SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady najlepszego
My od rana u rodzicow, pierwszy raz cala godzinna podroz Julka nie zmruzyla oka, ostatnie kilometry juz bylo kiepsko, bo juz chciala wyjsc z fotelika, ale matka w akcie desperacji zaczela sie stukac grzechotka po lbie i odciagnela uwage od marudzenia. Dziadek na samym poczatku podniosl mi cisnieni, bo jak zwrocilismy uwage, ze ma nie podnosic mlodej jak do tej pory i pokazalismy jak, to sie obruszyl, ze to wydziwianie i ze on bedzie ja bral jak mu sie podoba, to go sprowadzilam do parteru i powiedzialam, ze jak tak to dlugo wnuczki nie zobaczy, na co on, ze wcale jej podnosic nie musi. Chyba jednak sie wystraszyl, bo mu matka nagadala i juz nie ma fochaNajszczesliwsza jestem, ze po obiadku malej udalo sie zrobic kupe, cisnelismy w trojke, myslalam, ze predzej ja sie zesram niz to z niej wyjdzie, ale sie udalo. Piekna kupa, na poczatku troche twardawa, ale reszta normalna, zero sluzu, mam nadzieje, ze jakos jej sie to unormuje. Nigdy nie sadzilam, ze tak sie bede kupami zachwycac
Teraz jestesmy na etapie dyni i jabluszka na deser. Wczoraj dynia plula strasznie, a dzis juz ladnie siorbala
Najwiekszy problem mam z piersiami tak mnie bola, porobily mi sie straszne zastoje, bol taki jak przy nawale albo i gorszy. Sciagam co 5,6h tylko do uczucia ulgi, zeby nie napedzac produkcji, ale jak nie opanuje tego w tym tygodniu to ide po tabletki.
Dziadek z mloda zaliczyl 2 spacery, a ja postanowilam sie kimnac, oczywiscie nie umialam zasnac, choc padam na pysk po wiercipiatkowej nocy
Milego weekendu!jesslin87, 0na88, apaczka, Laura, Lady Savage, lys, mamasia, Maniuś, zabka11, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Niepalący nigdy Nie zrozumie palacego jak syty glodnego.To nasza decyzja i oczywiście tam gdzie nie można nie ładnie zasad ale nie ma co się sprzeczac o to bo to bezsensu.Nałóg to nałóg.
My z Leonkiem Już śpimy tzn on a ja z wami a w salonie mąż popija z tesciem i szwagrem.Oczywiście chodzę tam co chwilę i ich uciszam Ale nic to nie daje.Wy też tak macie że każdemu mówicie cicho cicho czy tylko ja taka przewrazliwiona?!
Na sylwestra mają przyjść do nas rodzice i siostra z mężem i pewnie też będę cała w nerwach czy mi coś lub ktoś dziecka nie obudzi grrr...wiadomo nie ma muzyki na full. Ale nauczyliśmy starsza ze halas to nie problem. Nieraz zapraszalismy znajomych były głośne Rozmowy, krzyki, w tle cicho Muzyczka
a my mamy salon otwarty. Pokoje u góry zamykane ale niewiele wytlumiaja. Młodsza siła rzeczy nauczyła się spać w każdych warunkach
bo siostra nieraz się drze wiec nie da rady
Ja jestem zadowolona z tego. Moja szwagierka ma tak ze Dzieci muszą mieć całkowita ciszę, chodzą na palcach, a jak jesteśmy u nich to szeptem musimy gadać. Dzieci na byle dźwięk się budzą. Znacznie Bardziej wolę swoją sytuację
-
jesslin87, Lady, wszystkiego naj naj:) spełnienia marzeń, grzecznych dzieciaczków i samych cudownych chwil:)
fajnie macie ze urodziny w grudniu ha, młodsze o cały rok
my bylismy na kiermaszu bozonarodzeniowym, z ozdob nie kupilam nic, ale kupiłam małemu na lato koszulke z napisem synus mamusi hi:)
oo taką, tata zły ze mamusi pisze, no jak nie było innych:DWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2015, 15:51
Lady Savage, Laura, niecierpliwa, jesslin87, lys, mamasia, Paula_071, Maniuś, zabka11, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:No a dzisiejsza waga mojego paczusia to 7940
ale mi się drobinka trafiła.
Agaata, niecierpliwa, lys, jesslin87, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Tak dzisiaj koncze 28 lat
a czuje sie na 20 max heheh dokladnie o 21.45sie urodzilam
) Pociechy z małej, spełnienia tych jeszcze niespełnionych marzeń, zdobycia niezdobytego
i zwiedzenia niezwiedzonego, i full kasy by to wszystko zrealizować!!
ja sie urodziłam o 4.50rano
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2015, 15:50
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Amberla wrote:O kurcze... To ja myślę że 8 kg Laura osiągnie kolo 10 msc.... A jak na rok będzie miała 9 to się będę cieszyć
ale mi się drobinka trafiła.
Amberla jak dobrze pójdzie to z Huberta przyrostami będzie podobnie. Wczoraj ważył 5890g. Nosimy rozmiar 62, a spodenki to i 56 niektóre dobreTylko ze Smyka rzeczy na 68 wkładamy, bo ten Cool Club to jakieś mniejsze te rozmiary ma.
Amberla lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Heloł, ja jednak mam za swoje, już pożałowałam nocnego posiedzenia na forum. Hubert nie dał standardowo dospać do 8.00 tylko zarządził pobudkę po karmieniu o 6.00. Myślałam, że jeszcze jakoś go spacyfikuję, ale udało się na 10 minut i znowu ryk. Teraz leży na macie i się bawi, tak,że miły poranek, nie ma co.
A mąż, no cóż, on jest chyba jakiś z łańcucha zerwany. Nie powiem, żeby z niego pijak był, ale niestety wrócił w stanie nieważkości - z wielką czerwoną muchą z cekinów pod szyją i kubkiem termicznym, który wygrał w konkursie, w ręku. O 3.00 jak wrócił, był strasznie zadowolony, o 6.00 jak rzygał, to już mniej. Kazałam mu spać na kanapie, żeby nam nie śmierdziało, to spał na podłodze z głową na macie Huberta... No cóż, brak słów na głupiego chłopa. Tak to jest jak się raz czy dwa razy w roku pozwoli mu wyjść do ludzi.
Edit: Aaaa i jeszcze mówię do niego o tej 3.00 "no o której Ty wracasz?" a on ledwo na nogach stoi, mucha czerwona większa od jego głowy się błyszczy, uśmieszek na ustach i mi mówi " co wracam, co wracam, po gitarę przyszedłem". Taki się zrobił wygadany.mąż genialny
oni wszyscy po alkoholu się robią wygadani. Pamiętam jak tydzień po urodzeniu Laury P. Poszedł na urodziny znajomych do zajebistej willi. I zadowolony z siebie też chyba o 3-4 w nocy mi się chwalił ze się kapal w basenie... Basen na dworze, noc zimna a on się kapal w basenie mając tygodniowe Dziecko w domu ryzykował chorobę...
teraz się z tego śmieję
ale wtedy myślałam że go zabije
jesslin87, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Sto lat Lady, pociechy z cory, męża, kasy i spełnienia marzeń.
Jesslin87!- jesteś z mojego rocznika tylko ja z początku roku, 9 stycznia skończę 29życzę Ci tego samego co Lady i dodatkowo Jensena Acklessa w samych bokserkach pod rozswietlona choinka
Paula_071, Lady Savage, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
U mnie dziś pełen relaks
wczoraj wysprzatane Wszystko łącznie z syfem i pieśnią w łazience i brudem za i pod pralka
wczoraj akcja ubieranie choinki bo P kupił w czwartek przepiękna
cukierki nawlekalam na LOTR w tv. A potem P pięknie ubrał ja w bokserkach
miałam widoki
dziś odebrałam ostatnie prezenty - elektryczna maszynkę do mielenia mięsa dla Rodziców bo tata meczy się ręczna a trzeba sobie ułatwiać życie
i Dziewczynkom tego konia drewnianego i kolyske i szkatułke z lustrem dla Pauli na jej skarby - spineczki itp
Jutro wrzucę fotki bo naprawdę piękne robi te rzeczyi choineczke. Ja sobie siedzę piszę do was. Laura sobie leży na macie i się bawi, Paula śpi, maz pojechał do Lidla coś kupić a kominek się wesoło i ciepło pali. Czysty relaks
lys, aaaaga, mamasia, Paula_071, Maniuś, Pulpecja, zabka11, jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość