SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My juz spakowani. Siostra przyjechala Iwka spakowac, bo powiedziala ze mi nie ufa bo ja go zawsze nieadekwatnie ubiore do pogody i w za male rzeczy. No faktycznie Iwo ma tyle ciuchow, ze z rozmiaru 56 to moze ubral 1\4 reszte wcale.
No i spakowala tyle z glowy, poprasowala. Jutro przyjezdza tesciowa, zeby mi z malym zostac bo ja musze zrobic paznokcie jeszcze przed wyjazdem. No robie co 3 tyg ale teraz musze giry jeszcze.
Lot mamy w piatek o 8 rano ale z katowic, wiec jutro do hotelu jedziemy. Droga moze byc trudna, sypie...
No i spakowac sie do podrecznego, do hotelu na jedna noc i na podroz z dzieckiem...wyczyn;)mam nadzieje ze o niczym nie zapomnialam.lys, małaMyszka, Weridiana, Zetka, jesslin87, magda sz, 0na88, aaaaga, Paula_071, Martucha86, Amberla lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Ktora sie nie poplacze?
Dla wszystkich mamusiek co maja malutkie dzieciaczki ... Czytam i becze
Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować.
Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?
Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.
Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...
Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...
Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...
Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...
Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów których używasz, zakazy i nakazy które mówisz przelatują przez moją głowę i w niej nie zostają. Mamo, pokaż mi, nie mów, co jest prawidłowym zachowaniem, wtedy łatwiej mi to zapamiętać... Gdy bijesz brawo i cieszysz się z czegoś co zrobiłem, wiem, że to było dobre i będę to powtarzał. Gdy złościsz się, krzyczysz, że się ubrudziłem, wywaliłem wszystko z szuflady, lub zrobiłem coś innego, złego według dorosłych, ja nie rozumiem... Bo jeszcze nie wiem, że takie zachowanie jest złe, lub jeszcze nie potrafię, zwyczajnie, fizycznie, zrobić czegoś lepiej... Mamo, pokaż mi życie, pokaż, nie wyrecytuj... Ja podążę za Tobą, za każdym Twoim gestem, będę Twoją wierną kalką...
Mamo, dziękuję Ci za to, że się starasz być dla mnie najlepsza, że dla mnie jesteś cierpliwa i łagodna, choć czasem wielokrotnie robię coś, co Cię wyprowadza z równowagi... Choć wkrótce zapomnę, wszystko co przeżyliśmy podczas mojego niemowlęctwa, to wiem, że całe to dobro zostanie w nas... To co mi dałaś w tym czasie, zostanie we mnie, w mojej podświadomości już na zawsze...
Kocham Cię Mamo...
Poryczałam się. Piękne.małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
update:
78 Laura
79 Pulpecja
81 Zetka, Zabka, AgaSad, Ofka
82Hermiona
83 Griszanka
84 Agaata, Pati_Belgia
85aaaaga
86 Apaczka, lys, małaMyszka, mamasia
87 Migotkaa, Paula_071, niecierpliwa,Aska87, jesslin87, Amberla
88 chcebycmama, witaminkab, gianna88
89 Magda Sz,
90 Malagosia
87 wymiataMigotkaa, małaMyszka, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość
-
Co do żywienia dzieci eco produtami, to nie dajmy sie zwariować, tak naprawdę to skąd wiemy, że ta marchewka była eko? teraz jest mnóstwo oszustów, wydrukują jakiś certtyfikat i juz mają jarzyny eko
Być może ze słoiczków lepsze, mm.. tego nie wiemy, rózne są dzieci, jedne wolą to ze słoiczków drugie te domowe, a innym nie robi to róznicy, mój Szymon je takie i takie bo słoiki tez mu czasem podaje
aa wiecie co, będziecie tak dzieciaków pilnowały, żeby u koleżanki nie jadły bo mama nie gotuje eko? nie da sie dzicka przed tym uchronic, pójdzie do przedszkola to nie oszukujmy sie nie gotuja tam z piersi z kurczaka za 55 zł za kgZetka, Weridiana, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Z krzeselek miałam drewniane z którego robi się później stolik, fajne i niedrogie, później Laura przy nim malowala itp. Karmiłam w bujaczku bo było mi wygodnie, bujaczek miałam taki większy jak teraz hauck , następnie juz przy stole. Teraz sama nie wiem bo Emma chce jeść kiedy my jemy i myślę o takiej specjalnej nakładce na krzesło. Hmmm zobaczymy
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Zetka wrote:update:
78 Laura
79 Pulpecja
81 Zetka, Zabka, AgaSad, Ofka
82Hermiona
83 Griszanka
84 Agaata, Pati_Belgia
85aaaaga
86 Apaczka, lys, małaMyszka, mamasia
87 Migotkaa, Paula_071, niecierpliwa,Aska87, jesslin87, Amberla
88 chcebycmama, witaminkab, gianna88
89 Magda Sz,
90 Malagosia
87 wymiata
O nie, nie! W 86 brakuje mnie i Martuchy! Co to za fałszowanie wyników?małaMyszka, lys, niecierpliwa, Martucha86, Amberla lubią tę wiadomość
-
Upsss przepraszam..
