SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale wiecie co Wam powiem...
ja to jednak głupia jestem!
Od wczoraj od godz. 17 sprawdzałam, czy zdałam ten egzamin, a teraz kurcze sprawdzam, czy ta 4 nie zniknęła...
oj głupia jamamasia, niecierpliwa, bosa, Aga89 lubią tę wiadomość
-
Mała Myszka na Aniołkowych Mamach ze mną przyszła młodziutka 21 letnia kobieta w 42 tyg ciaza obumarla- nie mamy wpływu na to kiedy stanie się coś złego. Myślenie ze u mnie będzie dobrze a jednocześnie podświadomie myśl że muszę uważać bo coś miś być nie tak.
To daje nam przewagę bo g d y byśmy tyło myślał i czuły ze jest ok to niektóre dolegliwości zlewalybysmy i mogłoby być źle. A tak każda powinna mieć to ziarno ze źle rzeczy nas tez dotycza a nie ze każdemu a nie mnie.
ja tak w pierwszej ciąży mówiłam co złego to nie u mnie. Młoda jestem zdrowa co się może staći sstało. Teraz uważam wiem ze będzie dobrze ale mam świadomość że coś może być nie tak.
z hemoroidami problem pojawia się przy zaparviach.
Trzeba leczyć póki małe. Ale często się pojawiają. Krępujący temat a jakże bliski naszemu sercu.małaMyszka, latte, Aga89 lubią tę wiadomość
-
Myszka gratuluję czwóreczki, ależ ją zwęszyłaś nosem
Co do kondycji to u mnie też odczuwam zadyszkę przy nawet stopniowo niewielkich aktywnościach
Co do kwestii wpisu Ona88, co prawda nie zdążyłam przeczytać treści, ale ostatnio ja sama też napisałam o przykrym wydarzeniu, które spotkało moją koleżankę, gdyż bardzo mocno mnie to dotknęło i jakoś nie było nagonki na mnie za wpis, nawet nie wiedziałam, że nie powinnam tego pisać, a zrobiłam to tylko ponieważ chciałam się przed Wami wygadać, zrzucić z siebie nieco tego ciężaru i doznałam sporo zrozumienia (za co jestem bardzo wdzięczna), dlatego trochę nie rozumiem tej całej sytuacji... Ja przed każdym usg mam milion myśli i obaw - przy 1 czy nie będzie pustego jaja, przy 2 czy serduszko będzie biło, przy genetycznym czy wszystko ok i różnych obaw chyba się nie pozbędę dopóki nie będę tuliła swojego bobaska w ramionachlys, 0na88, małaMyszka, niecierpliwa, Aga89 lubią tę wiadomość
-
Jutro mam prenatalne - usg genetyczne i test pappa. Ciekawa jestem czy dzidzia urosła do wymaganych rozmiarów, tydzień temu crl było 39mm, więc przez tydzień chyba co najmniej 6mm powinno urosnąć?
mamasia, sylwucha89, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
mamasia widocznie trafilas na lepszy dzien , mi sie nie udalo . Jednak rozumiem to , w koncu sama wczoraj rzucalam w meza surowymi ziemniakami....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 21:41
psioszka11, amysia, mamasia, małaMyszka, niecierpliwa, latte, gosia.b lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalaMyszka gratuluje
Ja tez sie mecze... bardzo.
Dziwna atmosfera? Nie sadze... wchodzac na forum chce odpoczac psychicznie... wiadomosci takie jak powyzej bardzo mnie dotykaja i zamast sie cieszyc zaczynam myslec.
Przed swietami jedna sierpniowka napisala ze stracila dzidzie jadac na swieta do PL ja jechalam 2 dni pozniej. Psychike mam do dzisiaj naruszona i panicznie boje sie jechac samochodem dluzej niz pol godziny.
Ja bardzo wspolczuje strat, bardzo ale ze wzgledu na to ze jestem wrazliwa i uczuciowa nawet nie ogladam wiadomosci, nie czytam wiadomosci i tego co smutne unikam jak ognia. Mam wystarczajaco zmartwien zeby jeszcze ich sobie dokladac...
Nie mam do zadnej pretensji ze wklejacie takie a nie inne wiadomosci. To nie jest cenzurowane forum.
Ale jednoczesnie przylaczam sie do tego co pisaly dziewczyny wyzej - nie dokladajmy sobie zmartwien i pewnych spraw na forum nie poruszajmy.psioszka11, małaMyszka, Magd lubią tę wiadomość
-
Oj dziewczyny, ale się atmosfera zrobiła. Ja też pisałam Wam kiedyś,że utraciłam aniołka, ale nie rozpisuje się o tym. Trzeba żyć dalej i być dobrej myśli,że teraz się uda donosić szczęśliwie.
Zmęczenie...hmmm ja to od początku ciąży czuje się jak czołg. Na dodatek rzuciłam fajki, więc zamiast poprawy kondycji na początku zadyszka to było moje drugie imię.
A macie problemy z kręgosłupem? Ja jak pójdę na długi spacer z psem, a wczoraj to już w ogóle przesadziłam albo potuptam po galerii, to w krzyżu mnie łupie strasznie, jak starą babę i od razu muszę się położyć. No i wszyscy mówią ,że chodzę już jak kaczka- tzw chód ciążowy.
