SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
0na88 wrote:Aska87 - u mnie z seksem tez nie lepiej
dlatego mi sie smiac chcialo jak maz zrobil Magdzie wyrzut ze seksu przez tydzien nie bylo.... ja to czesciej okres mam niz seks
hehehe u mnie tak samobylo 2 razy od czasu porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 16:41
Aska87, 0na88 lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:Aska87 - u mnie z seksem tez nie lepiej
dlatego mi sie smiac chcialo jak maz zrobil Magdzie wyrzut ze seksu przez tydzien nie bylo.... ja to czesciej okres mam niz seks
ja ostatnio usłyszałam ze małego obudzimy bo on juz kumaty jest wiec z sexem poczekamy pewnie do wyprowadzi na studia Patryko ... no moze wczesniej jak na kolonie pojedzie kiedys0na88, zabka11, magda sz, Paula_071, jesslin87, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ja uwazam, ze na rzucie potraw przyjdzie jeszcze czas, nie wyobrazam sobie podac jej warzyw w kawalkach, zreszta takim kawalkami to raczej glodu nie zaspokoi
Nie traktuje tego jako porcji obiadowej, raczej jako przygodę ze smakami. Uważam, że na jedzenie jeszcze ma czas:)niecierpliwa lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Migotkaa wrote:Zabka nie podawałam ale tak się zastanawiam, chodzi o te kaszki w słoiczkach albo w kubeczkach? Nie wiem włąsnie jak zareagował by na inne mleko, musze poczytac czy tam jet mm
Laura pokazesz co podawałas?
chodzi o te w sloiczkach
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a6a8cb12c444.jpg
one maja w skladzie mleko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 16:56
-
zabka, nie ja takiego nie podaje, ale chyba zakupię coś takiego: https://mamyzakupy.pl/produkty/bobovita/kaszka-manna-o-smaku-owocowym-po-6-miesiacu-180-g/ i będe po troszku dodawać do kaszki takiej co je, ja mannę dodaje do zupy ale chyba trzeba wprowadzać więcej
zabka11 lubi tę wiadomość
-
Hej, troche Was nadrobiłam i jak czytam, ze Wasi teściowe tez chcą dziecko karmić czym popadnie to sie ciesze ze nie jestem sama. W sobotę mój teść chciał dać Marcie faworka bo przecież juz duża jest i tak sie patrzy jak wszyscy jedzą. Ehhh....
No a teraz sie pochwale, ze bylismy załatwić sale i 6go sierpnia bierzemy ślub i chrzcimy jednocześnie Martęapaczka, 0na88, niecierpliwa, Paula_071, magda sz, AgaSad, zabka11, lys, małaMyszka, psioszka11, Martucha86, aaaaga, mamasia, Zetka, jesslin87, Weridiana, Maniuś, 5ylwia, witaminkab, Katarka, Amberla lubią tę wiadomość
-
My nadal bez sexu. Ostatni raz hmm jakoś koniec marca 2015...
Ja libido nadal zerowe a czasem nawet minus 1000. Mąż czeka i czeka i czeka ale jest wyrozumiały ze nie mam ochoty i poza tym ledwo kilka dni temu miałam usuwana ziarnine z rany po nacieciu i 2 tyg musze brać globulki i jakieś tam maści hialuronowe. Zobaczymy później bo wtedy nie będę miała wymówki.Weridiana lubi tę wiadomość
-
0na88 wrote:Kasia - gratuluje !
ja planuje chrzciny w maju - myslalam ze bede ostatnia chrzcila
Hehe, ostatnia bede japotrójna impreza: chrzciny, roczek i wesele
magda sz, małaMyszka, 0na88, aaaaga, jesslin87, Katarka, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
Aska ja nie wiem o co chodzi mojemu mężowi bo raptem jakąś chcice ma, przed ciążą jakoś się nie burzył jak seksu nie było. Wczoraj mówiłam do niego że u większości dziewczyn z forum seks był kilka razy po porodzie bo ich mężowie rozumieją że są zmęczone po całym dniu z dzieckiem i ogarnięciu domu a nie mają sie zarylać żeby jeszcze męża zaspokoić. On twierdzi że to nie wymówka, że ja mam same prawa i zero obowiązków..no taka rozmowa że ja po chińsku on po japońsku.
