SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
jak babcia może nazwać swoją wnuczkę brzydką ?!?!?! u mnie to by razem z drzwiami z domu wyleciała taka baba
moja teściowa po początkach naszej znajomości w życiu by się nie odważyła tak do mnie powiedziećjesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ona dokładnie tak jest!! ja jak przyjechałam do moich rodziców na wieś i przechodzili sąsiedzi, zajrzeli do wózka i mówią ooo jaki brzyyyyydki!!! najpierw popatrzyłam jak na wariatów ale za chwilę sobie przypomniałam o tym rzucaniu uroku:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 10:19
0na88, Pulpecja, jesslin87, Katarka, Katarka, Lady Savage, Weridiana, małaMyszka, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
tak, ja też znam ten zwyczaj, żeby uroku nie rzucić mówi się, że dziecko brzydkie. Tak samo kwiatków nie wolno chwalić, że ładnie rosną, bo zdechna
śmieszne trochę, nie wiem skąd się to bierze, ale wielokrotnie się z tym spotkałam
u nas noc do bani. Mała budziła się 4 razy i o 5 juz wstała. Kurde ona codziennie budzi mi się 5-6 i gada, ale nie zasypia jak Wasze dzieci po 40 min tylko jest aktywna 2 godziny, a potem drzemka 40 minut tylko. Ona ma chyba jakiś akumulator w dupie. Ja jestem po dzisiejszej nocy wykończona
cholera może ona faktycznie się nie najada moim mlekiem.. Ale w dzień za chiny nie mogę jej zmusić do normalnego jedzenia, cyrki urządza jak nie wiem i potem w nocy nadrabia
0na88, jesslin87, Lady Savage, Weridiana lubią tę wiadomość
Ewa123 -
Ja sie tyle o tych urokach nasluchalam ze moglabym ksiazke napisac
poczawszy od czerwonego akcentu w wozku czy na ubranku gdy idzie sie do kogos po raz pierwszy az przez chodzenie po domu z miotla i po kazdym kacie robienie gestu zamiatania plus formula "oddaj sen" jak niemowle nie chcialo spac , az po to ze jezykiem sprawdza sie dziecku powieki i jak sa slone to znaczy ze ktos rzucil na niego urok i trzeba taki urok doslownie wylizac i spluc ....
o zapalkach tez cos slyszalam ze sie pali i wrzuca do szklanki wody zeby sprawdzic czy na dziecku wisi jakis urok.
Kiedys nie slyszalo sie chyba o kolkach , nietolerancji laktozy , dietach... to sie z miotla chodzilo , i zwalalo wszystko na uroki
Tragedia ... choc czerwona wstazeczke w wozku mam - bo by mi w domu zyc nie dali
niecierpliwa, Aska87, Pulpecja, Ewa123, Amberla, jesslin87, aaaaga, Katarka, Weridiana, Aga89, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
no wiec dziewczyny , jak dziecko wam nie moze zasnac to niech maz bierze miotle i po katach zamiata z tekstek "oddaj sen" - watpie ze pomoze , ale wy bedziecie mialy radoche przynajmniej hahaha
Aska87, lys, Pulpecja, Ewa123, apaczka, Amberla, jesslin87, niecierpliwa, mamasia, Aga89, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z dziewczynami. Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek kto chce mieć dobre relacje tak się zachowywał. Dla mnie szok. Ta kobieta ewidentnie lubi Cię poniżać. Jak by mi ktoś powiedział, że mam brzydkie dziecko to by już go więcej nie zobaczył i tyle.
A teraz ponarzekam...echu nas nocka nawet byłaby niezła bo pobudki na jedzenie 24 i 3.30 ale później już gorzej, krecila się i wierciła a ostatecznie obudziła się przed 6
od kilku dni mamy też problemy z usypianiem wieczornym. Wczoraj skończyło się na posmarowaniu dziąseł żelem i po ok 10 minutach elegancko zasnela w wózku. Dzisiaj od rana też ryk i problemy z zaśnięciem. Ostatnio mam wypalenie macierzyńskie i cieszę się, że w środę wyjeżdżamy na 10 dni to z pomocą mamy i męża jakoś odpoczne
Ja z jednej strony nie mogę doczekać się wiosny, mam nadzieję, że wtedy będzie nam łatwiej a z drugiej strony też mi żal , że czas tak szybko leci...
A i jeszcze Lady, przepraszam, że się odniose do Twojego trudnego dzieciństwa. Żaden ze mnie psycholog ale moim zdaniem Twoje relacje z teściową są efektem tego, że jesteś Dorosłym Dzieckiem Alkoholika (DDA). Dlatego stawiasz się w roli ofiary i nie potrafisz wyznaczyć granic. Tak uważam.magda sz, Agaata, lys, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ewa123 wrote:Agata serio nie słyszałaś o kokardce? Hahha a myślałam, że to powszechne, widzę, że jednak nie wszędzie taki ciemnogrod
Ale kokardke też mam, żeby mojej babci przykro nie było, bo mi dała i kazała przewiazac hahah
Jak byłam w ciąży to czytałam o kokardce tu na forum, ale tak to nie słyszałam nigdy wcześniej chyba, albo słyszałam ale nie zwróciłam uwagi o co chodzi.jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Ja też nie słyszałam o tych zabobonach. Ona uśmiałam się z tego męża zamiatającego kąty! Dzięki
bo my właśnie po histerii towarzyszącej zasypianiu. Już, już śpi a tu nagle pobudka z przerazliwym płaczem
uff
Agaata, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja mam kokardkę z poświęconym srebrnym medalikiem Matki Boskiej, babcia mi kupiła w Częstochowie i przyczepiłam. Wszystkie sąsiadki z klatki się pytały na początku zanim zajrzały do wózka - a jest kokardka? Głupie to jak lato z radiem z tymi urokami
Nic słodkiego w domu nie ma a czekam na kuriera, aaaa zraz zwiędnę, gdzie moje paliwo czekolada.
Apaczka ja odliczam godziny do piątku jak pojadę do rodziców na 9 dni, w końcu troszkę odpocznę i wyśpię się bo co z tego że dam mężowi dziecko jak śpię jak on łazi po pokoju albo mi ją podrzuca..Weridiana lubi tę wiadomość