SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda super zdjecia. Od poczatku mowilam ze wlosy ma fantastyczne. Ale mi sie marzy ta coreczka ale kto wie.. moze sie uda
Aaa i podpisalismy dzisiaj umowe przedwstepna do kupna mieszkania. 65 m za 130 tysiecy. Teraz kredyt i okolo kwietnia/maja bede mieszkac. Jeszcze sprzedac szybko kawalerke i bedzie super.
mamasia, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Prawda...chcialabym tez, aby dla Was przyspieszyl i zeby jak najszybciej nadszedl taki dzien, w ktorym napiszesz, ze warto bylo czekac tyle czasu. Swoja droga skad Ty kobieto bierzesz sily?
Każdego dnia padam na pysk i myślę "może jutro będzie lepiej". Do wielu rzeczy można się przyzwyczaić ale to co dla mnie jest najgorsze to jak jest lepszy dzień lub dwa ja odczuwam ta różnice widzę jak fajnie mogło by być, ludze się ze teraz będzie lepiej i kolejny dzien to prawdziwy sajgon. Takie coś najbardziej mnie podlamuje.
Od kilku dni mamy pogorszenie i czuje się tak wyeksploatowana jak nigdy.
-
Wreszcie padło moje maleństwo. Po drodze kupol nr1 o 22 po szyję i po pół godzince drugi,ale już nie na wylot -jeśli jeszcze kiedykolwiek będę narzekac na brak kupy to proszę walnijcie mnie w łeb -może byc gumowy młotek lub cokolwiek innego
magda sz, jesslin87, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Mi chodzi bardziej o to że powie "mamo boli mnie to czy to" i jak człowiek będzie mógł to pomoże.A teraz to taka zabawa w kotka i myszkę albo zgadule:)
Zgadzam się w 100 % dla mnie najgorsze jest to ze nie umiem dociec o co chodzi. Jeszcze do niedawna potrafiłam rozpoznać czy chce jeść czy boli brzuszek czy chce spać czy kolka czy kupy nie może zrobić. .. Teraz juz nie wiem. Jest płacz histeria a ja sobie tylko zgaduje.
-
Nie lubię takich informacji
każde dziecko to taki mały cud, dlaczego takie rzeczy się zdarzają? tak patrzę na tego szkraba maleńkiego, pamietam jak strasznie się bałam, że stracę ciążę, ale się udało. Każdego dnia się cieszę, ze jest z nami zdrowa, cudowna, uśmiechnięta.
jesslin87, Weridiana, aaaaga, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
Hmm, ogólnie oczywiście tak jest i doskonale wiem o co wam chodzi. Ale opowiem wam coś. Moja starsza córka kilka razy miała w wieku przedszkolnym i nawet jeszcze w pierwszej klasie takie jazdy, ze wyła marudziła i ogólnie nie potrafiła powiedzieć o co jej chodzi. Tzn mówić umiała, ale jakoś nie można było dojść w czym problem. Aż odkryłam, ze ona tak się zachowuje po prostu jak jest glodna. Sama nie wiadomo dlaczego nie powiedziała, tylko darła paszcze, a ja próbowalam dojść co się dzieje. W końcu kiedyś zadałam pytanie "a może glodna jesteś,kupić ci bułkę?" i nagle pojawił się wielki uśmiech i po pierwszym kęsie zły humor odszedł w niepamięć. Także jak to mówią - za dziećmi nie trafiszlys wrote:Zgadzam się w 100 % dla mnie najgorsze jest to ze nie umiem dociec o co chodzi. Jeszcze do niedawna potrafiłam rozpoznać czy chce jeść czy boli brzuszek czy chce spać czy kolka czy kupy nie może zrobić. .. Teraz juz nie wiem. Jest płacz histeria a ja sobie tylko zgaduje.
jesslin87, Migotkaa, Weridiana, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
Dokladnie pamietam jak odliczalam tygodnie. Najpierw do momentu od kiedy podtrzymuja dziecko przy zyciu chyba to byl 23 tydzien. Potem do 28. A potem sobie mowilam jeszcze troche i bedzie 30. Potem no dawaj do 37-38 ciazy donoszonej juz niedaleko a potem siedzialam i prosilam wychodz no i wyszedl w 42 tygodniu. Dziekuje Bogu ze dal mi ten maly cud.