update:
78 Laura
79 Pulpecja
81 Zetka, Zabka, AgaSad, Ofka
82Hermiona
83 Griszanka
84 Agaata, Pati_Belgia
85aaaaga
86 Apaczka, lys, małaMyszka, mamasia, 5ylwia, Martucha86
87 Migotkaa, Paula_071, niecierpliwa,Aska87, jesslin87, Amberla
88 chcebycmama, witaminkab, gianna88
89 Magda Sz,
90 Malagosia5ylwia lubi tę wiadomość
-
My dalej plesniawki-Leon 1-0.Mam nadzieję że leki zadziałaja i to świństwo zniknie z buzi mojego dziecka.
Nie mam jak Was kochane teraz czytać więc rzuciłam okiem że wyliczamy sobie lata więc możecie mnie dopisac do 84'.
Uciekam spać.Mam nadzieję że i Was wszystko ok.Weridiana, Agaata, jesslin87 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Nie wiem jak teraz ale 6 lat tem7 w malutkim sloiczku gerbera samo mięsko z indyka chyba na pierwszym miejscu w składzie było MOM!!! Byłam w szoku, wywaliłam. Trzeba etykiety czytać.
Widzę że wycofali:
http://www.nestle.pl/pl/media/pressreleases/mom-nutrition-2Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 22:47
jesslin87, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Mam ksiazke "w paryzu dzieci nie grymasza" lykne ja w samolocie to Wam napisze czy jest tam jakas zlota rada na wychowywanie:))
Leze z Iwem, dzis nie chcial zasnac to go polozylam na naszym lozku i juz bedzie ze mna spal. Maz w salonie to sie wyspi szczesciarz. Trzeba go namawiac bo on usilnie chce z nami i jak biore Iwka do nas to wstajjemy polamani.Weridiana, lys, magda sz, jesslin87, Paula_071, Amberla lubią tę wiadomość
-
update:
78 Laura
79 Pulpecja
81 Zetka, Zabka, AgaSad, Ofka
82 Hermiona
83 Griszanka
84 Agaata, Pati_Belgia, psioszka11
85 aaaaga
86 Apaczka, lys, małaMyszka, mamasia, 5ylwia, Martucha86
87 Migotkaa, Paula_071, niecierpliwa,Aska87, jesslin87, Amberla
88 chcebycmama, witaminkab, gianna88
89 Magda Sz,
90 MalagosiaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 22:49
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ja juz przekonalam choc w tym miesiacu to juz poplynelismy przez moj telefon, ale jutro sprzedaje kolyske to polowa krzeselka juz bedzie
I jak zwykle Agata mnie na cos naciagnela, a tak twardo sie trzymalam
I znowu Agata winna
A ja siedzę i od godziny robię zamówienie w gemini, wybieram kubek niekapek, łyżeczki do karmienia i miseczki - masakra jakaś ile tego jest....niecierpliwa, Amberla lubią tę wiadomość