SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co, Julka od paru dni spi w swoim pokoju, a ja przez te wspolne 5 miesiecy tak sie przyzwyczailam do spania z lampka, ze jak ja gasze to mi zle. Czy ktoras z Was nadal zostawia dziecku lampke na noc? Ja tak, bo tak mi wygodniej jak w nocy do niej zagladam to nie musze przejsc calego pokoju, tylko zerkaw w drziach i widze. Lampka jest bardzo ciemna
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa, ja nie zostawiam, na początku zdarzyło mi się kilka razy zostawiać w nocy, ale mąż się bulwersował, że źle dziecko przyzwyczajam i szybko przestałam to robić. Ja odkładam Huberta, gaszę świaqtło i wychodzę z pokoju i on zasypia po ciemku.
-
Moja co rusz ulewa, dzis to nawet zwymiotowala, ale rehabilitant powiedzial, ze tak bedzie do ok. 1,5 roku, bo ma lekkie napiecie miesniowe, ale mimo wszystko Jasmine pol sloiczka to za duzo. Ja na pierwszy raz dalam na sam koniec lyzeczki, zeby zapoznala sie ze smakiem
-
Agaata wrote:Niecierpliwa, ja nie zostawiam, na początku zdarzyło mi się kilka razy zostawiać w nocy, ale mąż się bulwersował, że źle dziecko przyzwyczajam i szybko przestałam to robić. Ja odkładam Huberta, gaszę świaqtło i wychodzę z pokoju i on zasypia po ciemku.
gdzieś tam czytałam, że zostawianie dziecku/niemowlęciu światła w nocy zaburza senHermiona lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:No i wlasnie tego sie obawiam, bo ona jak jest ciemno to ryczy, a maz mi gada, ze mam jej nie gasib, bo on tez mial przez piermsze lata zostawiane swiatlo w przedpokoju
-
Agaata wrote:Paula, ja nie wątpię, że się zna na rzeczy, ale może ktoś inny mógłby przyjechać wcześniej niż w poniedziałek?
Czytałaś to?
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/01/zatkane-ujscie-kanalika-mlekowego-zastoj-zapalenie-piersi-ropien/
Tak wiem, czytalam. Jutro rano kupie sibie nakladki na piersi i wytrzymam jakos do poniedzialku. Polecacie ktores? Niecierpliwa, Ty chyba uzywalas?
Moj wazyl 7540g we wtorek a przewraca sie z 30 razy dziennie.
Edit. Ja mam taka lampke do kontaktu z Ikei i jest super. Jest ciemno, ale na tyle jasno (glupio to brzmi) ze bez problemow zmieniam pieluche w nocy. I ja nie opuszczam rolet w malego, wiec lampy z ulicy tez mu oswietlaja pokoj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 22:13
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
a ja sama do dzisiaj czesto sypiam z lampką jak sama w domu jestem hehe
małemu też świecimy cały czas bo dla mnie wygodniej, ale kilka razy po ciemku próbowaliśmy go kłaść i jemu bez różnicy
-
lys wrote:gdzieś tam czytałam, że zostawianie dziecku/niemowlęciu światła w nocy zaburza sen
Mi wystarcza swiatlo z latarni ale jak byl mniejszy musialo cos malego swiecic bo musalam go szybko wdziec. -
Ofka wrote:A nie wiem. Dawno go nie wazylam. Ale duzo napewno. Z 8 kg teraz tak mysle.
Jak będziesz wiedzieć to daj znać, bo jeśli Lily jest cięższa nawet od Iwka to chyba zacznę się martwić
29.12 było 8290gniecierpliwa, jasmine89 lubią tę wiadomość
-
Czy wy musicie tyle produkować?
Pół życia stracę na tym forum, haha
Niecierpliwa - u Nas od samego początku lampka w nocy tylko przy przewijaniu/karmieniu.
Czytam o tym rozszerzaniu diety i naprawdę nie ogarniamKaszki, milion rodzajów, kleiki nie wiem po co, no nie ogarniam
Weridiana, aaaaga lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Co Ty...a takie blade przytlumione z tych dzieciecych lampeczek?
Mi wystarcza swiatlo z latarni ale jak byl mniejszy musialo cos malego swiecic bo musalam go szybko wdziec.
niby każde, ale kto wie ile w tym prawdy, ja mam zamknięte rolety zewnętrzne więc musze miec tą lampkę nocną bo inaczej ciemno jak w d... -
no chyba przedobrzylam z tym sloiczkiem. ale poza tym jednorazowym ulaniem jest ok, kupa byla, teraz zasypia i nie marudzi. nastepne smaki bede dawac ostrozniej jednak.
moja zasypia wieczorem przy zgaszonym, tak jak u agaaty gasze swiatlo i zostawiam ja w spokoju. w ciagu dnia zasypia w swietle dziennym, nie zaslaniam rolet ani nic, bo jesem zdania ze dziecko powinno umiec spac w kazdych warunkach. np moja byla sasiadka nauczyla corki tak, ze w ciagu dnia zaslaniala im rolete, bylo ciemno jak w d*** i dopiero mogly isc spac, bez tego ani rusz. no ale bez przesady -
Ja to chyba jakaś dziwna jestem, bo niczym kompletnie nie świecę i zaciągam rolety
A pieluchę zmieniam w innym pokoju i jak mam zamiar to robić to tam idę i włączam lampkę - a jak Hubert się budzi w nocy to mam taką maskotkę Hipcia z projektorem który ma baaardzo delikatną diodkę i to włączam na parę sekund.
jasmine89 lubi tę wiadomość