A co do zabaw z dzieckiem Asia to ja sprawę załatwiłam inaczej, bo jak właśnie teksty- nawet bujać nie umiesz to mój dostawał wścieku bo egoooo. Więc zaczełam go za pierdoły chwalić że dobrze ją trzyma, że tylko on ją tak uśpi na rączkach, że do niego tylko tak się uśmiecha i on złapał bakcyla. Teraz nie muszę mówić żeby się z nią pobawił czy zajął bo lubi to i nie ma tak że ona leży obok a ten przy kompie czy coś. Po prostu polubił zabawy z córką. I powiem Ci że dzięki temu my jako małżeństwo zaczeliśmy się dogadywać no aż do soboty heheh ale 3 miesiące było idealnie. Dziś już dzwonił co tam robię, czy coś kupić itp. przyjdzie koza do woza dzisiaj na bank...zabka11, małaMyszka, jesslin87, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
KasiaeN. wrote:Hej, troche Was nadrobiłam i jak czytam, ze Wasi teściowe tez chcą dziecko karmić czym popadnie to sie ciesze ze nie jestem sama. W sobotę mój teść chciał dać Marcie faworka bo przecież juz duża jest i tak sie patrzy jak wszyscy jedzą. Ehhh....
No a teraz sie pochwale, ze bylismy załatwić sale i 6go sierpnia bierzemy ślub i chrzcimy jednocześnie Martę
wow.. fajna data.. my braliśmy 7 sierpnia:)KasiaeN., jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:a co z czymś takim ? https://hipp.dodomku.pl/salon_hipp/produkt/48488/9062300128656/HiPP_BIO_Jogurtowa_Chwila_JablkaBanany_Maliny_deser_jogurtowy_30_owocow.html
niby wg tego poradnika można po 6 miesiacu, ja zapytam 17 lutego na szczepieniu o ten jogurt pediatre. widzialam tez sloiczki deserki z hipp z twarozkiem.
a'propo kaszka manna z Bobovity super, tez ja zakupię, myslałam ze ona jest tylko z wersji mlecznej, jak ostatnio sprawdzałam w rossmanie, musze dobrze poszukac w innych sklepach, bo na stronie rossmana jej nie widze...
Kasiaen - ale fajnie Wam sie złożyło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 17:13
KasiaeN. lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny,
zrobiłam taką aferę, że chciał się zwolnić z pracy...
wiem, jakby chciał to by zdradził, nie musi być wyjazdów, szkoleń, integracji, zabaw...
mam na jego punkcie obsesję i jestem po prostu pojebana...
jeśli chodzi o sex to u nas żadnego problemu nie ma, czasem jest codziennie lub kilka razy dziennie jak mały pozwoli, czasami kilka razy w tygodniu, czasami brak przez kilka dni... wczoraj był taki hardocore, że sama się zdziwiłam, że tak potrafimy...
Ba! jest nawet lepiej niż na początku związku...
Wiecie, ja mam zryty beret przez to, że jak ja zapierdalałam na 1,5 etatu, żeby spłacić nasze długi, to on czatował i umawiał się z jakimiś cipamia ja na nocce na przykład byłam... eeeee długo by opowiadać, chcę, żeby to był zamknięty rozdział, pogubił się w tamtym czasie, ale ja od tego incydentu mam ze sobą problem... Nie będę się żalić, ale to właśnie były najgorsze dwa lata w moim życiu i chcę zapomnieć, ale nie umiem... wszystko wraca, jak bumerang... Pojebana jestem i tyle no... chociaż mam świadomość, że gdzieś tam, w innym świecie, znalazłby się ktoś, kto by przygarnął i zaopiekował się mną i małym, nawet długo bym nie szukała, ale po co mi to...
-
heh bawić się bawi czasem ale dopóki nie zacznie płakać
wtedy zamiast wziąć na ręce czy cos to czeka az ten jest juz w takiej histerii ze za nic sie nie da uspokoic ... teraz to nawet na 5 min boje sie ich samych zostawic... on nie ma zadnej wyobrazni co sie moze wydarzyc
po co zatykac kontakty, po co kanty zabezpieczac, po co mu fotelik do samochodu, a czemu nie moze siedziec, czemu nie dasz całego banana do jedzenia, czemu trzeba go polnowac jak je palke.... z jedzeniem to samo przeciez na słoiczku pisze 5 + to juz mozna ehhh słowa gluten to chyba nie ma w ogole w swoim slowniku itp itd
a co do sexu no to nawet o sam nie chodzi ale dała bym się pociąć za przytulenie, pocałunek czy chociazby jakis komplement, zwykła rozmowa nie tylko o tym co on chce gadac
ehhh niedługo walentynki, a nie bede mu przypominac zobaczymy czy sie wykaze