SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My w piątek jedziemy na dwa dni do mojej mamy - wracamy w niedzielę
Trochę się obawiam jak Hubert zniesie pobyt poza domem, bo pierwszy raz wyjeżdżamy gdzieś na noc. No i nie za bardzo wiem w czym go położyć spać, bo nie mam łóżeczka turystycznego, więc albo w wózku albo ze mną.
-
Słyszałam o kokardce ale nie mam jej a jak byliśmy na imprezie gdzie cala rodzinka poznala Artura to przez czysty przypadek mial czerwona bluzke z malpka a moja mama się cieszyla ze ma coś czerwonego hehe
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
My wyjeżdżamy również. Ale jutro cały dzień gotowania u mnie.
Maz ma od Wigili do 7st urlop, na to czekałam tak mocno że aż się boję jak urlop się skończy. Następne wolne nie wiem kiedy
Lady, brak słów. Taka kobieta nie miałaby wstępu do mojego domu. Aż mi się w to wierzyć nie chce.
Kurde mojemu katar nie przechodzi. Ja tez co chwilę latam nos dmuchać i gardlo boli. Najgorzej na wieczór.
Agata, Magda, czym się wyleczylyscie?
Nadrabiam Was.. Naskrobalyscie
Żabko, przeszło Ci to wszystko po odstawieniu antyków?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 11:30
jesslin87, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Heh dziewczyny... Zgadzam się we wszystkim co piszecie o teściowej Lady. Mam nadzieje ze faktycznie chodziło o zabobony... Ale też jestem skłonna uwierzyć że nie... Moja teściowa kiedyś dawno temu wyskoczyła z tekstem jak Paula miała kilka msc ze teraz tfu tfu jest śliczna ale ze jak się urodziła to był mały brzydal. JAK dostała zjeba ode mnie, od swojego syna i męża ( mojego teścia) to przystopowala. Juz nie puszcza głupich tekstów. Ale ona nieraz mówiła na swoje dzieci - bliźniaki - mojego P i jego brata - ze byli tacy brzydcy jak się urodzili- pomarszczeni, zapuchnieci itp. Bo byli wczensniakami... Ale cóż... To osoba która leczyla się na depresję itp.. I ma guza na mózgu,ale chyba nie rakowego tylko takiego co coś uciska wiec może stąd te zachowania...
No nic.. U mnie Laura namiętnie się podnosi. Jak nie może Siedzieć to awantura. Wczoraj ja posadzilam oparta o kanapę na 30-60 sekund to była najszczesliwsza na świecie
jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dzięki za rady,
Ja jej kiedyś pokazałam drzwi, już nie wiem o co poszło, ale tak mnie wtedy wkurzyła, że jej otworzyłam drzwi i powiedziałam: jak się mamusi nie podoba to proszę, I od tamtej pory kazała do siebie mówić:Pani Danuto ;/ i do rafała nie odzywałą się, nie odbierała telefonu, i potem ja się z nim z tego powodu kłóciłam, więc teraz odpuszczam, ale myślę co by powiedzieć by tej starej jędzy nie obrazić ;/ by focha znowu nie strzeliła
-
Lady nie wiem ja na Twoim miejscu spakowalabym dziecko, siebie i pojechala do rodzicow. Wiem ze masz daleko ale pokaz ze umiesz sobie sama poradzic.
Bedzie coraz gorzej. Na razie dziecko jest male ale jak zacznie dorastac i zobaczy ze mozna Ci powiedziec wszystko obrazac i wogole to tez nie bedzie mialo do Ciebie szacunku. Bo dzieci sie ucza od nas.
A tak zapytam dziecko podobne do Ciebie? Sa mamuski ze jak dziecko podobno do matki a nie do ich syneczka to uwazaja ze dziecko brzydkie. A jak podobne do Rafala to rzuc tekstem no takie piekne geny macie.
