SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewa123 wrote:Hahha ja niby jestem szczupła, ale mnie nie dyskwalifikujcie. Mam całe cyce w rozstepach i cellulit. No i szerokie dupsko mi zostało
Mam szansę?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Co do lady....ja wiem ze nie kazdy umie sie kopnac w dupe. Tylko trzeba odroznic postawe kogos kto chce zmian a kogos kto chce tylko pojeczec....napisala ze idzie do psychologa. Wiec zycze jej w nowym roku zeby miala duzo sily na te zmiany.
Co do Miru. Ja pamietnika nie czytalam, forma forum bardziej mi odpowiada. Tez sie przejmowalam bo wszystkie drzalysmy o swoje dzieci. To czy Nathan jest superdzieciakiem czy Miru koloryzuje lub przyspiesza pewne rzeczy...nie wiem mozebprawda jest po srodku. Moze trochebprzyspiesza, moze troche koloryzuje a moze troche rzeczywiscie szybciej sie rozwija. W zasadzie mam na to wyjebane bo nie dociekne tego. I rozumiem tez ze niecierpliwa jezeli dotknelo ja cos w tej historii osobiscie to sie zagotowala. Albo jezeli pulpecja ktora jest doswiadczona mama poczula ze cos jest nie tak to wyrazila swoje zdanie. Nie bede nawolywac nie kloccie sie bo po to to forum jest. Nie da rady zeby nie miec odmiennych zdan.
Ja w sumie raz tylko napisalam jak cassie pisala o uzywanych ubrankach ze komus moze byc przykro jesli go nie stac a przeczyta jakia niektorzy maja filozofie.
Co tam jeszcze...
A zalozylam Iwciowi kurtke zimowa ze stojka i wsadzilam do fotelika, zamek czy rzep podrapal mu buzke, zrobilam z dziecka frankejsztajna;(((
lys, Agaata, Pulpecja, jesslin87, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Haj!
Hahaha te forum to naprawde jakos telepatycznie dzialawchodze a tu migotka o mnie wspomina..:p
Sluchajcie..mam problem. Bylismy umowieni na sylwester do znajomych,dzisiaj ta kolezanka mi mowi ze ich 2 letni synek ma zapalenie oskrzeli i kaszle (byli u lekarza i to potwierdzone). Co robic? Isc?nie isc? Boje sie troche ze zarazi Pole..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:zasiadłam przy kanapce, zostawiłam Szymka na dywanie, podnosze głowe a on na brzuszku:) tylko jedna rączka mu zostaje wzdłóz ciała, pomagac wyciągac czy tak zostawiać?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Tak Lys ale tez mam wrazenie ze ona nie ma zadnej pomocy. Chodz powinna brac przyklad z Ciebie
ja w sumie tez non stop zajmuje sie dzieckiem bo kazdy chce usmiechniete dziecko i takiego kazdy zabawia i sie z nim smieje a ledwo steknie to kazdy mi go oddaje. Jak przebrac tak samo ale ja sie ciesze ze go mam jednak 18 miesiecy staran to jakos czlowiek chyba inaczej podchodzi do dziecka. Marzylam o dziecku odkad sie urodzil moj chrzesniak wiec od 20 roku zycia i teraz jest i nawet jak jestem padnieta, jak go usypiam na rekach i nosze go pol h a potem usnie i placze przez sen jak probuje go odlozyc to siedze i trzymam go w ramionach az sie nie wyspi. A jak ktos mowi cos nie tak to we mnie sie odzywa taka lwica. Potrafie zjechac z gory na dol. Bo dla mnie moje dziecko jest najcudowniejsze i nikt mi go nie bedzie nazywal terrorysta, histerykiem i uslyszalam tez pare innych epitetow.
Haha ofka my na swietach u babci na wsi dalam dziecko gdzie przy stole cala rodzina, 5 siostr mojego ojca. I mowie do chlopa idziemy do kuchni i nie wracamy tam przez najblizsze pol h. Bo jak sie pokazemy to go nam oddadza. A mysmy usiedlu przy piwku ja bezalkoholowym i udawalismy ze jestesmy na wakacjach.Pulpecja, lys, aaaaga, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Disco polo, to samo zlo!!! Rano wlaczylam tv i lecialo sobie cos tam w tle. Nagle jakas muzyczka i zaczelam tancowac troche z moja marudka. I tak qurwa od rana nuce po nosem "Tylko ona jedyna, tylko taka jak ta... tralalalala". Na mozg mi siada.
Jeszcze taka refleksja na dobranoc. Nasza Niecierpliwa, to niezla zadymiaraTylko moje drogie "dziecko" nie gniewaj sie
A to przyatakowala Cassie, a to Lady, a teraz Miru hehehe. Ciekawe, ktora bedzie nastepna
Sieje dym gdzie popadnie - chyba w tych Pyskowicach takie pyskate sa :p hehehe
Griszanka coś czuje że się naraziłaświęc się szykuj
5ylwia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
witaminkab wrote:)
Aska87 mieszkamy bardzo blisko siebie z tego co pisałaś o lidlu. Az wstyd będzie nie wybrać się kiedyś razem na spacer!
no ja na polanie szaflarskiejna razie siedzimy zamknieci w domku bo raz młody chory teaz ja ... ale niech tylko to choróbsko sobie pójdzie to chętnie
małaMyszka, witaminkab lubią tę wiadomość
-
jesslin, toja chyba pierwsz zapytałam czy Lady nas nie wkręca, ale nie złośliwie, naprawdę zaczęłam się zastanawiać czy to możliwe, zeby ktoś zachowywał się tak ja ta jej teściowa. Napisała, ze to nie ściema i że ona się nie przeciwstawia dla świętego spokoju. Ok, próbowałyśmy jej jakoś doradzać, podtrzymać na duchu. Jak któraś napisała co myśli o takim użalaniu się nad sobą, skoro nic się nie robi żeby cokolwiek zmienić, to się obraziła. A może nawet nie obraziła, tylko poczula się niezrozumiana i odrzucona. Tak jak wtedy napisałam, na moje oko to początki depresji i próby wołania o pomoc, ale to tylko moja opinia, nie znam jej i jej problemów i trudno komuś pomóc pisząc na forum.
małaMyszka lubi tę wiadomość