SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
apaczka wrote:U nas też chyba akcja zęby
temperatura 37.2, straszny płacz i marudzenie
u nas rano 36,4, a teraz godzina po ibumie 37,2, slina to normalnie jej z buzi strumieniem wyplywa i gryzie w nerwicy piesci, a raczek do buzi juz z 3 tygodnie nie ladowalaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 12:03
-
dla tych co mają problemy z kupami polecam słoiczek suszona śliwka ehhh mój wczoraj dostał kilka łyżeczek to dziś od 6 rano już 7 kup całkiem sporych było i chyba właśnie idzie następna
ale takie normalne nie biegunkowe ehh nie nadążam już latać te pampersy zmieniac hehe
-
U mnie to marudzenie trwa od piątku... Najgorzej jest do 14.00, później się sytuacja uspokaja. Z tym, że do 14.00 to ja już zdążę mieć 15 kryzysów. Hubert sobie wszystko poprzestawiał. Zawsze wychodziliśmy na spacer o 13.00 ale teraz on o 12.30 idzie na drugie spanie i nie ma spaceru o 13.00
Dzisiaj też był marudny, mąż chory, a ja jestem mega senna przez tą pogodę. Echh...
-
Paula_071 wrote:U mnie nie zmienilo, ale ja dalej podaje niewielkie ilosci warzyw. Generalnie jestem zadowolona, ze zaczelam, bo dobrze mu idzie zapoznawanie sie z jedzeniem. Moze kasza by wydluzyla sen?
Skoro nie wydłużyło snu, to czemu zmieniłaś zdanie i rozszerzasz dietę teraz?
Ja bym wolała poczekać jeszcze dwa tygodnie z innymi posiłkami, myślę, że po 6 miesiącach też mu będzie dobrze szło zapoznawanie się z jedzeniem. Teraz ważę go codziennie i patrzę jak przybiera, żeby mi poniżej tego 3 centyla nie spadł i chyba póki co jeszcze się wstrzymam z podawaniem kaszy i czegokolwiek innego. Od początku byłam zwolenniczką rozszerzania diety po 6 miesiącach i do tego dążę - jeśli uda się zrobić tak jak chcę, to będzie super
Apaczka, czy ważyłaś Natalkę?
-
magda sz wrote:Żabka no pewnie jedz! ja też dziś jadę do CH ale z przyczepką
powiedz mężowi że czas spędzony z córką jest bezcenny i niech korzysta bo szybko zleci. A skoro to dla niego takie "cięzkie" to jak córka urośnie to powiesz jej że tatuś nie chciał się nią zajmować jak była mała więc córka na starość też się nim nie zaopiekuje i wyląduje w domu starców
Bardziej chodziło o $$$,o ile mała sie teraz fajnie zajmuje (zadziałała ta sama strategia co u ciebie czyli chwalenie go za drobiazgi),to jak słyszy o zakupach to od razu skąpstwo mu sie włącza. Ze wydatki,kredyt,ze trzeba oszczędzać itp itd...ja to wszystko wiem ale jak raz na jakiś czas wydam na siebie pare złotych to raczej od razu pod mostem nie wylądujemy.zreszta ja mu nie wyliczam ile wydaje na bimber,produkcje domowych nalewek i innych specyfików.
Kupiłam pare fajnych rzeczy,jestem happy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 17:20
apaczka, niecierpliwa, mamasia, Paula_071, magda sz, Martucha86, Maniuś, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
My nadajemy ze spaceru
wyszłam choć temperatura 37.5. Ale niech chociaż ta dziecina pośpi bo w domu nie ma szans na spanie dłuższe niż 30 min.
Agata dzisiaj ją ważyłam 6620g nadal 25 centyl. Kaszki dostaje znikome ilości a czasem wcale np wczoraj dostała trochę marchewki od mojej mamy z ogródka. Bardzo smakowałoSama kaszka słabo wchodzi, nie robi szału. Ja jedzenie podaję zawsze po piersi bo wychodzę z założenia, że mleko to podstawa a inne rzeczy to dodatek szczególnie teraz. Od niedawna bardzo ją interesuje jak widzi, że coś jemy.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Wróciłyśmy z krótkiego spacerku. Tak ładnie spala, ale mnie podkusilo żeby jej w domu czapeczkę zdjąć no i już po spaniu.
Migotka, my mamy właśnie ten niekapek i trzeba wlaśnie pociągnąć żeby coś poleciało. Moja miętoli ten ustnik dziąsłami, czasami pociągnie, ale generalnie to słabo jej idzie picie z tego. Myślę nad tym doidy cup albo 360.
-
Agaata wrote:Skoro nie wydłużyło snu, to czemu zmieniłaś zdanie i rozszerzasz dietę teraz?
Zmienilam zdanie, bo 6miesiecy to jest data plus/ minus. A co, jak dziecko urodzi sie miesiac wczesniej? Albo 2 tygodnie pozniej? A jak liczyc luty ktory ma mbiej dni niz sierpien. To jest orientacyjna data. Tomek ladnie zuje, gdyby mial z tym problem to bym pewnie poczekala, bo nie chcialabym go daszerowac papka w lezaczku.
I druga sprawa... znowu boli mnie piers, znowu robi mi sie zator. Jestem zrozpaczona...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 14:10
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Maniuś wrote:A i chyba Ofka pytala o bursztyny
Alexiu nosi na szyi i moim zdaniem pomagaja-jest spokojniejszy
ściągam na noc,a w dzień jak mam go a oku to ma caly czas
niecierpliwa, Maniuś, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość