem na zimne dni on jest z ceramidami. Fajny zapach i konsystencja. Mustela Bebe Cold Cream.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 15:28
Katarka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Ja myje medidermen to emolient ale duzo tanszy. Splukuje woda z wanienki a raczej chyba(!) Maz tak robi bo ja malego nie kapie. Maz wlazi do wanny ja przynosze malego i wychodze a potem.go odbieram.i oporzadzam. Wloskow nie ma bardzo tlustych. Raz mial jakby poczatki ciemieniuchy to wysmarowalam olejem kokosowym i problem nie wrocil.
Katarka, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Nie poszlismy na spacer pogoda zadecydowała pada i mocno wieje
Mlody godzine bawil się na macie oczywiscie musialam byc obok lub w poblizu ale i tak sukces tez mamy kostke sensoryczna i bardzo ja lubimy a zyrafkw Sophie kupimy malemu pod choinke
Zetka do kogo nalezycie w przychodni?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 15:26
-
lys wrote:Wczoraj przyszła chusta kółkowa. Myślałam, że to będzie proste, ale się zdziwiłam. W ogóle ciężko włożyć do chusty takie duże dziecko, jak już mi się to udało i podociągałam krawędzie to nie udało mi się ułożyć tego tak, żeby dziecko było w odpowiedniej pozycji. W ogóle główka miała być zakryta chustą, żeby było stabilnie, ale Lily była tak zaciekawiona wszystkim, że nie mogłam jej główki schować. Popróbujemy jeszcze kilka razy i zobaczymy czy mi się uda zrobić to prawidłowo czy nie.
lys lubi tę wiadomość