SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
0na88 wrote:Paula_071 ja z wygody mam nadal lozeczko w sypialni plus to ze nie mam tej elektronicznej niani zeby w razie czego slyszec mala.
Ja mam nianię w szafie, nawet jej nie otworzyłam. Dla mnie wygodniej jest, że śpi w drugim pokoju, dzięki temu ja się lepiej wysypiam, bo on mi nie hałasuje, i on się lepiej wysypia bo ja mu nie hałasuje.
edit. i też bym się bała, że go zgniotę przez sen.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 11:43
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
niecierpliwa wrote:http://icyignacy.pl/karmienie-piersia-czy-zasypianie-przy-piersi-jest-zle/
Odnosnie spania z dzieckiem i zasypiania podczas karmienia troche inne spojrzenie
Jako, ze od dzis karmie w nocy to Julka na stale znajduje miejsc u nas w lozkuZaczelo mi sie to podobac i Julka spi spokojniej. Trwaja pertraktacje nad zakugem wiekszego lozka
My mamy 160cm szerokości łóże i śpimy tak, żebym mogła w nocy wędrować raz z lewej raz z prawej strony małej. W praktyce nawet jeszcze jeden dzieć by się zmieścił i każdy by się wyspał. A dzisiaj spaliśmy wszyscy do 8 rano... rozpusta totalnaapaczka, niecierpliwa, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Apaczka u nas leje co chwile, dlatego spacer odpuszczam (nie zeby mi smutno bylo), bo wniesc i zniesc ja z gondola z 4 pietra, a powrot jeszcze z zakupami to mi daje niezle w dupe.
Dzis chyba taka pogoda senna, bo Julka o dziwo spala od 9 do 10.30 i od 11.15 do nadal no i zjadla juz cyca 6 RAZY od 1 w nocy (odpukac w niemalowane, zeby jej sie nie odwidzialo).apaczka, 0na88, Pulpecja, zabka11, jesslin87, lys, Paula_071, Weridiana, Maniuś, Neyla, witaminkab lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:a juz juz mowa o lozeczkach i spaniu , wy uzywacie tego klinu ?
bo ja go jeszcze uzywam ale chyba go wyjme bo strasznie mi sie dziecko przekrzywia jakos w tym lozku , spada mi na boki a rano zawsze znajduje ja w poprzek.
Klin juz sprzedalam jakies 2 miesiace temu, u mnie sie nie sprawdzil
Tak swoja droga wlasnie sobie mysle ile kasy wtopilam przez te 4 miesiace na takie pierdoly kliny, butelki, miliony smoczkow bo a noz ksieznej inny podpasi, 3 puszki mm, z ktorych zuzylam po miarce i wietrzeja -
Paula_071 wrote:Ja mam nianię w szafie, nawet jej nie otworzyłam. Dla mnie wygodniej jest, że śpi w drugim pokoju, dzięki temu ja się lepiej wysypiam, bo on mi nie hałasuje, i on się lepiej wysypia bo ja mu nie hałasuje.
edit. i też bym się bała, że go zgniotę przez sen.niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Neyla- zazdroszcze figury!!!wygladasz swietnie!!! Ja to mam brzuchol nadal buuu
((
Niecierpliwa - jesli cie to pocieszy to moja tez cos zaczela sie rzucac przy butli...szczegolnie wieczorem, po kapieli...jest ryk i milion podejsc, zeby zjadla...teraz np karmilam ja na rekach chodzac, bo jak usiadlam to ryk.nie zmienilam jeszczs smoczka w butli na wiekszy, moze to o to chodzi...
Neyla lubi tę wiadomość
-
Apaczka ja już przymierzam się godzinę do wyjścia...
męcząca taka pogoda.
Ja bym spała z moją całą noc ale mamy małe łóżko 160cm, ja jestem duża i mąż też i ciasno nam. W sumie chętnie bym męża wygoniła do drugiego pokoju żebym mogła spać sama z niunią hhe ale wiem że ucierpi na tym nasze małżeństwo...więc oliwy do ognia nie będę dodawać. Dziś sama spała tyyyle godzin że szokale to dobrze, zasypiam z nią i się budzę a jak śpie na kamień to w sumie dobrze że niunia w łóżeczku mimo że śpi w kojcu w łóżku. Zwykle od rana my z mężem na jednej połowie a ona w kojcu na drugiej. Marzy mi się 2m łoże, ale w tym mieszkaniu nie ma na to szans.