A chlopem potrzasnij. I naprawde pojechanie do wlasnych rodzicow i postawienie warunkow do powrotu takich jak szacunek do Ciebie i ustawienie tesciowej. No i kwiaty oczywiscie. I ma byc poprawa a jak nie to znowu do rodzicow. Badz twarda nie daj sie a jak nie do rodzicow to do kogos z rodziny kto Ci pozwoli jakis czas pobyc.
Ja jak sie chcialam wyprowadzic to maz wtedy chlopak musial mnie wnosic z walizka z klatki ehh sasiedzi pewnie mieli kino. Ale odtad zawsze wie ze teraz jestesmy my a nie on i mamusia a ja dodatek w postaci seksu.
A teraz moze o mojej Diabolinie. Jak sie rozwodzila z tesciem to tesc sprzedal mieszkanie i dal po 100 tys corce no i Darkowi. Cora wzuela kredyt i kupila sovie nowe mieszkanie. Darek dal sie namowic na kawalerke na wlasnosc matki. Teraz chcemy ta kawalerke sprzedac i kupic mieszkanie to z mdm wyjdziemy po 5 latach na czysto bez kredytu.
To ona robi problemy. Moj sie z nia tak wczoraj klocil a przyjechala do moich rodzicow niby wnuka zobaczyc a tylko go zobaczyla powiedziala dwa slowa i atak. Dlaczego mieszkanie a nie dom, czemu tak blisko moich rodzicow. Jak sobie poradzimy. Ze jestesmy nieodpowiedzialni bo nie placimy rachunkow w terminie. No to wyjasniam sprawe z terminami jest termin do 15 a 10 wyplata okolo 2 pojawia sie rachunek a ta wariatka w dniu pojawienia sie rachunku wydzwania do spodzielni, gazu, pradu czy zaplacone. Nosz kurwa chyba z dupy bo przeciez wyplata 10. Wstyd tylko robi. I teraz tak moja mama chora, nie moze sie denerwowac a ta sie wydziera. Mowi Sandra miala jechac za granice moj tata jej odpowiada sama? A ona tak zarobilaby na dom pieniadze by nam wysylala no co za babsztyl Darek do niej ze on by sie w zyciu nie zgodzil bym pojechala sama a on nie chcial jechac. Ze ja mu rozkazuje i podsuwam glupie pomysly jak z tym mieszkaniem nowym. A on ze to on je znalazl ze mu sie podoba. A ona nie pozwole sprzedac mieszkania na murckach - dzielnica Katowic. To moj bohater powiedzial: nie masz nic do gadania bo w papierach rozwodowych jest napisane ze to jest moje, wiec albo dajesz mi 100 tys albo sprzedajesz mieszkanie. A ta podleciala do niegk chwycila go za bluze, rzucila o sciane, wytarmosila i ubrala sie i uciekla. No psycholka. Za to maz bohater. Juz dawno mu mowilam ze jak dojdzie do sprzedazy to bedzie cyrki odstawiac. No a chlopu mojemu teraz wstyd przed moja rodzina.
A i najlepsze tesciowka mowi do mojego meza a jak stracisz prace to jak bedziesz alimenty placil. A on ale my sie z Sandra bie rozwodzimy. A ona a jak Cie zostawi. Materialistka.
I Maksiu moj biedny ma katar bylismy u lekarza ale to sam katarek, i znowu sie bedziemy meczyc a teraz bidulek spi.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Tak się teraz zastanowiłam, Lady, a może ty nas wkręcasz? Bo taka trochę dziwna ta sytuacja. Obca w sumie baba włazi ci do domu, obraża ciebie, twoje dziecko, a ty nie reagujesz, żeby się nie obraziła?
