SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Heh czytając o tych lipcówkach to normalnie aż się odezwę, żeby z z forum nie wylecieć
My z mężem dzisiaj też wychodzimy wieczorem do kina na Listy do M. Aż nie mogę się doczekać, prawie jak randka na początku znajomości:)5ylwia, jesslin87, magda sz, Martucha86, mamasia, Laura lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Pytanie do mam niejadkow Apaczka, Agata co ile Wasze dzieci jedza cyca i 1 czy 2?
u nas z jedzeniem różnie. Z reguły co 1.5-2h a czasem co 3. Nie ma reguły. A jak tam Twoja dieta a raczej jej brak?
-
Lys, porodówka bardzo ładna, ale muszę przyznać, że państwowy szpital w którym rodziłam nie wyglądał wcale gorzej, bardzo porównywalne warunki
www.szpitalmadalinskiego.pl
https://szpitalmadalinskiego.pl/sites/default/files/Oddzia%C5%82%20Po%C5%82o%C5%BCnictwa-%20galeria_0.pdf
Niecierpliwa, jeśli chodzi o Huberta to on najczęściej je co około 2 - 2,5 godziny, w większości z dwóch piersi, ale niezbyt długo - do 5 minut z każdej.
U nas jest kompletny bunt na butelkę, poszłam dzisiaj na pogrzeb, a mąż został z Hubertem w samochodzie, pod koniec się obudził, więc mąż chciał dać mu moje mleko z butelki - wypił 10 ml i tak się rozwścieczył, że mąż do mnie dzwonił, żebym natychmiast przyszła, bo Hubert jest aż siny z płaczu. Przyszłam, dałam cyca, ssał 10 minut i zasnął... Już z butelką jest taki pokłócony dłuższy czas, więc nie mogę się nigdzie ruszyć.lys, Paula_071, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Maaadzik1207 - obecna 21.11
hahaha
Madzia dużo siły, ja ledwo daje rade z córką i mężem a jeszcze jakby mi doszła dwójka to musiałabym suple wcinać.
Głupawka mnie złapała na wieczór, zbieram się powoli na imprezkę. Teściowa ma zaraz być. W lodówce krem z braków z kulkami mozarella- ciekawe czy się skusi hahahaha
lys, apaczka, Paula_071, 5ylwia, jesslin87, mamasia, zabka11, Maniuś, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Nareszcie mam wychodne! Zostawiamy dziecia pod opieka mojej mamy i idziemy na urodziny mojej siostry. Tort wyszedl super...mam nadzieje ze jest tez pyszny,ale o tym sie przekonam potem - zupelnie improwizowalam przy robieniu. 110ml mojego mleczka przygotowane dla Juleczki...ciekawe czy zechce wypic? Jak nie to przyjade na karmienie. Milego wieczoru - ja na taki licze
magda sz, lys, niecierpliwa, jesslin87, mamasia, zabka11, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Apaczka, nie znam więcej szczegółów, wiem, że w karcie zgonu wpisane jest: "niewydolność serca a powód pierwotny: rozpad mięśni z powodu dużego wysiłku fizycznego". Masakra, młody człowiek! W wieku mojego męża.
Hubert zrobił kupkę z jakimiś różowymi plamami w środku, oglądaliśmy to z mężem dość dokładnie i nie wiemy co to jest, nie wygląda jak krew, tylko jak resztki czegoś różowego... Ja pierdzielę, już nie mam siły na te kupy! -
Zazdroszczę Wam tych imprez
my mieliśmy wyjść tydzień temu ale teściowa się na mnie obraziła i dupa
marzy mi się chociażby zwykłe wyjście ze znajomymi na piwko oczywiście bezalkoholowe
dziś jedyne co mi zostaję to wypicie karmi i obejrzenie Drakuli z mężem
Miłego wieczoru!apaczka, niecierpliwa, jesslin87, mamasia, Amberla lubią tę wiadomość
-
Nieciekawie
nie wiem jak to było w przypadku Twojego znajomego, pewnie skoro biegał w maratonach to nie był przypadkowym, niedzielnym biegaczem. Teraz biegnie zrobiło się modne i dużo osób bez przygotowania fizycznego się za to zabiera. W efekcie przynosi to więcej szkody niż pożytku. Ludzie nie biegają przez całą zimę bo im się nie chce a później wyrywaja się na wiosnę. I tylko rehabilitanci i fizjoterapeuci zacierają ręce
Nie mam pomysłu na tą kupę z różowymi plamamimoże to jednorazowy wybryk. U nas kupy nawet nawet, śluz jest choć mniej. A i humor dzisiaj był lepszy więc to ostatnie marudzenie było chyba po szczepieniu. Niestety nadal po południu i wieczorem mamy ręce są najlepsze i tylko u mnie się uspokaja. Jak tylko zniknę z pola widzenia jest płacz. Za dnia gdy jest jasno tak się nie zachowuje więc mam teorię, że to kwestia ciemności. No nic trzeba przetrwać
-
Karolina ja bym uderzyła w ten fitness
skoro nie ma w mieście to jest duża szansa, że biznes będzie się kręcił
teraz jest szał na taką aktywność.. Sama przed ciążą chodziłam na zumbe. Najlepsze jest to, że mam koleżanki, które kiedyś nawet nie ćwiczyły na wfie, a zrobiły sobie przyspieszone kursy przez weekend i teraz wielkie z nich instruktorki fitness.. Jak widziałam, że w danym ośrodku jest taka kadra to od razu miejsce spalone..
-
niecierpliwa wrote:5ylwia, a coz to zrobilas biednej tesciowej??
Apaczka, a dalej boi sie meza Natalka?? -
Apaczka, to nasze dzieci są kompletnie inne. Mój nie zaśnie jak światło zapalone i jak ktoś się kręci w pokoju. Jedyny sposób na wieczorne zasypianie - położenie w łóżeczku, zgaszenie światła i wyjście. Za 5 minut zawsze juz śpi. Ostatnio się nawet zastanawialiśmy, czy jak kiedyś w domu będzie ktoś u nas i będzie głośniej, to czy nie będzie problemu ze spaniem wtedy...
-
Melduję się
!
U nas dobre wieści:)!
Zgrubienie na karku to lekki obrzęk limfatyczny (nic groźnego) ma to związek z asymetrią główki a dokładniej z tym ze Staś z uporem układa główkę w swoją ulubioną stronę. Walczymy dalej!
Po wizycie u kardiologa jestem spokojniejsza. Ubytek jeszcze jest ale mniejszy. Serce rośnie razem z Małym wiec niedługo po szczelince nie będzie śladu! Nie mam się martwić. Kontrola w lutym!
Powiem Wam, ze widzę u Staśka to jego lekkie wcześniactwo. Korygujemy mu wiek o 3-4 tygodnie. Wiem, ze z czasem się to wyrówna ale na tym etapie jest widoczne.
Tez mamy karton do którego zbieramy wszystkie pamiątki od urodzenia Młodego:)!!
Krzysiek chory...liczę ze z naszej 3 on pierwszy i ostatni!
Staszek to super dzieciak:)!! Rośnie, rozwija się daje nam mega radość!! Jeszcze Wam go nie przedstawiłam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 22:02
lys, niecierpliwa, apaczka, Paula_071, jesslin87, mamasia, zabka11, Weridiana, Maniuś, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość