SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
mnie to coraz bardziej przerażają ci nasi politycy i ich pomysły
gdybym znała języki obce i nie była taki tuman do ich nauki to bym pewnie się już pakowała
jeszcze opodatkują banki, dają te 500 zł każdemu na to drugie i każde nastepne dziecko bez limitu dochodu itp itd ehh ludzie się cieszą, a nikt nie myśli że żeby były na to wszystko pieniądze to gdzie indziej nam zabiorąi jak zwykle ucierpia Ci najbiedniejsi
małaMyszka, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Zeby było jasne - ja wcale tego nie pochwalam, ale też się wybitnie nie oburzam akurat na Lady - bo wiem, że takie nadużycia są - ludzie naginają przepisy w wielu sytuacjach - i pewnie tak będzie dopóki takie przepisy będą istnieć.
Ja tez nie oburzam sie bezposrednio na Lady, ale skoro juz cos takiego robie to glosno o tym mowic nie powinnam, wiadomo kazdy orze jak moze, ale tak jak napisaly dziewczyny dlaczego ja mam "placic" za to, ze jestem mezatka??małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Acha Lady tez mj sie wydaje, ze tak dlugie spanie Zuzi, to podejrzana sprawa. Ja skosultowalabym z pediatra, bo moze to byc cukier, a moze byc tez zupelnie cos innego, o wiele powazniejszego. W sumie lepiej pojsc do lekarza kilka razy niepotrzebnie, anizeli raz cos zaniedbac i miec do siebie prerensje.
Teraz juz na pewno ide spac
Ja mówiłam pediatrze to 3 razy, za pierwszym razem faktycznie kazała krew zbadać, i widzę że jest w normie na wyniku badać, potem 2 razy jej jeszcze mówiłam i nic z tego nie zrobiła, może tak powinno być, muszę się jej spytać jakie są granice dla niemowląt, bo wczoraj chciałam jej zmierzyć, ale no nie wiem czy taką samą igłę jak do mnie używać, czy może cieńsze są, i nie wiem jakie normy.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Zabka hehe rzeczywiscie mialas wene
Kurna stracilam glos wtf? Probowalam powiedziec cos do malego to wyszedl mi dziwny "skrzek". Gardlo przestalo bolec, ale mam iczucie jakby mic cos poobklejalo to gardlo. No ja pierdziu. Oszaleje. Czyli przymusowe ciche dni mnie czekaja. A najlepszym uspokajaczem Karolka jest piosenka "Pszczolka Maja". Nie bedzie latwo.
Lady to Ty jako samotna matka dostalas 1000 becikowego? Czy zalapalas sie jeszcze na ten drugi 1000 ekstra? Czy to chodzilo tylko o mniejsza ilosc papierologi? Bo ja juz nie rozumiem. Moze w nocy wylacza mi sie umiejetnisc czytania ze zrozumieniem.
Magda tez musze sprobowac tego kremu z burakow. Musze odnalezc przepis. Buraczki mam z ogrodka. Jaburaki, zapewne zasmakuje
Dostałam tylko 1000 zł nic więcej, i papierologi, miałam dużo więcej mi się wydaje, bo trzeba było pismo od ojca dziecka że mieszkamy razem, osobne pismo że zaświadcza że to jego dziecko, i osobne pismo że on becikowego nie wziął. I masę innych papierzysków.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Jak afera byla z frankowiczami to niezle sie usmialam wtedy
Jak oplacalo sie brac kredyt w obcej walucie to wszyscy sie rzucili a jak kurs sie zmienil to wszyscy zdziwieni ze rata w gore i alarm podnosza ze ich banki oszukali - no litosci !
Choc z tego co pamietam to liczylam wtedy z siostra jej kredyt ( jest frankowiczem) i jak wszystko sie zliczy to i tak wychodzi na to ze mniej w sumie ogolnej zaplacila za kredyt w obcej walucie niz gdyby wziela w PLN-ach .
Gorsza sytuacja jest ze kupowala mieszkanie w kijowym okresie , kiedy znacznie wiecej chcieli za m2 i nawet jakby chciala go teraz sprzedac to i tak duuuzo jej braknie zeby splacic kredyt.
Co do in-vitro to uwazam ze jest to dranstwo ! jak mozna ludziom ktorzy pragna miec dzieci zabrac ostatnia szanse . Panstwo powinno podobno pomagac
małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Jeny! Nadrobiłam Was!