Nie wkręcam, tylko no boję się, że mi związek rozwali,
mam do wyboru powiedzieć jej to i owo i znowu się obrazi, przestanie gadać z nami ;/ rafał będzie się na mnie wkurw... ja na niego ;/ i dziecko poczuje nerwową atmosfere
albo
dać sobie jeździć po sobie, te kilka tygodni, aby mieć spokój przez cały rok,
a w przyszłości, mam taki plan, że będę Zuzię pakować, albo tylko siebie i pojadę sobie gdzieś na ten okres jak tu będzie. Prawko zaczynam robić od stycznia -
Lady to moze zeby w Twojej wypowiedzi do mamusi bylo troche kulturalnie ale i stanowczo ale zeby oczywiscie bylo to zrozumiale i zeby blednie mamusia Cie nie odczytala to ja proponuje :
" Moze mamusia laskawie ,zamknie morde i wypierdala "
magda sz, Zetka, Lady Savage, Katarka, Weridiana, jesslin87, lys, niecierpliwa, Paula_071, Amberla, AgaSad, Laura, Martucha86, 5ylwia, Aska87, Aga89, małaMyszka, Maniuś, witaminkab, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Ale ona może Ciebie obrażać a Ty jej nie?
Jeżeli Twój R. uważa że jest to powód do kłótni i ze jego matka może się tak zachowywać, to Ty faktycznie nue wychodź za mąż.Lady Savage, magda sz, Weridiana, jesslin87, aaaaga, Paula_071, Amberla, Aska87, Maniuś, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:Lady - a ja sprobuje z innej strony , bo z pokolenia mojej mamy jest taki jeszcze zwyczaj, czy tam zabobom ze do dziecka nie mowi sie ze jest piekne , ladne itd zeby nie rzucic uroku . ( wiem , wiem dziewczyny co myslicie - ja tak samo , ale nic nie poradze
) , albo chwali sie dziecko i robi sie "tfu tfu" w sensie "spluwa sie uroki" - mam wiekowa mame , wybaczcie
moze zle to zinterpretowalas?
Nie trzymam strony tesciowej , daleka jestem od tego
Wiesz co pod tym kątem nie patrzyłam!! Teraz muszę jakoś rozmowę uklecić by sie dowiedzieć. Dzięki!! Ona wspaniała radaWeridiana, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:O dżizas, pierwszy raz słyszę o tych urokach. Ja pierdzielę, kosmos normalnie
To samomyślę, ale na prawdę cieszę się jest takie forum!! Człowiek się ciągle czegoś tu uczy.
Weridiana, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
A tak apropo teściów to moi dziś przyjeżdżają. No a mała wściekła jak osa. Za każdym razem jak ja widzą to nie trafiają w humor księżniczki
aż mi głupio będzie jak córa znów odstawi szopke
jeszcze spanie do bani, na spacer nie ma jak wyjść bo pada, kiepsko to widzę..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 19:08
jesslin87 lubi tę wiadomość
Ewa123 -
Lady powiedz ze twoja corka czasami nawet pania przypomina p danuto szczegolnie jak cisnie klocka i nie moze go zrobic ma wtedy identyczną mine jak pani na codzień
Lady Savage, Katarka, Weridiana, jesslin87, lys, mamasia, Ewa123, Amberla, Laura, małaMyszka, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Lady nie wiem ja na Twoim miejscu spakowalabym dziecko, siebie i pojechala do rodzicow. Wiem ze masz daleko ale pokaz ze umiesz sobie sama poradzic.
No dlatego robię prawobędzie łatwiej zwiać, bo jednak autobusy i pociągu z takim szkrabem to nie dobry pomysł
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny na chorbska mi kazala pediatra pic wapno a do tego ja pilam mleko z czosnkiem i miodem. I mamy ze kp to wypijalam wieczorem herbate z amolem a dla dziecka mialam odciagniete mleko. Bardzo szybko sie wyleczylam no i prenalen tez pilam. Takze trzeba sprobowac moze sie uda. Mozecue tez sprobowac syropu z cebuli tez pomaga. Zycze zdrowka
Zetka lubi tę wiadomość