Żabka kurde faktycznie mało ekonomicznie taka kąpiel. Najlepiej jak ktoś ma głęboki brodzik. Wczoraj chcieliśmy dać małej popływać to w tej ikeowskiej to nie da rady ale z kolei na brzuszku bardzo jej się podobało w wanience. Ja pierdziu chyba będę na balkonie trzymać tą wanienką większą.
Dla mnie dziwne jest na forum czytanie o ząbkowaniukolejna nowość przed nami. Na początku pierwsze tyg w ciąży, wymioty, skurcze, jak wywołać poród, poród, problemy z karmieniem, problemy z kupą- temat rzeka, a teraz ząbkowanie. Za chwilę będzie raczkowanie, siniaki, przetarte rajstopy na kolanach
itd. Rok temu był ostry listopad, bzyku bzyku a teraz już zęby idą
Rok czasu a życie do góry nogami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 12:10
niecierpliwa, zabka11, apaczka, jesslin87, Zetka, aaaaga, Maniuś, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Dziwnie, bo jestem jedyna.
Nie jestes jedyna, ja tez nie spie z mala, od poczatku mala spi w lozeczku.
Rozni nas tylko to, ze u nas lozeczko stoi w naszej sypialni, bo nie mamy pokoju wylacznie dla Klary. Osobny pokoj ma starsza corka.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Paula, jakbym nie spała z dzieckiem, miałabym zaburzone poczucie bezpieczeństwa
Ja rano wypiłam kawkę, wysłałam dzieci do szkoły, nawet coś na forum napisałam, a jak się mała zbudziła do karmienia, to poszłam z nią dalej spać i wstałyśmy o 11. Rozpusta normalnie.
Żabka, a nie możesz włożyć po prostu wanienki do dużej wanny? Jak ktoś się idzie kąpać to wyciągnie, u nas stoi sobie pod prysznicem i nie przeszkadza.
Dokladnie tak robimy, ale to z koniecznosvi, bo tak do konca mi to nie odpowiada ( czyt.mam wrazenie zagraconej lazienki)Pulpecja lubi tę wiadomość
-
oj tak Listopad w zeszlym roku byl "wyczynowy"
)
ja co prawda szalalam na miesiacu miodowym a raczej tygodniu , mnostwo alkoholu i papierosow nie wiedziac nic o ciazy - matko , jak mi alkohol wtedy smakowal jak nigdy.
zabka11, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:a juz juz mowa o lozeczkach i spaniu , wy uzywacie tego klinu ?
bo ja go jeszcze uzywam ale chyba go wyjme bo strasznie mi sie dziecko przekrzywia jakos w tym lozku , spada mi na boki a rano zawsze znajduje ja w poprzek.
Ja jeszcze uzywam, mala mi nie wedruje w lozeczku, a ja spie spokojniej, ze sie nie zachlysnie0na88 lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Na początku pierwsze tyg w ciąży, wymioty, skurcze, jak wywołać poród, poród, problemy z karmieniem, problemy z kupą- temat rzeka, a teraz ząbkowanie. Za chwilę będzie raczkowanie, siniaki, przetarte rajstopy na kolanach
itd. Rok temu był ostry listopad, bzyku bzyku a teraz już zęby idą
Rok czasu a życie do góry nogami
Fajna puenta minionego rokuNeyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:oj tak Listopad w zeszlym roku byl "wyczynowy"
)
ja co prawda szalalam na miesiacu miodowym a raczej tygodniu , mnostwo alkoholu i papierosow nie wiedziac nic o ciazy - matko , jak mi alkohol wtedy smakowal jak nigdy.
Oj tak w andrzejki wypilam ponad 2 wina w sumie poszlo 8 na 3 osoby, oj niewiele pamietam, pamietam tylko te meczarnie dnia nastepnego, ale tego akurat wolalabym nie pamietaczabka11, 0na88 lubią tę wiadomość