Wiecie co, teraz mam wyrzuty sumienia, bo zapytałam o becikowe ;-(
A pytałam tylko dlatego, żeby się zmobilizować, bo jak wprowadzą 500 zł do kwietnia, to może zabiorą becikowe albo wszystko po drodze, rodzinne itp.
Jeśli chodzi o kombinowane, to ja składałam podanie o stypendium socjalne dwa lata temu, zabrakło mi niecałych 14 zł.
Jak zamykaliśmy działalność i rejestrowaliśmy się w urzędzie pracy, to babka ze zdziwieniem zapytała, czemu zamykamy i nie skorzystaliśmy z dofinansowania 20 tys na łebka, bo mieliśmy s.c., jedyne co dostaje to raz w roku wczasy pod gruszą i tylko raz wykombinowałam, że pod koniec lipca wykorzystam urlop, żeby ją dostać, bo szkoda, mój mąż 4 lata nie miał pracy, ja robiłam na 1,5 etatu, żeby spłacić nasze firmowe długi.
Przepraszam, że zapytam ile zarabiacie, że nie przysługuje Wam becikowe (oczywiście nie poszycie kwoty, bo potrafię policzyć), ale że da się tyle zarobićjeżu ja zarabiam poniżej 1000 zł na całym etacie
Odnośnie grzybów. Ja nie jem, bo się boję. Nawet pieczarek nie tykam. Są ciężkostrawne. Zjadłam w niedzielę jajecznice z dosłownie centymetrowym kawałkiem cebulki i to czerwonej, a płacz był taki, że ledwo go uspokoiłam. Może źle to kojarzę, ale tak mi się wydaje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 10:52
-
ja sie tak zastanawiam z tym in vitro to czy zadna z poslanek z pisu i ich sympatyków nie ma problemów z zajsciem w ciaze? w dzisiejszych czasach to jest dosc powszechny problem ...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Lady, tyle, ze ja musialabym się rozwieść żeby taki sam status uzyskać, a uwierz mi, ze tak samo potrzebuję miejsca w przedszkolu jak i ty. Przpraszam, ale czym różni się moja sytuacja od twojej? Chyba tylko tym papierkiem z usc. To czy komuś dają kasę bo jest samotny czy inny to mi wisi, chociaż wiadomo, ze normalni ludzie wykorzystają to na dzieci, a patologia więcej wódy kupi. Zresztą ja nigdy nie korzystałam z żadnych zasiłków i pomocy nawet jak przez jakiś czas naprawdę byłam samotną matką. Po prostu zakasałam rękawy i sobie poradziłam. Natomiast takie różnicowanie odczuwam jakbym była karana za to, że tworzę dzieciom pełną rodzinę, a właściwie za to że mam ślub, bo dla moich dzieci nie ma np miejsca w przedszkolu, a już dla matki żyjącej na kocią łapę z ojcem dziecka to miejsce jest, bo nikt nie sprawdza sytuacji faktycznej.
A co do zabierania dziecka z przedszkola to trochę bez sensu, bo dziecko powyżej trzech lat potrzebuje do prawidłowego i harmonijnego rozwoju społecznego towarzystwa rówieśników.
Pulpecia nie rozumiem o co Wam chodzi! Ludzie! Ojciec dziecka pracuje od 7 do 16, ja pewnie będę pracować tak samo, babcie obie bardzo daleko no nie mam możliwości innej. Nawet myślałam o tym by zatrudnić au pair by dziecko do przedszkola nie szło, ale nas nie stać! Na nianię również! Muszę ją dać do przedszkola, i źłobka od sierpnia. -
Witamy się. Michaś chory, straszny katar i gorączka. Chyba coś złapał w przychodni jak byliśmy na bioderkach. Musze Was nadrobic. Do tego głową mnie codziennie boli po tym uderzeniu albo zbieg okoliczności (bo to było nieduże uderzenie o wieszak na ręczniki w lazience).
Agata, jestem na str 1684 i tam pisałaś że robiłaś zapiekanka warzywna z pulpetami. Podasz przepis?