Pulpecja, mamasia, małaMyszka, Zetka, Paula_071, Amberla lubią tę wiadomość
-
Włoski rewelka i fakt zagwozdka co zrobić z grzywką skoro gumeczka i spinka nie dają rady,bo z jednej strony szkoda podcinac ale nie mogą jej też wadzic. I bądź tu człowieku mądrymagda sz wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c2839edd692.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/47aa52fcf312.jpg
i co ja mam zrobić z tą grzywką, gumka spada bo na czubku ma wytarte włosy, spinkę ściąga.
magda sz lubi tę wiadomość
-
Mam znajoma która urodziła córke w 20 tyg, niestety nie przezyła, lekarz prowadzący jej ciąze rozpłakał sie jak urodziła..dodam że był to mężczyzna
2 miesiace pózniej zaszła w ciaze, przelezała całe 9 miesiecy, urodziła zdrowego chłopca, niestety na drugie nie ma szans, mały konczy 3 lata a ona miała okres 3 razy wywoływany, a od pół roku nawet nie mozna wywołać, nie wiadomo co jest przyczyna..
Ja codziennie dziekuję, że mój Szymko jest zdrowy!
Weridiana, Zetka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie. Wiem ze sa tu te z was co miewaly problemh z ciaza. Moja sis mieszka w niemczech. Odstawila w sierpniu tabsy i okresu brak. Byla u gina i jej powiedzial ze za duzo jajeczek jej sie produkuje i one sie robia jeden na drugim. Oczywiscie powiedzial fachowa nazwe ale ona nie pamieta... nie wiecie co by to bylo? Kolejna wizyta za tydzien bo dostalatabsy na wywolanie.
-
Ja też liczyłam dni do 24tc, a jak było 24t0d to trafiłam do szpitala, bo szyjka już miała 19mm. No wtedy to się bardzo bałam. Pamiętam, że mój lekarz przyszedł do mnie bo miał dyżur akurat i mówił, że mam wytrzymać do 28 tygodnia a później niech się dzieje co chce. No to ja wtedy tylko na ten 28 tydzień czekałam. Ale poszłam do Medicoveru do lekarki prowadzącej i ona od razu "co ten Jacek gada (to o moim lekarzu) - ma być 32 tygodnie, bo inaczej to będzie kanał" - no to jak przeszłam te 28 tygodni to czekałam na te 32 tygodnie, jak minęło to zaczęłam więcej się ruszać, chodzić trochę, a tak to głównie leżałam... Dzięki Bogu Hubert posiedział w brzuchu tyle ile trzeba.
Weridiana, apaczka, magda sz, Zetka, Amberla lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Wiem ze sa tu te z was co miewaly problemh z ciaza. Moja sis mieszka w niemczech. Odstawila w sierpniu tabsy i okresu brak. Byla u gina i jej powiedzial ze za duzo jajeczek jej sie produkuje i one sie robia jeden na drugim. Oczywiscie powiedzial fachowa nazwe ale ona nie pamieta... nie wiecie co by to bylo? Kolejna wizyta za tydzien bo dostalatabsy na wywolanie.
Może chodzi o zespół policystycznych jajników?
apaczka lubi tę wiadomość
-
Jesslin przy pco jest trudniej, bo rzadko badz wcale nie wystepuje owulacja. Najczesciej wywoluje sie ja lekami najczesciej clo lub cos o podobnego, jak pacjentka jest bardzo oporna, to gonadotropiny - gonal, menopur. Kiedys podczytywalam na ovufriend temat pco - niektore laski moga sie z tego doktoryzowac. Ponoc tez jest problem z utrzymaniem wagi.
Chyba byl tez temat o occie jablukowym, temat zakladala laska z pco, ona na podstawie zagranicznych art sama sie leczyla na wlasna reke wykorzystujac leki na przekwitanie, ponoc bardzo ladnie jej sie wszystko unormowalo i zaczela miec regularnie ovulacje. Ale to pamietam tyle o ile.
psioszka11, jesslin87 lubią tę wiadomość
Synek Karolek
-
Lol Griszanka ciekawy temat
Pulpecja moja płakała że boli brzuszek, mama leciała z herbatka , kropelkami a tu się okazało ze kupkę trzeba zrobić, nigdy nie mówiła chce mi się kupkę (nigdy nie chciała jak pytałam, )
Od tego czasu pierwszą radą na bolący brzuszek było polecenie aby spróbował a zrobić kupkę
Iys chyba będziesz musiała jeszcze raz wybrać się do specjalisty, a może w końcu da jej to mleko co jest na receptę, ?
Pulpecja lubi tę wiadomość