Macie też tak?małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Dziewczyny, bo zaraz nam się tutaj porobią obozy jakieś
już po "temacie"
A w kwestii kręgosłupa to też już odczuwam jak dłużej stoję w jednym miejscu, ostatnio to przy prasowaniu musiałam sobie zrobić trzy krótkie przerwy, bo mnnie łupało w plerachmnie z kolei ostatnio dręczą takie uderzenia ciepła i zawroty głowy, zwłaszcza w sklepach w których jest dość ciepło. Kilka dni temu tak miałam, jak byłam w empiku odebrać paczkę i wczoraj w każdym sklepie w którym byliśmy musiałam się łapać męża pod rękę i prosiłam by jak najszybciej robić zakupy i wyjść na świeże powietrze. Gdy tylko przekraczaliśmy drzwi sklepów stawałam się jak nowonarodzona
małaMyszka, Cassie lubią tę wiadomość
-
mamasia - ja mialam to samo , wczoraj bylam na zwyklych zakupach spozywczych jednak zamiast kolo siebie w malym sklepiku pojechalam do Auchan , oczywiscie musialam przejsc caly sklep - bo maslo w tej alejce , a tu przypomnialam sobie o szamponie wiec 5 alejek musze sie wrocic itd... skutek tego byl taki ze rowniez chwycilam sie meza , poczulam napad dusznosci i czulam ze robi mi sie slabo , przeszlo mi po paru lykach soku - zaczelam sie nawet zastanawiac czy nie mam jednak problemow z cukrem .
co do lupania w kregoslupie - to tez mi sie to przytrafia ale ja zwalilam to na tylozgiecie macicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 22:16
mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:mamasia widocznie trafilas na lepszy dzien , mi sie nie udalo . Jednak rozumiem to , w koncu sama wczoraj rzucalam w meza surowymi ziemniakami....
Opowiadałam o tym mojemu mężowi... heheheheeh
Sytuacja sprzed 3 min. - zatarłam sobie oko paluchem, mówię do męża, że to zrobiłam i nie mam łez, żeby gałkę nawilżyć. A on to może przemyj solą (myśląc o fizjologicznej) ... tą kuchenną hehheehehheehheeheheheh
a moja bestia właśnie poszła sama do sypialni spać i znowu będę musiała ją "prosić", żeby się przesunęła...
-
Mi się ostatnio zdarzyło wypić do połowy wodę, którą zdjęłam z półki w biedronce i odpitą do połowy położyłam na taśmie przy kasie. Nie praktykuję takich zakupów, ale bym padła hehehehe
a od jakiegoś czasu pierwsze co robię jak wchodzę do sklepu to rozpinam kurtkę albo ją ściągam przy dłuższych zakupach0na88 lubi tę wiadomość
-
Malagosia, trzymają mnie jeszcze bo zostałam przyjęta na oddział w piątek przed 19, a zazwyczaj w szpitalu (jeśli zostawiają na obserwacji) trzymają 2-3 doby, raz, żeby mieć pewność że wszystko jest ok, dwa, że tylko wtedy dostają zwrot z nfz
no, ale mi już dwie doby minęły kilka godzin temu, więc mam nadzieję jutro już dostanę wypis.
MałaMyszka gratulacje
Dziewczyny, jak wiecie ja siedzę też na lipcówkach, bo najprawdopodobniej urodzę jednak w lipcu. Jestem zżyta z lipcówkami, jak i z Wami. Bardzo mnie dotknęły te wiadomości... i w sumie nic więcej pisać na ten temat nie będę, bo żadne słowa nie pomogą... Powiem tylko tyle, że ciąża to dla mnie piękny i szczęśliwy stan, że noszę nowe życie pod sercem, ale zarazem jest to czas bardzo trudny, czas ciągłego strachu o maluszka, podziękowań za każdy kolejny dzień ze skarbem pod sercem, a także modlitw, żeby szczęśliwie donosić ciążę.
Musimy być silne, wierzyć, że wszystko dobrze się skończy, i dbać o nas i nasze maluszki najlepiej jak się da. Bo cóż innego nam pozostaje?
Buziaki dziewczyny, kolorowych snów, do jutra ♥mamasia, 0na88, małaMyszka, lys, sylwucha89, zabka11, gosia.b lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Ja sie dowiedzialam dopiero na USG jak potwierdzalam ciaze - z perspektywy czasu faktyczie mialam objawy , jak bol podczas wspolzycia przy niektorych pozycjach itd.
Taka uroda mojej macicy - podobno nic groznego , jednak moge bardziej odczuwac bole krzyza czy nawet w okolicy odbytu.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:Mi się ostatnio zdarzyło wypić do połowy wodę, którą zdjęłam z półki w biedronce i odpitą do połowy położyłam na taśmie przy kasie. Nie praktykuję takich zakupów, ale bym padła hehehehe
a od jakiegoś czasu pierwsze co robię jak wchodzę do sklepu to rozpinam kurtkę albo ją ściągam przy dłuższych zakupach
no u mnie z sokiem tak samo to wygladalo, i tak ja jestem ta wariatka rzucajaca ziemniakamimałaMyszka lubi tę wiadomość
-
0na88 wrote:no u mnie z sokiem tak samo to wygladalo, i tak ja jestem ta wariatka rzucajaca ziemniakami
bosa, Cassie lubią tę wiadomość