-
Dziewczyny, nic na to nie poradzimy, taki rząd mamy, a teraz bedzie tylko gorzej przez ich nowe pomysły. Najsmieszniejsze jest to ze kazdy sie wlasnie nabrał na te 500zł a nie przemysleli skad 500zł jak państwo i tak jest zadłużone na spora kase.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
0na88 wrote:
Lady nie mam pretensji do Ciebie ale o to jak to jest skonstruowane, popieprzone i krzywdzace.
Wiemże Ty nie, ale Niecierpliwa tak, zaatakowała mnie za chore przepisy w tym kraju, jakbym naprawdę miała inną możliwość to by ją wykorzystała, ale nie mam, a już tak pisałam,
Ja bym wolała z dzieckiem zostać w domu, i do żadnego przedszkola i żłoba nie posyłałbym. Bo jako rodzice bardzo dużo tracimy. I dzieci też, no ba od 6 budzisz dziecko, jecie śniadanie, ubranie szybko szybko by się nie spóźnić, pośpiech ;/ nie lubię tego bardzo. Potem tracisz dziecko z oczu aż do 17, często trzeba zrobić zakupy masz już 18- 19 w domciu dobranocka i dziecko idzie spać. I co ty z tym dzieckiem zrobisz? Nic. Aż ryczeć mi się chce, że tak będzie to wyglądać od sierpnia. ALE NIE MAM WYBORU!małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Dziewczyny, nic na to nie poradzimy, taki rząd mamy, a teraz bedzie tylko gorzej przez ich nowe pomysły. Najsmieszniejsze jest to ze kazdy sie wlasnie nabrał na te 500zł a nie przemysleli skad 500zł jak państwo i tak jest zadłużone na spora kase.
Jak to mówi mój mąż "dziecko które się rodzi na dobry początek ma przypięty częśc długu publicznego"Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 10:51
Lady Savage, małaMyszka, jesslin87, zabka11, Zetka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Nie wierze co czytam... nie okradasz panstwa tylko innego obywatela. Zeby komus dac trzeba komus zabrac. To nie sa pieniadze panstwa.
A ja nie wierze, że stawiacie mnie na równi z "samotnymi matkami" pijaczkami które już 7 dziecko mają w drodze, każde z innym i alimenty na kazde dziecko i jeszcze wyciągają od państwa, do tego mając 6000 zł alimentów siedzą w domu i dzieci posyłają do przedszkola.
Ja taka nie jestem. -
a tak w innym temacie MałaMyszka z tego co kojarze to Ty chyba kiedys pisałaś że używałaś maści sterydowych na alergie... (jak nie Ty to która to była hmmm?) znasz może jakies skuteczne zamienniki które można stosowac przy kp? ja od kilku tyg nie moge dłoni wyleczyc
jeszcze ostatnio zabrałam sie za sprzatanie łazienki to ledwo palcami ruszam
a nie mam kiedy i jak do lekarza isc
u mnie to alergia na nikiel,kobalt wszystkie srodki chemiczne itp itd plus łuszczycatyle obiecywali ze po ciazy przejdzie a zamiast tego sie wzmogło
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Mi też się włos jeży z tymi frankowiczami, fakt że czasem nie wychodziła zdolność kredytowa w innej walucie ale można poczekać chwilę i nazbierać więcej wkładu własnego- skoro ktoś będzie miał na spłatę kredytu to będzie miał żeby nazbierać więcej wkładu. Jak ja brałam kredyt na 15 lat to do głowy mi nie przyszło w obcej walucie, tam bardziej że od dawien dawna są cyrki z frankiem i można było przewalutować, już wielokrotnie była pomarańczowa lampka. Koleżanka ma we frankach ale i tak wychodzi że mniej spłaci mimo wysokiego kursu...także bez przesady.
Wkurza mnie jak bogaci robią z siebie biednych, takie pasożytnictwo, no i ta patola. Ja mam gdzieś te 500 na dziecko, powinni zbudować więcej żłobków i przedszkoli, powstałyby też miejsca pracy. To jest duży plus bo publiczne przedszkole a prywatne to większa oszczędność niż 500 zł miesięcznie.
aaaaga, małaMyszka, jesslin87, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
Magda dokłądnie, ja tez nie chce tego 500 zł, wolę mie cpewność ze bede mogła dziecko dać do przedszkola czy złobka i nie bedzie na 104 miejscu w kolejce
mogłabys podać jeszcze raz nazwę tych pieluszek bo oczywiście gdzieś zapodziałam:)małaMyszka lubi tę wiadomość