SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Połóż dziecko na pleckach nożkami do siebie.
Złap pięty dziecka w jedną dłoń i delikatnie podciągnij je pod pupę dziecka,
tak żeby naturalnie rozłożyło nóżki na boki, tzw. pozycja żabki.
W tej pozycji zmierz przestrzeń między kolankami/udami dziecka.
lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:Ofka, jeszcze nie pojechałas na wakacje a juz plaza ? , osz Ty to sie umiesz ustawic;)
ja spadam pod prysznic i lulu, mały sie cos kreci, wkłądam mu smoka do dzioba, przychodze a on spi, reka na misku od karuzeli, no co za dzieckooo
Ja jestem leniwa i wygodna. Zeby nie popasc w depresje musze wykorzystywac ludzi;)) na wigilii puscilam go wokol stolu i warczalam do meza polgebkiem, siedz i nie patrz w jego strone bo Ci go oddadza spowrotem. Wiec siedzielismy jak ciule odwroceni z lbami w druga stroone ale dzieki temu zazarlam w spokoju wszystko co chcialam;))
Migotkaa, Pulpecja, jesslin87, aaaaga, sylwucha89, Aska87, małaMyszka, Martucha86, Amberla lubią tę wiadomość

-
Poprosilabym meza zeby mi zmierzyl ale on nie zrozumie ze to dla forum i bedzie chcial sie bzykac. Wiec sory ale nie podam dokladnie:((Pulpecja wrote:między kolanami?
Pulpecja, apaczka, lys, Hermiona, jesslin87, sylwucha89, mamasia, Aska87, małaMyszka, magda sz, Martucha86, Amberla lubią tę wiadomość

-
Dobre tez sa parowki z serem w ciescie fr., pizza na tortilli, salatka na jeden kes na lisciach cykorii lub salaty rzymskiej, salatka z mieskiem zawijana w tortille (mozna zrobic tez takie do podgrzania w opiekaczu lub piekarniku). A z takich czasochlonnych to uwielbiam mini galaretki miesno-warzywne - robi sie je w kieliszkach i sa na jeden kes, takie na zagryzke mniam.
Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ofka posikalam sie ze śmiechu prawie hehe
Ty to jesteś niesamowita babka! Ten dystans, poczucie humoru, no mistrz!
Nic mnie tak nie relaksuje jak sprzątanie w szafkach w łazience, przeglądanie kosmetyków hehe zrelaksowana, posprzątane, można iść spać...tylko czy sie opłaca jak za 1,5h pewnie pobudka
Psuła trzymam kciuki !
Dobranoc
jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
"Do beznadziejnego rodzica!
Widzę cię.
Widzę cie na ławce w parku siedzącego z iPhonem. Twoje dziecko cię woła, ale dopiero za trzecim czy czwartym razem orientujesz się, że „Mamo!” dobiegające z placu zabaw jest do ciebie. Podnosisz na chwilę wzrok znad ekranu, machasz i zaraz wracasz do cyfrowej wyroczni w twojej dłoni.
Widzę cię w supermarkecie w kolejce razem z dziećmi. Starsza chce coś, co wygląda na plastikową butelkę wypełnioną cukrem w płynie. Kiedy mówisz nie, zaczyna płakać. Łapiesz ją za rękę, przyciągasz jej ucho blisko swoich ust i chociaż nie słyszę co tam szepcesz, wiem, że to coś złego. To widać po wyrazie jej twarzy, kiedy odkłada słodycz na półkę.
Widzę cię w restauracji. Twój najmłodszy syn je nuggetsy i makaron z serem, pewnie po raz n-ty w tym miesiącu. Jego zatłuszczone paluchy trzymają telefon, a on ogląda prawdopodobnie jakąś odmóżdżającą bajkę, której używasz jako niańki, bo jesteś zbyt leniwy, żeby samemu się nim zająć.
Widzę jak ponoszą cię nerwy w centrum handlowym. Twoje dziecko rozlewa napój na podłogę, a twój gniew jest nieadekwatny do sytuacji. Ludzie stają i gapią się na ciebie. Twoje słowa są głośne i krzywdzące, a ja zastanawiam się jaką to krzywdę wyrządzasz właśnie swojemu dziecku.
Ale nie widzę wszystkiego.
Nie widzę, że …
Ciągle bawisz się z córką. Wieczory po powrocie z pracy spędzacie na wspólnym czytaniu książek.. Co tydzień we wtorek chodzicie razem do księgarni, żeby mogła sobie wybrać dwa komiksy w nagrodę za swoją ciężką pracę. W weekendy bierzesz swoje dzieci do parku pełnego innych dzieci. Chcesz, żeby umiały się bawić z innymi i miło spędziły czas, kiedy ty nadrabiasz zaległości w swojej skrzynce mailowej na telefonie.
Nie widzę, że …
Odbierając dzieci z przedszkola musisz jeszcze wpaść na chwilę do sklepu po kurczaka i mleko, żeby móc ugotować im kolację. Dzień wcześniej twoja córka zjadła coś słodkiego zaraz po powrocie do domu i nie chciała potem jeść kolacji ugotowanej przez ciebie. Rozmawiałyście o tym i ona wie, że nie może dostać nic słodkiego przed kolacją, ale i tak o to prosi. Przyciągasz ją do siebie, żeby po cichu przypomnieć jej dlaczego, nie może dostać nic słodkiego i prosisz ją, żeby odłożyła butelkę na półkę. Ona pamięta i odkłada, chociaż jest trochę smutna.
Nie widzę, że…
Niezbyt często wychodzicie do restauracji. Musicie oszczędzać, a wyjście czterech osób na kolację jest drogie. Jednak jest to coś wyjątkowego, więc chcesz, żeby wszyscy dobrze się bawili. Dla ciebie przyjemnością jest średnio wysmażony stek i ziemniaki. Dla twoich dzieci, to nuggetsy i makaron z serem. To wyjątkowy wieczór… więc kiedy twoje dziecko po raz trzeci próbuje wejść do kuchni, stwierdzasz, że jesteś w stanie pogodzić się z krytycznymi spojrzeniami ludzi wokół, po to, żeby porozmawiać z mężem – po raz pierwszy w tym tygodniu.
A krzyki w centrum handlowym? Nie widzę, że cały tydzień nie mogłeś się wyspać. Nie widzę, że właśnie tego dnia pokłóciłaś się z mężem i ciągle o tym myślisz. Nie widzę, że masz stresującą pracę i że zazwyczaj takie mało istotne rzeczy nie wyprowadzają cię z równowagi. Nie widzę tych wszystkich sytuacji, kiedy nie nakrzyczałaś na swoje dziecko. Nie widzę, że później przepraszasz dziecko i tłumaczysz mu, że czasami nawet dorośli się złoszczą i krzyczą, co oczywiście nie usprawiedliwia twojego zachowania, ale ludzie popełniają błędy. Nie widzę, jak twoje dziecko ci wybacza.
I właśnie w tym problem. Nie widzę nic, poza tym małym urywkiem twojego życia – telefonem, nuggetsami, rozlanym napojem i złością na twarzy. To wszystko co widzę, ale z jakiegoś powodu wydaje mi się, że cię znam. Z jakiegoś powodu wydaje mi się, że wiem jakim rodzicem jesteś. Jesteś „beznadziejnym rodzicem”. Ale wiesz co? Jeśli odpowiednio wybierzesz urywki z mojego życia – ja też taka jestem. Czasami też jestem beznadziejnym rodzicem. A czasami jestem rodzicem wzorowym. Tak jak ty. Więc zawrzyjmy pakt.
Dajmy sobie nawzajem kredyt zaufania. Pamiętajmy, że wiele jest rzeczy, których o sobie nie wiemy. Zamiast potępiających spojrzeń i głośnego wzdychania, uśmiechnijmy się do siebie i wymieńmy spojrzenia, które mówią „Ja też to znam.” Kiedy jest nam naprawdę ciężko wysłuchajmy się wzajemnie i zatrzymajmy nasze rady dla siebie, dopóki druga strona o nie nie poprosi. I najważniejsze – uświadommy sobie, że my też czasem jesteśmy beznadziejnymi rodzicami. Wszyscy mamy na swoim koncie wzloty i upadki. A przez resztę czasu jesteśmy gdzieś pośrodku robiąc co w naszej mocy.
Świadomość, że jesteśmy w tym razem sprawia, że ta… siostrzana więź matek, braterska więź ojców, drużyna rodziców… jakkolwiek by jej nie nazwać, jest naprawdę wyjątkowa. Wiedząc, że nie jesteśmy z tym sami, łatwiej nam znosić upadki, cieszyć się wzlotami i czerpać radość ze wszystkiego pomiędzy. Więc proszę beznadziejni/wspaniali/i wszystko-pomiędzy rodzice – po prostu wyluzujmy, mniej osądzajmy i cieszmy się życiem.
Spotkajmy się gdzieś po drodze.
Zachęcam do udostępniania – bo problem oceniania innych rodziców jest dość powszechny. I jestem też bardzo ciekawa jak często Tobie zdarza się pomyśleć – „Jestem lepszym rodzicem niż…”?
gianna88, małaMyszka, magda sz, Amberla lubią tę wiadomość
-
Disco polo, to samo zlo!!! Rano wlaczylam tv i lecialo sobie cos tam w tle. Nagle jakas muzyczka i zaczelam tancowac troche z moja marudka. I tak qurwa od rana nuce po nosem "Tylko ona jedyna, tylko taka jak ta... tralalalala". Na mozg mi siada.
Jeszcze taka refleksja na dobranoc. Nasza Niecierpliwa, to niezla zadymiara
Tylko moje drogie "dziecko" nie gniewaj sie
A to przyatakowala Cassie, a to Lady, a teraz Miru hehehe. Ciekawe, ktora bedzie nastepna
Sieje dym gdzie popadnie - chyba w tych Pyskowicach takie pyskate sa :p hehehe
lys, jesslin87, 0na88, Aska87, magda sz, małaMyszka, gianna88 lubią tę wiadomość
-
Paula współczuje, ale dlaczego teraz w 4tym miesiącu zastój się zrobił?
Ja gdzieś czytałam że największe zastoje robią się miedzy 5tym a 7mym tyg, kurcze współczuję bardzo, znam ten ból ja miałam po zastoju ropnia i tez antybiotyki i dwa tyg bez karmienia małego bo antybiotyki były bardzo mocne. Miałam ściąganą ropę ech ciężko to wspominam.
Trzymam mocno kciuki aby wszystko się unormowało i obyś nie zatrzymała laktacji.
Życzę abyś wróciła do zdrowia!
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys, tak analizuję to nosidło i kombinuję. Ten panel ma 37 cm więc dziecko musi móc tak nóżki rozstawić. Jak tak dam nóżki malej jak mialaby ułożone w nosidle, ale nie z przyciągnięciem pięt pod pupę tylko po prostu szeroko to niby wiele nie brakuje do tych 37, sle czy byłaby to dla niej dobra pozycja? to znaczy wygodna? Bo te nogi musiałaby przy takim szerokim panelu mieć na boki jakby rozstawione.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Czytam Was cały dzień ale nie mam siły pisać. Sporo zajęć dzi miałam wiec i tak cud ze jestem na bieżąco

Jak się dostać do naszej grupy na fb? Trzeba wysłać filmik jak do konkursu Miss forum (swoją drogą jako iż nie mam szans na tytuł to chce do jury. Ofka ja mam ponad 80 wiec może mnie przyjmiesz, bo widzę ze Ty w nim na pewno zasiadasz
)
Aska87 mieszkamy bardzo blisko siebie z tego co pisałaś o lidlu. Az wstyd będzie nie wybrać się kiedyś razem na spacer!
małaMyszka lubi tę wiadomość







dobranoc wszystkim:)








